Lewis Hamilton po niezbyt pomyślnym wyścigu w Malezji już za kilka dni w Chinach chce spróbować do maksimum wykorzystać potencjał swojego MP4-26, aby stawić czoła kierowcom Red Bulla. Biorąc pod uwagę poważne problemy austriackiego zespołu z systemem KERS, w Chinach Brytyjczyk będzie ponownie liczył się w walce o najwyższe lokaty w kwalifikacjach i wyścigu.
„Zawsze dobrze jest zapomnieć rozczarowujący weekend i jak zawsze wyciągam pozytywne doświadczenie i naukę z Malezji” mówił przed GP Chin Lewis Hamilton. „Dzięki wyścigowi w Chinach, który odbędzie się za kilka dni, mam najlepszą możliwość do poprawy: już przygotowuje się- spędzę kilka dni trenując i wrócę świeży do Szanghaju.”„Najbardziej zachęcające jest to, że nasze tempo jest niezwykle mocne: Jenson pojechał fantastyczny wyścig i był w stanie zmniejszyć przewagę do Sebastiana na ostatnich okrążeniach, a ja uważam, że mamy tempo pozwalające na kontynuację walki z Red Bullem w ten weekend.”
„W obu wyścigach, widzieliśmy że Red Bull nie był w stanie wycisnąć wszystkiego ze swojego potencjału i uważam, że ważne jest abyśmy wywierali na nich presję, aby wiedzieli że nie mogą pozwolić sobie na żadne błędy.”
„Ktoś z zespołu powiedział mi także, że ze wszystkie kierowców Formuły 1, którzy jeździli dla jednego zespołu, jestem kierowcą, który przejechał najwięcej grand prix. Powiedziano mi, ze Jim Clark przejechał 72 wyścigi dla Lotusa, a Malezja była moim 73 wyścigiem dla Vodafone McLaren Mercedes.”
„To sprawia, że czuję pokorę- nigdy nie widziałem wyścigu Jima Clarka, ale wiem, że zawsze będzie pamiętany jako jeden z największych i jako lojalny kierowca Lotusa. Lojalność jest niezwykle ważna i jestem dumny, że jestem wspominany tak samo jak on.”
„To dodaje mi tylko determinacji, aby powrócić jeszcze silniejszym.”
11.04.2011 14:18
0
Zobaczymy. Pewnie będzie w stanie zagrozić Red Bullowi, ale ważna jest też taktyka na wyścig :)
11.04.2011 14:19
0
Lojalność... Gdyby McLaren był w środku albo pod koniec stawki zapewne inaczej by mówił ;)
11.04.2011 14:22
0
Tak masz racje wszystko jest ważne ale najważniejsza jest płynna jazda którą najlepiej pokazuje ekipa Saubera. Mają dobry sezon oby tak dalej
11.04.2011 15:05
0
A Schumi w Ferrari to ile niby przejechał?
11.04.2011 15:36
0
4. Orlo, Schumacher nie jezdzil tylko dla ferrari fujaro!
11.04.2011 16:15
0
Ta klasyfikacjia liczy sie od dnia debiutu !! Clark debiutował w Lotusie i przejechał 72 GP, a Haminlton w McLarenie od poczatku 73, Schumacher dla Ferrari przejechał ponad sto, ale nie jedził tam od poczatku kariery
11.04.2011 16:15
0
,,To sprawia, że czuję pokorę"-pokora to świadomość swoich ograniczeń i obyś czuł ją jak najdłużej bo dzięki temu stajesz się lepszym kierowcą i umiesz przyjąć krytykę, pogodzić się z przegraną itd. Ham w końcu staje się kierowcą pełnym, a przestaje być Hamem z zadarty nosem jak było to niedawno i dlatego tak jak nie lubiłem go tak teraz mu kibicuje. Zobaczymy czy ,,palec uniesiony w górę" S.V też przejdzie taką metamorfozę bo jak na razie to jak to ujął jeden z czytelników ,,śni mi się po nocach" i nie mam go ochoty oglądać a 1-szym miejscu.
11.04.2011 16:36
0
@6 Schumi dla Ferrari 181 dokładnie, a od debiutu 69 wyścigów dla Benettona(Benettonu ?!?!? )
11.04.2011 16:55
0
Wiadomym jest, że Hamilton inaczej mówiłby, gdyby posiadał bolid przeciętny, coś jak teraz Merc. Praktycznie od początku posiadał świetny wóz i nie jest przyzwyczajony do jazdy w tyle i niemożności walki wyżej. Miał tak tylko przez połowę sezonu 2009 i mieliśmy pewne przykłady tego, co o tym myśli. Mianowicie chciał nawet odejść z McL! Nie on jeden jednak taki jest. Taki Senna był nawet gotów przejść do IndyCar, a Alonso nie mógł wysiedzieć w Renówie. Każdy przecież chce wygrywać! Cóż, niech Hamilton czuje pokorę, byleby z płaczem nie odchodził z Maca, kiedy ten nie będzie mocny. ;)
11.04.2011 16:55
0
Dawaj Lewis ; ) mam nadzieję, że wyprzedzi wreszcie Vettela
11.04.2011 17:52
0
@7 zgadzam się co Hamiltona i paluszka.
11.04.2011 18:44
0
tak naprawdę na dłuższą metę to dla Hamiltona to bardzo dobrze że pojawił się ktoś taki jak Vettel. troszkę mu utarł nosa i z tego co widać to dla Lewisa wyjdzie na dobre, tak jakby chłopak trochę spoważniał i wydoroślał.
11.04.2011 19:59
0
7. Zauważ, że Vettel już nie zachowuje się jak dziecko w tym sezonie. Trzeba przyznać, że sodówa mu nie odwaliła po zdobyciu tytułu, jak niektórym wcześniej. A Hamilton rzeczywiście potrzebował tego, co miał w 2009 roku (słabszy bolid). ale co było to było, teraz Lewis jest jednym z najlepszych kierowców w aktualnej F1, klasa sama w sobie.
11.04.2011 20:25
0
Sorki za brak kresek, ogonkow pisze z jerzynki.chodzi mi raczej o pewnosc siebie, zadufanie, narcyzm itp na torze i pozqa nimi jakim bije zachowanie paluszka z ekrnu tv. Zreszta nie mozna tego jeszcze powiedziec co napisales o vettelu bo nie mial bezposredniej konfrontacji w obu wyscigach np. Z kolega z zespolu lub innym kierowca,a wiadomo jak to wygladalo w ostatnim sezonie. Poza tym Ham calkowicie nie ostygl w tej mlodzienczej werwie wiec też mu się zdarza, że robi cos na raptusa.
11.04.2011 21:26
0
Kurde postawiłem na Levisa liczyłem na dobry powrót Mclaren i było prawie dobrze ale nie wyszło . Jak zawsze z innej beczki coś o Robercie Mikolaj Sokół: Jak się czułeś, wracając do wyścigów po tak długiej przerwie? Robert Kubica: Było to bardzo długie oczekiwanie, które upłynęło na intensywnej pracy nad powrotem do formy fizycznej. Było co robić, było nad czym pracować. Dużo wysiłku i koncentracji włożyłem w tak szybki powrót. Na początku lekarze dawali mi przynajmniej 4 miesiące intensywnej rehabilitacji, a ja praktycznie po sześciu tygodniach jeździłem już bolidem. Cieszę się bardzo z powrotu do kokpitu. Co tu dużo mówić: to jest moje życie, tego mi brakowało.
11.04.2011 21:40
0
ciekawe jak Hamilton jeździłby w bolidach HRT albo VR. ciekawe czy byłoby co oglądać
11.04.2011 22:37
0
odszedł by napewno z F1 ! skoro mówił ze rozważał odjscie z F1 w 2009 jak MCL był słaby i nie był w stanie wygrywac to chciał odejsc.
11.04.2011 23:01
0
17. marcin3372 - w 2009 Lewis rozważał odejście z McLarena nie z powodu słabego bolidu, ale po wybuchu afery " lie - gate ".
12.04.2011 00:44
0
Podzielam zdanie, że Lewis zmądrzał, dorósł i przez to jeździ coraz lepiej. Piękna walka z Alonso na Sepangu. Ta kara dla obu to bzdura!
12.04.2011 08:23
0
podpisuje się pod tym, że HAM zmądrzał i dojrzał do bycia wielkim kierowcą. Pod nieobecność KUB jestem właśnie jego fanem z dwóch powodów. Pierwszy wymieniłem na wstępie, drugi to dobry samochód, który już prawie jest w stanie łyknąć VET.
12.04.2011 11:43
0
Taktyką to się Mc laren nie popisał w tym wyścigu
12.04.2011 12:54
0
@ziutex - jakby się spisywał!? Oczywiście, że kiepsko! To logiczne. Myślę, że częściej widzielibyśmy go poza torem, gdyż on nie jest przyzwyczajony do jazdy w tyle. ;]
13.04.2011 16:52
0
darecky3 - w przyszłości zanim zaczniesz komuś wymyślać dobrze byłoby sprawdzić. Szumi faktycznie był w innych zespołach niż Ferrari ale w tej stajni spędził jak dobrze pamiętam 11 sezonów - czyli Hamilton jeszcze sporo musi pobyć w MCL nim dobije do tego wyniku. A tak między nami to ja nie ufam zapewnieniom o lojalności ze strony Hamiltona. Pozdrawiam starą wiarę F1
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się