Zespoły, które zdecydowały się pozostać na torze pod Barceloną do soboty nie miały przyjemnego dnia pracy. Już wczoraj w okolicach Circuit de Catalunya rozpoczęły się potężne ulewy, które do dzisiaj nie ustąpiły.
Dla ekip, które liczyły na testy w suchych warunkach był to praktycznie bezproduktywny dzień. Warunki na torze przez cały dzień były na tyle złe, że zespoły nie były w stanie nawet odpowiednio przetestować opon Pirelli na mokrą nawierzchnię.Fernando Alonso (Ferrari) i Michael Schumacher (Mercedes) dzisiaj wyjechali na tor jedynie wykonać kilka okrążeń instalacyjnych i nie ustanowili czasów.
Nieco więcej czasu na torze spędziła pozostałą trójka zawodników. Do przerwy obiadowej jedynym kierowcą, który ustanowił czas okrążenia był Lewis Hamilton. Po przerwie dołączyli do niego Pastor Maldonado (Williams) i Nico Rosberg (Mercedes).
Oprócz potężnych kałuży, jazdę po torze utrudniał dzisiaj porywisty wiatr.
Kierowcy, którzy do końca pozostali na torze w ostatnich minutach sesji postanowili zacięcie powalczyć o pierwszą pozycję w tabeli z wynikami. Ostatecznie w trudnych warunkach, po przejechaniu 35 okrążeń, najszybszy okazał się Nico Rosberg. Drugi był Pastor Maldonado, a trzeci Lewis Hamilton.
Czasów nie ustanowili z kolei Fernando Alonso i Michael Schumacher.
Tym samym ekipy zakończył przygotowania do sezonu 2011. Większość z nich zobaczymy dopiero pod koniec marca w Melbourne, gdzie rozegrane zostanie pierwsze GP mistrzostw.
12.03.2011 17:19
0
Co znaczy ostatni akapit? "Większość z nich zobaczymy dopiero pod koniec marca w Melbourne"? Chyba zobaczymy tam wszystkie zespoły czy ktoś zrobi sobie wakacje? (HRT nie liczę)
12.03.2011 18:52
0
Czyżby translator google był w użyciu?
12.03.2011 18:59
0
o co Wam chodzi? Napisalem tak, bo byc moze niektore ekipy beda robily jeszcze jakiers fdzialania PR przed sezonem i moze bedzie o nich glosna, ale wiekszosc pojawi sie dopiero w Melbourne, co w tym takiego dziwnego...
12.03.2011 20:11
0
Na przykład Mark Webber, którego zobaczyć będzie można tydzień przed weekendem wyścigowym, prowadzącego bolid Red Bulla w ramach pokazu na moście Bolte Bridge oraz w centrum rozrywki Waterfront City.
12.03.2011 20:12
0
no w sumie to też Melbourne, ale trochę wcześniej :]
12.03.2011 20:59
0
@4. Fanka, promujesz oficjalnie RB czy to nadgodziny?:))
12.03.2011 21:55
0
nie było mi dane dziś śledzić testów ani info o nich, dlatego mam pytanie, czy pogoda naprawdę była taka kiepska, czy to opony deszczowe pirelli sobie nie poradziły tzn czy na bridgestone'ach było by więcej okrążeń, czasów?
12.03.2011 23:30
0
A mógł być już jutro wyścig..
12.03.2011 23:51
0
8. f1at - dokładnie, a tak to musimy jeszcze dwa tygodni czekać ;(
13.03.2011 10:06
0
7. Krokiet bylo kiepsko, podobno gorzej niz w Korei.
13.03.2011 11:08
0
Nie do tematu: Zegar odliczający do GP Australii źle chodzi :)
13.03.2011 11:20
0
mam pytanie. czy wam też zniknęło archiwum wyscigow F1 z takiej ruskiej strony f1.f-e-n.net???
13.03.2011 11:43
0
11. peero- No faktycznie - GP Australii zaczyna się o 8.oo a do tego zmiana czasu więc pomyłka wynosi 7 godz.
13.03.2011 11:46
0
Ps. na pociechę dodam że na oficjalnej stronie LR - h ttp://ww w.lotusrenaultgp.com/?lang=pl jest jeszcze gorzej ;)
13.03.2011 11:59
0
Troche nie w temacie ale dość ważne i krzepiące wieści:) Kubica przeszedł w sobotę kolejną operację łokcia. Trwała ona trzy godziny, a przeprowadził ją wybitny specjalista w dziedzinie chirurgii łokcia profesor Luigi Celli. Celli i jego zespół są przekonani, że polskiemu kierowcy uda się wrócić do Formuły 1. Operacja, którą przeprowadził w sobotę profesor Celli, trwała trzy godziny - od 10:30 do 13:30. Asystował przy niej szef oddziału ortopedii szpitala Santa Corona Francesco Lanza, a także syn Luigiego Cellego Andrea i profesor Guglielmo de Luise. Operacja zakończyła się sukcesem. Kierujący nią specjalista uważa, że teraz wszystko jest na dobrej drodze ku powrotowi Kubicy do F1. - Wraz z moim zespołem zrekonstruowaliśmy uszkodzony staw - wyjaśnił profesor Celli, który po przeprowadzeniu zabiegu wrócił do Modeny, gdzie pracuje na co dzień. Być może polskiego gwiazdora zespołu Lotus Renault czeka jeszcze jedna, ostatnia operacja łokcia. Jeśli do tego dojdzie - zabieg zostanie przeprowadzony w Modenie. - Teraz było to niemożliwe, ponieważ transportowanie Kubicy nie jest wskazane - powiedział Celli. - Jest zbyt wcześnie, by określić datę powrotu Roberta do wyścigów, ponieważ czeka go jeszcze długa rehabilitacja, kości i mięśnie muszą się zrosnąć i odzyskać sprawność - stwierdził specjalista od chirurgii łokcia. Dodaje jednak, że można być optymistą. - Jesteśmy z moim zespołem całkowicie przekonani, że Kubica wróci do Formuły 1. Profesor Luigi Celli we Włoszech jest jednym z największych autorytetów jeśli chodzi o chirurgię łokcia. O 70-letnim chirurgu mówi się, że ma "złoty skalpel". Przeprowadził wiele bardzo trudnych, często pionierskich operacji. Wypada więc wierzyć w jego słowa i cierpliwie czekać na powrót Roberta Kubicy do rywalizacji na torach wyścigowych.
13.03.2011 16:58
0
15. bullit34 odpisałem ci w wątku o hamiltonie
14.03.2011 15:54
0
super zdjęcie :)
14.03.2011 21:04
0
@21focus - nie ruskiej, tylko bułgarskiej ;) trzeba się zarejestrować...
16.03.2011 08:42
0
Cisza przed burzą!!
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się