Williams liczy na poprawę rezultatów
Kierowcy zespołu Williams mają nadzieję, że kolejny weekend będzie dla nich udany. Rubens Barrichello po przybliżeniu układu toru stwierdza, że liczy na swoje doświadczenie na tym torze. Również jeden z nowych kierowców w stawce, Nico Hulkenberg zauważa, że wielokrotnie dane mu było jeździć po torze w Barcelonie.„Większość kierowców dokładnie zna Barcelonę. To wspaniały tor, szczególnie w kwalifikacjach, to naprawdę może być kluczowe w ten weekend. Tor składa się z kombinacji szybkich i wolnych sektorów, ale najważniejsze jest szybkie wejście w zakręt, a nie duża prędkość na prostej – w związku z tym trzeba mieć dobre ustawienia aerodynamiczne. Trudny jest trzeci zakręt, w kwalifikacjach trzeba spróbować przejechać tam na pełnym gazie. Sekwencja zakrętów od czwartego do siódmego jest miejscem, gdzie można zyskać najwięcej czasu, więc trzeba dobrze przejechać cały ten układ. Wyprzedzanie jest trudne, ponieważ na tym torze wszyscy mają duże doświadczenie. Rzeczą, która się tu zmienia, jest pogoda. Jeździłem na torze Catalunya wiele razy, bardzo lubię ten tor, myślę iż będzie się tu jeździło lepiej z dużym doświadczeniem.”
Nico Hulkenberg
„Podobała mi się jazda w pierwszych wyścigach sezonu, dlatego z niecierpliwością oczekuję na wyścig w Hiszpanii. Wykonałem wiele kilometrów testując w Barcelonie przez ostatnich kilka lat, jeździłem tu w GP2, wiec jestem pewien, że znam ten tor wystarczająco dobrze, aby właściwie się zaprezentować. To fajny tor do jazdy, pokazuje wszystkim, w jakim punkcie znajduje się ich aerodynamika. Układ toru przebiega płynnie, jest kilka „testowych” zakrętów. Pierwszy sektor jest szczególnie szybki. Trzeci zakręt w prawo jedziemy szybko, tak samo dziewiąty, obydwa dają dużą przyjemność z jazdy. Tak jak wszyscy pozostali, będziemy mieli tutaj nowe elementy, więc nasze oczekiwania są większe niż w Chinach. Co prawda na tym torze byłem wiele razy, ale jeszcze nigdy nie widziałem miasta. Teraz, kiedy jestem w F1, bez wątpienia ta sytuacja ulegnie zmianie!”
komentarze
1. maro1993
"W beznadziejnej Hondzie byłem szczęśliwszy niż w Ferrari" Hmm...ciekawy ten wywiad ;) Co do GP Hiszpanii, to jednak nie sądzę, żeby oczekiwana poprawa miała miejsce...
2. Oset72
Gdzieś Ty to wyczytał?
3. pjc
Zobaczymy jak będą wyglądać osiągi Williamsa w Hiszpanii.
To może być wyścig przełomowy dla tej ekipy.
Według mnie, szanse na poprawienie swojej pozycji mają małe - niestety :(
4. M@teuka
apropo Williamsa.. to dzis mija 16 rocznica śmierci Ayrtona Senny..
5. Orlo
Williams i poprawa? Hehe dobry żart, ale dzisiaj pierwszy maj a nie kwiecień...
6. dominof1
Mam pytanie, czy to będzie ten tor na którym zespoły testowały przed sezonem? Z tego co ustaliłem, to tak. Ale kiedyś chyba gdzieś wyczytałem, że testy nie mogą odbywać się na torze, na którym odbywa się GP.
Jest ktoś mądry i wyjaśni?
Z góry dzięki.
7. Agemlon
Mógł być inny układ toru, z wyłączonymi niektórymi sekcjami i włączonymi niektórymi.
8. fezuj
"Williams liczy na poprawę rezutaltów " ?? raczej - rezultatów powinno być !!
@del popraw tę literówkę!!
A co do ich nadziei- to który zespół na to nie liczy ? :)
9. ICE MAN9
Williams stracił Rosberga i nie zdobywa punktów. Hulkenberg popełnia jeszcze sporo błędów, a Barrichello nie może się odnaleźć w nowym teamie.
10. nomadwcm
Liczyć każdy może
A ja liczę na podium Roberta
11. maro1993
@2. Oset72 Majowe "F1 Racing"
12. zenobi29
100 % stawki liczy na poprawę rezultatów :-)
Pytanie tylko : Jaki procent to osiągnie ......
13. ygor
tu niemal wszyscy odnotowują poprawę osiągów ale pytanie kto poprawi najbardziej. Żaden zespół nie stoi w miejscu.
14. anderis8
9. ICE MAN9 Podaj mi w takim razie te sporo błędów Hulkenberga, bo ja przypominam sobie tylko jeden (na początku w Bahrajnie).
I mówienie, że Williams nie ma szans na poprawę, jest niepoważne. W zeszłym roku też była znacząca poprawa, na przełomie kwietnia i maja mieli problemy, żeby wbić się do ósemki w wyścigu, miesiąc później rozpoczęła się seria wyścigów kończonych w czołowej piątce. W tym roku mają nowy silnik i na pewno są w stanie wyciągnąć więcej potencjału z układu napędowego. Dodatkowo właśnie dobra praca układu napędowego była priorytetem zespołu na początkową część sezonu, przez co zaniedbano trochę poprawki aero, które są najprostszą drogą do poprawy osiągów. Teraz zespół będzie starał się nadrobić stracony czas sporymi pakietami poprawek w najbliższych kilku wyścigach.
Poprawy oczywiście, spodziewam się, nawet jestem jej pewien. Może jeszcze nie w GP Hiszpanii, ale myślę, że w Monako zrobią dość wyraźny krok na przód.
15. anderis8
A jeszcze jedno 9. ICE MAN9- ciekawe twierdzenie, że Barrichello nie może się odnaleźć w nowym teamie, bo z wszelakich wypowiedzi wynika, że Rubinho czuje się bardzo dobrze w Williamsie i robi spore wrażenie na zespole swoją jazdą i nie tylko. Brak dobrych rezultatówto wynik niedoskonałości bolidu.
16. matito
Tak ale czy Wiliams będzie w stanie się poprawić. Bo każdy zespół mówi że chce być szybszy itp. ale nie każdy da radę aż tak podkręcić silniki żeby były szybsze od wszystkich.
17. anderis8
Na chwilę obecną Williams jest nawet wolniejszy od FI, nie sądzisz chyba, że jest to odzwierciedleniem realnej formy zespołu? Owszem, do ścisłej czołówki raczej nie dobiją, ale stać ich moim zdaniem na to, by bez większych problemów wchodzić do Q3 i punktować w większości wyścigów. Swoje przypuszczenia wysnuwam na tej podstawie, że Williams to obok Saubera (zobaczcie, gdzie tamci są ze swoim bolidem) jedyny stary zespół który zmienił silnik, w dodatku na zupełnie nowy. To, na co inni mieli kilka lat, oni musieli zrobić w kilka miesięcy, więc na pewno nie wszystko jeszcze tam gra idealnie, a im coś jest dalsze od ideału, tym łatwiej to poprawić (nie mówię o osiągach samego silnika, ale o zgraniu odpowiednio jednostki napędowej z resztą bolidu). Zresztą, tak jak pisałem wcześniej, zaniedbali trochę aerodynamikę kosztem układu napędowego, to, nad czym inni skupiali się podczas testów i pierwszych wyścigów, oni się za to wezmą dopiero teraz, czyli teoretycznie też powinno im być łatwiej dokonać postępu, niż większości zespołom. Na tej podstawie twierdzę, że Williams powinien dokonać w najbliższym czasie większego postępu, niż większość innych teamów, nawet jeśli nie odrobią całości strat, to przynajmniej powinni je zmniejszyć, co powinno przełożyć się na widoczną poprawę osiągów względem reszty stawki, w czego możliwość niektórzy tutaj wątpili.
18. Orlo
@anderis8
Człowieku o czym Ty wypisujesz? Williams może se odrobić troche strat, może mieć kilka dobrych wyścigów, ale to zespół nieudaczników i tak czy inaczej skończą na 7-8 miejscu w klasyfikacji konstruktorów...
19. anderis8
18. Orlo- Ja wypisałem argumenty, dla których uważam, że Williams pójdzie do góry: potrafili to zrobić w analogicznym okresie ubiegłego sezonu, a teraz mają na to jeszcze lepszą okazję zrobić to samo, gdyż w roku 2009 nie musieli zmagać się z zupełnie nowym układem napędowym. Nigdzie nie napisałem, że zaczną wygrywać wyścigi, czy coś w tym stylu (twierdzę tylko, że pójdą do przodu, zmniejszą stratę do czołowych zespołów, częściej będą pojawiać się w czołowej ósemce i wg. mnie wyprzedzą ostatecznie Force India), ale mimo wszystko jestem zmuszony paść na kolana przed Twoją wspaniałą i rozbudowaną argumentacją, niewybaczalnym jest dla mnie fakt, że mogłem w swoich przypuszczaniach pominąć jakże wybitnie uargumentowany przez Ciebie i przez to, co działo się na przestrzeni lat fakt, że Williams to zespół nieudaczników i wyraźne pozostawienie w tyle "udaczników" z Force India, Toro Rosso i Saubera jest zadaniem ponad siły zespołu, który w zeszłym sezonie mógł skończyć na 3 miejscu w WCC, gdyby przyłożyli się do strategii i pit stopów, a zamiast Nakajimy jeździł ktoś pokroju Hulkenberga czy Barrichello.
20. Orlo
@anderis8
Hehe z Twoim ostatnim zdaniem zgadzam się całkowicie. W zeszłym sezonie Williams mógł być na 3 miejscu w generalce. MÓGŁ BYĆ. I po tym właśnie poznaje się nieudaczników, że mogli być, ale nie byli. Temu teamowi zawsze coś się nie udaje - słaby bolid/ ciency kierowcy/ zła strategia/ awarie... Zawsze coś. W zeszłym sezonie mieli bolid którym przez cały sezon można było spokojnie walczyć o 2-3 rząd w Q, a w końcowej klasyfikacji wylądowali za "żałosnym"(w zeszłym sezonie) BMW, które przez większość sezonu walczyło w Q2... Bo zespołu nie ocenia się na podstawie tego gdzie mógłby być, tylko gdzie był...
21. beltzaboob
@20 Orlo-zespół nieudaczników... To se poczytaj statystyki, zanim zaczniesz inwektywami sypać
Masz chyba pewne elementarne braki w wiedzy.
22. anderis8
20. Orlo- Widocznie mamy inne definicje nieudacznictwa, ale mniejsza o to. To, że Williamsowi zdarzało się trwonić potencjał bolidu, to fakt, ale jednak ten potencjał w zeszłym sezonie był dość spory. Na przełomie kwietnia i maja zeszłego roku zespół z Grove był jednak na podobnym poziomie, co obecnie, a potem zaliczył serię wyścigów ukończonych w Top5. Dokonali poprawy rezultatów? Dokonali, więc dlaczego miałoby być inaczej w tym roku, kiedy problemy, jakie mieli do rozwiązania implikują jeszcze większe pole do poprawy osiągów? Poza tym nie sądzę, żeby nieudane strategie i pit stopy powtarzały się w takim natężeniu w nieskończoność, w tym roku nie ma nakrętek na koła, które sprawiały mechanikom Williamsa problemy, a brak tankowania zmienia nieco podejście do strategii.
23. Orlo
@beltzaboob
Wiedziałem że znajdzie się jakiś Wielki Znawca F1 i wspomni o statystykach(czyt. historii). Od 2006 roku (czyli po zakończeniu współpracy z BMW) Williams jest ciągle mniej więcej na tym samym poziomie. 5 lat. To naprawdę sporo. A to że mają zacną historię jeszcze o niczym nie świadczy. My(Polska) też kiedyś byliśmy mocni np w piłkę nożną... ale jakoś nie przekłada się to na wyniki w ostatnich latach...
@anderis8
Poprawa osiągów jest możliwa, ale nic im to nie da na dłuższą metę. W takim kontekście pisałem o tym od początku. A że problemy z nakrętkami czy strategią nie mogą się powtarzać w takim natężeniu w nieskończoność jak sam słusznie napisałeś, cóż, "spece" z Williamsa coś wymyślą:P A to błąd kierowcy w Q, a to błąd w wyścigu, a to zderzonko, awaria czy coś innego. Tak czy inaczej od lat ten zespół jest w tym samym, niezbyt zaszczytnym miejscu. Nic do nich nie mam, ale oni są tylko po to żeby być...
24. krzysiek000
1. maro1993
Naprawdę się dziwisz? Dla mnie nic w tym dziwnego. W Hondzie przynajmniej nie musiał na żadnego innego kierowcę pracować, a w Ferrari to chyba wiadomo co się działo...
25. anderis8
23. Orlo- A ja pisałem o poprawie osiągów względem tego, co reprezentują teraz. Bo o tym jest mowa w newsie i logicznym jest, że komentarze powinny się odnosić właśnie do tego, jeśli nie zaznacza się w swojej wypowiedzi, że jednak nie do tego. Takie pisanie, że poprawa nie jest możliwa na dłuższą metę... Red Bull też był w F1 przez kilka lat i też przez te kilka lat powyżej pewnego poziomu nie przeskoczyli. Kto 2 lata temu spodziewałby się, że będą dwa lata z rzędu w ścisłej czołówce? W F1 możliwych jest bardzo wiele wariantów, 2006 rok był bardzo słaby, ale to wina metody zostawiania za sobą spalonej ziemi przez BMW. 2007 był rokiem dochodzenia do siebie, ale rezultaty bywały całkiem niezłe, zostawili w tyle Toyotę i Hondę z wielokrotnie większymi budżetami, a w końcowym GP sezonu byli nawet trzecią siłą w stawce (Rosberg objechał oba BMW w bezpośredniej walce na torze i finiszował 4 za Fer i McL). Bolid na sezon 2008 był rozwijany niewielkimi nakładami, gdyż zespół skupiony był już na roku 2009, mimo to w pierwszej połowie sezonu i na wszystkich torach ulicznych FW30 należał do górnej połowy stawki. Postęp w 2009 roku został zahamowany przez pakiet silnik Toyoty (nota bene najgorszy w stawce) + Nakajima. Teraz zespół ma pierwszą parę porządnych kierowców od roku 2006, a silniki Coswortha wyglądają na mocniejsze od poprzednich. Lata 2006-2009 były jednym wielkim kompromisem w czasach wybitnie niesprzyjających prywaciarzom w F1. Sytuacja się powoli zmienia w tym względzie, więc dałbym im trochę czasu na doszlifowanie tego wszystkiego w dobie współpracy z Cosworthem.
A pisanie o tym, że i tak skończą na 7-8 miejscu w WCC jest równoznaczne z twierdzeniem, że nie będą w stanie prześcignąć Force India (bo jeśli to się uda, to powinni być 6). Czy prześcigną, czy nie, to zobaczymy, jednak rozstrzyganie tej kwestii na tak wczesnym etapie sezonu, w obliczu tego, co wiadomo o zespole (pole do poprawy o którym pisałem we wcześniejszych komentach) to była jedna z tych rzeczy, do których się odnosiłem w pierwszej kolejności, to czy Williams to nieudacznicy, nie było meritum moich postów.
26. Orlo
W sumie to racja. Powinien od razu napisać o co mi chodzi. A chodzi mi o to że oni mogą być nawet najszybsi w Barcelonie, a i tak skończą marnie. Byli słabi w 2006,7 i 8. Byli słabi nawet z dyfuzorem, są słabi przy zakazie tankowania. Przez wyrażenie "słabi" mam na myśli miejsce w klasyfikacji generalnej. Jak widzisz zasady w Formule 1 poprzewracały się do góry nogami(czytaj była szansa na przeskoczenie z końca stawki do przodu - vide Red Bull), a oni dalej są tam gdzie byli... A co do Force India to tak, sądzę że Williams pozostanie za nimi.
27. maro1993
@24 A czy ja napisałem, że się dziwię? Absolutnie nie ! Nie wyciągaj jakiś daleko idących wniosków, bo to bzdury! Analizowałem ostatnio wypowiedzi Rubensa w czasach, kiedy jeszcze jeździł w Scuderii i on już wtedy nie był szczęśliwy. Ale mam wrażenie, że z biegiem czasu ta jego frustracja i świadomość popełnienia błędu (jakim było usługiwanie Schumacherowi) pogłębia się...
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz