FIA jest za powrotem reguły 107 procent
Nie trzeba było długo czekać aby na padoku F1 rozpoczęła się debata nad sensownością przywrócenia reguły „107 procent” w sesji kwalifikacyjnej.Teraz gdy w stawce znajdują się nowe ekipy, tracące do najszybszych nawet 12 sekund na okrążeniu, jak to miało miejsce dzisiaj w przypadku Bruno Senny i zespołu HRT, decyzja ta może być traktowana jako wymierzona właśnie w słabsze stajnie. Wątpliwe jest żeby udało się przeforsować zmianę zasad w trakcie sezonu, gdyż do tego potrzebna jest jednomyślna zgoda wszystkich ekip jednak FIA chce powrotu reguły 107 procent w przyszłym roku.
Na konferencji prasowej w Bahrajnie, Jean Todt, nowy prezydent FIA wyraził chęć przywrócenia tej zasady.
„Bardzo jesteśmy za ponownym wprowadzeniem limitu 107 procent czasu” mówił Todt. „Powodem, dla którego reguła ta została wyrzucona z regulaminu były zmiany w kwalifikacjach.”
„Teraz do zmiany tego w sezonie 2010 potrzebna jest jednomyślna zgoda wszystkich zespołów, a żeby uzyskać taką zgodę od wszystkich zespołów FIA będzie popierać takie rozwiązanie.”
„Nie sądzę, że to stanie się teraz, więc musimy poczekać do sezonu 2011, aby to wprowadzić.”
komentarze
1. kuczek
i dobrze
2. Dagmara_W
byl to0 ciekawy pomysl.. mysle ze zespoly na to pujda .. napewno jest to duzo lepsze niz te medale wymyslone przez eclestona. ale w tym seoznie niech to zostanie tak jak jest.
3. nasedo
Ma to sens, jeśli nie byłoby głupiego limitu teamów do 13 (a w zasadzie 12)... Chętnych w tym roku było chyba kilkunastu nowych - dlaczego było im bronić? W kwalifikacjach (lub prekwalifikacjach) by poodpadali, i sami musieliby sobie przeliczyć, czy chcą wchodzić do takiej Formuly, żeby nie startować w wyścigach.
Nie ma to sensu w obecnej sytuacji, bo jest to pogrążanie słabych zespołów - jak one miałyby się rozwijać, jeśli by nie jeździły w wielu wyścigach czyli nie byłyby eksponowane loga sponsorów, kiedy wyścig ogląda kilkaset milionów ludzi...? Dlatego uważam, że to głupota.
4. m4x
z jednej strony beznadziejnie, a z drugiej mniej "przeszkadzajek" na torze ;]
5. m4x
poza tym słabe zespoły sie na to nie zgodzą, więc jak cos to od przyszlego sezonu
6. kuczek
przystanie na to wiekszosc ale nei wszyscy
7. sharpi
dla przykładu jeśli pole position zajmie kierowca z czasem 90s to granica 107% wynosi 96.3s
8. lechu55
jesli tak to od przyszlego sezonu. W tym nie pojdą na to słabsze zespoly.
9. REDY
jestem za teraz jest to zbyt niebezpieczne, bo nowe stajnie będa testować a nie się ścigać.
10. Bajto
7. sharpi zgadzam się z tobą w 107% :P. Niech przywrócą może to będzie mobilizować wszystkich do cięższej pracy a zwłaszcza nowe zespoły. F1 jako królowa sportów motorowych musi znowu zacząć się szanować bo to co obserwowaliśmy przed tym sezonem to jakiś obłęd.
11. Daniels
niby oki ale bezsensu wydaje sie byc zachowanie FIA
najpierw marudza zeby bylo wiecej zespolow a teraz chca te zespoly udupic. TOTALNY BEZSENS. niech sie zastanowia w koncu czego chca bo szlag mnie trafia od tych ciaglych zmian.
12. saint77
A co w przypadku awarii bolidu czołowego kierowcy podczas Q?
Nie wystąpi w wyścigu?
Coś tu nie tak...
13. kempa007
a co sie dzieje jak teraz ma awarie?
14. kempa007
po za tym w tamtych latach do FIA nalezalo ostatnie zdanie i mogla w wyjatkowych sytuacjach dopuscic zawodnika mimo przekroczenia 107 procent czasu PP.
15. Voight
Fakt. Zaprasza się zespoły obiecując budżet 60 mln $ i inne cuda na kiju a potem się z tego wycofuje i rzuca kłody pod nogi. Myślałem że za Todta się coś zmieni... a to najgłupszy idiotyzm od czasu ograniczeń aero i zamrożeń
16. saint77
chodzi mi o to, że kierowca (np. Massa) w Ferrari ma awarię bolidu w Q1 a mimo to startuje w wyścigu z ostatniego pola i ma szansę (teoretyczne) na punkty.
A wg nowego (odgrzanego) przepisu taki kierowca nie może wystartować w wyścigu bo z pewnością nie uzyska tych 107%. I to jest nie w porządku.
17. marcin_114
to by było dobre ale w 115% a nie w 107
18. Juvefan
Głupie to. F1 jest coraz gorsza. Najpierw sprowadzaja tu jakies zalosne teamki, a teraz chca powrotu reguly 107% ktora by je zupelnie skompromitowala. Bylo zostawic stara punktacje i 10 zespolow i tankowanie w wysicgu. Wtedy bylo fajnie a teraz to sie pogubic juz mozna. Wiecej nie wiemy niz wiemy. I jeszcze ciecia kosztow, przerazliwie slabe silniki, wyglad bolidow koszmarny.
19. kempa007
16. saint77 moj drugi post odpowiada na to pytanie
20. Sztandi
Ale, że jak to się liczy? Przecież jak 100% to osoba która chciałaby być w wyścigu musiałaby mieć lepszy czas od zdobywcy PP co jest nonsensem?
21. szerter
20. Sztandi - dobrze, że matematyka wraca na maturze - Ty jeszcze przed czy już po? Odpowiedź masz w 7. sharpi, wystarczyło przeczytać...
co do wiadomości: "...Jean Todt, nowy prezydent FIA..." - on już chyba nie taki nowy ;), niedługo 5. miesiąc kończy, lub inaczej patrząc 2. sezon :P
22. atomic
dla nowicjuszy początki są trudne /samo zebranie kasy to problem/ więc nie można ich wypier... z wyścigu bo są wolniejsi o 10 sek . jeżeli już , to według mnie, przepis ten powinien obowiązywać po roku obecności teamu w stawce .
23. mattimek
jeżeli brunno senna traci na okrążeniu ok. 10 sek, a jedno okrążenie to ok. 2 min
to będzie dublowany po 12 okrążeniach! Cały wyścig liczy 49 okrążeń
więc na trasie całego wyścigu zostanie zdublowany 4-krotnie przez jednego kierowcę!
To oznacza że aby senna ukończył wyścig musi przejechać tylko 45 okrążeń,a nie 49:)
Chociaż pewnie i tak po parunastu kółkach rozsypie mu się bolid.
Ciekaw jestem czy Chandhuk wyjedzie dziś na trening, czy też HRT wystawi tylko jednego kierowcę
24. Sztandi
Po prostu myślałem, że to działa w drugą strone, czyli tym 107% jest lepszy czas :D Cos mi sie w głowie pomieszało :P Co nie zmienia faktu ze mnie ten przepis nie przekonuje
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz