WIADOMOŚCI

Briatore: nie wrócę na 100 procent
Briatore: nie wrócę na 100 procent
Pomimo unieważnienia wyroku dożywotniej dyskwalifikacji w związku z wydarzeniami GP Singapuru 2008, były szef Renault - Flavio Briatore – zapewnia, że do Formuły 1 nie wróci.
baner_rbr_v3.jpg
„Na 100 procent wykluczyłem taką możliwość” - powiedział Briatore o swoim ewentualnym powrocie w wywiadzie dla włoskiego dziennika Gazzetta dello Sport. „Będę oglądał wyścigi i twarze wielu znanych mi ludzi w telewizji. Pozostałem przywiązany do F1, nawet pomimo tego, że lepiej byłoby, gdybym zrezygnował pod koniec 2006 roku, po zdobyciu przez Alonso drugiego tytułu”.

„Spełniłem wszystkie moje wyzwania i zaczynałem odczuwać chęć poświęcenia się innym zajęciom. Jednak potem, w 2008 roku, Alonso wrócił po trudnym sezonie w McLarenie, a ja wolałem zostać po jego stronie ze względu na naszą przyjaźń”.

„Formuła 1 przysporzyła mi wiele popularności, satysfakcji oraz znajomości – niczego nie żałuję” - przyznał Włoch.

„Jestem spokojny, przez rezygnację wykonałem swoje zadanie jako kapitan tonącego statku. Biorę na siebie moralną odpowiedzialność za zaistniały skandal, ale prawdziwa historia czeka jeszcze na opisanie. Wyrok dał mi wolność i dumę, doceniam to”.

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

23 KOMENTARZY
avatar
kuczek

12.03.2010 17:11

0

i dobrze ze go nei bedzie


avatar
m4x

12.03.2010 17:13

0

takich jak on tu nie potrzeba ;]


avatar
lechu55

12.03.2010 17:17

0

No podjął prawdilowa decyzje.:)


avatar
pytoniusz

12.03.2010 17:22

0

i tak nikt by go nie zatrudnil


avatar
Sadu1

12.03.2010 17:48

0

4komentarze napisane zupelnie bez znajomosci tematu ... :( prawde jak bylo znaja tylko oni a my mozemy tylko spekulowac i mysle ze gdyby chcial to spokojnie znalazlby fuche w jakims zespole :P


avatar
pytoniusz

12.03.2010 18:02

0

5. Sadu1 po co komu koles ubabrany w blocie/to nie Polska pilka zeby takie numery przechodzily.prawda jest takla ze nawet jesli on tego nie wymyslil to jednak zgodzil sie na to,z 2 strony moze i masz racje ze gdzies by go wzieli


avatar
BLOO

12.03.2010 18:07

0

„Jestem spokojny, przez rezygnację wykonałem swoje zadanie jako kapitan tonącego statku. Biorę na siebie moralną odpowiedzialność za zaistniały skandal, ale prawdziwa historia czeka jeszcze na opisanie. Wyrok dał mi wolność i dumę, doceniam to”. ciekaw jestem co miał na myśli mówiąć tonący statek, druga sprawa to ciekaw jestem czy opisze tą historię i jak to będzie wyglądało według jego relacji . Swoją droga to cała ta akcja z piqetem była durna , z jednej strony to szachrajstwo z wypadkiem było zagraniem bardzo niskich lotów i wysoko krzywdzące dla nelsona , ale z drugiej strony to ja nie wiem co piquś sobie myślał , że będzie traktowany lepiej od alonso ? był bardzo kiepskim numerem 2 a wydawało mu się że jest świętą krową bo tatuś. no i skoro ma tak wysoką moralność to mógł się od początku nie zgodzić na tą zagrywkę a nie pierw posłusznie sie rozwalić a potem stwierdzić ze jednak go oszukano. Nie bronię tutaj Briatore bo to był brudny chwyt ale po cichu liczę że Renault bedzie równie mocno zaangażowane w zwycięstwo Roberta co w Alonso (acz tym razem bez używania ciemnej strony mocy)


avatar
tomaszek f1

12.03.2010 18:38

0

hehe to na starcie by bylo moze 18 bolidow :P


avatar
freeqstyler

12.03.2010 18:40

0

6. Trochę twoja teoria nie trzyma się kupy ;-) przecież Schumacher wrócił :P


avatar
Siffredi

12.03.2010 19:39

0

ok, z chęcią zapoznam się z opowieścią o przyjacielu Alonso.


avatar
Marti

12.03.2010 19:53

0

Myślę że Briatore, Symonds i Alonso powinni kiedyś (oczywiście oddzielnie) wydać swoje "memorały" i opisać w nich kulisy afery singapurskiej. Ciekawe w czyim dziele zostałaby opisana "prawdziwa historia" :)


avatar
sliwa007

12.03.2010 19:56

0

Wielka szkoda że nie wróci, chociaż w to wątpię...


avatar
mati21447

12.03.2010 20:10

0

briatore to łajza


avatar
krzysiek000

12.03.2010 20:33

0

Mówcie co chcecie, ale Briatore był doskonałym taktykiem. Po części to on przyczynił się do sukcesu Schumachera w Benettonie, a później Alonso w Renault. Nie zawsze używał legalnych rozwiązań, ale nikt nie powie że bie nyły one skuteczne.


avatar
marcin20

12.03.2010 22:27

0

Może to i nawet lepiej dla tego sportu.


avatar
atomic

13.03.2010 07:58

0

kto jest bez grzechu nie pierwszy opuści to forum


avatar
fabian

13.03.2010 08:17

0

14. krzysiek000 - ma rację! Briatore wniósł bardzo dużo dobrego i przyczynił się do rozwoju F1 a na pewno wypromował Schumachera. Zrobił z podrzędnego zespołu TOLEMAN świetny zwycięski team ! Taki gość zawsze znajdzie miejsce, choć zgadzam się, że jest osobą bardzo kontrowersyjną i nie zawsze dżentelmeńską :)


avatar
kershtel

13.03.2010 09:36

0

Na co nam on ?nie potrzeba mam afer tymbardziej że jeździ tam nasz kierowca


avatar
matito

13.03.2010 10:37

0

no każdy popełnia błędy


avatar
aees

13.03.2010 10:45

0

a szkoda ze go nie ma! kubica miałby lepiej! i wieksze szanse na wygrane....


avatar
Kanthen

13.03.2010 12:02

0

Ja tez uwazam ze Robert z Briatore mialby o wiele wieksze szanse


avatar
rafnetpc

13.03.2010 15:36

0

Briattore to niezły Herbatnik ale wołę go 1000 razy bardziej niż takiego męczybułe bierną jak dr.Marian T który zostawiał moszną ...wogóel jej nie miał . Briattore wypromował Schumiego w Benettonie a gdy juz tak mówimy o wałkach w F1 to jak myślicie o ile podobnych wałkach nie wiemy czy myślicie ze tylko Renia z Briattore wały kreci ??to przyjżyjcie się skrzydłu w Maclarenie.Jedne wielki sędziowski wałek.


avatar
robocop45

07.02.2011 21:16

0

Ładnie sie prezentuje ;)


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu