Schumacher: Red Bull powinien skorzystać z Team Orders
Zdaniem byłego kierowcy F1, Ralfa Schumachera, Red Bull Racing powinien wprowadzić team orders w tym sezonie, co pomogłoby ekipie zdobyć mistrzostwo świata."Nie było team orders w Red Bullu i to okazało się błędem" - uważa Ralf. "Sebastian jest mocniejszym kierowcą i powinien był zdobywać każdy możliwy punkt."
komentarze
1. jarosdzi
Ralf Schumacher sam jest błędem i niech pilnuje swego nosa, albo uczy się jeździć. Jego popisy w F1 nie stawiają jego wypowiedzi w autorytatywnym świetle. Nie jest ani właścicielem tego teamu, ani właścicielem żadnego z wymienionych kierowców. Każdy z nich ma prawo jeździć w zgodzie ze swoimi ambicjami. Może należy już teraz ustalić, kto będzie wygrywał w przyszłym sezonie wyścigi w każdym teamie, co Ralf?
2. Dr.Artur
wystarczy ze ty dziadzie dzieki temu zdobyles pare tytulow wielki mi mistrz dziad
3. Dr.Artur
a to o ralfa chodzi i tak zes dziad
4. wafel
G... prawda. Gdyby nie większe problemu Marka z autem to by miał więcej punktów, niż Vettel. Poza tym Vettel stracił mistrzostwo przez własne błędy, a ktoś kto popełniał ich tyle nie zasługuje na mistrzostwo!
5. jackmos
wie co mówi gdyby nie to tytułów miałby mniej ;p
6. strong1
Temu od czasów wypadku w USA się wyrażnie pogorszyło.Vettel to utalentowany kierowca,ale jeszcze wciąż bardzo młody iz gorącą głową: sam to przegrał w:
Australii,Malezji,Singapurze,Monaco i Turcji.Łącznie auta Red Bulla i Brawna były porównywalne.Przez pierwsze wyścigi Brawn dominował,ale w ostatnich wyścigach ta tendencja zaczęła się odwracać w drugą stronę,
7. Smola
Gdybym tą wypowiedź czytał po sezonie 2010, wtedy przyznałbym Ralfowi rację. Webber miał szansę na tytuł, ale uległ Sebastianowi. W przyszłym sezonie to Seba będzie numero uno w Red Bull'u
8. Smola
Boże, ludzie - czytanie ze zrozumieniem w Polsce faktycznie kuleje... Ze stron WWW do książek marsz!!!
9. lotec ac
tak tak...
10. dudek2
co wy sie tego Michaela uczepiliście ? Czytacie tylko nagłówek? Ludzie zlitujcie sie i ogarnijcie.
11. polek1
dudek2 - A ty przeczytałeś ?? Jeśli tak , to co Michael ma wspólnego z Ralfem ?
12. walerus
po pierwsze to mówi RALF Schumacher - zwany demolką z toyoty - a po drugie właśnie za takie teksty nie lubię Schumacherów i obniżają one znacząco wartość tytułów mistrza świata zdobytych przez Schumachera MICHAELA...
13. Gosu
Nie jestem zwolennikiem team orders, ale bez tego nie było by hegemoni brata :)
Ralf zniknął ze sceny bo nic sobą nie reprezentował oprócz zajebiście wielkiego wynagrodzenia.
14. andy_chow
Jedynym komentarzem do tego co powiedział RS jest" Bull Shit!!!!!!!!!!!"Gdyby SV był taki dobry sam by na sukces zapracował
15. atomic
tytuł godny onetu
16. jarosdzi
@5. jackmos - jakich tytułów? Proszę wymienić choć jeden.
17. Porky2
co on w ogole jeszcze szuka w f1? lepiej niech sobie daruje jakiekolwiek wypowiedzi
18. Konik_mekr
Tak, bo Shumacherów to ogólnie było dwóch.. i oni byli braćmi. Jeden wygrał 7 razy mistrozstwo, po części dzięki talentowi, w dużej mierze dzięki świetnemu samochodowi no i dzięki TEAM ORDERS. Drugi, zdecydowanie mniej utalentowany, uważa, że team orders to nic złego i to on wypowiedział te słowa:). Heh, Vettel byłby mistrzem, gdyby mechanicy BRB sabotowali Buttona podczas postojów. Ja tam wolałbym przegrać w uczciwej walce, niż udawać, że czuję satysfakcję z nieuczciwego zwycięstwa.
19. Daniels
widze ze niektorzy ludzie czytaja bez zrozumiienia i jak widza nazwisko schumacher to odrazu mysla ze chodzi o michaela.
ja radze powrot do podstawowki:P
ralfowi tez:D
20. owadd
Team Orders nic by nie zmieniło panie Ralf Schumacher - pupilek Vettel spartolił kilkakrotnie robotę i sam na własne życzenie przegrał mistrzostwo popełniając dużo błędów - rozwalając bolid. Jego zwycięstwa też nie są jakieś szczególnie imponujące - zawsze schemat był ten sam - najszybszy samochód, pole position i szybka jazda do mety kiedy nikt mu nie przeszkadzał. Podobnie było ostatnio - tym razem wygrał przez awarię Hamiltona.
21. Peti
Ralf, Ralf nie kojarzę, myślałem że Schumi miał Michael. Może chodzi o taką podróbę Schumachera, która jeździła parę sezonów w F1?
22. saint77
typowo niemiecka logika. Idź spać Ralph....
23. krz08
niech mówi co chce
24. Skoczek130
Niech ta szmata pilnuje własnego nosa! Ciekawe, jak On by się zachował, gdyby był tym, który "musi ustąpic"! DupeK!!! :/
25. ebbpp
Michael też na początku kariery nie błyszczał uczciwością-do dziś go nie lubię od czasów Hilla-jak widać pewne podejście jest u nich rodzinne...
26. zakop
Ja Vettela nie lubię, zarozumiały smarkacz.
27. fezuj
Q...a mać ! ale doradca się znalazł sam jeździł jak baran a lepszym od siebie zaczyna doradzać
28. radoskur
Vettel w przyszłym sezonie zgaśnie jak pet - chłopak będzie się plasowal w środku stawki :-) Ferrari i McLaren wrócą na szczyt. No chyba że Historia lubi się powtarzać jak w przypadku Hamiltona jeden sezon vice mistrz a drugi mistrz :-)
29. lukasz1
radoskur Vettel jest na tyle dobrym kierowcą że jakby nie Alonso to niewiadomo czy by w 2010 roku w Ferrari nie jeździł. Już zapomniałeś jak wygrał deszczowy wyścig na Monzie w Toro Roso bardzo słabym bolidem.
30. Ra-v
RBR bardzo zyskał w moich (podejrzewam ze nie tylko) oczach wlasnie tym, ze do konca traktowali kierowcow rowno, dopiero gdy Webber stracił szanse na mistrzostwo jezdzil niby pod Vettela, RSC zapatrzył sie w braciszka i mysli ze teraz zawsze niemcy beda mieli z gorki, i wez tu nie ulegaj stereotypom... Co do Vettela to mam nadzieje ze za rok bedzie sie bujał w srodku stawki, moze go to pokory nauczy, i nie bedziemy słuchac jego krzykow porodowych po wygranym wyscigu... McL i SFM wroca na szczyt to baby schumacher moze zorzumie jak duzo stracil w tym sezonie przez ogromną ilosc głupich bledow, ktore popełnił.
31. hot dog
Ehhhh dosc ze odszedl niewiele osiagajac to jeszcze teraz bredzi...
Przeciez Webber nie byl konkurentem Vettela....Sabastian mial kilka bledow ktore kosztowaly go tytul. Na to jak jedzie i jakiego ma pecha Mark nie mial wplywu....
32. Smola
@ 28 - podałeś dwie skrajne możliwości co do Sebastiana. Albo będzie śmierdzącym, zgaszonym kipem, albo pachnącym i noszonym w glorii MŚ. Gdzie logika w twojej wypowiedzi? ;-) Widać że niektórzy nie mają zielonego pojęcia co Vettel sobą reprezentuje. Ci którzy teraz wrzeszczą o przereklamowaniu 22 latka, gnającego po tytuł w tym sezonie, będą musieli zweryfikować swoje zdanie za kilka lat... I tu nawiąże do do postu number 28 - bo historia lubi się powtarzać... prawda Lewis? ;-)
33. Orlo
W zeszłym sezonie jak Vettel wygrywał na Monzy w Toro Rosso, to wszyscy(prawie) go wychwalali pod niebiosa, w tym sezonie kiedy walczył o majstra( a nasz Robert obstawiał tyły) nagle stał się zarozumiałym smarkaczem wygrywającym tylko gdy ma najszybszy bolid(zupełnie odwrotnie do Mistrza Świata)...
34. lechart
Ciekawe, Ralf strateg..........:)))). Już pokazał praktycznie jak potrafi kalkulować................
35. Ra-v
33. To nie jest kwestia słabosci bolidu Roberta w stosunku do wygranych Vettela, jaki sie stal Vettel kazdy widzie... kiedys cieszyl sie kazdym punktem, a teraz jak nie wygrał to jest nadety, nie mam nic w sumie do niego, ale po prostu jest bufonem i trzeba to przyznac, po nieudanych kwalifikacjach do GP Brazylii nie chcial z nikim gadac i byl obrazony na caly swiat, albo idzie do boksu i ryczy, tak nie zachowuje sie mistrz. Nawet podobno w RoC był wkurzony bo cos mu nie poszło, a przeciez to tylko zabawa... Rok temu wszyscy mowili ze to wesoly chlopak i nie przypomina w ogole niemca i mieli racje, jednak w tym roku wylazł z niego cały niemiec...
36. Smola
Ra-v, nacjonalizmem bym nie rzucał na tym forum, bo co dla niektórych to chwytliwy temat, który często przeradza się w cosik gorszego, niż przepychanki germańsko - słowiańskie.... ;p
37. Orlo
@Ra-v, no pewnie że w zeszłym roku cieszył się z każdego punktu bo wtedy nie miał bolidu zdolnego walczyć o zwycięstwo tak jak w tym sezonie. I to dla mnie normalne że koleś nie cieszy się z drugiego miejsca skoro mógł być pierwszy. Porównałbym to do sytuacji w której przychodzi na egzamin nic nie umiejąc, a mimo to zdajesz. No i oczywiście cieszysz się z tej 3. A na drugi egzamin przychodzi obkuty że szok, uczyłeś się do niego miesiącami. I dostajesz 4,5. I jesteś wkurzony bo wiesz że była szansa na 5. Normalne jest dla mnie także to że się przejmuje jak mu coś nie wychodzi. Widać jest wrażliwy i tyle. Ja też tak robię (ide do boksu i rycze:D) jak mi coś nie wyjdzie. No i wyszedł ze mnie cały Niemiec... :-)
38. Sadu1
20. owadd :Podobnie było ostatnio - tym razem wygrał przez awarię Hamiltona.
no wiekszej bzdury to juz nie mogles napisac :P
a co do RS to proponuje zakaz wypowiadania sie o F1
39. Ra-v
36. Nie mam nic do Niemców, ale ten stereotyp w sobie sporo racji... Spojrzmy:
Heidfeld - buc, dopiero co chwalil sie jak to objezdza kolege z teamu, ze jest lepszy itd.
Rosberg - buc - pokazał fucka Robertowi po GP Włoch - kulturalny czlowiek sie tak nie zachowuje
Vettel - opisałem wczesniej
MSC - jaki był kazdy wie
RSC- przemądrzały i zakompleksiony
Sutil - niby nic mu nie mozna zarzucic, ale jakis taki gejowaty
i wychodzi na to ze dziwnym trafem jedynie Timo Glock jest w porządku - przypadek ?? nie sądze...
40. Marti
Widać, że Ralf nie śledził całego minionego sezonu, Vettelowi nie było potrzebne żadne TO, gdyby w pierwszym wyścigu nie staranował Roberta, gdyby nie popełnił błędów oraz gdyby nie padły mu silniki, to on byłby dziś mistrzem.
A teraz chcę się od nieść do tych, którzy zarzucają Vettelowi pyszałkowatość, zadziorność, nadmiar ambicji itp. Czyli według was kierowca, który zdobył wicemistrzostwo nie ma mieć ambicji na mistrza?! To chyba logiczne, że ten, który został w końcowej klasyfikacji drugi, stawia sobie za cel pierwsze miejsce w kolejnym sezonie, tym bardziej jeśli ma do tego odpowiedni bolid, który (jak sie dzis wydaje) może się dalej liczyć w czołówce. Jakie inne ma sobie wyznaczyć cele? Ma powiedzieć "Po co mi walczyć o tytuł, wystarczy mi wicemistrzostwo" lub "W tym roku zdobyłem 4 zwycięstwa, to w przyszłym wystarczą mi cztery punkty, po co znowu zwyciężać".
Wiadomo że apetyt rośnie w miare jedzenia i nie inaczej jest w F1. Jeśli kierowca ma do dyspozycji samochód, który umożliwia mu tylko zbieranie punktów, to logiczne, że w tym momencie realnym celem jest zdobywanie punktów. Jeśli ma do dyspozycji samochód, z którym może walczyć o zwycięstwa i tytuł, to automatycznie jego cele są większe i ambicja wzrasta. Dziwne by było gdyby było odwrotnie. Na innym przykładzie trafnie opisał to @37. Orlo.
35. Ra-v - to kierowcy nie mogą już okazywać żadnych emocji? Nie wolno im krzyczeć przez radio ciesząc się wygraną? Nie wolno im płakać w garażu po porażce i wg Ciebie nie można im pewnie płakać na podium po wygranej. Zero emocji, tak? Poza tym o ile mi wiadomo Vettel rozmawiał z mediami po qualu w Brazylii, nie miał ochoty na długie wywody (co zrozumiałe w takiej sytuacji), ale stanął przed mediami. Są kierowcy, którzy w podobnych sytuacjach są bardziej "obrażeni na cały świat" (mam tu na myśli Hamiltona i Buttona).
39. Ra-v - co do Glocka to zadziwiające prawda? Widzisz są wyjątki nawet wśród nich, tak samo jak z nas Polaków nie wszyscy (zgodnie ze stereotypem) są pijakami i złodziejami ;-) (to oczywiście ironia)
41. schumi1
Jedno i to samo.Niemcy be,ruscy be wogole to wszyscy jacys tacy gorsi tylko my Polacy tacy super.Ja bym radzil troche histori poczytac(nie tej z IPN) i sie troche zastanowic.
42. Orlo
A bo to Robert się niby cieszył że w zeszłym sezonie był 4 w mistrzostwach? Przecież rok wcześniej był 6 i miał tylko 39pkt, co przy 75 to niewiele ponad połowa. A on coś niezadowolony był(ciekawe czemu?). Buc jeden...pozdro Mart i:-)
43. Marti
Oczywiście "odnieść" miało być wcześniej. Zadziwiające jakie proste błędy robi człowiek pod wpływem emocji hehe ;-)
42. Orlo - przykładu Roberta już nawet nie podałam , aby nie zostało to źle zrozumiane i nie było znowu zarzutu, że jestem uszczypliwa ;-) masz rację, ciekawe jakie będą komentarze coniektórych gdy Robert otwarcie będzie mówił o swoich celach w Renault :) pozdrawiam :)
44. RapidWave
najlepszy jest koleś - 10. dudek2 - sam przeczytał tylko nagłówek i myslał że rozmowa o Michaelu, a tu Ralf - i jeszcze komuś wypomina
45. thc26
vet wygrywa wyscigi w ktorych nic sie nie dzieje,a to na mistrza troche za malo
46. Kimi Rajdkoniem
Co do krytyków Ralfa, to proszę sobie przypomnieć sezony w Williams-BMW razem z Montoyą. kilka zwycięstw i świetnych manewrów jednak było.
A wypowiedź Ralfa jak się domyślam dla czołowej niemieckiej gazety o Formule 1 i innych sprawach czyli Bilda?:P
47. ptasior
29. lukasz1 - bzdury piszesz, akurat Toro Rosso na Monzie miało najszybszy bolid ze względu na bardziej "deszczowe" ustawienia, o czym świadczy chociażby 4 miejsce Bourdaisa w kwalu, który powszechnie uważany był/jest za cieniasa.
48. grzes12
42 Orlo
idiotyczne porównanie ... nie mające się w żaden sposób do sytuacji Kubicy w 2008r, i tegorocznej Vettela , który miał wszystko podane jak na talerzu ...
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz