Vettel obawia się KERS
Sebastian Vettel wyjawił swoje obawy odnośnie bezpieczeństwa systemu odzyskiwania energii kinetycznej KERS, który zostanie wprowadzony od nadchodzącego sezonu do F1."Moje osobiste obawy odnośnie przyszłego sezonu skupiają się na aspekcie bezpieczeństwa systemu KERS. Zastanawiam się, czy to jest wystarczająco bezpieczne, by się z tym ścigać."
"Dla zespołu ścigającego się z KERS oczekiwania są jasne - ma być szybszy i w stu procentach niezawodny. Uważam jednak, że ludzie nie widzą jednej rzeczy w tej chwili - czy to jest wystarczająco bezpieczne?"
komentarze
1. sandacz303
Zgadzam sie z nim !!! Jesli podczas wyscigu (nie daj Boze) bolid sie zapali, to bedzie nie wesolo, najlepiej go wogole nie wprowadzac, i tak juz przesadzili z tymi regulaminami ;/
2. GrzesB
Teraz to już on wejdzie napewno. Vettel się obawia, bo jak znam życie nic nie zrobili z tym do tej pory... a będą czekali na wyniki. Nawet bolidami jeżdżą jeszcze bez przystosowania do nowych regulaminów...
3. daniel.dk
tylko czy ktos sprawdzal co sie dzieje z KERS i pradem zmagazynowanym przezeń w momencie wypadku? Co jeżeli w przypadku zderzenia bolidów i uszkodzenia KERSu, bądź uderzenia w bandę i uszkodzenia KERSu, prąd przechowywany w KERSie zostanie uwolniony? Np. uszkodzenia któregoś z obwodów, kabelków? Co jeżeli zostanie przeniesiona na bolid, karoserię, kierowcę? I czy jest to możliwe? Czy zespoły zapezpieczają się przed taką ewentualnością? Kombinezony z gumy dla kierowców? Myślę, że jest bardzo dużo niewiadomych związanych z KERSem i podzielam obawy Vettela. Mam nadzieję, że Kubica na początku będzie jeździł bez.
4. pz0
Vettel, nie pękaj. Ustrojstwo będzie bezpieczne, przecież jeździsz w rękawiczkach...
5. daniel.dk
co więcej, dla kierowców, którzy są wychudzeni z tłuszczu dla zachowania odpowiedniej wagi, porażenie prądem jest o wiele niebezpieczniejsze niż dla zwykłego człowieka. Dla porownania umiesnionego kulturyste, wyrzezbionego, prawie bez tluszczu, moze okazac sie smiertelne, podobno, porazenie bateria 9V, moze to tylkko sciema przekazywana z ust do ust. Ale myślę, że porażenie prądem z KERSu kierowcę mokrego od potu, nie było by dobre w skutkach. Skoro tłustszy mechanik od porażenia KERSem wylądował w szpitalu..? Może być dramatycznie.. No ale zobaczymy, na pewno przewidują takie możliwości
6. dziarmol@biss
Porównując wypowiedzi odnośnie KERS,Vettela oraz Kubicy, który ma większe jaja? hehehe Kubica martwi się że KERS spowolni go(bolid) natomiast Vettel że go kopnie prąd. To pytanie do tzw. kibiców Kubicy
7. lukasz1
W formule 1 są tak wysokie standardy, że na pewno sprawdzili jak zachowa sie KERS podczas wypadku.
8. lukasz1
A jesli jusz bardziej martwil bym sie o wybuch.
9. Skoczek130
Vettel pewnie trzęsie portkami, bo praca rozwojowa nad KERS w RBR nie idzie jakoś dobrze, ale to są tylko moje domysły. Kubica z kolei martwi się, bo jest jednym z cięższych kierowców, co jest negatywne dla niego ze względu na ciężar urządzenia. Mam nadzieje, że wszystko będzie w porządku.
10. przemoziom99
no to sie boi
11. cezarnation
Komponenty karbonowe doskonale przewodzą prąd. KERS moim skromnym zdaniem wprowadzi więcej chaosu niż pożytku.
12. niza
przy dzisiejszych standardach bezpieczeństwa chyba nie szli by w ciemno w KERS, powinni przed sezonem mieć w tym temacie zrobione wszystko na tip top. A ciekawe dlaczego nie umieszczono tutaj całego wywiadu z Vettelem, dla zainteresowanych: http:/ /www.f1wm.pl/php/wiad_gen.php?id =10571
13. walerus
to nie używaj gościu - tylko nie wyjedź przez przypadek bryką z 2008...
14. ptasior
@dziarmol@biss - ja czekam na komentarz bodajże darecky3, który pod tematem o kersie i kubicy pisał, że gdyby napisali to o Hamiltonie to wszyscy by go zjechali. Mam nadzieje, że teraz napisze podobnie. Jak być obiektywnym to zawsze a nie wybiórczo...
15. dziarmol@biss
2008-12-21 23:21:52 ptasior-dokładnie o to mi chodzi , takich userów jest więcej ale jak widać obiektywizm ma różne oblicza /:-)
16. mmakira
Zdaniem Theissena, system ten może zapewnić im sporą przewagę z uwagi na obecne zaawansowanie BMW w pracach nad KERS. Jednocześnie wyraził swoje niezadowolenie z faktu, że właściwie tylko BMW zależy na wprowadzeniu tego systemu. „Niestety, tak naprawdę jesteśmy jedynym zespołem, który stara się wprowadzić KERS. Tak właściwie wysuwa się tylko jeden argument przeciwko KERS – wysokie koszty. Z drugiej strony przeprowadziliśmy już prace rozwojowe, ponieważ dawno podjęto decyzję o wprowadzeniu KERS. Moim zdaniem, większą rolę odgrywa niekonkurencyjność tego systemu w innych teamach, ale o tym otwarcie się nie mówi”.
17. pz0
BMW rzeczywiście najbardziej kompleksowo podchodzi do testów KERS. Oni nawet sprawdzali działanie KERS na mechanikach. Tak na poważnie to jestem przekonany, że system będzie bezpieczny. W tej chwili Kers jest w okresie niemowlęcym, zostało jednak jeszcze parę miesięcy na rozwój.dziarmol, co do Sebastiana to też uważam że nadmiernie dziarmoli, tak chyba tylko dla sensacji. Przypuszczam, że RBR z KERS jest w lesie, mogą się z systemem nie wyrobić więc na siłę szukają jakiegoś wykrętu.
18. Peti
Wyjdzie na to, że tylko BMW wystartuje od początku z KERSEM i przez to będzie wolniejsze od inny ch bolidów bez tego ustrojstwa. Wtedy zacznie się biadolenie, żwe przecież inni mają łatwiej bo nie jadą z KERSEM. I FIA będzie musiało wymyśleć jakieś fory dla tych co będą odzyskiwać energię - może 5 miejsc do przodu na starcie bo po kwalifikacjach będą na szarym końcu. ???
19. Kadet
Niebezpieczeństwo podczas wypadku? Przeciez wcześniej też jeździli z akumulatorem w bolidzie! Jedyna różnica, że będzie tego dużo więcej. Tak czy siak KERS znajdzie się w chyba połowie bolidów i już jest nieco zapóźno by się jakoś szczególnie martwić "skutkami ubocznymi".
20. wayn76
a morze Vettel boi się że mu przybędzie 40 kilogramów i wtedy już nie będzie tak szybki jak RK a przecież w sezonie 2010 ma być obowiązkowy
21. pz0
Kadet, między akumulatorem a ogniwami do KERS jest olbrzymia różnica. KERS jest oparty na ultrakondensatorach. Mają one tą zaletę że w ciągu 1-2 sekundy są się w stanie naładować na maxa, ale też w tym samym czasie oddać całą energię. To są naprawdę potężne prądy. Zwykły akumulator, żelowy, czy choćby litowy nie jest w stanie w tak krótkim czasie przekazać takiej energii. Bawiłem się trochę ultrakondensatorami, ale nie na taką skalę. Robią piorunujące wrażenie. Nawet raz przez nieostrożność ''popieściła'' mnie bateria czterech uktrakondensatorów o pojemności zaledwie 2600 faradów. Przyznam że już to był niezły wstrząs. Przypuszczam, że w bolidach będą baterie liczone w setkach tysięcy faradów, a to już będzie poważne zagrożenie. Myślę jednak, że dadzą radę.
22. dziarmol@biss
W sezonie 2009 bolidy wyposażone w KERS dla poprawy bezpieczeństwa będą ciągały za sobą uziemienie...
23. kumahara
Dokładnie jak pisze pz0, niestety największą wadą istostną dla bolidu F1 jest niewielka ilość gromadzonej energii elektrycznej /kg masy ultrakondensatora, zaledwie 5Wh/kg a więc bateria złożona z ultrakondensatorów musi sporo ważyć by osiągnąć istostną korzyść dla bolidu, natomiast jest niezwykle ekologiczna.
24. Budyn_F1
Tez mam takie zdanie nie jest to zbyt bezpieczne w wyscigach F1.
25. sivshy
kumahara, akurat to ze jest ekologiczny to dla mnie żadna zaleta. Przecież to są wyścigi superszybkich samochodów, a nie targi ekologiczne... Ekologia w F1 to równie poroniony pomysł jak umieszczanie regułek typu "Palenie tytoniu powoduje raka" na paczkach papierosów.
26. sivshy
Co do bezpieczeństwa KERS, to ja podzielam zdanie pz0, i jestem o to spokojny. Pamiętacie, jak wszyscy przed sezonem 2008 twierdzili, że bez systemu kontroli trakcji będzie masakra, a wszystko się jakoś ułożyło. W zespołach, które pracują nad KERS pracują takie mózgi, że na pewno coś wymyślą...
27. kumahara
Mylisz się sivshy, może jeszcze nie wiesz ale ekologia to zaleta, zaleta przed którą właściwie nie ma alternatywy...
28. sivshy
Masz rację, o środowisko trzeba dbać. Ale powiedz mi, ile procent zanieczyszczenia powietrza na ziemii generuje F1? Pewnie w granicach błędu statystycznego. Na świecie jest 6 miliardów ludzi, z czego załóżmy że na jeden samochód przypada sześć osób, co daje nam miliard samochodów. Teraz powiedz mi, czym jest zanieczyszczenie powietrza generowane przez dwadzieścia samochodów, w porównaniu do zanieczyszczenia generowanego przez miliard innych samochodów, oraz różnego rodzaju fabryki, elektrownie węglowe itp... Rozumiem że F1 jest poligonem doświadczalnym, z którego rozwiazania można przenosić do samochodów osobowych. Tylko że wątpię, aby miało to sens kosztem atrakcyjności sportu...
29. kumahara
Mnie nie musisz tłumaczyć, wytłumacz to FIA, a poza tym od czegoś trzeba zacząć i dać przykład i im bardziej znane i uznane zjawisko (F1) tym lepszy skutek popularyzacji ekologii, która powtrzam raz jeszcze jest nieunikniona. Niejednokrotnie pisano na tym forum, że F1 ze sportem to już tak wiele wspólnego nie ma i trzeba się powoli do tego faktu przyzwyczajać...
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz