Rwanda złożyła formalny wniosek o organizację swojego wyścigu F1
W końcu doszło do przełomu w kontekście powrotu królowej motorsportu do Afryki. Prezydent Rwandy potwierdził, że jego kraj złożył wniosek o zorganizowanie własnej rundy.Od kilku lat Liberty Media i spółka snują plany o powrocie F1 do Afryki, w której po raz ostatni ścigała się w 1993 roku. Blisko tego comebacku było w sezonie 2023, gdy RPA z torem Kyalami aktywnie walczyło o niego, ale ostatecznie ta koncepcja nie zmaterializowała się wskutek problemów z lokalnym promotorem.
Od tamtej pory nie pojawiało się za dużo informacji nt. afrykańskiego kierunku, dopóki w sierpniu Stefano Domenicali nie ujawnił zainteresowania Rwandy. To faktycznie przerodziło się w coś dużego, gdyż prezydent tego państwa, Paul Kagame, przed oficjalną Galą FIA w Kigali, poinformował o złożeniu formalnego wniosku do serii:
"Cieszę się z oficjalnego ogłoszenia tego, że Rwanda stara się przywrócić emocje związane ze ściganiem się w Afryce, organizując wyścig F1. Wielkie podziękowania należą się Stefano Domenicaliemu i całemu zespołowi F1 za dotychczasowe postępy w rozmowach. Mogę zapewnić, że podchodzimy do tego z pełną powagą i potrzebnym zaangażowaniem", przyznał 67-latek, cytowany przez BBC.
Jeśli obie strony dojdą do porozumienia, zawody miałyby odbywać się na nowym, stałym torze, który powstanie w pobliżu lotniska Bugesera (50 km od Kigali). Według BBC, już od ponad roku nad projektem obiektu pracuje firma byłego kierowcy F1, Alexandra Wurza. Nitka ma być szybka i płynna, a także przebiegać przez lasy i wokół jeziora.
Warto dodać, że Wurz i spółka działają już nad innym, już powstającym torem, który prawdopodobnie znajdzie się w kalendarzu F1 od 2029 roku. Mowa oczywiście o kompleksie w mieście Qiddiya. Pierwsze wizualizacje tego arabskiego owalu można znaleźć TUTAJ.
Ogólnopolski serwis poświęcony Formule 1 - Dziel Pasję
© 2004 - 2024 GPmedia | Polityka prywatności
Kopiowanie treści bez zgody autorów zabronione.
komentarze
1. Rextrex
I będziemy mieć 30 wyścigów w kalendarzu :) Albo brak torów w Europie.
2. ahaed
Żeby znowu nie wrócił pomysł zrobienia Formuły 0. Gdzie nikt nie będzie się wtrącał, kombinował i przesadzał. A zespoły będą mogły robić to co chcą z bolidami jak w latach70-80-90...
I to by na dobre wyszło temu sportowi.
3. FUNO
Historyczne wyścigi (tory) wypadają z kalendarza, powód przeważnie brak porozumienia z promotorem i problemy ze znalezieniem finansowania. Rwanda kraj o tragicznej historii, korzystający z pomocy finansowych instytucji międzynarodowych ,przeznacza pokaźne kwoty no budowę toru,licencje na organizację GP.Ciekawa logika i priorytety rządzących tym krajem.
4. Vendeur
@3. FUNO
Naprawdę doszukujesz się logiki w krajach rządzonych autorytarnie...?
5. kawabandos
Ministerstwo Spraw Zagranicznych odradza podróże, które nie są konieczne w pasie przygranicznym Rwandy z Demokratyczną Republiką Konga (zwłaszcza w pobliżu kongijskiego przygranicznego miasta Goma i zlokalizowanego tam międzynarodowego lotniska), z uwagi na wzrost napięcia i incydentów w ostatnich miesiącach w relacjach pomiędzy tymi państwami.
W pozostałej części kraju MSZ zaleca zachowanie szczególnej ostrożności.
28.09.2024 Ministerstwo Zdrowia Rwandy potwierdziło kilka zgonów spowodowanych wirusem Marburg, którego cechuje wysoka śmiertelność. Większość przypadków zakażenia wirusem zostało zidentyfikowanych w Kigali, przy czym dotychczas głównymi jego ogniskami były placówki medyczne. Pozostałe przypadki odnotowano w północno-wschodniej oraz północno-zachodniej części kraju.
6. Lulu
Niech szpitale budują, szkoły i domy a nie kurwa tor formuły 1 . Świat staje na głowie a bogaci są coraz bogatsi. Tragedia
7. Fan Russell
@5 WHO
8. Jacko
@6. Lulu
Ale to niestety nie tylko wina rządów i kacyków z takich krajów (a może ich nawet w bardzo małym stopniu), ale pazernych firm i instytucji z tzw. "zachodu". W całej tej zabawie chodzi o to, żeby jak najwięcej pieniędzy z takiej "pomocy międzynarodowej" trafiło z powrotem na zachód, ale już do innych kieszeni.
9. Rextrex
@5 Przecież już mieliśmy wyścig, bodaj w Emiratach, gdzie niedaleko toru latały rakiety. To co im tam jakiś wirus czy napięcia na granicy :)
10. hubertusss
Śmiech na sali bieda aż piszczy a oni f1 będą robić. Jak ktoś wyżej napisałem dostają kasę ze świata to mają to wszystko gdzieś jeszcze sami na tym nieźle zarobią miejscowi politycy i działacze FIA.
11. Papug_87
Komentarz czeka na akceptację moderatora
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz