Domenicali ujawnił ponowne zainteresowanie organizacją wyścigu ze strony Afryki
Pojawił się kolejny chętny do organizacji zawodów F1. Tym razem swój akces zgłosiła Rwanda, której przedstawiciele odbyli już wstępne rozmowy z władzami serii.Spore przetasowania w kalendarzu F1 wydają się praktycznie nieuniknione po sezonie 2025 i to pomimo spełnienia amerykańskich celów jej włodarzy. Informacje z początku roku mówiły o kolejnej rundzie w Azji i sporym zainteresowaniu ze strony tamtejszych państw. W tym kontekście Greg Maffei z Liberty Media wspominał o rozmowach z Tajlandią, Koreą Południową oraz Indonezją.
W tym wszystkim na dalszy plan zeszły założenia władz serii dotyczące powrotu do Afryki. Niewiele zabrakło do tego, aby doszło do niego w 2023 roku, aczkolwiek rozmowy z torem Kyalami ostatecznie spełzły na niczym. Od tamtej pory afrykański wątek praktycznie nie był poruszany, ale zmienił to ostatni wywiad serwisu Motorsport ze Stefano Domenicalim.
Szef F1 wyjawił, że zainteresowanie organizacją własnej rundy wykazała Rwanda. Jej przedstawiciele odbyli pod tym kątem rozmowy z FIA podczas weekendu wyścigowego w Monako, a już niedługo podobne mają przeprowadzić z właścicielem praw komercyjnych:
"Traktują to poważnie. Zaprezentowali dobry plan i odbędziemy z nimi spotkanie pod koniec września. Byłby to stały obiekt. Chcemy pojawić się w Afryce, ale potrzebujemy do tego właściwej inwestycji i plan strategiczny", przyznał włoski działacz.
"Musimy wybrać dobry na to moment i mieć pewność, że w tym kraju, w tym regionie będzie odpowiednie powitanie, bo wiadomo, że mają inne priorytety. Musimy być zawsze uważni przy podejmowaniu ważnych decyzji."
Domenicali nie omieszkał także podkreślić olbrzymiego na całym świecie zainteresowania organizacją wyścigów F1:
"Do 2020 roku liczba chętnych na goszczenie F1 nie była taka duża. Z tego powodu nie byliśmy w stanie wywierać konstruktywnej presji w kontekście tego, co możemy zaoferować naszym klientom i kibicom. Obecnie znajdujemy się po drugiej stronie. Na świecie jest wiele miejsc, które chcą gościć u siebie F1, a to pozwala nam upewnić się, że współpracujemy z każdym z nich, by zwiększać doświadczenie."
"24 wyścigi to stabilna liczba. Dzięki temu możemy dostosować te rundy, które omawiamy i zobaczymy, co przyniesie to w perspektywie średnioterminowej. Nie przewiduję większych zmian w tej krótkoterminowej, jednakże w najbliższych miesiącach musimy omówić, co będzie w latach 2026-2028. Mamy różne możliwości, ale znajdujemy się w dobrym położeniu."
komentarze
1. 3000
Kyalami
2. LeadwonLJ
Nie rozumiem po co w ogóle robić wyścig w afryce
3. Lulu
@2 Skoro można na biegunie Północnym. Też by było ciekawie .
4. fistaszeq
Rwanda akurat jest jednym z najbezpieczniejszych krajów w Afryce więc nie zdziwilbym się jeśli by to przyjęli
5. Vendeur
Ależ bzdura i kompromitacja, że w ogóle o czymś takim rozmawiają i piszą publicznie...
6. CAMARO35
Taki wakacyjny fake news.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz