Hamilton i Russell zostają w Mercedesie na kolejne dwa lata!
Brytyjski mistrz porozumiał się wreszcie z Mercedesem ws. przedłużenia kontraktu, co zostało dzisiaj oficjalnie potwierdzone. 38-latek związał się nową, dwuletnią umową, która będzie obowiązywać do sezonu 2025. To samo dotyczy George'a Russella.Jak zawsze w przypadku kończącego się kontraktu Lewisa Hamiltona media szaleją na punkcie informacji w tej sprawie i nie inaczej było tym razem. Wszakże dyskusje toczyły się już od końcówki zeszłego roku, a w przerwie zimowej przewijały się doniesienia o lukratywnych warunkach, jakich zażyczył sobie siedmiokrotny mistrz świata.
Prawdopodobnie była to przyczyna, dla której dopiero po przerwie wakacyjnej potwierdzono zawarcie umowy, tym bardziej że obie strony jasno deklarowały, że chcą kontynuować rozpoczętą już w 2013 roku współpracę. Na mocy nowego porozumienia wydłuży się ona o kolejne dwa lata.
Co ciekawe, wszystkie te informacje wyszły na światło dzienne już kilka dni wcześniej za sprawą omyłkowej publikacji serwisu RaceFans, która błyskawicznie została usunięta. Oczywiście Mercedes nie omieszkał tego podchwycić, bawiąc się z kibicami za pośrednictwem swoich mediów społecznościowych.
"Codziennie marzymy o byciu najlepszymi i wspólnie poświęciliśmy ostatnią dekadę na osiągnięcie tego celu" mówił 7-krotny mistrz świata. "Bycie na szczycie nie zdarza się z dnia na dzień ani w krótkim czasie. Wymaga zaangażowania, ciężkiej pracy i poświęcenia, a zapisanie się do annałów historii z tym niesamowitym zespołem było zaszczytem."
"Nigdy nie byliśmy tak głodni zwycięstwa. Wyciągnęliśmy wnioski z każdego sukcesu, ale także z każdej porażki. Nadal gonimy za naszymi marzeniami, nadal walczymy bez względu na wyzwanie i ponownie zwyciężymy. Jestem wdzięczny zespołowi, który wspierał mnie zarówno na torze, jak i poza nim. Nasza historia nie jest jeszcze zakończona. Jesteśmy zdeterminowani, aby wspólnie osiągnąć więcej i nie spoczniemy, dopóki tego nie zrobimy."
George Russell dodawał: "Dorastałem w tym zespole odkąd dołączyłem do programu juniorskiego w 2017 roku. To mój dom i fantastycznie jest przedłużyć naszą wyjątkową relację do 2025 roku."
"Po tym, jak w zeszłym roku zasiadłem w fotelu wyścigowym Mercedesa, chciałem nagrodzić zaufanie i wiarę, jakie pokładali we mnie Toto i reszta zespołu. Zdobycie mojego pierwszego pole position i zwycięstwo w wyścigu w zeszłym roku było niezapomnianym uczuciem. Jednak co ważniejsze, wspaniale było współpracować ze wszystkimi w Brackley i Brixworth, aby robić postępy w pracy z naszym bolidem i przyspieszyć nasz rozwój. Ich lojalność, wizja i ciężka praca są inspirujące."
"W ciągu ostatnich 18 miesięcy wykonaliśmy kilka znaczących kroków i jako zespół stajemy się coraz silniejsi. Cieszę się, że mogę pomóc w dalszym budowaniu tego impetu w latach 2024 i 2025, gdy nadal będziemy skupiać się na powrocie na sam szczyt stawki."
Dla utytułowanego Hamiltona jest to zapewne ostatni taki kontrakt w F1. Trudno bowiem sobie wyobrazić, aby chciał ryzykować kolejnym kontraktem u progu nowej ery regulacyjnej w 2026 roku, mając na uwadze jego wiek i inne pozasportowe zainteresowania.
komentarze
1. Dreszcz
Super Lewis, czekałem na oficjalke od ponad 2 tygodni, fantastyczna wiadomość dzisiaj:)
2. fan_93
A już liczyłem, że to ostatni rok tego " cyrku" w F1 a od przyszłego roku pajacowanie będzie tylko w Hollywood..
3. Supersonic
Ziobro zaskoczenia. Dokładnie spodziewałem się 2025 roku w przypadku Lewisa. Ciekawe na kogo Mercedes zarzuci wtedy sidła? Bo taki Norris ma kontrakt do 2025.
4. markus202
zakładam że to ostatni kontrakt Lewisa, odjescie przed nową generacją wydaje się logiczne. George oczywiście bez zaskoczeń
5. NieantyF1
Prawdziwy mistrz musi choć przez jeden sezon pojeździć dla Ferrari, to jest legenda!!!
6. Lulu
@2 Fan_93
Nie sądzę by był to ostatni kontrakt Hamiltona . W 2025 nastąpi przypuszczam kolejny na sezon z opcją +1 .
Georg natomiast jak się nie ogarnie to po 2025 znowu będzie brylował w Williamsie . Spisuje się moim zdaniem dużo za dużo poniżej oczekiwan .
7. Addd
Świetna wiadomość, że Lewis zostaje
8. QuatrusPL
Jeżeli Hamilton zakończy karierę w 2025, to - w obliczu nowych przepisów na sezon 2026 - będzie to naznaczenie końca ery obecnych bolidów
9. Jacko
@4. markus202 & 8. QuatrusPL
IMHO wszystko zależy od tych dwóch sezonów. Jeśli dominacja RBR będzie trwała, to pewnie będzie chciał jeszcze spróbować w "nowym rozdaniu".
10. Litwak
Fajnie, że został na jego miejscu bym startował do 2026, nowe przepisy itp
11. antonelli-herta
Kolejne dwa lata kiedy Georgina będzie pobierać nauki i lanie od Lewisa. Słusznie, Hamilton potrzebuje skrzydłowego a zespół dostarczyciela punktów do klasyfikacji konstruktorów.
I wreszcie zespoły F1 stawiają na "starych" (Aston, Haas) a nie na niekończący się pęd do zatrudniania kolejnych młodych nieudaczników z F2.
12. fan_93
@11 Tylko, że rok temu to Ham dostał lanie od młodego więc równie dobrze może o tak być za rok
13. Lulu
@11
Wszyscy dobrze wiemy że Hamilton nie radzi sobie z teczkami typu Williams bo nigdy takimi nie jeździł. Georg wręcz przeciwnie i tu była jego cała przewaga . Kiedy bolid prowadzi się jako tako już, to mimo że w kwalifikacjach częściej Georg jest wyżej to jednak z kwale punktów nie dają. Doświadczenie i naturalny talent jaki Hamilton miał i mieć będzie robia swoje . Wiadomo że z wiekiem kierowca traci ten błysk ale póki co Alonso i Hamilton miga szokować swoją postawa na torze .
Już sam fakt że w innym temacie wszyscy są raczej zgodni że z obecnej stawki w tym samym bolidzie Alonso i Lewis mogą startować obok Maxa o czym świadczy. Nikt nie wymienia młodszych bo nie mają z czym do dziadków startować i to jest smutne
14. antonelli-herta
@13 Lulu, to nie jest smutne, to bardzo dobra wiadomość! To dowód, że młodość niekoniecznie musi być atutem! Wręcz przeciwnie! Poza Maxem, młodym Lewisem z przeszłości mamy dowód na to, że parcie na "młodych" kierowców nie ma specjalnego sensu. A skreślanie starszych jest błędem. Może przykład Alonso, Lewisa czy Scotta Dixona odwiedzie w przyszłości zespoły od pospiesznego zsyłania na emeryturę starszych driverów.
15. antonelli-herta
@12, rok temu auto Mercedesa było z d.... i Lewis specjalnie nawet nie miał ochoty kopać się z krnąbrnym bolidem bo jego cele to zwyciężanie. Kiedy to jest poza zasięgiem to po co kopać się z koniem? Georgina przyszła młoda, ambitna, z notesem i chciała świat zawojować. Jak zauważył Lulu @12 Lewis dziadem nie jeździł ale dać mu do ręki już jaką taką maszynę to młodociane dziewczę nie ma podejścia. Georgina to taki trochę Charles The Wall, dużo zachwytów i ambicji przekute w... niewiele? Ot, solidny kierowca (hm... kierowczyni) nr 2.
16. HuskyContainer
Nie uważam żeby ten kontrakt był ostatnim. Jeśli będzie w takiej formie jak teraz to na pewno będzie chciał sprawdzić nową erę regulacyjną. Pytanie czy Mercedes nie będzie wolał już kogoś młodszego, perspektywicznego (Norris lub Leclerc)
17. jac2022
kontrakt podpisany czyli cos ciekawego w sprawie poprawek w konstrukcji na sezon 2024 musi być
18. Frytek
@15. antonelli-herta
"Georgina to taki trochę Charles The Wall, dużo zachwytów i ambicji przekute w... niewiele? Ot, solidny kierowca (hm... kierowczyni) nr 2."
Nie koniecznie, moim zdaniem gubi go to, że na siłę chce być numerem 1 a nie 2. Jest szybki tak jak Lewis ale jest nie opanowany i za bardzo na siłę chce udowodnić swoją wartość. Lewis jest opanowany i po prostu robi swoje, tutaj doświadczenie wychodzi górą.
George mógłby konkurować z Lewisem z przed 2016r. On wtedy też był narwany i potrafił popełniać błędy a gdy dochodziła do tego presja to się potęgowało, po porażce z Nico bardzo się poprawił.
George został rzucony na głęboką wodę a dziennikarze związali mu jeszcze ręce. Każdy oczekiwał nie wiadomo czego a doświadczenie i mnóstwo tytułów zrobilo swoje.
George zupełnie inaczej wyglądał by na miejscu Leclerka, czułby się pewnie i lałby Sainza aż miło, bo nie miałby presji pobicia mistrza świata a Sainz wszyscy wiedzą jaki jest
19. antonelli-herta
@18, pojechałeś, Georgina szybka jak Lewis? Jeszcze się to nie zdarzyło i nie zdarzy. Sorry, Lewis nierzadko osiąga poziomy Senny (jazda "w tunelu", totalny amok). Georgina nigdy się do tego stanu nie zbliżyła.
Ale masz częściowo rację, dziewczę spala się bo chciałaby być nr 1, ale zapomina, że Lewisa pokonać nie jest w stanie i para (na dobry nr 2) idzie w gwizdek
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz