Hamilton może wkrótce podpisać długoterminową umowę z Mercedesem
Wiele wskazuje na to, że siedmiokrotny mistrz świata jeszcze tej zimy przedłuży swój kontrakt z Mercedesem. Warunki jego mają być bardzo korzystne dla Brytyjczyka i zapewniać mu wiele kolejnych lat spędzonych w niemieckim zespole.Chociaż sezon 2022 był dla Lewisa Hamiltona najgorszy pod wieloma względami, nie przeszkodziło mu to w staraniach dotyczących kolejnej umowy z Mercedesem. Brytyjczyk wielokrotnie podkreślał, że chciałby nadal ścigać się w F1 w tym teamie, a jego zdanie podzielał Toto Wolff. W ostatnim czasie Austriak zasugerował nawet, że obie strony mogłyby się ze sobą dogadać w kilka godzin:
"Przed nami cały sezon, a my jesteśmy ze sobą naprawdę zgodni. W ostatnich 10 latach nasze relacje rozwinęły się do tego stopnia, że [nowa umowa] to tylko kwestia fizycznego powrotu do Europy, kiwnięcia sobie głową, trochę po przepychania się, a następnie opuszczenia pokoju po kilku godzinach z białym dymem w tle", powiedział szef "Srebrnych Strzał", cytowany przez Motorsport.
Brytyjski as obecnie przebywa na Antarktydzie, gdzie przygotowuje się do startu nowej kampanii. Jak poinformował jednak serwis Sportune, zdążył zaproponować przedłużenie umowy na podobnych warunkach do tej obecnej. Przypomnijmy, że obowiązuje ona do końca 2023 roku. Dzięki niej ma otrzymywać około 45-50 mln euro rocznie plus premię w wysokości 25 mln za ewentualne wywalczenie mistrzostwa świata.
Zdaniem francuskiej strony, Hamilton celuje w dwuletni kontrakt (do sezonu 2025) i pensje w wysokości 70 mln euro, ale już bez żadnych premii. Być może kierowca jest już świadomy, że trudno będzie mu sięgnąć po rekordowy ósmy tytuł.
Z punktu widzenia Mercedesa i samego projektu F1 są to żądania jak najbardziej do spełnienia. Głównie dlatego, iż zdecydowaną większość gaży 38-latka pokrywałby Jim Ratcliffe, czyli właściciel firmy Ineos, która posiada 33% akcji stajni z Brackley. W zamian ten miałby pomóc miliarderowi w przejęciu angielskiego klubu piłkarskiego, Manchesteru United. Co więcej, około 15 mln euro z umowy Hamiltona miałoby być przeznaczane na jego własną kampanię charytatywną - Mission 44.
Pewne wątpliwości mają być związane z dalszą współpracą. Brytyjczyk ma bowiem oczekiwać aż 10-letniego kontraktu od Grupy Daimlera w roli ambasadora całej niemieckiej marki okraszoną coroczną wypłatą w wysokości 25 mln euro. Póki co Mercedes nie odniósł się do całej sprawy.
komentarze
1. Manik999
Tylko kto powiedział, że będzie to umowa tylko na bycie kierowcą? Może być tak, że po zakończeniu kariery zostanie wieloletnim lub nawet dożywotnim ambasadorem marki. Dalszą karierę w F1 Brytyjczyka uzależniałbym raczej od formy jego zespołu. Wątpię, że zostanie, jeżeli nie dostanie furmanki do wygrywania.
2. hubos21
@1
Lepszego zajęcia za 70 mln nie znajdzie więc pewnie mu wisi czy coś wygra.
3. cinek76
Coś mi się zdaje ze w14 znowu będzie maszynka , zobaczymy co zrobi młody
4. Toja
Niech wracają do walki o majstra. Dominacja jest nudna i została niejako przerwana. Powroty są również ciekawe. Tym bardziej ze młody RUSSEL jest głodny. Lewis jest jaki jest ale jeździć potrafi. Fajnie się go ogląda na szczycie.
5. Jacko
@2. hubos21
Dokładnie tak samo wisi Maxowi, bo przecież ma najwyższy kontrakt w stawce, więc czego mu więcej potrzeba. Jak zwykle pie.... farmazony zaślepiony nienawistniku.
6. F1driver12
Ładnie że strony Lewisa że poświęca swoje pieniądze dla ludzi którzy ich potrzebują
7. HuskyContainer
Ten sezon będzie świetny
Chcąc nie chcąc Hamilton jest ikoną F1 i nadaje jej kolorytu
8. fan_93
@7 masz rację, nawet tęczowego koloru
9. hubos21
@3
Po coś te przepisy pod nich zrobili tak jest prościej, kabareciarze z bólem pleców teraz będą mogli powiedzieć jaką to pracę wykonali
10. Manik999
@hubos21 - Lewis jest przyzwyczajony do dobrobytu. Poza po co rozmieniać się na drobne? Co jak co, ale nie widzę Lewisa chcącego bujać się poza TOP3. Poza tym jest już na to za stary.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz