Red Bull ogłosił dużego partnera i szykuje się do potwierdzenia umowy z Fordem
Ekipa z Milton Keynes postanowiła trochę zabawić się z kibicami czwartego wieczoru, potwierdzając nawiązanie współpracy z kolejnym dużym partnerem, firmą ROKT. Na zdecydowanie ważniejszy komunikat oczekuje natomiast z niecierpliwością środowisko F1.Około godziny 23.00 Red Bull poinformował o nawiązaniu bardzo ciekawej współpracy z firmą ROKT. Czytając jej nazwę, kibicom F1 nie bez powodu przypomniał się pamiętny epizod niedoszłego sponsora tytularnego Williamsa - ROKiT, ale na szczęście w tym wypadku chodziło o światowego lidera w technologii e-commerce.
Nadrzędnym celem tego partnerstwa będzie promowanie różnorodności w wyścigach F1 poprzez specjalne eventy. Mowa tu szczególnie o wspieraniu równouprawnienia kobiet i dlatego też austriacki team zamierza rozpocząć poszukiwania zawodniczek, które dołączyłyby do esportowego oddziału. Logotypów ROKT nie zabraknie jednak na bolidzie i kombinezonach głównego zespołu.
Tak późny komunikat byków wywołał natomiast spore poruszenie ze względu na pojawiające się od południa głosy, że porozumieli się już oni ostatecznie z Fordem ws. współpracy od sezonu 2026. Oczywiście od dłuższego czasu spekulowano o tym w padoku, aczkolwiek wczoraj zostało to przypadkowo niemal potwierdzone przez agencję Ansa.
Ta omyłkowo wysłała komunikat prasowy do włoskich mediów, głosząc zakończenie udanych negocjacji obu stron. Naturalnie szybko został on usunięty, ale wszyscy są już pewni, że sprawa współpracy Red Bulla i Forda jest przesądzona.
Wiele wskazuje na to, iż oficjalne tego potwierdzenie pojawi się dziś w Nowym Jorku. Tam bowiem zostanie ujawnione malowanie bolidu RB19, a z nieoficjalnych doniesień wynika, że udaje się tam spora grupa przedstawicieli producenta z Michigan.
komentarze
1. patryko92
Jakoś tego nie widzę z tym fordem. Przecież ford g*wno wort, cytując klasyka :)
2. Senna
Ale inny klasyk mówi że "Nie każda morda pasuje do Forda" może ich mordy będą pasowały :))
3. hubos21
Ile było lamentu jak przechodzili na silniki Hondy.
4. seybr
Mój służbowy ford wyleczył mnie z chęci zakupu tej marki. Prowadzi się dobrze, ogólnie użytkuje. Jednak silnik to dramat. Dwie duże poważne awarie. Dwa razy stałem w polu.
Patrząc na historię sportów motorowych. Ford ma doświadczenie i sukcesy.
5. hubos21
@4
Trzeba poczekać jak ta współpraca będzie się odbywać bo do tej pory RBR uparcie chciał stworzyć własny silnik spalinowy i znaleźć producenta, który dostarczy układ hybrydowy ale tak współpraca może być ciężka.
6. seybr
@5 Pożyjemy zobaczymy, możemy jedynie gdybać. Aby stworzyć własny silnik trzeba mieć nie tylko pieniądze ale i zaplecze techniczne. Tego drugiego RB w kwestii silników nie posiada jak znany koncern Ford czy Honda. Czyżby dogadali się z Hondą do 2025 i potem Honda ma zamiar całkowicie odejść. Wydaje mi się, że Honda przeliczyła finanse. RB to ciężki klient.
7. Jacko
@5. hubos21
"RBR uparcie chciał stworzyć własny silnik spalinowy"
Chyba sam nie wierzysz w to co napisałeś, a jeśli wierzysz, to niestety żyjesz w jakiejś alternatywnej rzeczywistości... Między otworzeniem "działu silnikowego", a "stworzeniem silnika", jest taka sama różnica, jak między krzesłem, a krzesłem elektrycznym. Chodziło tylko o sztuczki księgowe po pozornym "wycofaniu" się Hondy.
8. Krukkk
@1 i 4. Auta ze znaczkiem Ford jezdzace po Europie nijak maja sie do pojazdow tej marki produkowanych na np. Australie, Kanade albo Stany Zjednoczone. Baaaa... Auta produkowane na rynek polski nijak maja sie do tego co stoi w brytyjskich, niemieckich czy francuskich salonach.
9. patryko92
@8 Oświeć mnie, czym się różni ford focus stojący w polskim salonie od tego w niemieckim oprócz tego że u nas cena jest w pln a tam euro?
10. Frytek
@ 4
Stare przysłowie mówi "jak się dba tak się ma".
Nie wierzę że ktoś dba o auto służbowe, gdy jeszcze jeździ nim kilku kierowców to już wogóle.
Akurat w Fordzie silniki diesla są od PSA, czyli Peugeot, Citroën i one są naprawdę dobre i ciężko mi uwierzyć że od tak się popsuł. Chyba że miałeś inny motor.
Aczkolwiek mój znajomy też pierdzielił że Peugeot 2.0hdi to złom ,bo mu padł silnik i popłynął 13tysi. Zapomniał dodać, że turbo świstało od dawien dawna I zamiast wymienić to padło i rozpiepszyło cały silnik. Więc to nie wina silnika, tylko użytkownika.
Jeździłem wieloma autami wielu marek i żaden mnie nigdy nie zawiódł. Ale podstawa to wymiana oleju co 10tys i gdy coś się dzieje to naprawiać na bieżąco. Tylko tyle I aż tyle dla niektórych.
11. Krukkk
@9. Jezeli w taki sposob zaczynasz rozmowe to znaczy, ze Ciebie nie da sie "oswiecic". Moze komentarz nr 10 cos da Ci do myslenia.
12. patryko92
@11 tak myślałem :) akurat od kilkunastu lat pracuję w branży motoryzacyjnej i zaciekawiła mnie Twoja opinia. Następnym razem jak piszesz takie rzeczy to poprzyj to jakimiś konkretami :)
13. Krukkk
@12. W bitwie pod Grunwaldem i odsieczy Wiedenskiej tez brales udzial? :D
14. johan24
@8, 11, 13 Jeśli raz na miesiąc odblokuję Krukkka z ciekawości o czym napisał, to on zawsze utwierdza mnie w przekonaniu, żeby go zablokować na dłuższy czas. Widać, że w każdym sporcie znajdzie się taki Jan Tomaszewski. Miłego weekendu! :)
15. crrille
@johan24, ja go nie blokuję, bo zawsze dostarcza mi rozrywki ;)
16. Grzesiek 12.
@7 Jacko
W kategorii głupota roku, Twój komentarz będzie w czołówce...
Uśmiałem się do łez :-D
17. Krukkk
@14 i 15. A nie smieszy Was to jak ktos mysli, ze to co jest produkowane na potrzeby F1 nijak ma sie do tego co siedzi w autach "cywilnych"? :D
18. Krukkk
*jak ktos mysli, ze to co jest produkowane na patyrzeby F1 jest tym samym co siedzi w autach "cywilnych".
Sorry-pospiech.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz