Horner wytłumaczył, dlaczego Perez i Verstappen jeżdżą z innymi podłogami
Szef Red Bulla odniósł się do wypowiedzi meksykańskiego kierowcy, w której ten wyjawił, że ściga się z inną specyfikacją podłogi niż Max Verstappen. Brytyjczyk wykluczył, iż to właśnie ona odpowiada za stratę osiągów do Holendra i zdradził, dlaczego zdecydowano się na takie działanie.Dynamika w zespole Red Bulla znacząco zmieniła się w porównaniu z początkiem sezonu 2022. Wówczas Sergio Perez był w stanie nawiązywać równorzędną walkę z Maxem Verstappenem i kilkukrotnie nawet go pokonać. W pewnym momencie wydawało się, że będzie on realnym rywalem Holendra w rywalizacji o mistrzostwo świata.
Niestety dla Meksykanina, mniej więcej od GP Kanady jego forma nie jest już tak dobra. Bardzo dużo traci do zespołowego partnera i regularnie daje się objeżdżać innym kierowcom. Wprawdzie obecnie zajmuje 2. miejsce w klasyfikacji generalnej, ale Verstappen ma nad nim aż 109-punktową przewagę.
Eksperci prędko zaczęli doszukiwać się powodu, dla którego Perez zaczął mieć takie straty. Odpowiedź przyszła szybciej niż można byłoby się spodziewać, bowiem już podczas GP Austrii 32-latek wyznał, że ma to związek z niewłaściwym dla niego kierunkiem rozwoju obranym przez Red Bulla.
W Holandii jeszcze bardziej rozwinął ten wątek, oświadczając, że jeździ z inną podłogą od Verstappena. Holender używa tej w starszej specyfikacji, podczas gdy Perez korzysta z elementu testowanego w Austrii oraz Francji i wydaje się, że nie do końca mu on odpowiada. Jednakże zdaniem Christiana Hornera, to nie podłoga jest powodem obniżki formy u Meksykanina:
"Mówicie o drobnych różnicach. Moim zdaniem prawdopodobnie wynosi ona mniej niż jedną dziesiątą, no może dokładnie tyle. Jeśli chodzi o powód [dla którego Perez jeździ z taką podłogą] - jest to podyktowane dostępnością części zamiennych", powiedział boss Red Bulla, cytowany przez Motorsport.
"Natomiast Checo miał po prostu trudny wyścig w Zandvoort. Nie wyszedł mu za bardzo restart, co było spowodowane wyborem opon. Z perspektywy czasu myślę, że miękkie ogumienie byłoby prawdopodobnie tym lepszym do ataku. Wciąż są to jednak dla niego przyzwoite punkty."
Perez natomiast nie ukrywa, że na początku sezonu lepiej dogadywał się z maszyną RB18:
"Na początku sezonu czułem się znacznie bardziej komfortowo. Wchodząc w każdy weekend i pierwszy trening, byłem już zadowolony z balansu i wszystko potem się układało. Wraz jednak z upływem sezonu wszystko staje się coraz trudniejsze. W każdy weekend muszę naprawdę dokładnie wszystko przeanalizować. I tak - nie czuję się w tym bolidzie tak komfortowo jak wcześniej", podkreślił Checo.
komentarze
1. ekwador15
gorzy niz bottas ;] tamten to chociaz czasem się postawił Lewisowi i potrafił coś wygrac czystym tempem, oczywiście czasem musiał ustąpic, ale tutaj Perez nic nie ma do powiedzenia. historia jak z Webberem, Vettel sie rozbijał, niszczył nowe skrzydło i mając ich za mało, zdejmowali Webberowi i dawali Vettelowi. Perez ustepuje Maxowi, wściekle atakował Lewisa w GP Abu Dhabi i na nic to. ma się podporządkować i tyle. nie wiem co gorsze, miec bolid, ktory nie pozwala wygrywac, czy byc w Red Bullu mając najszybszy bolid i tez nie wygrywac xD
2. MacQ
@ 1 ekwador15 napisał:
"gorzy niz bottas ;] tamten to chociaz czasem się postawił Lewisowi i potrafił coś wygrac czystym tempem, oczywiście czasem musiał ustąpic, ale tutaj Perez nic nie ma do powiedzenia"
Też uważam, że to duży problem, że Perez nie potrafi wygrywać wyścigów czystym tempem.
"Perez ustepuje Maxowi, wściekle atakował Lewisa w GP Abu Dhabi i na nic to. ma się podporządkować i tyle."
Bo to pragmatyzm przynosi sukcesy. Ile jest warta w praktyce wzniosła idea wspierania obydwu kierowców już pokazała ekipa Ferrari w tym sezonie. Leclerc stracił przez to parę ładnych punktów.
Zresztą bądźmy uczciwi. Nie da się bardziej szmacić drugiego kierowcy, niż robił to Mercedes z Bottasem w zeszłym sezonie. I to pomimo niewątpliwej zasługi za GP Węgier, gdzie wykosił z toru Maxa (i Pereza), odbierając mu 24 pkt. w klasyfikacji generalnej.
3. Krukkk
@1. Im szybciej zrozumiesz jaka jest rola kierowcy nr 1 i 2, tym bedziesz zdrowszy.
Pozdrawiam wszystkich, ktorzy wierza w takie same bolidy w jednym zespole :D
4. hubertusss
nie wiem czego się spodziewa Perez. Przecież szedł tam na numer dwa. Może i testują na nim części. Ale on jest tylko średniakiem z przebłyskami dobrym na numer dwa. Jedynką od początku był Max. Perez twierdzi, że lepiej mu się jeździło autem z początku sezonu. Powinni dać mu taki spec i miał by o co walczy bijąc się o 6 czy 7 miejsce.
Auta się nie rozwija pod preferencje kierowcy. Auto się rozwija pod maksymalną wydajność przy danym regulaminie technicznym. A kierowca pod siebie to se może różne ustawienia zmienić których w dzisiejszym aucie f1 jest całkiem całkiem dużo.
5. sisay
@4 Bzdura. To ze samochod rozwija sie pod dane przepisy jak najlepiej to jedno, to ze w czasie rozwoju idzie bardzie jw strone nadsterownosci albo podsterownosci bo tak odp kierowcy nr 1 to drugie, i nawet najbaridzej skrajne ustawienia dla kierowcy w pewnym momencie tego nie sa w stanie tego charekteru bolidu wyeliminowac. Z jednym sie zgodze, Perez tam szedl jako 2 wiec w sumie nie wypada nawet narzekac
6. Davien 78
Zdaje mi czy rorę kierowcy nr 2 i 1 tłumaczą ci sami co nie mogli tego w Mercu zrozumieć (chociaż skalą odpowiadało to ok 2% tego co się dzieje z Per)? I jeszcze mam pytanie kto jest teraz nr 2 w Mercu? Bo się nie połapałem jeszcze.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz