Alonso ponownie łączony z przejściem do Astona Martina
Dwukrotny mistrz świata nie zamierza kończyć swojej kariery w najbliższej przyszłości, ale być może będzie ją kontynuował już w innym zespole. Według niektórych mediów, sytuację Hiszpana znowu śledzi Aston Martin, w którym mógłby zastąpić Sebastiana Vettela.Plotki łączące Fernando Alonso z Astonem Martinem po raz pierwszy pojawiły się w 2021 roku, kiedy Sebastian Vettel zwlekał z przedłużeniem kontraktu. Wtedy wiele mówiło się o tym, że Niemiec nie jest zadowolony z narzędzi, jakie ma do dyspozycji w Silverstone i że rozważa zakończenie kariery. Wszystkie te spekulacje zakończyły się w momencie, w którym obie strony potwierdziły dalszą współpracę.
Nie minęło jednak parę miesięcy, zanim ponownie ten temat zaczął się przewijać w mediach. Sezon 2022 jest jeszcze gorszy dla Astona Martina i Vettela. Czterokrotny mistrz świata do tej pory zgromadził zaledwie 4 punkty i nie grozi mu raczej walka o podia.
W związku z tym znowu pojawiły się spekulacje, jakoby miał on rozważać zakończenie kariery, co zresztą doradza mu wielu ekspertów. Jeśli faktycznie zdecydowałby się na takie działanie - według F1Insider.com - priorytetem dla Lawrence'a Strolla byłoby ściągnięcie Alonso.
Na potwierdzenie tej teorii mają służyć dwie powiązane ze sobą sprawy. Pierwsza to odważne zapowiedzi Hiszpana o tym, że będzie ścigał się jeszcze w F1 przez kilka kolejnych lat, a druga to fakt, iż ten nie przedłużył swojego kontraktu z Alpine, choć pojawiają się głosy, że na stole do podpisania leży umowa do sezonu 2024.
Ewentualny transfer Alonso do Astona Martina byłby idealnym rozwiązaniem dla Oscara Piastriego. Utalentowany Australijczyk doczekałby się wówczas upragnionego angażu w Alpine i nie musiałby szukać miejsca w innych zespołach takich jak Williams czy Haas.
Odchodząc już od tematu kierowców, raport F1Insider.com odniósł się do niespodziewanego odejścia Tobiasa Moersa z Astona Martina, które ogłoszono wczoraj. Potwierdzono w nim sugestie, że Niemiec rozstał się z brytyjskim producentem samochodów luksusowych z powodu sporych nieporozumień ze Strollem.
Jest to więc kolejna osoba, która opuściła brytyjskie szeregi po spięciach z Kanadyjczykiem. Minionej zimy stajnię z Silverstone opuścił jej wieloletni szef, Otmar Szafnauer. Amerykanina na tym stanowisku zastąpił Mike Krack.
komentarze
1. LeadwonLJ
To tak jakby teraz Leclerc odszedł do Williamsa. Po co Fernando miałby to robić? Jeżeli Alpine nie podpisze z nim nowej umowy, ten moim zdaniem opuści F1. Chyba że naprawdę chce się ścigać w beznadziejnym zespole jakim jest Aston
2. belzebub
@1 I myślisz że Ocon będzie dobrym liderem zespołu i pociągnie jego rozwój żeby walczyć o majstra? Z całym szacunkiem, to dobry kierowca ale więcej niż poziom niżej Alonso. Może punktowo to na razie się nie przekłada, ale Nando miał w tym sezonie jak na razie wyjątkowego pecha. Wie też o tym zespół i wątpię żeby miałby go zastąpić debiutant Piastri, mający nawet większy talent. Alpine chce wrócić do gry o mistrzostwo i pewnie chce to zrobić z Alonso jak kiedyś Mercedes zatrudniający Schumiego.
Natomiast jeśli chodzi o Astona to jak na razie są tylko plotki. Jeśli dadzą poprawki (a zespół na nie stać), to mogą być bardziej konkurencyjni i wtedy Vettel pewnie może będzie chciał się ścigać jeszcze z jeden sezon, może więcej jeśli zespół w końcu zacznie się rozwijać we właściwym kierunku.
3. tysu
To jest jakaś bajka. Alonso podpisał niedawno kontrakt sponsorki z Castrolem, a Castrol siedzi w Alpine.
Obstawiam, że będzie w tym zespole do 2024, a potem zapewne przejdzie gdzieś indziej, albo zakończy karierę.
4. belzebub
"...ale więcej niż poziom niżej od Alonso."
5. Tomek_VR4
belzebub
A po co maja trzymac staruszka skoro ma wejsc nowy mlody ambitny kierowca na lata ?
6. hubos21
@1
Zobaczymy co nowi pracownicy wyczarują z tego nowego bolidu, który szykują podobno
7. belzebub
@5 Ty chyba nie masz pojęcia o F1. To po co Merc zatrudnił swego czasu Schumiego, a nie innego debiutanta? Po to, że zespół żeby się rozwinąć potrzebuje doświadczenia. A poza nie wiadomo na co stać Piastriego w F1. Mike Schumacher też miał być talentem z ambicjami, a jak na razie dostaje baty od przeciętnego Magnussena.
Alpine wolałby wpierw sprawdzić Piastriego w innym zespole na co go stać, a nie wpychać od razu na głęboką wodę. Piastri nie ma doświadczenia żeby rozwijać bolid. A Alonso ma i dlatego jeździ w zespole.
8. belzebub
@5 Zauważ, że żaden czołowy zespół nie bierze od razu debiutanta do podstawowego składu. Russell czekał trzy sezony zanim Mercedes go wziął, Ferrari też od razu nie wzięło Leclerca. Dlaczego na drugiego kierowcę wzięli Sainza, a nie od razu Mike Schumachera? Dlaczego Verstappen zanim wszedł do RBR jeździł wpierw w Toro Rosso i wcześniej Vettel?
Pomyśl wpierw zanim coś napiszesz...
9. Tomek_VR4
Podobno Piastri ma w treningach jeździć
10. BigBen
@8 belzebub
Wszystko się zgadza,ale Alpine nie posiada zespołu "b" jak Red Bull, Mercedes czy Ferrari.Gdzie mają wsadzić takiego Piastriego żeby się chłop wykazał?
11. BigBen
@8
Druga sprawa,to Alpine jednak czołowym zespołem nie jest i mogą sobie na to pozwolić.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz