Russell: Mercedes jest żądny rewanżu
Nowy kierowca Mercedesa przekonuje, że jego zespół jest w pełni zdeterminowany, aby odzyskać panowanie w F1. Osobiście Brytyjczyk chce z kolei skupić się na poprawie własnej dyspozycji.Absolutna dominacja Mercedesa niespodziewanie zakończyła się w sezonie 2021. Passa ta została zatrzymana przez Maxa Verstappena z Red Bulla, który zdołał pokonać Lewisa Hamiltona w klasyfikacji kierowców. To był pierwszy taki przypadek w erze hybrydowej. Niemcy okazali się najlepsi "tylko" w zestawieniu konstruktów.
Oczywiście porażka ekipy z Brackley była skutkiem kontrowersyjnych decyzji Michaela Masiego. Próbowała ona nawet odwołać się od wyników ostatniego wyścigu sezonu, ale ostatecznie wycofała się z takiego działania.
Nic więc dziwnego, że Mercedes zamierza za wszelką cenę odzyskać panowanie w F1. Potwierdził to George Russell, który w ostatnich tygodniach intensywnie przygotowywał się w niemieckiej fabryce do nowego sezonu:
"Spędziłem już wcześniej sporo czasu z ekipą. Jeszcze zanim dołączyłem do Williamsa, byłem jej młodym kierowcą. Znam wszystkich naprawdę dobrze. Od razu więc wzięliśmy się do roboty. Wszystko po to, by zrozumieć nowy bolid i towarzyszące jemu wyzwania oraz jak najlepiej przygotować się do nadchodzącego sezonu", mówił zawodnik z King's Lynn w wideo opublikowanym przez Mercedesa.
"Myślę też, że zakończenie poprzedniego sezonu sprawiło, że w całej fabryce jest tyle determinacji i ognia, by dokonać rewanżu. Dla mnie jest to niesamowite."
Russell nie chciał jednak pokusić się wytypowanie, na jakim miejscu sezon 2022 zakończy jego zespół:
"Moim celem na sezon 2022 jest uzyskanie maksimum dla mnie i zespołu. To będzie całkiem interesujący rok dla mojego rozwoju. Natomiast jeżeli chodzi o końcowy rezultat, nie można nadać temu konkretnego celu. Nikt przecież nie wie, jak to będzie wyglądać w pierwszym wyścigu."
"Należy więc mieć swoje własne mikro cele. Chodzi głównie o aspekty, w których zamierzasz się poprawiać. Gdy poprawisz je, dajesz sobie więcej możliwości na osiągnięcie większego celu."
komentarze
1. Mayhem
Mercedes jest żądny rewanżu ? Mercedes jest zdeterminowany aby odzyskać panowanie w F1 ? Chyba niektórym już się popierdzieło, Mercedes dominował i dalej dominuje i nie musi nic odzyskiwać bo nic nie stracił, to Lewis stracił "panowanie" (wszyscy wiemy w jakich okolicznościach) i on musi coś udowodnić, nie zespół.
2. nekos
Przecież Merc majstra zdobył. "Żądny" to może być Ham, ale to raczej nie po drodze Georgi...
3. Angry Tiger
@Mayhem Oczywiście że to Lewis musi coś udowodnić Sherlocku!
4. BigBen
@3
Sherlocku akurat Lewis już nic nie musi.To papierowy Max musi udowodnić, że potrafi obronić tytuł bez pomocy sędziów.
5. kamil39
@4
jak kierowcy Mercedesa nie będą wjeżdzac w Maxa i nie bedą wybuchać opony to sie o Maxa i przewage ponad 50 pkt przed ostatnim wyscigiem nie ma się co bać :)
Ale ludzie to gamonie, ze patrzą tylko na ostatni wyscig, w którym i tak Mercedes z Hamiltonem popełniali błędy, sędziowie to skrzywdzili ten wyścig tym, że po 1 kółku Hamilton nie dostał kary/ nie puścił Maxa...
Nie mogę się doczekać nowego sezonu i zoabczymy jaki będzie układ sił i jestem sam ciekaw, co pokaże Hamilton mając przy sobie młodego i pomimo zapewnienia o współpracy, jednak czuje ze podgryzającego go kierowcę.
6. Fan Russell
Hamilton będzie pokonany ;)
7. Angry Tiger
@kamil39 Hamiltoniarze pamiętają tylko to co chcą pamiętać
@Fan Russell Hamilton będzie pokonany nie tylko przez z Verstappena ale także przez Russella oczywiście! :)
8. berko
@5. kamil39
Powiedz w jakim wyścigu, którykolwiek kierowca Mercedesa wjechał w Maksymiliana. Jakoś sobie takiej sytuacji nie przypominam. Mam za to w głowie wjazd RB na Mercedesa we Włoszech.
9. fpawel19669
@8 Czyli na Silverstone Verstappen wedlug Ciebie sam, bez "pomocy" Lewisa wjechal w bande? A to ciekawe.
10. Danielson92
@9 Na Silverstone to Max pierwszy zaczął ostre zagrywki broniąc się bardzo agresywnie przed Lewisem. Tego się nie pamięta tylko moment samej kolizji. Kolizji którą w większym stopniu zawinił Hamilton, ale Max nie zrobił NIC, żeby jej uniknąć. Nie zrobił tego co musiał robić Hamilton w końcówce sezonu, żeby uniknąć zderzeń z Holendrem.
@8 Takich wjazdów i kolizji byłoby dużo
więcej, gdyby Hamilton po prostu nie odpuszczał Maxowi
To będzie ciężki sezon dla Russella. Zapewne zrobią wszystko, żeby Hamilton zdobył ósmy tytuł, pobił rekord i dopiero wtedy być może odszedł. George na pewno już dawno został uświadomiony co do swojej roli w pierwszym sezonie u boku Lewisa. Także nie nakręcajcie się na porażkę Hamiltona.
11. berko
Haha wiedziałem, że ktoś wypali z GP Wielkiej Brytanii. To musiało się tu pojawić.
@10.
Czekam ze spokojem na start nowego sezonu. Też jestem zdania, że Russell będzie sprowadzony do roli ucznia u boku Hamiltona. Jeśli Lewis zdobędzie 8 tytuł w tym sezonie to w 2023 cała para pójdzie na Russella. Gdyby nie machloj Masiego do spółki z RB w Abu Dhabi, zapewne George już w tym sezonie dostałby wolną rękę na walkę koło w koło z Lewisem.
12. I_am_speed
@10
"Max pierwszy zaczął" - niczym w przedszkolu...
Pierwsze zakręty na Silverstone to była najlepsza i najbardziej emocjonująca walka koło w koło jaką widziałem od lat.
A co Max miał zrobić więcej żeby uniknąć kolizji? Zostawił wystarczająco dużo miejsca, tyle, że od wierzchołka zakrętu do bolidu RB zmieściłyby się dwa Mercedesy na szerokość, wyraźnie widać jak najpierw robi ruch w przeciwną stronę żeby zostawić przestrzeń i wyznaczyć linie a dopiero potem skręca w prawo. Incydent w Copse to w stu procentach wina Hamiltona i jakakolwiek próba usprawiedliwiania go jest sprzeczna z logiką.
Tak, Max w kilku pojedynkach zmuszał Lewisa do wycofania się, tylko, że to Lewis był zazwyczaj w przegranej pozycji, w której musiał sie wycofać, to są wyścigi a nie szachy.
Zabawne jak wielu fanów Hamiltona/przeciwników Maxa nie pamięta już jak to Lewis jeździł gdy nie miał najszybszego bolidu i musiał walczyć o pozycję i jak się potem odnosił do tego, że zarzucano mu zbyt agresywną jazdę...
Ale przynajmniej z Twoją wypowiedzią w kwestii Russella w pełni się zgadzam.
13. fpawel19669
@10 Napisałeś poemat na temat który można strescic w jednym zdaniu, czyli jak wygrać wyścig eliminując bezpośredniego konkurenta.
14. Lakosz
Kto to jest ten Kacper Trzosek? Jaka "zatrzymana dominacja Mercedesa przez Maxa Verstappena z Red Bulla, który zdołał pokonać Lewisa Hamiltona w klasyfikacji kierowców."
Hamiltona zatrzymał Michael Masi z całą FIA, robiąc cyrk z F1, podważając sens kibicowania tej dyscyplinie.
15. kamil39
To jest własnie logika fanów Hamiltona,
Max na Mozna był be, a wjechał w szykane kolo w kolo, Hamilton nie zostawil nawet miejsca na poł bolidu, przy czym krytykuja Maxa, ze na Imoli nie zostawil miejsca w deszczowym wyscigu i Hamilton dohamowywał znacznie pozniej niz Max na Monza i nie mial prawa sie tam zmiescic, bo juz w szykanie był Verstappen od wewnętrznej.
Na nosie Hamitlonowi Max zagrał w Hiszpanii, mega zaryzykował, a Hamilton odpuscil (zawalił start Hamilton, gdyby nie to, to by tej sytuacji nie było).
W Silvestone Max bronił sie bardzo dobrze i podczas kolizji były dwie szerokosci bolidu dla Hamiltona, według mnie on to przekalkulował i wyelminował Maxa specjalnie, takiej klasy kierowca z takim doświadczeniem dobrze wiedział, co tam sie moze stac. on poprostu pojechał sobie praktycznie prosto omijajac Apex, gdyby sie dało to by pojechał jak Rosberg z Hamiltonem w Austrii :D Potem Max podobny numer odwalił w brazylii, skoro Hamiltonowi nic złego sie nie stalo po Silver, kara 5/10 sekund to dla tych dwóch kierowców jedynie moze zmienic ich kolejnosc wzgledem siebie i nic wiecej, wiec ryzyka malutko.
Patrzcie ludzie obiektywnie, a nie wypisujcie takich głupot. Kazdy expert F1 sie zgodzi, ze w tym sezonie lepszym kierowca był Max, pełno swietnych manewrów jak np. w Meksyku, W Arabii po restarcie, wyprzedzanie Bottasa na poczatku sezonu chyba w Hiszpanii, w tym sezonie nie kojarze zadnego dobrego manewru Hamiltona, jedynie meczenie sie mając Mercedesa z Alonso i Perezem i krzyczenie przez radio"he driving dangerous, man :D"
16. CrazyYoda
Jestem pewny że w nadchodzącym sezonie Mercedes i TotoAdolf będą odstawiac jeszcze większe szopki niż w zeszłym sezonie. Duma ucierpiała, więc w kazdy możliwy i specyficzny dla siebie sposób będą chcieli wygrać. Nie ważne czy w tak brudny sposób jak sezon temu. To jest domena TOTO , bo jak to tak... nagle przegrali... to nie może być. Zachowują się jak by im się to należało, jak by mieli pakiet wykupiony dożywotnio na wygrywanie. No nie. Lewis się kończy. Mercedes mam nadzieję też. I jeśli w tym roku przegrają - a mam szczere nadzieję że tak się stanie - to w kolejnym już Lułisa - wielkiej pożal się boże pokrzywdzonej przez los bo przegrał gwiazdy - nie będziemy musieli już oglądać. Mam też nadzieje że w tym sezonie czołówka sie bardziej zacieśni. I walka nie będzie rozgrywała się tylko między Mercem a RB a włączy się ktoś inny. Żeby Lułisowi było jeszcze ciężej. No sorry resory, nikt nie ma monopolu na wygrywanie. Mercedesowi się po wielu latach skończył. Zaczynają grac brudno, chamsko i bezczelnie , myśląc że mają jakieś specjalne względy. Licze też że Ferrari w końcu wróci na swoje dawne tory. I razem z RB, może McLarenem i może jeszcze kilkoma innymi zespołami zgaszą w końcu dominację Lułisa i Merca na kilka sezonów przynajmniej. Bo to się juz robiło nudne.
17. MALCOLM
George, skup się lepiej na tym żeby nie słuchać Wolffa i cisnąć ile wlezie. Hamilton - kończ waść, wstydu oszczędź. Czasy tego pajaca będącego na fali najszybszego bolidu już bezpowrotnie minęły. Jeszcze przez jakiś czas fanboye Hamiltona będą jeszcze się moczyć, ale to już łabędzi śpiew :)
18. carrera 2013
Kto był lepszy, kto był gorszy? To oddają punkty. Ktoś je właśnie po to wymyślił. A fakt odebrania LH przez MM tytułu jest bezdyskusyjny. Gdyby tak nie było to na tym forum byłoby pięć razy mniej komentarzy dotyczących ostatniego wyścigu. Ten temat będzie za każdym razem wracał, kiedy w tytule artykułu będzie mowa o teamach Mercedesa, lub Red Bulla. Jedynyna szansa na zakończenie dyskusji to bezsprzecznie wygrany tytuł MV w bieżącym sezonie. Bez tego to będzie trwać latami przy każdej okazji i wszędzie tam gdzie pojawi się fotka MV .
19. fpawel19669
@14 Po co czytasz artykuły jeśli autor Ci nie odpowiada?
20. Aeromis
2022-02-12 - Russell: Mercedes jest żądny rewanżu
2023-02-12 - Russell: Mercedes jest żądny rewanżu
2024-02-12 - Russell: Mercedes jest żądny rewanżu
2025-02-12 - Russell: Mercedes jest żądny rewanżu
2026-02-12 - Russell: Mercedes jest żądny rewanżu
2027-02-12 - Russell: Mercedes jest żądny rewanżu
2028-02-12 - Russell: Mercedes jest żądny rewanżu
2029-02-12 - Russell: Mercedes jest żądny rewanżu
21. Angry Tiger
@Aeromis
2022-11-21 - Hamilton ogłosił zakończenie kariery
22. fpawel19669
@11 Strzeliłeś samobója i "humorem" usiłujesz wyjść z twarzą z tej sytuacji. A teraz co do Twojego wywodu z drugiej części postu, po wygłupach. 90% procent, że spełni się kreślony przez Ciebie scenariusz, ale wystarczą 2-3 nieudane wyścigi Lewisa a równocześnie bardzo dobre Russella i załóżmy Verstappena i Mercedes będzie musiał postawić na George'a.
23. iceneon
Papierzaki spokój!
24. Angry Tiger
@iceneon Jeśli mówisz o fanatykach Hamstera to zgadzam się z tobą!
25. Danielson92
Kurde, ale zmasowany atak fanów mistrza Maxa.
@12 Ta, nie mógł nic zrobić na Silverstone. Jeden wpychał się na HAMa a drugi tak samo chciał zamknąć mu drogę i skończyło się kolizją w większym stopniu zawinioną przez Hamiltona. Nawet niejaki Alonso, którego opiniami tutaj często niektórzy się podpierają stwierdził, że był to incydent wyścigowy.
Tak Max zmuszał Hamiltona do wycofywania się, tylko że większości tych przypadków robił to wypchnięciem z toru. Faktycznie to nie były szachy. A najlepsze było to, że ten sam Max powiedział po Monzy: Tak to jest, gdy się komuś miejsca nie zostawia:-D No akurat On jest ostatnią osobą, która powinna tak mówić :-)
Hamilton za młodu jeździł jak oszołom. Powodował wiele idiotycznych kolizji. Agresja często nie szła w parze z rozsądkiem. Dopiero po transferze do Mercedesa zmienił się.
@15 Tak, Max był lepszy w ostatnim sezonie. Zgadzam się z tym. Jednak kolega spod @18 napisał słusznie, że na coś te punkty wymyślili i za cos je przyznają. Ten był lepszy, tamten był lepszy. Liczą się punkty na koniec sezonu. Gdyby patrzeć na to kto był lepszy i kto bardziej zasłużył, to Vettel miałby 2 tytuły, a Alonso pewnie z 4, a może i więcej.
26. Krukkk
@25. Xandi, to Ty...? :D
27. Danielson92
@26
Kruk, XD, XD, XD
28. iceneon
@24 mam na myśli ciebie bargiel i innych półgłówków twojego pokroju. Nie obchodzą nas twoje chore chomicze fobie, więc przestań wciąż o nim pieprzyć.
29. Angry Tiger
@iceneon Zanim ponownie nazwałeś fanów Maxa "papierzakami" mogłeś pomyśleć o tym żeby przelogować się na konto @berko bo z tego konta zostało wymyślone to określenie. A tak to się wydało że nie nadajesz tylko z jednego konta. No i kto tutaj jest półgłówkiem?
30. Angry Tiger
Określeniem "Hamster" odnoszę się właśnie do chomikowania łatwych zwycięstw i tytułów w bolidzie z kosmosu bez którego pojawia się presja, błędy jak na Imoli i w Baku, słabe występy jak w Monako, Austrii i Turcji, ciągłe lamenty przez radio podczas walki koło w koło i brudne zagrywki by utrzymać się w grze. Do tego dochodzi pozerstwo, brak honoru, hipokryzja na każdym kroku i wyłania się obraz prawdziwego Hamstera którego nie dostrzegają jego fanatycy z klapkami na oczach. No ale cóż, jaki idol tacy fani.
31. I_am_speed
@25
No przynajmniej w kwestii Hamiltona masz większą wiedzę niż się spodziewałem i nie jesteś jak większość tych co go tu bronią bo znają jego karierę tylko od pierwszego sezonu "Drive to Survive" ;)
Tak jak słusznie zauważyłeś zmieniło się to po transferze do Mercedesa, bo dostał bolid, który nie wymagał od niego takich agresywnuch działań, był po prostu daleko przed innymi, chociaż nie do końca bo z Rosbergiem też odwalał głupie akcje. Ale mniejsza z tym.
Co do Silverstone, stwierdzenie, że incydent wyścigowy ale z większą winą po czyjejś stronie to zaprzeczenie samo w sobie, albo incydent wyścigowy albo czyjaś wina, nie można być trochę winnym i moim zdaniem nie ma o czym tu w ogóle dyskutować.
W niektórych sytuacjach w tym sezonie Lewis sam się wypychał z toru, Max szedł agresywnie, zyskiwał pozycję a Lewis po prostu powinien odpuścić i ustawić się za nim, idealnym przykładem była sytuacja z pierwszego okrążenia z Abi Dhabi gdzie Lewis wręcz zasymulował wypchnięcie, dobrze to widać na powtórkach, podobnie było na Imoli, trzeba było tak nie opóźniać hamowania to by się nie skończyło wyjazdem na tarkę. Monza to wina Maxa i tak, jestem w stanie to przyznać jako jego fan, szok co nie ;)? Tam to zadziałało w drugą stronę, Max niepotrzebnie się pchał i to było głupie, frustracja wzięła górę, a to że tak powiedział to akurat nic dziwnego, kierowcy słyną z oskarżania innych o to co sami wcześniej robili, jeśli mamy się bawić w wyliczanie wypowiedzi przejawiających hipokryzję to Lewis w tej kwestii nie ma sobie równych ;)
32. iceneon
@29 Zawsze miałem jedno konto na tym portalu w przeciwieństwie do ciebie trollu. Określenie papierzak bardzo mi się spodobało i tak właśnie będę określał fanów bajbardziej papierowego mistrza w historii F1. Nie sil się na dalszą dyskusję, bo nie będę czytał bzdur, które wypisujesz. Wracasz do gromadki pozostałych ignorowanych papierzaczków. Bez odbioru.
33. Krukkk
@32. Moglbym natluc cala liste przekretow Mercedesa dzieki ktorym Lewis natlukl 6 tytulow, ale szkoda klawiatury, bo do Fanow Lewisa i tak to nie dotrze.
Tak samo jak nie dociera to, ze Mercedes dal ciala w wyscigu o wszystko. Tylko nieliczni dostrzegli, ze zachowali sie zbyt zachowawczo i bezpiecznie.
A Vettel nie jest papierowym mistrzem dzieki przekretom RBR w latach 2010-2013?
A Czerwony Baron nie inkasowal tytulow dzieki przekretom?
Hipokryzja Lavel RESPECT+ !!!
34. iceneon
@33 Widzisz tu jakiegoś fana Hamiltona? Znowu coś pieprzysz od rzeczy, ty to już jesteś srogo odklejony. Poszukaj jakiegoś psychologa w swojej okolicy, bo za niedługo będzie za późno. Poważnie martwię się o ciebie chłopie, kiedyś byłeś normalny.
35. Krukkk
@34. Nie martw sie o mnie, bo Ty mi na zycie nie dajesz. A w ktorym momencie napisalem, ze Jestes Fanem Lewisa???
Napisalem ogolnie, ale tak to jest jak wchodzi sie tutaj leczyc kompleksy i powtarzac glupoty wczesniej wyczytane.
36. wow-wow
Max to łobuz torowy z ogromnym sercem do walki oraz wspaniałym czuciem bolidu lecz w zestawieniu z Lewisem musi mu mówić do końca życia Sir
37. Danielson92
@31 Oglądam F1od 2007 roku to i całą karierę Hamiltona mam jak na tacy. Wszystkie jego idiotyczne zachowania na i poza torem. Takich też nie brakowało. I nie mam problemu tego przyznać.
,, Tak jak słusznie zauważyłeś zmieniło się to po transferze do Mercedesa, bo dostał bolid, który nie wymagał od niego takich agresywnuch działań, był po prostu daleko przed innymi, chociaż nie do końca bo z Rosbergiem też odwalał głupie akcje. Ale mniejsza z tym"
Prawda, ale też wydaje mi się, że może i Lauda trochę go uświadomił. Hamilton zrozumiał, że musi zmienić podejście do ścigania i nie zachowywać się jak kretyn na torze. No i wiek, większa też dojrzałość z czasem zrobiły swoje. Chociaż tej agresywności w tym sezonie brakło w kilku przypadkach, gdy dawał się zaskakiwać Maxowi w pierwszej części sezonu, bo w drugiej to musiał uważać i uciekać z toru przed Holendrem, żeby nie tracić punktów.
Co do Silverstone i Monzy, to moim zdaniem były to takie sytuacje w stosunku 60-40 odpowiednio z winą Lewisa i Maxa.
I powiem Ci, że Oni obydwaj gdy muszą zagrać na swoją korzyść są niezłymi hipokrytami. Z tym, że Hamilton większym :-)
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz