Hamilton sprostował swój komentarz dotyczący Pereza
Siedmiokrotny mistrz świata wyjaśnił, co miał na myśli, komentując w dość negatywny sposób występ Sergio Pereza po GP Miasta Meksyk. Brytyjczyk za pośrednictwem mediów społecznościowych przekazał, że ma ogromny szacunek do kierowcy z Guadalajary.Lewis Hamilton już dawno nie był tak bezradny jak podczas meksykańskiej rundy. Na samym starcie został wyprzedzony przez Maxa Verstappena, a następnie w żaden sposób nie był w stanie mu zagrozić. Ba, zamiast próbować strategicznie przechytrzyć Holendra - Mercedes i Brytyjczyk musieli skupić się na obronie pozycji przed Sergio Perezem.
W związku z tym już na 29. okrążeniu zameldował się u swoich mechaników, tym samym uniemożliwiając "podcięcie" Meksykaninowi. Perez z kolei znacznie przedłużył swój stint i dzięki temu miał sporą przewagę po stronie ogumienia.
Mimo to Hamilton obronił się przed 31-latkiem, choć w końcówce ten ciągle utrzymywał dystans 1-2 sekund. Ostatecznie brytyjski as wjechał na metę jako drugi, ale ze stratą aż 16 sekund do Verstappena.
Zawodnik Mercedesa wydawał się nieco zaskoczony taką stratą do Red Bulla, czego najlepszym potwierdzeniem były słowa wypowiedziane przed kamerami Sky Sports:
"Kiedy Checo cały czas siedzi ci na ogonie, to wiesz, że ich samochód jest naprawdę szybki", oznajmił 36-latek.
Słowa Hamiltona oczywiście szybko obiegły media społecznościowe, bowiem wiele osób uznało je za okazanie braku szacunku wobec Pereza. Jednakże w żadnym wypadku Brytyjczyk nie zamierzał lekceważyć swojego rywala, o czym podczas programu "Ted's Notebook" mówił dziennikarz Sky Sports, Ted Kravitz.
Dzisiaj siedmiokrotny mistrz świata zamieścił specjalny wpis w mediach społecznościowych, aby wszystko dokładnie wytłumaczyć:
"Chcę upewnić się, że ludzie źle nie odczytają tego, co powiedziałem wczoraj. Mam do niego [Pereza] ogromny szacunek i uważam, że wykonuje świetną robotę w swoim zespole. Poczynił spory postęp na przestrzeni całego sezonu, a wiem dobrze, jak trudno jest poprawiać się w nowej ekipie. Do tego potrzeba sporo czasu" napisał Hamiltona na Instagramie.
"Mój komentarz był związany z tym, że w Meksyku podążanie za innymi samochodami jest bardzo trudne ze względu na niski opór. Z tego powodu jest tak mało manewrów wyprzedzenia. Mimo to był w stanie trzymać się mnie blisko, co potwierdza, że mieli większy docisk. Checo wykorzystał to i wielkie uznanie dla niego."
Lewis Hamilton has cleared up his recent comments about Sergio Perez in his latest post on Instagram ???? #F1 pic.twitter.com/lvBcxftRZd
— PlanetF1 (@Planet_F1) November 8, 2021
komentarze
1. hubertusss
Tu akurat się zgodzę z Hamiltonem. Powiedział prawdę. Perez miał dość słabą zwłaszcza pierwszą część sezonu i bardzo odstawał. Teraz się trochę poprawił. Patrząc jak naciskał Hamiltona to RB faktycznie był mocny w Meksyku.
2. Orlo
Hamilton - "prostowacz" swoich wypowiedzi, bo przecież celebrycie nie przystoi powiedzieć, co naprawdę myśli...
3. Vendeur
Przecież on normalnie się wypowiedział i miał w tym rację. Jaki brak szacunku do cholery? Społeczeństwo nie dość, że jest coraz bardziej bezmózgie, to jeszcze do tego roszczeniowe...
4. Harman1997
Fajnie jakby w brazyli odpadly oba mercedesy i rbr, aby pofium zfobylj ferari lub mcl. Tak zeby dzialo sie cos innego
5. Skoczek130
@Harman1997 - miejmy nadzieję, że w przyszłym roku obie te ekipy będą walczyć o majstra. :) Marzy mi się coś w stylu roku 2009.
6. Roxor
@5 chyba 2007/2008
7. Del_Piero
Wiedziałem, że się do tego przyczepią. Biorąc pod uwagę jak słabo jeździł Perez przez większość sezonu to racja leży po stronie Hamiltona. A mógłby choć raz nic nie prostować. No, ale Lewis musi być świętszy od papieża.
8. ekwador15
przecież perez żałosnie wypadl, mial o tyle lepszy bolid i miał lepsza strategie i lepsze opony pod koniec. mimo to nie pokonal Lewisa, nic nie zrobil, dowiozl po prostu 3 miejsce ktore mial na starcie. gdyby Bottas nie wypadl z top3 po s tarcie, Pereza nie byloby na podium. robia z niego gwiazde a perez cieniutki
9. Toja
#3 @vendeur zgadzam się ?
Swoją drogą chciał troszkę się oczyścić wskazując, bo Redbull naprawdę ma szybkie auto? wiec robił co mógł ale to nie jego wina ze nie ma sprzętu? No jest zacięta walka ! Nerwy puszczają i się mówi pod presja rzeczy które trzeba prostować. Ma racje checko nie jest typowym mistrzem świata ale nie jest też najgorszy ale skoro wszędzie mu ucieka a tu nie mógł to coś ?znaczyło?
Czeka nas pasjonująca końcówka
10. belzebub
@8. ekwador15 Ty jak zawsze bredzisz, a przy tym nie nauczyłeś się dalej pisać poprawnie po polsku. Błędy ortograficzne i gramatyczne, że aż oczy bolą...
Wracając do tematu, Perez pojechał bardzo dobry wyścig i jeśli widzisz to inaczej, to radzę ci, odpuść oglądanie tej serii. Ten tor jest trudny do wyprzedzania, a Hamilton jest nietuzinkowym kierowcą. Zresztą w ogóle manewrów wyprzedzania było dość mało, pomijając dublowanie maruderów. Poza tym przypomnij sobie Turcję, gdzie z kolei Louis nie był w stanie wyprzedzić właśnie Pereza. I co Hamilton wtedy pojechał cienko?
Dlatego nie masz pojęcia o czym piszesz.
11. Angry Tiger
@8 Żałosne są twoje komentarze. Musisz być mocno niedowartościowanym prostaczkiem. Hejtujesz z niewiedzy czy z zazdrości?
12. Toja
#3 @vendeur zgadzam się ?
Swoją drogą chciał troszkę się oczyścić wskazując, bo Redbull naprawdę ma szybkie auto? wiec robił co mógł ale to nie jego wina ze nie ma sprzętu? No jest zacięta walka ! Nerwy puszczają i się mówi pod presja rzeczy które trzeba prostować. Ma racje checko nie jest typowym mistrzem świata ale nie jest też najgorszy ale skoro wszędzie mu ucieka a tu nie mógł to coś ?znaczyło?
Czeka nas pasjonująca końcówka
13. Bartko
Ekwador jest osobą która nie ma kompletnie pojęcia o tym sporcie więc nie ma sensu wgl z nim dyskutować . Widzi tylko Hamiltona i ma pianę w pysku kiedy tylko coś pójdzie nie tak jego idolowi.
14. Bartko
Tutaj już nie ma na co czekać , Ekwador oficjalnie zostałeś nowym kotwicą tego forum . Gratulacje !
15. giovanni paolo
Niektórzy chyba nie zrozumieli czego dotyczy to zamieszanie. Tuż po wyścigu, jeszcze przez wręczaniem pucharów i dyplomów są wywiady z trzema najszybszymi kierowcami. Te wywiady są kierowane przede wszystkim do osób na torze, do kibiców na torze. A pan różnorodność podczas tego wywiadu chyba trzy razy podkreślił, że Perez miał świetny samochód. Nie pochwalił go za notkę na kartach historii, że jest pierwszym meksykańskim kierowcą, który pojawił się na podium w GP Meksyku w historii F1. Nie pochwalił go za to nieistotne osiągnięcie, które mimo wszystko dało większości kibiców na obiekcie radość i powód do zabawy większy niż samo to, że oglądali wyścig. Jedyne o czym mówił to że bolid RBR był najszybszy. Tak nie przystoi "najlepszemu", najbardziej utytułowanemu kierowcy w historii F1, który to podobno przywiązuje uwagę do dyskryminacji, nierównych szans, problemów mniejszości i stara się naświetlać te kwestie.
16. Danielson92
@15 No tak bo Hamilton prowadzi statystyki i musi odnotowywać takie rzeczy kto ile razy z danego kraju stanął na podium w Meksyku. To już czepianie się na siłę.
17. Bartko
15. Fajnie że ludzie cieszyli się P3 Checo, ale co to obchodzi Lewisa ? Wiem że to trudne ale spróbujcie kiedyś postawić się w sytuacji kierowcy . Lewis świeżo wyszedł z samochodu, po wyścigu który nie poszedł po ich myśli , mało tego on właściwie chyba już zdaje sobie sprawę z tego jak wygląda jego sytuacja w walce o mistrza . I co miał podlizywać się kibicom Pereza? Jestem za tym żeby każdy mówił co myśli . Jak ktoś chce wyuczonych formułek to w piłce nożnej tylko takie są.
18. sliwa007
15. giovanni paolo
No już bardziej to się chyba przy******lić nie dało.
19. Brzoza2
Oj tam , oj tam. Perez w rewanżu mógł powiedzieć , że gdyby nie szybkość Mercedesa na prostej to Hamilton nie obroniłby się przed nim. I by była kwita między nimi :) .
20. Krukkk
Hamilton to chodzacy przyklad tego, ze PR jest jak najbardziej potrzebny.
21. Espen
Boże, to już naprawdę jest nudne i dziecinne. Teraz każdy musi prostować swoje wypowiedzi, cokolwiek by nie powiedział, to od razu Instagram obrażony, Twitter obrażony, wszyscy obrażeni. Przestańmy traktować F1 jak piaskownicę. Jeden się obraża to wymierza karę w drugiego w postaci unfollow na Instagramie. Ludzie... I nie tyczy się to Lewisa, tylko każdego kierowcy. Kierowcy: róbcie swoje, mówcie co wam leży na sercu w danej chwili i nie przepraszajcie się na okrągło.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz