Shovlin: Mercedes mógł wygrać ściągając wcześniej Hamiltona do boksu
Zespół Mercedesa uważa, że ściągnięcie Lewisa Hamiltona na pierwszy pit stop po twarde opony w okolicy ósmego okrążenia GP USA pozwoliłoby mu wygrać wyścig w Maksem Verstappenem.Lewis Hamilton przegrał czasówkę w Austin, ale świetnie rozpoczął niedzielny wyścig, wyprzedzając na pierwszych zakrętach Maksa Verstappena. Gdy wydawało się, że najcięższą robotę ma za sobą okazało się, że jego auto na średnim ogumieniu nie spisuje się najlepiej i Verstappen był w stanie skutecznie podciąć go zjeżdżając po nowe twarde opon na 11. okrążeniu wyścigu.
Mercedes na taki ruch rywala odpowiedział wydłużeniem przejazdu na średnich oponach, licząc, że w końcówce na świeższych oponach Brytyjczyk zdołał odrobić stratę do lidera i go wyprzedzić na torze.
Tempo Hamiltona na twardych oponach było bardzo dobre, udało mu się dogonić Holendra, ale nie było mowy o wyprzedzeniu go.
Andrew Shovlin z Mercedesa, po wyścigu odniósł się do innych możliwych do rozegrania scenariuszy wyścigu, które mogłyby zapewnić inny wynik jego ekipie i doszedł do wniosku, że najlepsza mogłaby być odważna strategia wcześniejszego ściągnięcia Hamiltona po świeży komplet twardych opon.
Zapytany wprost co Mercedes mógł zrobić inaczej, Shovlin odpierał: "Mieć kryształową kulę i przewidzieć, że twarde opony będą dla nas lepsze!"
"Realne opcje do wygrania wyścigu sprowadzały się do obronienia prowadzenia po bardzo dobrym starcie Lewisa poprzez wcześniejszy zjazd do boksu- nawet już na ósmym okrążeniu."
"Biorąc jednak pod uwagę, że na tak krótkim odcinku na średnich oponach mieliśmy takie problemy nigdy nie mielibyśmy wystarczająco dużo odwagi na takie coś. Wydawałoby się nam wtedy, że zaprzepaszczamy cały wyścig."
"Jak się jednak okazało, mogliśmy zdecydować się na wcześniejszy pit stop i dojechać do mety pierwsi. Ale trzeba by było uruchomić wszystko wcześniej i liczyć, że wszystko potoczy się najlepiej jak może, a Lewis utrzyma Maksa z tyłu. To był główna szansa."
O ile Red Bull zdołał zdecydować się na podcięcie Hamiltona, gdy Verstappen jechał za nim w pierwszej fazie wyścigu, Mercedes nie jest przekonany o tym, czy zdecydowałby się na podobny ruch znajdując się w takiej samej sytuacji.
"Jadać na drugiej pozycji zmieniasz swoje nastawienie, gdyż realnie najgorsze co możesz osiągnąć to P2, biorąc pod uwagę, że wyścigi będą wyrywane przez Lewisa i Maksa, gdy nie pojawią się inne problemy."
"Pozostaje jednak pytanie, czy moglibyśmy się utrzymać? Jestem pewny, że usiedlibyśmy na ich skrzyni biegów tak jak oni to zrobili nam."
"To czy udałoby się nam utrzymać w oknie do podcięcia to inna sprawa. Wszystko sprowadza się do słabych osiągów jakie mieliśmy na średniej oponie. Gdybyśmy nie byli w zasięgu podcięcia, wtedy Max po prostu pojechałby dalej i zarządzałby po kolei kolejnymi częściami wyścigu."
"Jak wszystko ruszyło, najlepszą rzeczą jaką mogliśmy zrobić kiedy nas podcięli to wygenerować różnicę w ogumieniu. Ostatecznie wyścig nie był jednak wystarczająco długi, aby to się nam opłaciło."
Mercedesa uważa również, że nie było możliwości pokonania dystansu wyścigu z tylko jednym zjazdem na aleję serwisową.
"Na ostatnim przejeździe widzieliśmy, że wielu kierowców zaczyna bardziej zarządzać oponami i kontrolują degradację" dodawał Shovlin. "Gdy jednak kierowcy mocno cisnęli, opony traciły osiągi w niesamowitym tempie. Nie było mowy o jednym postoju."
"Średnie opony nie były wystarczająco wytrzymałe. Moglibyśmy tak zrobić z dwoma twardymi mieszankami, ale podczas wyścigu tak nie można. Zbyt mocno cierpieliśmy na średnim ogumieniu, a przy trzech pit stopach nie udałoby się nam odzyskać straty wynikającej z czasu zjazdu do boksu, więc wszystko sprowadzało się do dwóch zjazdów, czego spodziewaliśmy się jeszcze zanim tutaj przyjechaliśmy."
komentarze
1. XandrasPL
Koleś biadoli. Szybszy zjazd Hamiltona na 8 okr to przetrzymanie Pereza na torze. Do tego wyjechałby za Ferrari i McLarenem. A jak wiemy Mercedes to auto, które gorzej wyprzedza bo gorzej wypada na tle innych jadąc za innym autem
2. SpookyF1
@1 Co prawda to prawda. W końcu dożyliśmy momentu, że Perez odgrywa rolę strategiczną w Red Bullu. Mercedes mógłby zagrać inaczej ale musiał mieć na uwadze Pereza. Pamiętajmy co robił w kwalifikacjach. Możliwe, że gdyby nie ten napój i przeziębienie to Merol miałby większy zgryz.
Czekam na Meksyk i Brazylię i rolę Pereza w RB. Wydawało się, że zamienili Gaslyego i Albona na równie bezsensowną opcję, tymczasem Perez jakoś skokowo się ogarnia. Na tyle się ogarnia, że zwycięstwo w konstruktorach Mercedesa nie jest już tak oczywiste. Mamy 5 wyścigów do końca i jakieś przerażające problemy Mercedesa z silnikiem, bądź po prostu czują się tak pewni, że testują silniki na kolejny sezon. Teoria ta jest naciągana, no bo Vettel i Russel nie braliby kar z tej przyczyny. Z tymi silnikami może faktycznie być jakiś problem.
3. Werter
GP Meksyku może zakończyć walkę o tytuł. Zgadnijcie dlaczego i co takiego może się wydarzyć. Jeśli zgadniecie, znowu zgadnijcie czym różni to Verstappena od Hamiltona.
4. giovanni paolo
Po fakcie widać, że kluczowa była pozycja na torze. Na twardej mieszance by zwyczajowo odjechał a Perez może przez jedno okrążenie byłby dla niego problemem. Wyścig był do wygrania. Ale co po raz kolejny daje się zauważyć. Faktyczna presja w tak późnej części sezonu sprawia, że mercedes nie jest taki idealny, szybki bolid maskował ich niedoskonałości, które przecież ma każdy. Wcześciej wychodzili z opresji bo mieli uczciwie lub nie, skonstruowany świetny bolid i najlepszego kierowcę w całej historii i prehistorii świata. Gra się rozchodzi o to, kto popełni mniej błędów i będzie miał nieco więcej szczęścia. Pozostaje śledzić kolejne wyścigi.
5. Skoczek130
Co Pan plecie Panie Shovlin. Szanowne grono "ekspertuff" F1 Dziel Pasję zaraz Pana wypunktuje. Wasz bolid jest zdecydowanie wolniejszy od tego z obozu RBR. Gdyby super-kierowca Hamilton, który wyciska 210% z bolidu, bylibyście w lesie i nic by nie było z dominacji ery hybrydowej. ;))
6. iceneon
@5 Skoczek130
Co jest doktorku? Mercedes dalej dominuje? Przytoczę kilka statystyk z tego sezonu:
Max Verstappen po raz ósmy w tym sezonie wygrał wyścig, po raz trzynasty stał na podium, a po raz dziewiąty wywalczył Pole Position i ma już gwarantowaną nagrodę za największą liczbę Pole Position w tym sezonie. W 2021 roku prowadził przez więcej okrążeń niż pozostali kierowcy razem wzięci. Perez ma co prawda tylko cztery podia, w tym jedno zwycięstwo, ale ostatnio się ogarnął i kwestią czasu jest, kiedy RBR prześcignie Mercedesa w generalce. No ale ty dalej będziesz twierdził, że Mercedes dominuje.
BTW ciekaw jestem, jeśli Perez byłby liderem w Meksyku, to czy RBR pozwoli mu na zwycięstwo.
7. Aeromis
Miłe że ktoś z Mercedesa potrafi przyznać się do błędu. Pewnie na przyszłość będą starali się bardziej rozszerzyć swoje możliwości strategiczne podczas wyścigu i nie zabraknie im odwagi. Przywykli do łatwych zwycięstw przez lata, więc są noobkami gdy trzeba rywalizować. Andrew Shovlin to nie ściemniacz Toto Wolff, fajnie że się wypowiedział.
8. fpawel19669
@6 Może po prostu Verstappen w tym sezonie prezentuje wyższy poziom niż Hamilton.
9. Danielson92
@8 Owszem, prezentuje wyższe poziom. Po trochę nerwowym początku sezonu ostatnio nie popełnia błędów i wyciska wszystko z i tak świetnego bolidu. Max jeździ jak maszyna. Jednak w większości wyścigów co by nie mówić, to miał najszybszy samochód. Oczywiście trzeba to wykorzystać. I w takich wyścigach jak na Zaandvort czy w Austin pokazał mega klasę. On i Hamilton wyciskają maksimum z swoich bolidów.
10. Skoczek130
@icenenon - nie piszę o dominacji, ale fakcie, że w Austin Merc miał potencjał do wygranej. Śmieszy mnie, kiedy ktoś pisze, że to RBR dominuje. Wszystko zależne od toru i strategii. Rywalizacja jest bardzo wyrównana. Ale wy fani Hamiltona nie dopuszczacie nawet do siebie myśli, że Verstappen może być zwyczajnie lepszy. RBR lepiej ogarniał pośrednie opony, ale Merc był lepszy na twardych. Kierowcy Merca, jak i zespół, nie wykorzystali przewagiw ostatnim czasie. Chyba nie napiszesz mi, że po wakacyjnej przerwie RBR był szybszy na większości torów bo parsknę śmiechem. Gdyby nie błędy mogli spokojnie wygrać każdą rundę poza Holandią (Belgii nie liczę, choć Max był lepszy od Lewisa na mokrym torze). Może wreszcie dojdzie do was, że Hamilton nie jest alfą i omegą, że ktoś może być lepszy. A wg mnie obecnie Max jest zwyczajnie lepszy i wyciska więcej ze swojego auta od Lewisa.
11. fpawel19669
@9 Narracja fanów Hamiltona jest następująca, wgrywa Verstappen - zasługa bolidu, wygrywa Hamilton to już inna historia. Tu mamy do czynienia z niemalże boskim talentem wyciskającym absolutne maksimum z Mercedesa. A ja cieszę się, ze w końcu Lewis ma godnego konkurenta w KONKURENCYJNYM samochodzie. Pierwszy raz w erze hybrydowej został zmuszony do maksymalnego wysiłku. Pierwszy raz ktoś dorównał Mercedesowi sprzętowo i mamy fantastyczny sezon. Max dojrzał, nie popełnia błędów, wyciska ile się da z RBR-a i nie wypowiada się w końcu jak burak. Cieszy mnie to niezmiernie, bo znudził mi się Lewis wygrywający bez wysiłku kolejne mistrzostwa. Niech wygra, ale po walce. A nie mając pomroczności jasnej trudno nie zauważyć ile błędów w tym sezonie popełnił Brytyjczyk. I wcale nie zamierzam podważać jego umiejętności, w ostatnim wyścigu pojechał absolutnie fenomenalnie, Podkreślam tylko, ze nie jest nieomylny i być może są już od niego lepsi w stawce. Albo co najmniej równi.
12. Danielson92
@10 Miał Mercedes potencjał do wygranej w Austin, tak samo jak Max do zwycięstwa w Bahrajnie, Portugalii czy w Hiszpanii i w każdym z tych przypadków twierdziłeś, że Mercedes był szybszy:-) A gdy pokonuje Hamiltona, to zawsze upierasz się, że nie robi tego szybszym samochodem. A potem pouczasz fanów Lewisa jacy to oni nieobiektywni :-) A Ty jesteś niekonsekwentny. Ale fakt faktem, że Max wyciska wszystko. To tak, jak Alonso w 2012 czy Hamilton w drugiej części 2018. A Hamilton jeśli będzie jeździł tak jak w ostatnim wyścigu, to nie stoi na straconej pozycji. Pod warunkiem, że Mercedes będzie dorównywał Red Bullowi. Oni obydwaj prezentują tak wyrównany poziom, że każda setna może zrobić różnicę na korzyść któregoś z nich.
13. Danielson92
@11 Hamilton w tym sezonie trafił na równego sobie, genialnego rywala, który nie rozdaje takich prezentów, jak Vettel w 2018 roku. Twierdzę, że tylko Max i Alonso za dawnych lat mogliby obronić się przed Hamiltonem w takich wyścigach, jak na Zaandvort czy w Austin. Tak kontrolować wyścig, zarządzać tempem i oponami. A z kolei chyba nikt poza Lewisem nie byłby w stanie pojechać takiego wyścigu, jak ten ostatni w pogoni za Holendrem. I nikt tutaj nie umniejsza zasług Maxowi, ale On naprawdę nie jeździ furmanką. Gdyby miał słabszy bolid od Hamiltona to nie wygrałby tylu wyścigów. Hamilton to nie Bottas, że
Verstappen objedzie go duzo wolniejszym autem, tak jak w wielu wyścigach w 2020 roku. Red Bull jest piekielnie mocny i bardzo wszechstronny. Dają radę nawet na torach Mercedesa. A Max to fenomenalny kierowca i robi różnicę. Mi On przypomina właśnie Alonso.
14. Skoczek130
@Danielson92 - w Bahrajnie było wyrównanie, w Portugalii lekka przewaga Merca (warto zauważyć, jak spisywał się Bottas). W Hiszpanii różnica była zdecydowanie na korzyść Merca, tak jak w Austrii na korzyść RBR. Nie twierdzę, że jestem obiektywny - nie jestem i na takiego się nie kreuje. Często w moich wpisach czuć emocje, sympatię i antypatię i tego nie zaprzeczam, jak niektórzy. Z jednym się jednak zgodzę - to godni siebie rywale, którzy wyciskają ile się da ze sprzętu. Mistrz ma godnego przeciwnika.
15. Krukkk
To nie opony zuzywaly sie w bolidzie Mercedesa, to kawalki gumy byly przyklejone do opon :D
Pomijajac zarty...Andrew Shovlin odplynal udzielajac tego wywiadu, watpie by przed wyscigiem postulowal za tego typu strategia.
Toto Wolff jaki jest kazdy wie, lubi cisnac kity dla dobra zespolu ale slusznie bronil tego co wydarzylo sie na torze.
@6 iceneon. W pierwszej czesci sezonu sytuacja wygladala zupelnie inaczej. RBR-Honda nie miazdzyli tempem wyscigowym Mercedesa, Hamilton nie wygladal na sfrustrowanego z powodu osiagow W12, a Toto dolewal oliwy do ognia mowiac, ze Mercedes nie planuje wdrazac zadnych poprawek.
Tutaj pierwsze skrzypce zagrali Fani Mercedesa i Lewisa widzac, ze Mercedes nie ma juz pewnej przewagi na torze i z tej wscieklosci oglosili RB16B jako mistrzowska konstrukcje majac jeszcze nadzieje, ze "Crashtappen" nie dzwignie ciezaru gonitwy po pozycje nr 1 w tabeli kierowcow.
Jeszcze jest 5 wyscigow.
16. Davien 78
10@ Doktorku ty to tępak jednak jesteś. Jak stwierdzasz że Ver był szybszy od Ham w Belgii na mokrym to tępak jesteś kwadratowy. I nie da się inaczej powiedzieć o tobie. Jak Merc ustawił minimalny docisk licząc na pogodę w niedzielę to i przegrał kwalifikacje z kimś kto ten docisk miał. A o błędach Ver nie mówmy bo zdaje się przespał start w Austin i na 240 m spadł za plecy Hama. Dysponując samochodem szybszym o ok. 0.2 sek dojechał 1.3 sek przed murzynem. Chyba nie było szału.
17. Kii
Z tego co widzę to poziom niektórych komentarzy sięga poniżej dna. Wkoncu mówią, że śmiech to zdrowie wiec warto czasem wejść i poczytać niektóre komentarze typu ,,Verstappen prezentuje wyższy poziom od Hamiltona?? chyba niewidomy insynuuje takie wnioski. W czystej walce w takim samym bolidzie Max nie ma żadnych szans z Lewisem. A co do zespołów to Mercedes bynajmniej walczy równo i fer a Redbull chwyta się czego tylko może aby dokuczyć Mercedesowi nawet jeśli wiąże się to z niezadowoleniem kibiców. Szukanie dziury w całym niestety mija się z celem. Przeciętnemu fanowi który ogląda od nie dawna wyścigi by się to nie spodobało, ale jeśli Redbull nie potrafi inaczej wygrać z mistrzami to chyba faktycznie nie mają wyboru. Rozpieszczony Verstappenik ma dużego w tym sezonie farta ponieważ obecny mistrz świata wraz z zespołem popełnili w tym sezonie kilka karygodnych błędów dzięki czemu młody może (mam nadzieje chwilowo) cieszyć się prowadzeniem w generalce.
18. Werter
@Kii bardzo współczuję innym fanom Hamiltona, że tacy ludzie jak ty tyle się wypowiadają i w takim tonie, bo na ich miejscu byłoby mi po prostu głupio. A ty prawdopodobnie nawet nie zdajesz sobie sprawy z tego, jak bardzo się ośmieszasz i jak bardzo psujesz wizerunek swojego idola.
19. mafico
Dalej inteligenci sie upierają że RBR jest szybszy :D. Komedia.
20. Werter
Zarówno Hamilton jak i Verstappen poznali smak straconych cennych punktów w walce o mistrzostwo. Verstappen stracił cenne punkty w Baku, na Silverstone i na Hungaroringu przez pecha a Hamilton stracił cenne punkty na Imoli, w Baku, Paul Ricard i w Turcji. Zarówno jeden jak i drugi mógłby teraz mieć kilkadziesiąt punktów przewagi nad swoim rywalem. Walka o tytuł na 95% jednak potrwa do ostatniego wyścigu, co mnie bardzo cieszy bo dawno tego nie było.
Jednak moim zdaniem, w tej chwili jesteśmy świadkami tego jak Verstappen a nawet Red Bull zmierzają po oba mistrzowskie tytuły. Po wyścigu w Austin ja nie mam wątpliwości, skoro Red Bull był w stanie wygrać na torze Mercedesa. A kolejne wyścigi są w Meksyku i w Brazylii. Te tory są zdecydowanie czysto pod Red Bulla, od kilku lat Czerwone Byki czują się tam jak ryba w wodzie. Zatem spodziewam się dwóch kolejnych łatwych zwycięstw Verstappena. To przy 2 miejscach Hamiltona już da ponad 25 pkt przewagi w klasyfikacji generalnej. W połączeniu z dubletami Red Bulla i dwoma 3 miejscami Hamiltona, ta przewaga wyniesie już 32 pkt, a Red Bull zostanie liderem klasyfikacji konstruktorów. Liczę to bez punktów za najszybsze okrążenie.
Jest jeszcze kilka poważnych problemów. Awaryjność Mercedesa. Honda góruje jeśli chodzi o niezawodność jednostek napędowych i teoretycznie Verstappen uniknie już kar na starcie za nadprogramowe komponenty. Hamiltona ta wymiana jeszcze czeka co najmniej jedna. Kolejna sprawa - poprawa formy Pereza i Bottas jeżdżący w kratkę. Do tego jeszcze złe strategie Mercedesa i błędy Hamiltona.
Reasumując - awaria Mercedesa w wyścigu absolutnie przekreśli wszystko. Jeżeli np. w Meksyku Red Bull zdobędzie dublet a Hamilton nie dojedzie do mety bo zatrzyma się na poboczu w kłębach dymu to będzie już koniec. Nie będzie już mowy o niczym. A jeśli dalej utrzyma się stan rzeczy ze strategią, karami na starcie i Bottasem to Mercedes pożegna się nie tylko z tytułem wśród kierowców ale w ostatnich wyścigach sezonu wypuści z rąk tytuł wśród konstruktorów. To będzie naprawdę gorąca końcówka sezonu, Mercedes już ma nóż na gardle i awaria sprawi że już w Meksyku wstępnie będzie po tytułach.
21. Bartko
Fajna dyskusja, taka jakich tu mało . I wtedy wchodzi numer 17 , @kii i robi szambo. Współczuję ci człowieku . Robisz generalnie wstyd Hamiltonowi i Mercowi jako ich fanatyk.
22. Werter
@bartko Dokładnie. Bardziej żałosnych komentarzy od @Kii nie uświadczysz na tym forum. To już nawet nie jest śmieszne. Zapatrzony w swojego pupilka ślepy fanboy. Red Bull w Austin po raz kolejny w tym sezonie nauczył Mercedesa strategii i nawet Hamilton, któremu choć raz w tym sezonie wyszedł start, mający zdecydowanie szybsze auto na twardych oponach(przez ponad 2/3 wyścigu) nie mógł nic zrobić.
23. Kii
Nie rozumiem skąd ten hejt? Ja po prostu stwierdzam fakty i wyrażam swoje zdanie nikogo nie obrażając a jeśli kogoś to bardzo kogoś tak boli to zawsze jest opcja zablokuj. Ja po prostu dążę do tego, że Max nie zasługuje na tytuł. Płacz przez radio do zespołu ze przed nim jest kierowca do zdublowania i proszenie zespołu aby Masi go sprzątnął jest mocno dziecinne, nie wspominając pokazaniu środkowego palca kierowcy który chciał dodać trochę widowiska podczas treningu i go wyprzedził. Takie zachowania nie są godne mistrza.
24. fpawel19669
@22 Jest jeszcze jedno wytłumaczenie, gość jest zwykłym prowokatorem. Choć wątpię...
25. TZ4Z
@23 Kii stwierdzasz fakty wygodne dla siebie
Hamilton w tym roku nie zasługuje na tytuł, tyle błędów i tylko dzięki szczęściu nie wiele traci. Hamilton i Verstappen z najlepszych czasów to równi kierowcy, jak by mieli wyrównane bolidy, to by była zacięta walka, ale w tym roku to zdecydowanie Max jest lepszy.
26. TZ4Z
@23 Nikogo nie obrażasz? Obrażasz każdego, kto uważa, że Max jest lepszy i również wyzywaleś od jakimś innym artykułem Maxa od szczeniaka i gów****za.
27. Bartko
23 @Kii , nie pogrążaj się . Przy każdej okazji cisniesz Maksowi. Tak jak pisałem , współczuję Hamiltonowi takich fanów . Teraz paru ludzi Cię wyprostowało, to napisałaś w miarę normalny komentarz. Co ty zrobisz jak już Max przejedzie w Abu Dabi metę i zostanie nowym mistrzem ? Telewizor przez okno ?
28. TZ4Z
@27 Bartko pewnie tak
29. Werter
@27 Plus depresja i płacz dzień w dzień
30. Krukkk
@23 Kii. Oho! Kolejny @Xandi, On nikogo nie obraza, nie robi nic zlego-on tylko wyraza swoje zdanie i pisze najprawdziwsza prawde.
Jaki hejt? Przeczytales o sobie to na co sam zapracowales. Kolejny pokrzywdzony przez "kiboli internetowych".
31. Skoczek130
@Davien 78 - oj panie patoplusie. Chyba o jednego browarka lub kieliszka za dużo, co? Pominąłem dla twojej wiadomość Belgię - wspomniałem tylko o deszczowych kwalifikacjach, w których Holender był lepszy. 0,2 przewagi RBR nad Mercem? Jestem pełen podziwu, jak to wyliczyłeś. A może ci się przyśniło? Wiesz co? Odstaw to, co bierzesz lub pijesz. Dla dobra nas wszystkich, a przede wszystkim rodziny. :P
32. Skoczek130
@Kii - przypomnij sobie, na co narzeka twój pupilek? Tyle jęków, ile z radia Brytyjczyka usłyszymy w trakcie sezonu, to z żadnego. W przypadku Micka Schumachera miał rację. Niemiec zachował się niemądrze, bo powinien zwyczajnie zjechać, a nie próbować dotrzeć do prostej. To tak, jakbyś ścigał się z karetką i przepuścił ją w miejscu, w którym najmniej stracisz czasu. Kierowca Haasa o nic nie walczył, jego pozycja nie była zagrożona. Mógł wypaczyć rywalizację.
33. Skoczek130
@Kii - zapewne co innego byś pisał, jakby sytuacja była inna. I to najlepiej świadczy o twoich "faktach". :P
34. ekwador15
czyli najlepsza jest zawsze jedna strategia, zjechac do pitu od razu po podcięciu, od razu na następnym kołku. przeiez przy Lepszym pitstopie - a takie Mial mercedes w Gp USA - Lewis moglby nadal wyjechać przez Maxem. po 1 pitsopie Maxa, on tam utknal na kilka zakrętów i dopiero od 2 sektora zaczał jechać szybko, zyskał chyba 0.6 w stosunku do Lewisa a Pit Lewis miał o 0.3 lepszy kiedy juz zjechal, wiec była szansa wyjechać przed Maxem.
jesli nie wiesz co zrobic, zjedz od razu na kolejnym kolku, bo w czystym powietrzu Max miał tempo a wyprzedzanie bylo bardzo trudne. zbyt mała roznica osiagow.
35. rowers
Mercedes niby wyciąga wnioski, ale niestety który to już wyścig w tym sezonie, w którym coś im poszło nie tak.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz