Ferrari przygotowuje "odważną" koncepcję bolidu na sezon 2022
Prace związane z nową erą regulacyjną w fabryce w Maranello powoli zmierzają ku końcowi. Włoskie media praktycznie codziennie dostarczają nowych informacji odnośnie konstrukcji na sezon 2022, a znany dziennikarz, Giuliano Duchessa, wyjawił nieznane dotąd szczegóły w tej sprawie. Inżynierowie mają przygotowywać "odważną" koncepcję samochodu, który ma zdecydowanie różnić się od tego zaprezentowanego na Silverstone.Po katastrofalnym sezonie 2020 Ferrari postanowiło skupić się tylko na przygotowaniach do przyszłorocznej rywalizacji. Wówczas na torach F1 pojawią się zupełnie nowe samochody, które mają zapewnić kierowcom łatwiejsze podążanie za innymi bolidami.
Scuderia od dawna nie ukrywała, że interesuje ich tylko nowa era regulacyjna, więc nic dziwnego, że rozwój tegorocznej maszyny SF21 zakończyli już w czerwcu. Od tamtej pory inżynierowie zajmują się pracami dotyczącymi innowacyjnej konstrukcji, a nad wszystkim czuwa sam Mattia Binotto, który z tego powodu opuści kilka wyścigów w końcówce sezonu.
Największe nadzieje oczywiście są związane z całkowicie zmienioną jednostką napędową, która w ostatnich dwóch latach była największą piętą achillesową Ferrari. Ostatnie poprawki we włoskim silniku mają być tylko zapowiedzią postępu, jaki poczynili inżynierowie w Maranello.
Kolejne ważne modyfikacje mają dotyczyć już samej konstrukcji, o czym poinformował, powołując się na swoje źródło, Giuliano Duchessa:
"Przednie skrzydło jest już jasno sprecyzowane. Będzie ono dość "agresywne" i różnić się od tego, które widzieliśmy na Silverstone (przyp. red. wówczas F1 oficjalnie zaprezentowała projekt samochodu na sezon 2022)", przekazał włoski żurnalista.
"Jeżeli chodzi o projekty i rysunki, to koncepcje zbiornika paliwa, podwozia oraz zawieszenia są już ukończone. Oczywiście niczego nie można być jeszcze pewnym, ale dane z symulatora satysfakcjonują inżynierów."
"Do Maranello przyjechało około 40 nowych specjalistów od symulacji i projektowania. Dzięki zmianom w każdym dziale można było efektywniej pracować nad szczegółami."
"Naturalnie nikt nie ma pojęcia, czy bolid Ferrari 674 (przyp. red. taka będzie nazwa przyszłorocznego auta Włochów) będzie konkurencyjny. W Maranello też tego nie wiedzą, aczkolwiek z zebranych informacji możemy wywnioskować, że przygotowują coś "odważnego" na sezon 2022."
komentarze
1. iceneon
Oby byli w ścisłej czołówce, ale i tak bardziej kibicuję McLarenowi.
2. SpookyF1
Byłoby miło otrzymać jakiś powiew świeżości. Walka Merc, RB, Ferrari i McLaren byłaby emocjonująca. Ciekawe co tam jeszcze Stroll szykuje, bo wygląda to poważnie. No ale chyba dopiero na 2025 rok :/
3. toddlockwood
Fajnie jakby walka rozgrywała się między McLarenem i Ferrari i jakby tak sedes z puszkami gdzieś do połowy stawki to było by super :D
4. toddlockwood
*sedes z puszkami jakby spadli gdzieś do połowy stawki (uwielbiam brak edycji :D )
5. Andrzej369
Mam co do tego złe przeczucia...
6. giovanni paolo
Nikt o zdrowych zmysłach nie oczekiwał, że każdy zespół przygotuje bolidy dokładnie takie same jak ten zaprezentowany przez FIA, ale z innym malowaniem.
W przeciwieństwie do osób powyżej, mclaren jest ostatnim zespołem, któremu życzę dobrze w nadchodzących latach.
7. B_O_N_K
Kolejna grande strategia Ferrari? :)
8. berko
@3. toddlockwood
Zgadzam się. Dodam więcej, byłoby super, jakby w tym sezonie mistrzem został Hamilton, a RB po zmianie regulaminu nie liczyłby się w walce o zwycięstwa. Maksymilian chyba by osiwiał.
9. MaselkoZ
@8
Dodam więcej, byłoby super, jakby w tym sezonie mistrzem został Verstappen, a Mercedes po zmianie regulaminu nie liczył się w walce o zwycięstwa. Lewis chyba by osiwiał.
10. berko
@9. MaselkoZ
Słabo :)
Lewis pewnie już ma sporo siwych włosów z racji wieku. Mogłem napisać Norris zamiast Hamilton, ale on nie ma szans na zdobycie tytułu. A sir Lewis Hamilton ma już na swoim koncie 7 tytułów, które czynią go najlepszym kierowcą w historii tego sportu, on już nic nie musi.
11. Werter
Nie obchodzi mnie kto zostanie mistrzem w sezonie 2021. Byłoby super gdyby po zmianie przepisów o tytuł walczyli Ferrari i McLaren(albo nawet jeszcze Alpine) a Mercedes z Red Bullem spadli do dolnej połowy stawki. Max i Lewis oraz Horner i Wolff nie tylko by osiwieli ale także by pewnie dostali załamania nerwowego a komunikaty radiowe stałyby się hitem.
12. Tedesinio
@10berko
Najlepszy to nigdy nie będzie zważając na to że 75% to bolid. Jest dobry i trzeba mu to przyznać, ale mówiąc najlepszy ranisz Schumachera czy Senne.
13. berko
@12. Tedesinio
Schumacher nie miał czasem dominującego bolidu przez większość swojej kariery?
14. Werter
@12 Mnie zastanawia jedno - co zrobi Wolff jeśli okaże się że od początku przyszłego sezonu Russell zacznie na równi walczyć z Hamiltonem a nawet go ogrywać. Czy dalej będzie na siłę forsować Hamiltona czy stwierdzi że to jednak młody jest przyszłością Mercedesa i postawi na niego? Ja czuję że szykuje się powtórka Ferrari z sezonu 2019. :)
15. Tedesinio
@13 berko
Miał w kilku sezonach, ale przynajmniej rozprawiał się z Rubensem. Nie to co Lewis - 2016
16. Werter
@Tedesinio Schumacher miał kosmiczny bolid tylko w 2002 i 2004 roku.
17. Tedesinio
@16
Racja i mimo tego zdobył aż 7 tytułów natomiast Lewis od 2017 nie ma przeciwników gdyż umówmy się Bottas mimo iż bardzo go lubię to nie jego poziom. Liczę, że Max utrze staremu wydze nosa.
18. Werter
@Tedisinio Czy wygra Verstappen czy Hamilton, czy Red Bull czy Mercedes, nie interesuje mnie to. Oby Ferrari i McLaren w walce o tytuły od przyszłego sezonu i Mercedes i Red Bull w środku stawki. Mam nadzieję że w ten sposób zakończy się ta żenująca farsa w postaci żałosnej wojny medialnej między Wolffem i Hornerem i Maxem i Lewisem oraz żałosnego ujadania psychohejterów czy to Trójramiennej Gwiazdy czy to Czerwonego Byka.
19. BAR 82_MCE
@14 Werter
Moim zdaniem w Mercedesie na 2022 rok są jasno określone role obu kierowców. Jeśli Merc będzie miał bolid zdolny do walki o tytuł,to George będzie grzecznie wspierał Lewisa w zdobyciu ósmego tytułu,aby został samodzielnym liderem. Później przejmie pałeczkę i zostanie numerem jeden w zespole. Jednakże w sytuacji, w której Merc jakimś cudem nie da im sprzętu zdolnego do walki w czubie,to Russell będzie mógł na równych zasadach powalczyć z Lewisem i być może wyśle go na emeryturę.
20. Skoczek130
@berko - tak dominującego przez lata, jak Hamilton, nie miał dosłownie nikt. Poza tym Hamilton przyszedł do Merca na gotowe. Ekipa ze Stuttgartu była przez lata nieuchwytna. Schumacher razem z Ferrari zbudowało potęgę - nie potrzebowali do tego szemranej rewolucji technicznej, która dała przewagę na lata. Tak więc, choć Hamilton sukcesów ma sporo, to większość z nich jest niespecjalnie wartościowa. A już na pewno mniej wartościowe od Schumachera. Osobiście bardziej cenię dwa tytuły Alonso, aniżeli siedem Anglika. :P
21. Skoczek130
Ja osobiście liczę na wyrównanie stawki, a przede wyjście na czub stawki Ferrari i McLarena. Sezon pokory należy się zarówno Hamiltonowi, jak i Verstappenowi (mam nadzieję, że nowemu mistrzowi).
22. Raptor202
@12 Schumacher i Senna też nie byli najlepsi w historii.
23. Andrzej369
@22 Kogo masz na myśli? Prosta, Brabhama, G. Hilla, może Fangio? Jestem ciekaw twojego faworyta.
24. Tedesinio
@22
w takim razie kto ?
25. Bartko
Wiara która pisze że chce od przyszłego sezonu walki Mcl i Ferrari bo mają już dość mercedesa i Red bulla którzy cały czas walczą w mediach , jest śmieszna . Przypomnieć wam ci było jak te dwa zespoły ostatnio walczyły o tytuł ? Skończyło się całkowitym wykluczeniem Mcl z klasyfikacji . To już wolę walkę w mediach RB I Merca nic takie walki jak tam wtedy poszły
26. Bartko
Zresztą obojętnie kto by nie walczył to wyglądałoby to tak jak teraz , to jest F1 a nie jakaś siatkówka albo coś . Ktoś kto tego nie rozumie powinien przestać oglądać .
27. Faustus
@19. BAR 82_MCE
Chyba w zdobyciu dziewiątego a nie ósmego tytułu... ;-) O ile znów skonstruują "kosmiczny" względem reszty stawki bolid. Taką przynajmniej mam nadzieję.
28. Fan Russell
@14 Dokładnie o tym mówię :-)
@20 Jeśli napiszesz o tym że Russell jako drugi Anglik trafił na gotowe w Mercu jak 2014? to dostaniesz zaraz ignoranta :P
29. Andrzej369
@25, 26 - Już to gdzieś wcześniej pisałem, że pewnie niestety to nie byłaby 'elegancka' walka ekip z małą ilością skarżenia, dużą ilością nowinek, nie mniej jednak porównanie do lat 2007/2008 też średnie. W McL wtedy rządził Ron Dennis, Zak Brown to inny charakter - nie pozwoliłby na tego typu numer. Natomiast Binotto mógłby wykręcić coś takiego jak afery szpiegowskie i inne, ale nie narzekał by tak mediom jak Wolff czy Horner.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz