Katar zorganizuje wyścig F1 w 2021 roku?
Ciągle pod dużym znakiem zapytania stoją rundy w krajach pozaeuropejskich w drugiej części sezonu 2021. W związku z tym F1 zaczęła poszukiwać różnych alternatyw i wydaje się, że Katar jest najpoważniejszym kandydatem do zorganizowania wyścigu w końcówce tegorocznej rywalizacji.GP Japonii oraz GP Sao Paulo - te dwa wyścigi są najbardziej zagrożone odwołaniem w drugiej części sezonu 2021. Wszystko oczywiście z powodu ciągle panującego koronawirusa.
Mimo iż w Kraju Kwitnącej Wiśni obecnie odbywają się Igrzyska Olimpijskie, to jednak wcześniej odwołano już rundę MotoGP i wydaje się, że królową motorsportu spotka podobny los. Nawet szef Hondy, Masashi Yamamoto ostatnio przyznawał, że taki scenariusz jest możliwy.
Biorąc pod uwagę, wolne miejsce za anulowane niedawno GP Australii i ewentualne odwołanie japońskiej rundy, każdego kibica nurtuje następujące pytanie: kto zastąpi te dwa wyścigi?
Jak informuje Auto Motor und Sport, nieoczekiwanym kandydatem do zorganizowania zawodów F1 stał się tor w Katarze. Losail International Circuit regularnie gości zawodników MotoGP, a w przeszłości był areną zmagań GP2 Azji, gdy zwyciężali m.in. Sergio Perez czy Nico Hulkenberg.
Kolejnym krajem, który również chciałby gościć (po raz drugi w tym sezonie) najlepszych kierowców świata, jest Bahrajn. Podobnie jak w zeszłym roku, drugi wyścig odbyłby się na zewnętrznej nitce toru i byłby rozgrywany pod szyldem GP Sakhir. W sezonie 2020 najlepszy w tych zmaganiach okazał się Sergio Perez.
Niemiecki serwis donosi także, że Brazylia jest bardzo zdeterminowana, by rozegrać swoją rundę 7 listopada. Scenariusz ten jest dość optymistyczny, gdyż południowoamerykańskie państwo jest jednym z najbardziej dotkniętych pandemią na całym świecie.
Gdyby ostatecznie odwołano GP Sao Paulo, najbardziej poważnym kandydatem - zdaniem mediów - do jego zastąpienia jest tor w Austin, który wówczas gościłby podwójny weekend. Wtedy także mógłby zostać rozegrany trzeci, ostatni sprint kwalifikacyjny w tegorocznej rywalizacji.
komentarze
1. Przemrock
Oby wyścig w Japonii się odbył ????
Chce żeby Honda mogła godnie się pożegnać na swojej ziemi.
2. belzebub
@1 Honda jeszcze się nie żegna, przedłużyli swój pobyt w F1 jeszcze do przyszłego sezonu.
3. XandrasPL
oby nie było dwóch wyścigów na tym samym torze. Krótki Sahir też odpada. Jest szansa aby przetestować inne obiekty a tu lipa. F1 już nie chce pomóc finansowo tylko kto ma na 2 wyścigi kasy to niech bierze.
4. ekwador15
no absurd z tą Japonią. mają Igrzyska a wyścigu nie mogą zorganizować nawet bez udziału kibicow? co stoi na przeszkodzie gdzie organizujemy wyscig bez kibcow xD zwłaszcza, że na Igrzyskach sa dyscypliny w roznych miejscach kraju i tam kibice w 50% moga osberwowac. zakaz obowiązuje tylko w Tokio
5. johan24
Dlaczego nie można powrócić do GP Turcji? Do pobytu wystarczają paszporty covidowe lub negatywne testy zrobione do 48 godzin przed przylotem.
6. johan24
@4 Aktualnie organizują na torze Fuji olimpijskie wyścigi rowerowe, tak więc... ;)
7. lucasdriver22
Niby tor nie pasuje pod dzisiejszą f1 aczkolwiek to zawsze byłaby jakaś nowość
8. Skoczek130
@ekwador15 - chłopcze, czytaj "między wierszami". Po prostu mają w poważaniu GP Japonii. Gdybym im zależało, to by zorganizowali. ;) Bez kibiców wyścig się nie zwróci. IO to inna sprawa - impreza innego kalibru. Odwołanie wiązałoby się z niesamowitymi sankcjami i odszkodowaniami. ;)
9. Majk-123
Tor w Katarze jest fajny. Patrząc na to jakie obostrzenia są na dalekim wschodzie wydaje się, że nastąpi zmiana w kalendarzu. W sprawie Brazylii wszystko zależy od zachorowań. Polityka ich rządu jest bardzo optymistyczna w gestii pandemii, ale zachorowań jest tak dużo, że wyścig może znowu się nie odbyć. W dodatku jeszcze te sprawy korupcyjne przy organizacji.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz