Racing Point odpowiada Perezowi: jesteśmy zaskoczeni
Publiczna wymiana uprzejmości na linii kierowca - zespół nie ustaje. Andrew Green odpowiedział na wszystkie zarzuty Sergio Pereza.Meksykanin podczas czwartkowej konferencji prasowej otwarcie skrytykował swoją ekipę za niewystarczającą transparentność odkąd oficjalnie potwierdzono, że w przyszłym roku jego miejsce zajmie Sebastian Vettel.
Dyrektor techniczny Racing Point, Andrew Green, wytłumaczył dziś jednak, że kierowca nieco minął się z prawdą, gdy twierdził, że nieodpowiedni przepływ informacji zaszkodzi walce o trzecie miejsce w klasyfikacji generalnej na koniec tego sezonu. Perez ma być bowiem wykluczony tylko ze spotkań, na których dyskutuje się o samochodzie na 2021 rok, a więc o tym, którego "Checo" nie będzie miał okazji poprowadzić.
"W zasadzie to te rozmowy dotyczą przyszłorocznego samochodu. Nie wykluczamy go z niczego, co tyczy się tego, co robimy w tym roku", wyjaśnił Green.
"W naszym interesie leży utrzymanie go w jak najlepszej dyspozycji przez resztę sezonu. Walczymy w mistrzostwach, więc traktowanie go w odmienny sposób nie wniesie niczego dobrego i nie robimy takiego czegoś."
"Jesteśmy zaskoczeni, że najpierw musieliśmy przeczytać o tym w prasie, a on nie zwrócił się bezpośrednio do nas, by określić swoje problemy. To trochę dziwne."
"Gdy potem go zapytaliśmy co takiego przed nim ukrywamy, zdał sobie sprawę, że był w błędzie. Jesteśmy dla niego tak samo otwarci, jak byliśmy w zeszłym roku, przed ogłoszeniem [zatrudnienia Vettela]."
"Jedyną rzeczą, o jakiej wspólnie nie będziemy dyskutować, będzie plan dotyczący przyszłorocznego samochodu, ale nie powinno nam to w przeszkadzać w pracy, jaką mamy do zrobienia w tym roku."
komentarze
1. orzeszkuwloski
"(...) odkąd oficjalnie potwierdzono, że w ubiegłym roku jego miejsce zajmie Sebastian Vettel."
Błąd - Vettel zajmie jego miejsce dopiero w przyszłym roku ;-)
2. hubertusss
Perez prawdopodobnie opuści f1 jest więc sfrustrowany co po części nie dziwi. Zapowiadało się jeszcze rok czy dwa startów ale to wszystko nagle prysło więc są nerwy.
3. Jacko
De facto i oni i on mogą mieć rację. Jeśli mieli np. spotkanie dotyczące przyszłorocznego bolidu i go nie zaprosili, ale równocześnie nie poinformowali go czego ono dotyczy, to może mu się wydawać, że coś przed nim ukrywają i działają za jego plecami.
4. ekwador15
absurd. samochody na 2021 beda praktycznie identyczne, nawet jesli zmienia zawieszenie mercedesowskie z 2019 na te z 2020. cala baza pozostaje ta sama i co on niby zabierze ze sobą do innego zespołu. nawet jeszcze nie jest potwierdzony. rozumiem trzymanie tajemnicy o aucie na 2022 rok albo gdy mamy normalny rok, a nie teraz gdzie nie bedzie nowych aut na 2021 jak to zwykle bywało. zawsze bylo tak, że nawet z stabilnymi przepisami, budowano nowe auta, ewolucje. teraz nic takiego nie bedzie mialo miejsca na sezon 2021.
5. fpawel19669
@2 Naprawdę sadzisz, ze Pereza nie zobaczymy w przyszłym sezonie w samochodzie F1? Jest dobry, ma sponsora - Alfa czy Haas będą się o niego zabijać
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz