Ferrari zmieni malowanie na Mugello
Najbardziej utytułowany zespół w historii będzie celebrował swój tysięczny wyścig w Formule 1 odświeżonym retro malowaniem na bolidach.Włoskie wydanie serwisu Motorsport.com donosi, że w nachodzącym Grand Prix Toskanii SF1000 prowadzone przez Charlesa Leclerca oraz Sebastiana Vettela, zostanie przemalowane na ciemniejszy odcień czerwieni w ramach nawiązania do barw używanych przez Ferrari w latach 50' ubiegłego stulecia.
Jest to oczywiście kolejny punkt celebracji tysięcznego wyścigu na należącym do włoskiej ekipy torze obok dzierżenia tytułu sponsora Grand Prix oraz umieszczenia na trybunach 3000 członków klubu kibica.
Ciekawostką natomiast jest to, że według dziennikarza Auto Motor Und Sport, Tobiego Grunera - oprócz Ferrari jeszcze jeden zespół ma zaprezentować okazjonalne malowanie. Można się jedynie domyślać, że będzie to Alfa Romeo lub AlphaTauri.
Ferrari podczas nadchodzącego weekendu będzie starało się odbudować po bardzo trudnej wizycie na Monzy. Wczorajszego Grand Prix Włoch nie ukończył zarówno Charles Leclerc, jak i Sebastian Vettel. Monakijczyk solidnie rozbił swoją maszynę, zaś czterokrotny mistrz świata musiał się wycofać przez awarię hamulców.
W nadchodzących godzinach zespół ma zadecydować czy bolid Leclerca nadaje się jeszcze do naprawy, czy na nadchodzący weekend potrzebne będzie przygotowanie nowej sztuki.
komentarze
1. Xandi19
Może na czarno od razu
2. OOXXYY
Miłe jest też to że nie tylko malowaniem chcą nawiązać do bolidów z lat 50-tych ale również osiągami. ;)
3. belzebub
Zastanawiam się po co, jeśli albo nie skończą wyścigu, albo dotoczą się gdzieś w drugiej dziesiątce walcząc pewnie z Haasem.
4. TomPo
Zatrudnili Claire?
5. ryan27
@OOXXYY
Dobre :-)
Mam nadzieję że kamera ich pokaże na okrążeniu formującym bo potem może nie być okazji :D
6. iceneon
@5. ryan27
Będzie okazja przy dublowaniu.
7. Believer
Cóż, Mercedes również w tamtym roku zmienił malowanie na wyjątkowe dla nich GP. I co? Wszyscy wiedza, jak to się skończyło.
8. hubos21
@7
Dokładnie, w wyścigu nie zwojują wiele ale może nie będą się rozbijać jak HAM z BOT
9. Kowiq
@4 też miałem to skojarzenie ;-)
10. Mariusz_Ce
Szkoda mi ich trochę, mimo że obecną sytuacja to karma za kombinowanie. Tysięczny wyścig zespołu, powtórzmy to sobie, tysięczny wyścig zespołu. Stajnie przychodziły, wygrywały mistrzostwa i rozpływały się na naszych oczach. Ferrari było jest i miejmy nadzieję zawsze będzie. Jubileusz wszech czasów, a jaki będzie, wszyscy niestety wiemy. Można kochać stajnie z Maranello, albo nienawidzieć, ale przykro będzie się na to patrzyło, chyba że wydarzy się druga Monza i Grande strategia choć raz zadziała. Ajj
11. Artur fan
mercedes też zmienił w zeszłym sezonie i (przypadkiem) poszło słabo a w SF to już wiadomo jak to się skończy łzy w oczach jak się na to patrzy coś w tym zespole od samego fundamentu jest bardzo bardzo nie tak
12. fastestlap
Czasami cuda się zdarzają.....
Dawno , dawno temu w 1988 roku, kiedy to Prost i Senna wygrywali wyścig za wyścigiem
po 3 tygodniach od śmierci Enzo , GP Włoch wygrali kierowcy Ferrari - Berger przed Alboreto :)
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz