komentarze
  • 66. Marti
    • 2007-12-03 13:18:54
    • *.160.25.2

    Pozwolę sobie zacytować słowa pani Viviane Senna (siostry Ayrtona), które wypowiadziała przed wręczeniem Hamiltonowi nagrody "Rookie of the year", oto one: "On [Hamilton] przypomina mi Ayrtona, jako kierowca i jako dobry człowiek - widać to w jego oczach i w jego twarzy." Sądzę, że większa większość nie podziela opinii pani Senna :-) Ja się nie ustosunkuję, gdyż nie oglądałam jeszcze F1 w tych czasach, w których jeździł Senna.

  • 67. Kazik
    • 2007-12-03 13:41:39
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    Pamiętam debiut Senny.Ogłdałem wiele wyścigów z jego udziałem(do ostatniego włącznie).Cenię jego siostrę za działalność,którą prowadzi.Porównywanie Lewisa do Ayrtona jest odpowiednikiem "obiektywności" niektórych forumowiczów w stosunku do niektórych kierowców.

  • 68. Marti
    • 2007-12-03 13:50:12
    • *.160.25.2

    Mnie nie chodzi o "obiektywność" niektórych forumowiczów w stosunku do innych kierowców, tylko o słowa pani Senna (które mnie zaskoczyły i to bardzo). Ja chce przez to powiedzieć tylko, że nie tylko sam Hamilton porównuje sie do Senny (i innych mistrzów większych i mniejszych), ale i rodzona siostra Senny "przypisała" mu cechy swojego brata, który niewątpliwie był jednym z najlepszych tego sportu. Odważne słowa.

  • 69. lewusFIA
    • 2007-12-03 14:07:47
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    bardzo odwazne i bardzo kurtuazyjne tylko troche nieprawdziwe

  • 70. eMJ
    • 2007-12-03 14:29:05
    • *.146.wp3.ptc.pl

    A mi wisi to jakie mają marzenia kierowcy, w zasadzie się nie wypowiadam na tego typu tematy bo nie ma sęsu, mnie interesuje tylko ich jazda, a nie to jak się wypowiadają na swój temat. Wypowiedziałem się po to, aby inni pamiętali o tym, że F1 to nie wypowiedzi kierowców na temat swoich marzeń, ale przede wszystkim ich jazda. Pozdrawiam

  • 71. qwert
    • 2007-12-03 15:01:08
    • *.ols.vectranet.pl

    "Porównywanie Lewisa do Ayrtona jest odpowiednikiem "obiektywności" niektórych forumowiczów w stosunku do niektórych kierowców." Hehehe. Widzę Kazik, że słowa o "obiektywności" wziąłeś bardzo do siebie. A szkoda, bo nie były kierowane w Twoim kierunku, lecz raczej w kierunku osób, które krytykują Hamiltona w każdej sytuacji tak zażarcie, jak w innych tematach wychwalają Kubicę pod niebiosa, niezauważając żadnych minusów, błędów. Dostrzegasz różnice??

  • 72. Kazik
    • 2007-12-03 15:08:55
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    Cały czas widzę różnice w "traktowaniu" różnych kierowców.Tak prawdę powiedziawszy qwert to miałem na myśli min.opinie o Alonso.

  • 73. gerber
    • 2007-12-03 15:45:00
    • *.netia.com.pl

    Każdy by chciał być mistrzem świata, lecz nie każdy będzie oficjalnie o tym mówił, bo skromność im na to nie pozwoli, a innych wypowiedź, by była wyśmiana, ze względu na to, że jeżdżą w słabszych zespołach i nie mają obecnie na to żadnych szans. Więc dzięki temu, że jest bardzo dobrym kierowcą (ale porównywalnym z występujących obecnie w stawce) i znalazł się w bardzo dobrym zespole, wg mnie powinien dziękować przychylnemu losowi i niektóre sprawy zachować tylko dla siebie. Kibice nigdy nie będą lubić buńczucznych wypowiedzi (Hamilton, Heidfeld), dlatego wszyscy lubią takich zawodników jak Małysz, Raikkonen, Ronaldinho, itp.

  • 74. TOTTI
    • 2007-12-03 15:49:46
    • *.232.255.155

    hahahaha lepszy Hamilton od Schumiego....... juz to widze, nawet z pomoca sedziow nie potrafisz wygrac tytulu mlodziencze. Lepszy bylbys od Schumiego najwyzej nie wiem w jakiejs grze np. z super grafika Grand Prix 4 lub rFactor w co bym watpil. Kubica jest od niego lepszy, ogrywal go w mniejszych formulach i gdyby to Kubica byl Ferrari lub McLarenie a Hamilton w BMW to by Robert by walczyl o tytul z Raikkonenem a Hamilton by walczyl o nie wiem o faworyzowanie jego on nawet Heidfeldowi nie dorasta do piet w BMW, Hondzie lub Renault czy tez Red Bull i Toyota to by zdobyl najwyzej 8 pkt.

  • 75. lubie placki
    • 2007-12-03 16:07:37
    • *.gprsbal.plusgsm.pl

    skromny jest

  • 76. Kurasek
    • 2007-12-03 16:26:27
    • *.centertel.pl

    zgdzam sie z przedmówcom xD

  • 77. Kurasek
    • 2007-12-03 16:27:41
    • *.centertel.pl

    sory
    *przedmówcą

  • 78. Kornik
    • 2007-12-03 17:26:06
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    to tak jakby Mateja chiał pobić rekord Małysza, cień szansy jest ale i tak wszyscy sie śmieja i nikt w to nie wierzy

  • 79. Nowiszu
    • 2007-12-03 17:29:15
    • *.juranet.eu

    skromnośc to cnota:)Powiedzcie mi który kierowca wypowiada sie w taki sposób jak hamilton??Jakoś nie mogę sobie przypomniec.Skromnośc, pracowitosc charyzma i mocna psychika to cechy prawdziwych mistrzów,sam talent i mocne plecy nie wystarczą a mam wrażenie że hamilton sądzi że to wystarczy.

  • 80. renault f1
    • 2007-12-03 17:43:16
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    hami chyba śnisz ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ah aha ha ah!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! trzymajcie mnie bo zaras pękne!

  • 81. aihad
    • 2007-12-03 18:09:51
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    hmm... A już myślałem że zmądrzał.. szkoda mi go...

  • 82. AndrzejOpolski
    • 2007-12-03 18:23:54
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    TOTTI: w jakich "mniejszych formułach" Kubica ogrywał Hamiltona?

  • 83. obi216
    • 2007-12-03 21:09:39
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    Uff ! Przebrnąłem przez wszystkie posty i z wieloma opiniami się zgadzam . Natomiast niektóre wyrażone emocje są irytujące i mało obiektywne ..... Wszyscy wiemy o co chodzi ..... Przychylam się do opinii , iż wypowiedź do skromnych nie należy , może nawet jest nieco niegrzeczna , ale postarajmy się spojrzeć na zagadnienie bardziej obiektywnie i spokojnie - bez cienia uprzedzeń do Hamiltona . Jak większość w jego wieku( a szczególnie w tym sporcie ) jest pewny siebie i przepełniony ambicją . A do tego by mieć te marzenia ( skromne czy też nie - niech każdy odpowie sobie sam ) miał stworzone idealne warunki . Plus jego niebagatelne umiejętności - i z tym się chyba wszyscy zgodzimy ?! I jeżeli Hamilton patrzy w przyszłość przez pryzmat sezonu 2007 , gdzie niewszystkie osiągnięcia były wyłącznie jego zasługą - to te jego marzenia wcale nie są takie niemożliwe . Ale podobnie jak Marti uważam , iż nie zawsze będzie tak kolorowo ( o czym młodość z reguły zapomina ) i po latach tłustych przyjdą te chude......piękne spostrzeżenie Marti . Miejmy tylko nadzieję , iż dalekie to będzie od siedmioletniej reguły biblijnej.......... :-)

  • 84. obi216
    • 2007-12-03 21:11:12
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    < pewnych siebie >

  • 85. AndrzejOpolski
    • 2007-12-03 21:46:36
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    obi216: jest jeszcze jedna rzecz, której nikt nie bierze pod uwagę. Lewis tam gdzie jest teraz i to co osiągnął dotychczas nie jest tylko zasługą przypadku, szczęścia i talentu (choć tego mu nie brakuje). Jest pracowity od najmłodszych lat (tak jak inni kierowcy F1) i to jest główne źródło jego sukcesów. Czytam "wujek Ron bla bla bla". Gdyby Hamilton jako 12-letnie dziecko nie podszedł do niego na jednej uroczystości i wprost (bezczelnie jak ktoś woli) nie powiedział mu, że chce kiedyś jeździć w McLarenie i tym samym nie zwrócił na siebie uwagi Dennisa to kariera Lewisa potoczyłaby się innymi torami. Szczęściu trzeba pomagać i wiedzieć od początku czego się chce, określić cele na przyszłość i konsekwentnie do nich dążyć. A tym, którzy ślepo krytykują Hamiltona polecam najpierw go poznać, poszperać w jego historii a nie wypisywać bzdury i wzięte z sufitu quasifakty. Pozdrawiam.

  • 86. danran90
    • 2007-12-03 21:56:39
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    hamilton jest niezły , ale nie ma na to szans , bo Robert mu przeszkodzi ;p poza tym lewis to zbyt pewna siebie parówa

  • 87. obi216
    • 2007-12-03 22:11:45
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    Podejrzewam Andrzeju O. , że większość kibiców zna doskonale historię Lewisa i jego początków . Z tym , że co poniektórzy w dalszym ciągu patrzą na niego ( i wszystko co jest z nim związane ) poprzez pryzmat kontrowersji z ubiegłego sezonu. Z jednej strony trudno im się dziwić , a z drugiej szkoda , że zacietrzewienie przysłania zdrowy rozsądek. Również pozdrawiam .

  • 88. matik
    • 2007-12-04 08:41:12
    • *.128.228.48

    O RANY... dajcie chłopakowi spokój. Każdy chce być najlepszy... jest powiedzenie bij mistrza. i tak właśnie powinien powiedzieć wicemistrz świata. I wcale nie jest takim ofermą za jakiego wszyscy go tu mają. Gdyby był troche starszy i bardziej opanowany miałby mistrza w tym roku i za rok będzie bardzo ale to bardzo grożny. Jako debiutant zjadło go obciążenie psychiczne i za rok bedzie mądrzejszy, posiedzi trochę u psychoanalityka (jak na przykład nasz małysz :) i będzie bardziej chłodny. Z taką przewagą jaką miał 2 wyścigi przed końcem spokojnie mógł dojeżdzać w pierwszej 4 i miałby mistrza. Mocno sie obawiam go w 2008 roku

  • 89. Marti
    • 2007-12-04 16:53:54
    • *.160.25.2

    Uzupełnię jeszcze moją wypowiedź odnośnie Hamiltona związaną z tymi "chudymi latami" o których pisałam: moim zdaniem Lewis jest przekonany, że przez cała swoją karierę w F1 bedzie jeździł w czołówce, wygrywał i co roku walczył o tytuł. To jest niemozliwe (mimo deklaracji wierności teamowi) :-) Tak jak pisze obi216 - Lewis jak na razie patrzy na swoją karierę przez pryzmat minionego sezonu.

  • 90. calif
    • 2007-12-04 20:29:03
    • *.makronet.pl

    chyba chlopak nauczyl sie obslugi kierownicy skoro tak gada :P

  • 91. walerus
    • 2007-12-05 10:01:57
    • *.klingspor.pl

    siostra Senny chciała być po prostu miła - miała dzieciaka przed sobą i Mikołaj się zbliża - no to mu posłodziła - zrobiła to z premedytacją żeby go rozmiękczyć przed sezonem - więcej wody sodowej i w końcu rozsadzi gościa w tym mclareneie...

  • 92. Sabre
    • 2007-12-05 12:48:59
    • *.akademiki.uni.torun.pl

    Właśnie obejrzałem Hamiltona w Top Gear. Rozmowa była nawet fajna( "it's a diesel' ;D ) ale testowe kółko ... chyba wiedział, że go nie zdyskwalifikują. A powinni... . Ale i tak jest po prostu cholernie szybki !

  • 93. Sabre
    • 2007-12-05 12:51:57
    • *.akademiki.uni.torun.pl

    Jego komentarze w czasie wyścigu są świetne ! np "Come on man ! 56 mph ? What ?". A co do jego stylu - w F1 też tnie szykany :D

  • 94. Bianca
    • 2007-12-07 16:03:03
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    no właśnie też się zastanawiam. ; //
    Hamilton Ty w pewnym sensie jesteś porażką

  • 95. Kacxzor
    • 2007-12-07 22:01:09
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    Woda sodowa uderzyła temu debilowi do głowy!!/ ten koleś ma świetny bolid ma przychylność sędziów i trzeba załóważyć ze jest anglikiem i dlatego McLaren go faworyzuje!! On myśli ze pokona wszystkich. Zobaczysz deklu ze nasz Kubica w swoim BMW będzie go łykał jak tylko będzie chciał. i serdecznie pie..... tego jeb..... anglika w zad!!

  • 96. TomF1
    • 2007-12-09 01:53:30
    • *.centertel.pl

    prawda jest taka ze te wszystkie "luwusy" "kaziki" jesteście sztuczni na poczatku poprzedniego sezonu to wszyscy jaki ona wspanialy itd a teraz to nikt... bez honoru jak bez serca bez serca jak bez zycia


Skomentuj artykuł

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

Zarejestruj się już teraz

Ogólnopolski serwis poświęcony Formule 1 - Dziel Pasję
© 2004 - 2024 GPmedia | Polityka prywatności
Kopiowanie treści bez zgody autorów zabronione.

Created by nGroup logo with ICP logo