Jordan jest przekonany, że Hamilton i Wolff przejdą do Ferrari w 2021
Eddie Jordan, były szef zespołu F1 i charakterystyczna niegdyś postać padoku Formuły 1 twierdzi, że Lewis Hamilton z pewnością przejdzie do Ferrari w sezonie 2021.Plotki o sensacyjnym transferze Hamiltona do Maranello w przyszłym roku z pewnością będą trwały w najlepsze po tym jak kilka tygodni temu światło dzienne ujrzały doniesienia o potajemnych spotkaniach 6-krotnego już mistrza świata F1 z samym prezesem Ferrari Johnem Elkannem.
"To byłby właściwy moment [2021], aby Lewis przeszedł do Ferrari" mówił Eddie Jordan dla Top Gear. "Zbliża się koniec jego kariery, ale on nadal chce wygrać siódmy a może i nawet kolejne tytuły."
"Wierzę jednak, że prawdziwą przesłanką, która sprawi, że Lewis przejdzie do Ferrari w 2021 roku jest fakt, że kontrakt Toto Wolffa wygasa w przyszłym roku. On zdaje sobie sprawę, że przyszłość Mercedesa w Formule 1 nie jest pewna. W rzeczywistości Lewis niejednokrotnie wspominał o kontrakcie Toto, a to dość niezwykłe u kierowcy."
Jordan twierdzi, że wraz z Hamiltonem do Maranello przejdzie Toto Wolff, który miałby stanowić swojego rodzaju zawór bezpieczeństwa dla Brytyjczyka.
"Lewis przejdzie do Ferrari tylko jeżeli ktoś będzie go chronił przed możliwością uzurpowania go przez Charlesa Leclerca. Ferrari ściągnęłoby więc także Toto."
Jordan przyznaje, że Ferrari ma sporą pulę utalentowanych pracowników, "niemniej brakuje im kogoś kto pokierowałby zespołem z pit wall. Chodzi o to jak oni układają strategie wyścigowe. Toto wie jak to się robi. Ściganie jest w jego krwi, a on chciałby mieć Ferrari w swoim CV."
"Jestem absolutnie przekonany, że w 2021 roku Lewis Hamilton przejdzie do Ferrari. Toto pójdzie z nim, gdyż tak jak mówiłem, Lewis nie będzie chciał się wystawiać, a to byłby jego sposób na wyrównanie szans. Czy Ferrari potrzebuje dwóch numerów jeden? Nie, ale nie pozbędą się Leclerca."
Jordan nie wspomina tutaj o Vettelu, którego kontrakt kończy siew tym samym okresie co umowa Hamiltona, a który jego zdaniem może zupełnie zakończyć karierę: "Vettel zakończy karierę po sezonie 2020. Nie może wrócić do Red Bulla, gdyż zostanie zjedzony przez Maksa Verstappena."
"Niemniej jeżeli Mercedes zdecyduje się pozostać w F1, może to zadziałać na korzyść Vettela, który mógłby tam przejść. To byłaby taka nagroda pocieszenia po utracie Lewisa."
komentarze
1. Michael Schumi
Odważna hipoteza. Zobaczymy.
2. PiotrasLc
Plotki mówią też o rozmowach Vettela z Mclarenem na 2021
3. Heytham1
@2 O nieeee...tylko nie do McLarena. Zepsuje atmosferę a do tego jego zamiłowanie do kręcenia bączków spowoduje że skutecznie pozbawi McLarena walki o zwycięstwa.
Niech idzie na emeryture i upala stare Ople pod Lidlem.
4. LuckyFindet
@2 Wątpię by coś takiego miało się wydarzyć szczególnie, że mają w McLarenie dwóch młodych i zdolnych kierowców. Po co im stary dziad, którego każdy młodziak za jakimiś umiejętnościami będzie robił jak chce. Jedyna opcja, to jeśli Sainz lub Norris dostali ofertę od lepszego zespołu i z niej by skorzystali, ale w tym wypadku myślę, że i tak McLaren będzie wolał innego kierowcę, jak np. Bottasa.
5. obiektywny2019
Sam kretynie idź na emeryturę...Osiągnij w swoim żałosnym życiu tyle co Vettel a później zabieraj głos.....
6. sliwa007
Przewidywanie kto gdzie wyląduje w 2021 to jest jak wróżenie z fusów.
Na dzień dzisiejszy nie wiadomo jakie zespoły będą w stawce a co dopiero którzy kierowcy gdzie będą jeździć.
Natomiast jedno jest pewne - każdy zespół zastanowi się nad swoim składem, zwłaszcza, że wielu czołowych zawodników będzie wolnych.
Vettel ma jeszcze cały sezon by udowodnić swoją wartość, ale jeśli znowu przegra z Leclerciem to wyląduje gdzieś w drugiej lidze zespołów, albo skończy karierę.
7. Heytham1
@4 Ja akurat jestem zadowolony z tego co osiągam w życiu i mam co robić :)
Dzięki temu nie mam takiej potrzeby by obrażać kogoś anonimowo w internecie...bo Ciebie to tylko na tyle stać. Wielki pan ekspert się znalazł...a nawet nie znasz definicji słowa "obiektywny". Bo z tym to nie masz nic wspólnego.
A jeśli chodzi o Vettela...osiągnął co osiągnął i się skończył. Raz jak pokonał go Ricciardo no to jeszcze spoko, zdarza się...ale w momencie kiedy przegrywa z debiutantem w zespole w którym jest 5 lat i przy tym popełnia masę błędów..no to sory ale chyba o czymś świadczy. Poza tym każdy kto trochę myśli przyzna, że Vettel zdobył 4 tytuły tylko i wyłącznie dzięki przewadze Red Bulla i usadzeniu Webbera do roli drugiego. To dobry kierowca ale nie nadaję się do walki o tytuły. To nie typ kierowcy pokroju Hamiltona czy Verstappena.
8. Heytham1
*@5 (nie)obiektywny2019
9. Del_Piero
Odważna hipoteza i to by było na tyle. Nie widzę żadnego logicznego wytłumaczenia dla której Hamilton (oraz Wolff) miałby porzucić idealnego ułożonego Mercedesa na totalny chaos w Ferrari. A że Vettel do Mercedesa to jeszcze głupsza opcja. Stawiam, że jeśli Hamiltonowi się znudzi Mercedes albo w ogóle F1, to Mercedes zarzuci sidła na Verstappena. Zwłaszcza jeśli Red Bull nadal nie będzie w stanie włączyć się do walki o tytuł.
10. XandrasPL
Hamilton pójdzie z Wolfem bo się boi tego roz*** w zespole. Hamilton płacze jak jest problem w Mercu i to drobny więc tam on by na zawał zszedł. Nie byłoby tytułu tak czy siak. A nawet z najlepszym bolidem jeśli było by to Ferrari, to miałby problem z Leclerc'iem. Leclerc jest w dobrej pozycji. Miał do pokonania mistrza w rozsypce i zero presji na sobie. Z Lewisem byłoby podobnie. Zaczęły by się błędy Hamiltona.
Dla Ferrari tylko 2 kierowców zdobyło tytuł, jeśli wcześniej wygrali go z kimś innym. Fangio i Schumacher.
Wszyscy pamiętają tylko Alonso i Vettela. A co robił prost w 91 roku? Bączki, błędy i wypadanie z toru na formującym. hehe
11. Kruk
@Xandi. Jak zwykle Jestes na prochach?
12. Kruk
@sliwa007. Kluczowe jest to, co zamierza Mercedes.
Nie spodziewalem sie tego po Tobie, ze dasz jeszcze caly sezon Vettelowi na "wykazanie sie".
13. XandrasPL
@Kruk
Co znowu????
Może być coś na rzeczy. Hamilton prowokuje media tym jak ciągle jeździć swoim Ferrari.
14. Kruk
@Xandi. Coz wspolnego ma zycie prywatne Hamiltona z kontraktem w F1?
15. XandrasPL
@Kruk
Pytałem "co znowu???" a tamtą wypowiedź.
Nie wiem co ma wspólnego. Nagle zaczął ciągle jeździć tym swoim Ferrari. Kubek mówił, że jak był w BMW miał zakaż jeździć czymkolwiek innym a jak ktoś by go zobaczył w Audi czy Merolu to chowaj się panie. W Ferrari niby jest tak samo. Nie musi się ich słuchać ale oni też woleli by go widzieć tylko w swoich barwach. Nie mają tak porytych zasad ale tylko mówię.
16. Kruk
@Xandi. Twoj komentarz nr 10 jest bez ladu i skladu.
Hamilton juz od kilku lat wozi sie samochodem Ferrari (razem z Biberem) pomimo tego, ze w F1 pracuje dla Mercedesa. Widocznie wszystko zalezy od brzmienia umowy.
17. FanHamilton
Za Vettela będzie młody Ralf albo Russel
18. narya
Chyba warto tu przytoczyć słowa Alberto Antoniniego, byłego rzecznika Ferrari na ten temat :
" W przeszłości widziałem nawet Toto Wolffa w Maranello, byliśmy z nim na kolacji i to nie tylko we dwójkę. Mimo to w kolejnych dniach nic nie pojawiło się na ten temat w gazetach. Kiedy chcesz coś utrzymać w tajemnicy, zazwyczaj robisz to. Jeżeli więc pojawiły się plotki o kontaktach Elkanna z Hamiltonem, nie jednym a dwóch, to tylko dlatego, że ktoś był zainteresowany ujawnieniem tego.
Zdecydowanie to nie było Ferrari, zwłaszcza po tym, jak zarząd spędził cały rok na żonglowaniu gorącymi ziemniakami. Przed nimi jest kolejny sezon z tym samym duetem kierowców, więc wyciek o zainteresowaniu Hamiltonem ma zdestabilizować zespół. Ta plotka mogła wypłynąć od kogoś, dla kogo jest to wygodne. Niektórzy pomyślą, że jest to sposób dla Hamiltona na rozpoczęcie rozmów z Mercedesem o kontrakcie. Bardziej jednak uważam, że jest to taktyka Lewisa i Toto na przekonanie szefów w Stuttgarcie, by nie rezygnowali z Formuły 1 ".
Tyle na temat tych plotek, a kto potrafi myśleć zrozumie, że to nie wyciek żadnych sensacyjnych informacji o Hamiltonie i Wolffie w Ferrari.
19. sliwa007
12. Kruk
Jakby nie patrzeć dalej jest w stawce, w jednym z najlepszych zespołów i dalej ma szansę pokazać się z jak najlepszej strony. Binotto jeszcze go nie skreślił więc to nie ja daję mu kolejną szansę tylko Ferrari.
Takie są fakty a z faktami się nie dyskutuje.
20. Rick
@19
"dalej ma szansę pokazać się z jak najlepszej strony"
To akurat nie jest fakt, tylko opinia, a raczej domysł.
21. Kruk
sliwa007. Oczywiscie masz racje. Natomiast smialo mozna powiedziec, ze Ferrari rozpoczelo proces ewakuacji Vettela z zespolu.
6 sezonow to wystarczajaco duzo, zeby pokazac swoja wartosc-nie wyszlo, trudno. Trzeba szukac innych alternatyw.
Pan Jordan fantazjuje, ale faktycznie chyba tylko Toto Wolff i Jego zespol inzynierow byliby w stanie dzwignac Ferrari.
22. sliwa007
21. Kruk
Na Ferrari świat F1 się nie kończy. Jeśli Vettel pokaże się z dobrej strony i nie będzie robił głupich błędów to gdzieś sobie miejsce znajdzie. Może Red Bull? Po potencjalnej stracie Verstappena będą go witać jak wybawcę. To jest Niemiec, do tego utytułowany - z marketingowego punktu widzenia dalej jest gwiazdą.
Natomiast tak jak pisałem wcześniej trudno dzisiaj cokolwiek przewidywać bo ilość zmiennych jest ogromna.
Co do Wolffa w Ferrari mogłoby być różnie. W Mercedesie może robić wszystko po swojemu, w Ferrari nigdy nie otrzyma takiej swobody w działaniu. Myślę, że dość szybko mógłby trafić na czerwony mur przy robieniu porządków.
23. Kruk
sliwa007. Szanuje Twoje zdanie. Uwazam, ze Vettel jest bardziej wygasla gwiazda i ew. pozostanie w F1 bedzie bardziej decyzja polityczna.
Ostatnie lata F1 dopibtnie pokazaly, ze nie ma sensu wpatrywac sie jak w Boska figurke w takiego Vettela czy Hamiltona. Tacy kierowcy jak: Verstappen, Leclerc, Albon a nawet Sainz i Norris (bo tez sroce spod ogona nie wypadli) pokazali, ze Hamiltonow i Vettelow jest na peczki, tylko kwestia wypromowania.
Jezeli Mercedes podejmie decyzje o opuszczeniu F1 a Ferrari podczas zebrania strategicznego podejmie decyzje: "Ch...j nas to obchodzi-mamy wygrac z RBR" to nie widze przeszkod, zeby Pan Wolff powiedzial swoim inzynierom: "Panowie, idziemy do Maranello zrobic z nich Mistrzow Swiata". I wcale Hamilton nie bedzie potrzebny do wykonania takiego planu, gdyz Leclerc jest w stanie dzwignac na swoich barkach status kierowcy nr 1.
24. Kruk
sliwa007.
P.S.
"Co do Wolffa w Ferrari mogłoby być różnie. W Mercedesie może robić wszystko po swojemu, w Ferrari nigdy nie otrzyma takiej swobody w działaniu. Myślę, że dość szybko mógłby trafić na czerwony mur przy robieniu porządków."
No tak, dlatego Mercedes jest mistrzowska ekipa. Ferrari bedzie musialo o tym pamietac, jezeli beda prowadzic z nim rozmowy.
25. XandrasPL
@16 Kruk
No dobra
26. Raptor202
@21 Frajeri to nawet Toto Wolff nie doprowadzi na szczyt. Oni są stworzeni do przegrywania.
27. Kruk
Raptor202.
Heh...Zawsze mozna pofantazjowac :)
28. Kimi Rajdkoniem
Ze względu na to, że Wolf posiada sporo udziałó w Mercedesie GP bardziej prawdopodobne jest, że po ewentualnym wycofaniu się Niemców z F1 zespół pozostanie w jego rękach. Po prostu zmieni nazwe z Mercedes-AMG na Wolf F1 Team z silnikami Mercedesa. Tak jak kiedyś zmienił nazwę z Brawn GP na Mercedes
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz