Wolff: team orders w Abu Zabi nie powinny zostać wydane
Szef zespołu Mercedesa, Toto Wolff przyznał, że decyzja o wydaniu poleceń zespołowych w ostatnim wyścigu sezonu w Abu Zabi była błędna.Ostatecznie taktyka ta nie powiodła się i tytuł powędrował do Nico Rosberga, ale podczas wyścigu w zespole Mercedesa pojawiły się napięcia. Zespół obawiając się utraty zwycięstwa prosił Lewisa Hamiltona o podkręcenie tempa, a Brytyjczyk nie chciał się podporządkować tym prośbom. Do przekazu radiowego włączył się nawet sam Paddy Lowe, a bezpośrednio po wyścigu pojawiły się nawet plotki o sankcjach dla Hamiltona.
Toto Wolff po przemyśleniu wszystkiego na spokojnie uważa, że taktyka Mercedesa na finałowy wyścig powinna być lepiej przemyślana.
„Czasami w ferworze walki podejmujemy decyzje, które są błędne” mówił w wywiadzie dla Sky Sports F1. „W naszych głowach wyścig ten dawał nam tyle samo punktów co każdy inny i chcieliśmy go wygrać. Nie wzięliśmy jednak pod uwagę, że kierowcy walczyli o znacznie większą stawkę.”
„Biorąc pod uwagę to jak ułożył się wyścig, powinniśmy inaczej się komunikować i po wszystkim uważam, że powinniśmy pozwolić im ścigać się tak jak chcieli.”
komentarze
1. xtremesystems
pieprzy jak nasi politycy. pod uwage nie wzial ze kierowcy walcza i znacznie wiecej. niech manageruje w takim ukladzie w budce z lodami tam wszystkie aspekty będą na pozimie pozwalającym mu wszystko ogarnąć
2. Xellos
Ale bredzi. Doskonale wiedzieli o co grają. O mistrzostwo dla swojego rodaka :) Jak już je zdobył to teraz można bredzić, że czegoś tam nie wzięli pod uwagę, i nie powinno być komunikatów. A podczas wyścigu była panika, że Rosberg straci mistrzostwo. Na szczęście za nim był drugi Niemiec Vettel, bo jakby tak Verstappen się zbliżał to by szefostwo Merca się zesrało ze strachu i przez radio by było słychać "Lewis przyspiesz, albo cię zwalniamy".
3. Mariusz_Ce
Wiedzieli że lalunia robi wyjazd z F1 i dali mu za te wszystkie lata majstra na tacy , każdy o tym wie i teraz nota bene "udają Niemca". Rosberg dodaje filmik jak za gnoja ćwiczył w upale gokartem-on w kombinezonie a stary na goły cyc (podkreślamy ciężkie treningi bla bla bla) i to teraz, a nie jak go partnerzy z zespołu odjeżdżali . PR'owo na pograniczu kiczu ,ale też świetnie przygotowane - tak właśnie przygotowane ! Tak miało być:-) Ale to za nami i nie ma co dążyć. Przed nami nowy sezon, nowe bolidy, możliwe że ciekawe przetestowania. Czekam na zimowe testy .
4. sliwa007
Wolff zaczyna robić się żałosny... w sumie nie ma się co dziwić. Stawiasz na kogoś, pomagasz mu, zabezpieczasz plecy a potem ten ktoś odwraca się plecami i idzie w swoją stronę zostawiając wielki zespół na lodzie w zasadzie w najgorszym możliwym momencie z punktu widzenia pozyskania kogoś na zastępstwo.
Swoją drogą ciekawe są te kontrakty zawodników. Z jednej strony setki stron zapisanych różnymi zakazami i nakazami, które z zawodnika w zasadzie robią niewolnika a z drugiej brak zabezpieczeń przed tym co zrobił Rosberg.
Różnie to można interpretować, ale z pewnością Mercedes na tym ucierpiał, co jest jednoznaczne z tym, że jakiś spec od kontraktów nie zabezpieczył wystarczająco interesów mistrzowskiej ekipy.
5. AlMastar
pewnie są odpowiednie zapisy tylko co z tego ? Zmuszą ROS do jeżdżenia dla nich, robią to co robi każdy pracodawca - pracownik jest zdecydowany odejść to go puszczają (na pewno znajdą innego z pewnością lepszego), nie ma co nikogo trzymać na siłę bo efektów nie będzie
6. skilder3000
ROS odszedł z zespołu ale pewnie kontrakty marketingowe obowiązują. I przez rok będzie twarzą Mercedesa i sponsorów teamu.
7. mik.
@4
Kontrakty sa, zeby zabezpieczyc przejscie do konkurencji. Przeciez na sile nikogo trzymac nie beda. Bez motywacji ludzie w pracy sie nie sprawdzaja, tym bardziej tam gdzie wymagane jest calkowite oddanie i zaangazowenie, i tym bardziej wsrod pracownikow na swieczniku.
Co do gadki Wolfa... Typowy korpo belkot. Jakby Rosberg zostal to by tego Wolf nie powiedzial. Teraz, gdy beda mieli presje ze strony Hamiltona musza odwracac kota ogonem.
8. ForzaFerrari F1
Hehe. Jak tylko Ros.ogłosił że odchodzi Mercedes zmienił front najpierw trzymali stronę Niemca bo dali mu tytuł a teraz pewnie by to rozegrali inaczej i juz im się jazda Hamiltona podoba. Kto wie jak by było jakby Ros ogłosił że odchodzi na 2 wyścigi przed końcem sezonu. Może jakaś awaria by wpadła.Ros załatwił ich bez mydła.
9. Jacko
Gdyby na miejscu Hamiltona był np. Senna albo Schumacher, to by zobaczyli co to znaczy blokowanie, przeszkadzanie partnerowi i nieczysta gra. Anglik robił to tak delikatnie, że Rosberg praktycznie ani razu nie zbliżył się na odległość umożliwiającą atak, więc w ogóle nie rozumiem tej całej dyskusji.
10. unknowncaller
Takimi słowami sobie szkodzi, bo w przyszłości jak wyda polecenie przez radio, to kierowca i tak nie posłucha. Będzie miał na uwadze, że Wolff zmieni później zdanie.
11. Vendeur
Zachowanie szefostwa w trakcie wyścigu było żałosne i pozostanie długo w pamięci nie tylko kibiców. Dziw bierze, że na tak profesjonalnym poziomie może dochodzić do tak poważnych błędów w zarządzaniu. To pseudo przyznanie się do błędu nic nie zmieni, nawet gdyby przeprosili Louisa, to za późno na takie zagrywki.
12. sliwa007
7. mik.
Kontrakty są po to, by zabezpieczyć dobro zespołu na wszelkich możliwych płaszczyznach. Proponuję sprawdzić sobie co to jest tzw "lojalka"
Brak motywacji do dalszej jazdy u Rosberga to nie problem, problemem jest termin w jakim ogłosił swoją decyzję.
Wolff z pewnością nie jest szczęśliwy jeszcze z jednego powodu. Najpierw chcieli ukarać Hamiltona a teraz publicznie przyznają się do błędu. To nie jest pospolite zachowanie wśród szefów ekip i z pewnością łatwo mu to nie przyszło.
13. TomPo
Ja bym jechał jeszcze wolniej i to od 10 kółka a nie od 10 do końca. Mógł rzemieślnik wyprzedzać, a że jaj brak to już jego problem.
Odszedł bo wiedział że drugi taki cud się nie przytrafi by mieć zero awarii w porównaniu z Lewisem.
Team orders to sobie mogli darować od momentu kiedy wygrali drużynówke, bo w ost wyścigu pokazali tylko kogo chcieli majstrem zrobić. No to teraz mają ha ha ha ha.
14. Tutankhamun
ups. widze ze wiekszosc kibicow dalej tkwi w obludzie:) F1 to naprawde ogromna kasa, zaden z ,,politykow,, tekiej ,,fabryki,, nie odpusci:). Czyli beda sie dzialy dziwne posunieciacia, niezrozumialem dla Nas Kibicow:)
15. Obywatel
Wolf bredzi tak samo jak i wy. Tylko o czym innym.
Wolf o strstegii a wy o krolu Hamiltonie. Zaufajcie od HAM sa lepsi m.inn VES mimo ze tego aroganckiego gowniarza nie lubie! A byli znacznie lepsi Senna, Prost, Schumi, etc!! Ciekawe jakba HAM jezdzil w takim Tolemanie jak senna czy w Monaco walilby po pudlo? Watpie. Dajcie se cos powiedziec. W Polsce(Polakach ) najgorszy jest fanatyzm.religijny patryjotyczny, etc. jak dobrze ze nie musze tego na codzien ogladac.... Nie wam oceniac klase kierowcow i moge sie zalozyc ze 90% z was nie siedzialo nawet w gokardzie..
16. Obywatel
@ TomPo
Zal mi cie jak innych.
Po co ROS mial ryzykowac i wyprzedzc jak za nim VET a przed nim HAM. Pewniejsze bylo ze VET nie wyprzedzi a wstrzyma VES'a niz HAM nie zrobi glupoty wypychajac ROS!!
Czy wy zaczniecie pisac troche z wiekszym sensem?
17. Vendeur
No tak, nie ma to jak porównywać kierowców z innych epok, z różnych bolidów, z innych technologii i twierdzić, że jeden jest/był lepszy od innego. Gdybyś wiedział co to obiektywizm, nigdy byś takich głupot nie napisał.
18. Obywatel
Chlopie teraz polowe za kierowce komputer robi acwy jak na zloto patrzycie i do gardel sobie skaczecie!! Nie pojmuje tej nienawisci. Wymien kilka rzeczy ktore zabraniaja porownywac m.inn Senne do Hamiltona.
PS kolego Vendeur nie tylko ja robie takie porownania a takiego komentarza po takim porownaniu nie widzialem. To ze wczesniej sie nie udzielalem to nie znaczy ze nie czytam...
19. Vendeur
Piszesz jakieś rzeczy oderwane od rzeczywistości zupełnie. Ja nie bronię porównywać, nigdzie o tym nie pisałem, nie rozumiesz co czytasz? Moim zdaniem twierdzenie, że jeden jest lepszy od drugiego, bez możliwości porównania ich w tym samym sprzęcie, może być nieobiektywne. I nie ma tu żadnego znaczenia, że obecnie wiele do powiedzenia mają komputery. Kierowcy się do nich przyzwyczaili i tyle. Gdyby ich nie było to też by potrafili jeździć. Uważam, że nie ma powodów, aby twierdzić, że np. Alonso, Hamilton, Verstapen są albo byliby gorsi od innych wielkich tego sportu. Mało tego. Może w obecnej stawce jest więcej takich talentów, ale po prostu nie mają sprzętu aby to pokazać.
20. Obywatel
Gdzie w mojej wypiwiedzi przeczytales o Alonso?
Po drugie nie napisalem ze VES jest gorszy od Senny czy innych.
Po trzecie dlaczego sie czepiasz bez sensu?
Po czwarte moze nie pod temat ale pokaz ktore dyskusje sa w calosci pod dany temat.
21. sliwa007
15. Obywatel
Mieszasz wszystko z wszystkim i udajesz, że się znasz.
Kilka kwestii trzeba wyprostować, po pierwsze bardzo ciężko jest porównywać kierowców z innych dekad z jeżdżącymi obecnie. Inna sprawa, że jest to bezcelowe.
Równie dobrze mogę zapytać, czy Senna dałby radę powtórzyć wynik Vettela z Monzy z 2008r, albo czy dałby radę walczyć jak Alonso z Vettelem chociażby w 2010r. ...
Verstappen póki co jeszcze nic nie pokazał, jeździ bez presji, nie ma nic do stracenia a swoją postawą może jednie zyskać więc ryzykuje. Każde niepowodzenie będzie miał rozgrzeszone bo jest młody i brak mu doświadczenia.
Oczywiście ma ogromny talent, ale z oceną poczekajmy jak zacznie walczyć o tytuły. Wtedy musi zacząć kalkulować i raczej zacznie ściągać nogę z gazu.
Obecnie mamy inną F1 niż 20 lat temu, bardziej techniczną i bardziej nastawioną na myślenie. Zawodników też mamy innych - najlepszych jakich obecnie można znaleźć.
Pytasz którzy są najlepsi w stawce? Ci którzy jeżdżą w najlepszych ekipach.
Hamilton czy Vettel dominowali w stawce nie dlatego, że posiadali bolidy z innej ligi, ale dlatego, że na przestrzeni swojej kariery udowodnili, że zasługują na jazdę w najlepszych ekipach. Mercedes chciał mieć w składzie Hamiltona nie dlatego, że był pupilkiem Dennisa tylko dlatego, że widzieli w nim potencjał do dominacji. A skoro tak duży zespół postawił na niego, to mnie już Twoje zdanie na ten temat nie obchodzi.
22. Vendeur
@20. Obywatel - nie rozumiesz co czytasz, do tego nie piszesz zrozumiale, nie wiadomo o co Ci chodzi. Zastanawiam się w ogóle, czy sam wiesz co piszesz. W swoim poście sygnalizowałem ogólnie bezcelowość takich porównań, co poparł kolega wyżej. Ale nadal nie dociera. Do tego jak widać jesteś małostkowym antyfanem Hamiltona. Dalsza dyskusja nie ma sensu.
23. Obywatel
@21
Senna w porownaniu do wyczynu VET: VET Pole Position, Senna 13 pozycja. VET: 1st na mecie senna po 31 okr 2nd. Jakies dalsze pytnia?
PS Toleman i STR podobne zespoly mozna powiesziec.
Co do porownan walki Alonso z VET sie juz nie bede wypowiadal bo przeciez to bez celu jest.
Co do tego jak dobry jest VET to powiem ci ze RIC zlojil tego mistrza ze plakac szlo. Mistrz po przecenie.
@22
Ok pisze nie zrozumiale bo w j.p cholernie ciezko sie pisze, mowi, itd. Ale to szczegol przeciez wszyscy musza tu pisac urodzony w PL...
Co do bezcelowego porownania, powiedz tylko dlaczego na mnie sie uwiesiles? Tylko ja porownuje? Nie bez powodu podamem nazwisko Senny, Prosta i Schumachera.
Ale jak ktos sie chce czepiac to bedzie do konca. I te czekanie az ktos cie poprze.... Moze jeszcze ktos stanie po Twojej stronie? Elin, St Devote, a moze wejdz na Jacko choc porownanie blizsze tematowi...
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz