Smutne miny w McLarenie po wyścigu w Spa
Mimo iż do mety GP Belgii dotarło tylko 15 bolidów żaden z kierowców McLarena nie zdołał zdobyć punktów, mimo iż Honda przywiozła do Spa poprawioną wersję silnika V6 turbo. Fernando Alonso do zwycięzcy wyścigu stracił jedno okrążenie a na metę wjechał na 13 pozycji. Jenson Button był 14 po tym jak przez cały wyścig walczył z pracą systemu ERS.„To był trudny wyścig i sprawiający ból weekend: dzisiaj po prostu nie byliśmy konkurencyjni.”
„Jedyną frajdą był dzisiaj start- ruszanie z 20 pola i po pierwszym okrążeniu znalezienie się na 14 miejscu było miłym uczuciem. Potem nasze tempo nie było wystarczająco dobre, ale przynajmniej dojechaliśmy obydwoma bolidami do mety, więc być może czegoś się nauczymy przed kolejnym wyścigiem.”
„Tak obecnie wygląda nasza sytuacja. Monza również będzie trudna, ale jestem pewny, że później przyjdą dla nas lepsze wyścigi.”
Jenson Button, P14
„Już od początku wyścigu miałem problem z wykorzystaniem systemów ERS. Wsparcie układu hybrydowego pojawiało się i znikało w różnych częściach toru, ale nigdy nie było tak, że układ zbierał i oddawał energię w prawidłowy sposób. Dla przykładu odcinał się zaraz po zakręcie Raidillon i mogłem wtedy korzystać tylko z silnika spalinowego.”
„To duża strata mocy, która oznaczała, ze pokonywałem prostą Kemmel i wiodącą do zakrętu Blanchimont bez wspomagania. W takiej sytuacji nie można zbyt wiele zrobić.”
komentarze
1. belzebub
Żałosne. I z szumnych zapowiedzi jeszcze na początku sezonu nie zostało nic. Realnie patrząc są przedostatnią siłą w całej stawce. Nie spodziewałam się jednak, że zespół, który jeszcze parę sezonów był jednym z najmocniejszych w stawce, tak nisko sięgnie dna. Pod koniec rządów Whitmarsha było nie najlepiej, ale teraz... Uważam, że po sezonie muszą posypać się głowy i to zarówno po stronie Hondy, jak i Mclarena. Borówa dzisiaj ciekawą rzecz powiedział, że problemy z silnikiem i niezawodnością konstrukcji to tylko jeden powód, innym może być to że sam bolid jest nieudany. A to już byłby dramat.
2. fanAlonso=pziom
i to jest właśnie problem z tym zielonym ustrojstwem - nie masz ERS = nie liczysz się w wyścigu, dawniej można było powalczyć nawet jak brakło kilku cylindrów
3. belzebub
No tak, tylko że problem z ERS miał tylko Button, u Alonso wydaje się że działał bez zarzutu.
4. kryzq
Wydaje mi się że sama konstrukcja i aero bolidu wydają się być ok, minimum na poziomie środka stawki. Problem leży z brakiem mocy w silniku Hondy. Prędkość maksymalna jaką posiadały bolidy mclarena w ten weekend po prostu była śmieszna. Jednym słowem silnik Hondy to totalna padaka. Wykorzystane przez nich tokeny, nawet minimalnie nie zmniejszyły straty do czołówki.
5. maras78
po pół roku nadal nie widać poprawy u Mclarena, IMO ktoś musi za to polecieć, bo niedługo Manor z najmniejszą skarbonką ich zawstydzi...
6. R4F1
Sky już opisuje jak Alonso kręci się przy RBR :)
Ciekawe ile cierpliwości ma McLaren, niby mówią, że nie mają planu B, ale każdy ma swoje granice. Można się doszukiwać, że w Spa jechali, aby po prostu dojechać i nie nadwyrężać silnika, szansy na punkty nie mieli startując z końca stawki. Wiem, naciągane raczej. Teraz kolej na Monze i kolejny znak zapytania czy będą tylko drudzy od końca.
Arai wypowiada się, że silnik jest git, tylko reszta zawodzi... please. W Monaco i Budapeszcie pokazali, że jest dokładnie odwrotnie. Teraz poświęcili kolejne tokeny i efekt jest dalej żałosny. Jeśli w 2016 będzie podobnie to cały ten długoterminowy plan skończy się na 2 sezonach, a McLaren wróci po silniki do Mercedesa.
7. kamil19801301
Honda bez pomocy mclarena nic nie zdziala w sprawie silnika
8. sebo070
CIEKAWOSTKA:arai powiedział podobno ze ich silnik ma tyle mocy co silnik Ferrari ale nie chodziło o specyfikacje 2015 TYLKO jak jeden z ludzi z Hondy powiedział ze chodzi o specyfikacje z 2014 roku i potem stracił za to prace.Honda oszukuje nawet Mclarena bo sami nie wiedzą co robić tylko wciśkaja bajeczki bo bolid McLarena ma szanse na TOP 5 W każdym wyścigu. Honda skończy jak Sony(najprawdopodobnie) Złe decyze a potem zabraknie funduszy i wylądują pewnie u komornika i będzie problem.
9. ArcyZ
Z tym bolidem to ciekawa sprawa, na ile silnik spowalnia całą konstrukcję. W Spa w 2 sektorze, tym z zakrętami Alonso miał 3 najlepszy czas, tylko Mercedesy były szybsze. Znowu na prostej bolidy osiągały 345-340, a McLareny 318 km/h.
10. kamil19801301
Powinni cos zrobic z honda.najlepiej zjeb..z gory dodolu moze to cos pomoze bo te barany sa uparte jak osly.chyba ze honda chce wez do stawki jako zespol firmowy a to co teraz robia trakuja jako poligon zerwanie kontraktu mclarenem co to dla nich kasy maja w brud
11. belzebub
Teraz nie ma co się dziwić, że Mclaren nie ma sponsora tytularnego, z takimi wynikami i z brakiem perspektywy na szybką i realną poprawę, mało prawdopodobne żeby ktokolwiek się znalazł, żeby wyłożyć kasę. Oczywiście na razie są stabilni finansowo, ale co będzie jak Honda powie "do widzenia"?
12. maras78
@8 akurat o finanse Hondy byłbym spokojny wystarczy spojrzeć na wyniki finansowe firmy, są w pierwszej 60 na liście Forbes, gorzej może mieć Mclaren
13. RyżyWuj
Mówiłem, że tak będzie już ponad pół roku temu. Ciekawe czy są tu jeszcze tacy fani McLarena, którzy wierzą, że w 2016 McL-Honda będzie walczyć o tytuł - jak to zapewaniał nas ostatnio jeden skośnooki pan.
Ja raczej obstawiam, że wkrótce pojawi się poważny stresik, bo jeśli do końca sezonu nie pokażą jakichkolwiek solidnych objawów wychodzenia z tej agonii, to to "długoterminowe przedsięwzięcie" może zakończyć się hucznym rozwodem już po roku. Topienie kasy w błoto wbrew pozorom też ma swoje granice.
14. YOOGI
Honda nie ma skąd brać wiedzy do tego jak zbudować silnik na poziomie obecnego F1. Clarkson rok temu pisał o tym, że w samochodach Japońskich nie ma już tego dreszczyka ekscytacji, zadziorności i pasji. Po prostu odeszli od szalonych wyścigówek, czyli w tym kierunku się nie rozwijali. Wydaje się wręcz, że przyszli do McLarena żeby trochę tej wiedzy, jak budować hybrydy wyścigowe, złapać. Merc pracował 3lata żeby znaleźć się w tym miejscu, w którym obecnie jest, a do tego doszło do zmiany z V8 na V6, czyli w sumie każdy musiał zacząć tak jakby "od nowa", ale Merc zawsze kręci i kręcił się koło aut wyścigowych. Moim zdaniem Honda na zbyt długo odpuściła, a teraz żeby zniwelować te ponad 3,5s musieliby dokonać jakiejś spektakularnej przemiany silnika, na co nie pozwalają przepisy F1.
Jeżeli chodzi o wróżbę, że po roku McL i Honda się rozstaną to nie wierze.
15. sebo070
@12 Masz racje ale Sony tez było w rankingu Forbesa wywoko a potem jak doszło do porażki to kombinowali kombinowali i sie zadłużą z powodu nie udanych pomysłów w F1 a potem nie bedą mieli co z nimi zrobic
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz