komentarze
  • 1. Kalor666
    • 2013-07-05 12:32:52
    • *.opera-mini.net

    Dla mnie sprawa jest jasna. Pirelli nie potrafi zrobić opony zgodnej z wymaganiami. Próbują częściowo zrzucić odpowiedzialność na zespoły. Pirelli- wam już dziękujemy;-)

  • 2. Sidor
    • 2013-07-05 12:57:45
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    Jak są używane inaczej jak zakładano to się nie dziwię. Już bodajże w tamtym roku podczas GP GB był problem z Red Bullem, który sam się przyznał po wyścigu, że zastosował ekstremalnie duże pochylenie kół.

  • 3. Krokiet
    • 2013-07-05 13:06:05
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    @1 Znawcą nie jestem, więc kłócić się nie będę, ale... na oponach do "normalnych" samochodów osobowych dla szarego Kowalskiego, czy nawet na oponach do rowerów jest podany np. zakres ciśnienia, które powinno być, a jeśli opony są tzw. kierunkowe, to muszą być odpowiednio zamontowane... Gdyby Pirelli nie potrafiło zrobić opony zgodnej z wymogami, to by nie dostali kontraktu z F1... A wprowadzając wytyczne co do użytkowania, nie zrzucają części odpowiedzialności na zespoły... Najpierw trzeba pomyśleć, potem napisać, to nie boli, a nie jak wielu Polaków (ludzi innej narodowości też): "Nie znam się, ale się wypowiem"...

  • 4. RyżyWuj
    • 2013-07-05 13:28:41
    • *.static.korbank.pl

    @3 Kotlet, jak ty porównujesz opony rowerowe z ogumieniem w F1, to ja nie mam więcej pytań. Narodził nam się ultras wśród eksperów. Pirelli dała ciała i tyle. F1 nie wystartowałą wczoraj i każdy profesjonalny producent ogumienia dokładnie powinien wiedzieć czego należy się spodziewać, jakie tory są w kalendarzu i jaka jest ich charakterystyka. Opony wybuchały 5 razy, a cała reszta stawki miała spore pęknięcia. Czyli albo nagle wszystkie zespoły nie potrafią z opon Pirelli korzystać, albo to Pirelli nie panuje nad parametrami swojego produktu. Dla myślącego wybór prawdziwego wariantu powinien być łatwy.

  • 5. Sidor
    • 2013-07-05 13:52:24
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    @4. RyżyWuj, Zauważ, że już prędzej były problemy z kapciami. Trafiały się sporadycznie na mniej wymagających torach dlatego była o tym cisza. Pirelli już dawno trąbiło o zbytnim pochylaniu kół. Opony w tym roku się zmieniły i możliwe, że zespoły przesadziły a skale problemu ukazał dopiero naprawdę wymagający tor.

  • 6. mefrix
    • 2013-07-05 14:00:15
    • *.opera-mini.net

    @4
    zachowales sie wlasnie w ten sposob jaki opisal kolega do ktotego sie napinasz.
    Koledze chodzi o to, ze sa wytyczne to sie ich trzymasz, a nie hulaj duszo i rob co chcesz. Efekty mamy. Oczywiscie wytrzymalosc opon jest dosc kiepska, ale nadal wypada sie zastosowac do zalecen producenta. Porownanie do opon rowerowych bylo czysto obrazowe. Warto czasem ruszyc makowka.

  • 7. RyżyWuj
    • 2013-07-05 14:40:46
    • *.static.korbank.pl

    Napiszę jeszcze raz: skoro MASOWO opony strzelają i MASOWO są poważne pęknięcia itd., tzn. że producent opon daje ciała, a nie wszystkie zespoły nagle źle koła montują, krawężniki są nagle niedobre albo kierowcy źle jeżdżą. To Pirelli miało dostarczyć gum do F1, a nie F1 ma się dostosować do tego co Pirelli zaprojektuje. F1 to jest królowa sportów motorowych - tu są największe szybkości, przeciążenia, przyśpieszenia itd. Opony MUSZĄ wytrzymywać ekstremalne warunki - i tak było do tej pory. Teraz nagle Pirelli będzie wszystkim mówiło jak mają opon w GP używać! Te opony mają mieć takie parametry, że jak bolid jedzie max 330km/h, to one mają wytrzymywać i 400km/h.

    Nawet w zwykłym samochodzie macie parametry odnośnie dopuszczalnej prędkości czy optymalnego ciśnienia. Ale to nie znaczy, że jak opona jest do 190km/h, to przy 195 eksploduje i producent jest kryty. W F1 tym bardziej muszą być maksymalne parametry i z dużym zapasem, bo zespoły konkurują i będą naciskały do granic. To nie są opony do forda ka cioci Zuzanny.

  • 8. Sidor
    • 2013-07-05 16:13:07
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    @ 7. RyżyWuj, zgadza się. Problem w tym, że takie opony były już w F1. Wytrzymywały dystans wyścigu, przeciążenia itd. ale dla ludzi wyścigi były za nudne. Teraz priorytetem jest max. 20 kółek kosztem wytrzymałości. Ludziom nie da się dogodzić. Jeżeli jest możliwość wyznaczyć trwałość opon zero-jedynkowo to nie ma problemu a w mojej opini trwałość i wytrzymałość w przypadku opon jest od siebie zależna.

  • 9. kuron997
    • 2013-07-05 16:13:51
    • *.play-internet.pl

    @7 RyżyWuj widac po twoich ze wogole nie masz pojecia o mechanice opon, jestes zwyklym krzykaczem ktory usiadl na F1 przed Polsat 2lata temu i p...oli jak dziki... czlowieku, tam oni miedzy soba maja swoje normy, wytyczne itp itd...FIA i zespoly to zatwierdzaja. A ze niektore zespoly przekraczaly katy pochylenia, kladly kola na odwrot gdzie oplot opony jest inny w roznych miejscach itd itd to wina przekraczania norm, Lotus, Force India i inne zespoly nie mialy z tym problemu bo jasno sluchaja wytycznych Pirelli...

    rownie dobrze moglbys powiedziec ze jesli Mercedes zrobi silnik dla Force India i daje im wytyczne obrotow na odpowiednich biegach a oni hulaj dusza ustawia sobie ponad krytyczny stan i zajada silnik to tez wina Mercedesa? POMYŚL MAKÓWKĄ!
    jestes zwyklym amatorem ktory bredzi jak Kaczynski!

  • 10. zuzek
    • 2013-07-06 07:32:47
    • *.superkabel.de

    @8 Sidor, nie do końca się z tobą zgodzę co do zależności wytrzymałości w stosunku do trwałości. Konstrukcja opony, szkielet, oplot daje wytrzymałość, zużycie gumy to druga sprawa. Opona ma się ścierać żeby po 20 kółkach trzeba było ją wymienić ale ona ma wytrzymać ten dystans. Jak ktos porównał opony F1 do opon produkowanych do aut osobowych. Bieżnik się ściera, ludzie jeżdżą ze zbyt małym cićnieniem, robią ekstramalne naciągi na felgę i drą kapcia od skrzyżowania do skrzyżowania ale opona musi to wytrzymać i drzuga rzecz że te opony to masówka. Tu kolega @7 RyżyWuj ma też rację. Pirelli w tym przypadku miała zaprojektować opony pod F1, nie szarego użytkownika, gdzie panują ściśle zaostrone wymogi. Teoretycznie je spełniła, ale praktyka wykazała inaczej. Nie twierdzę że zespoły są całkowicie bez winy, ale jeżeli Pirelli wyda zakaz nagłego skręcania, najezdżania na krawężniki, to zespoły też się mają do tego dostosować. Opony są dla F1 a nie F1 dla opon.
    Co do wypowiedzi niektórych userów to proszę: Jak nie zgadzacie się z którymś z kolegów to napiszcie o tym a nie wyzywajcie. To jest strona dla pasjonatów F1 a nie kolejny Pudelek i każdy z nas zna się więcej bądź mniej na technice, mechanice, ale każdy z nas ma inne spostrzeżenia i chyba o to chodzi na forum, aby rozmawiać a nie rzucać błotem na siebie, bo w tym momencie stajemy si.e tacy sami jak ci do których porównujemy kolegów z forum. Dziękuję.

  • 11. Sidor
    • 2013-07-06 10:46:42
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    nic dodać, nic ująć. Myślę, że wszystko zostało tu powiedziane i po co te nerwy ?

Skomentuj artykuł

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

Zarejestruj się już teraz

Ogólnopolski serwis poświęcony Formule 1 - Dziel Pasję
© 2004 - 2024 GPmedia | Polityka prywatności
Kopiowanie treści bez zgody autorów zabronione.

Created by nGroup logo with ICP logo