Już na azerskich ulicach brytyjska stajnia może przypieczętować swój 10. mistrzowski tytuł wśród konstruktorów. Jeśli do tego dojdzie, pobije rekord najwcześniejszego zapewnienia sobie takiego zaszczytu.
Po zakończeniu 26-letniej posuchy i wygraniu klasyfikacji konstruktorów w 2024 roku McLaren od początku nowego sezonu zdecydowanie rozdaje karty na torach F1. Wystarczy wspomnieć, że zgromadził na swoim koncie 617 punktów, podczas gdy kolejne w tabeli Ferrari 280 (klasyfikację konstruktorów można znaleźć TUTAJ).
Taka potężna przewaga oznacza, że już w Baku Brytyjczycy mogą zapewnić sobie obronę tytułu. Po zakończeniu azerskiej rundy do zebrania pozostanie 346 oczek, a aktualny dystans dzielący ich od Scuderii wynosi 337. Do Włochów niewiele tracą jednak Mercedes i Red Bullu, w związku z czym Pomarańczowi muszą spełnić kilka warunków, jeśli chcą świętować już podczas najbliższego weekendu:
- McLaren zdobyć o 9 lub więcej punktów od Ferrari (zapas 346 oczek wystarczy do zapewnienia tytułu, biorąc pod uwagę liczbę wygranych wyścigów)
- Mercedes nie pokona McLarena o 12 lub więcej punktów
- Red Bull nie pokona McLarena o 33 lub więcej punktów
Najprostszym rozwiązaniem dla ekipy Andrei Stelli byłoby wywalczeniu dubletu, gdyż w takich okolicznościach żaden z ww. trójki zespołów nie będzie mógł na to zareagować punktowo. Jeśli faktycznie by do tego doszło, pobiła rekord najwcześniej zapewnionego tytułu, jeśli chodzi o pozostałe rundy do końca sezonu (7). Obecny wyczyn Red Bulla z sezonu 2023 wynosi bowiem 6.
O ile losy mistrzostwa świata wśród konstruktorów wydają się już znane, o tyle szalenie pasjonująco zapowiada się walka w ostatnich rundach o tytuł wśród kierowców. Rywalizują o niego naturalnie obaj kierowcy McLarena. Obecna przewaga Oscara Piastriego nad Lando Norrisem wynosi 31 punktów.
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się