komentarze
  • 33. FAster92
    • 2012-12-13 19:26:08
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    Niestety, ale przewaga Alonso jest adekwatna do całego sezonu w jego wykonaniu- chyba najlepszego w jego karierze!

  • 34. lillien
    • 2012-12-13 19:37:02
    • *.dynamic.chello.pl

    Tak właśnie myślałam, że fani Alonso będą pocieszać się tym werdyktem ;)

  • 35. wojtek117
    • 2012-12-13 19:42:05
    • *.dynamic.chello.pl

    masa mógł miec lepiej

  • 36. ArcyZ
    • 2012-12-13 20:21:30
    • *.rzeszow.vectranet.pl

    Tak dla przypomnienia :
    -Czytelnicy Jamesa Allena (ponad 700 głosów) wybrali Alonso kierowcą roku 2012 nokautując rywali 69% na niego 16% na Vettela, 11% Hamiltona i 2% na Raikkonena.
    - Allen też wybrał Alonso kierowcą roku.
    - W rankingu niemieckiego AMuS gdzie kierowcy "są punktowani" po każdym wyścigu wygrał.. Alonso
    - W takim samym rankinkgu ale brytyjskiego Autosport najwięcej punktów miał Alonso
    - w rankingu dzisiejszym Marka Hughes (Autosport) najlepszy był Alonso.

    To było oczywiste że Alonso zdominuje rankingi po tym sezonie, Vettel wygrał tytuł , nie powiem że na niego nie zasługuje ale Ferdek był klasą w 2012, tylko Hamilton był w stanie utrzymać jego "tempo", dla nich obu były to najlepsze sezony w karierach. Szkoda że Ferrari nie było szybsze ,a McLaren mniej awaryjny ponieważ ominęła nas wspaniała walka na szczycie.

  • 37. elin
    • 2012-12-13 21:16:12
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    29. Jaro75 - nawet wiem, który " Wyjątek " w gorszym sprzęcie masz na myśli ... :-) - racja.
    Oczywiście, trzeba sporo namieszać, aby w takich rankingach być wysoko. Ale, nie tylko czołówka miesza, mimo, że jest najbardziej widoczna. Szefowie zespołów powinni widzieć więcej ( całą stawkę ).
    Zresztą, udało mi się odnaleźć takie zestawienie z 2009 i 2011 - w obu wygrał Vettel. Podczas gdy Alonso w 2009 został uznany za 4 najlepszego w stawce, a w 2011 za 3 ... - więc jak pokazują te statystyki, to tylko kolejny ranking, czasem obiektywny, czasem nie.
    Chociaż w tym sezonie, szefowie wcelowali ( w miarę ) słusznie. Jednak nie ma co przesadzać z wartością takiego zestawienia ;-).

    30. F1fan21 - oczywiście nie upieram się, że gdyby nie awarie, to Schumacher byłby w końcowym zestawieniu przed Rosbergie. Uważam tylko, że różnica w punktach między nimi byłaby znacznie mniejsza.
    Obaj mieli problemy zarówno w klasyfikacjach, jak i wyścigach - nie zawsze ze swojej winy. W sezonie było tylko 10 wyścigów w których razem dojechali do mety. Z czego 8 Schumacher był przed Rosbergiem.

  • 38. elin
    • 2012-12-13 21:18:03
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    * 8 razy

  • 39. luka55
    • 2012-12-13 21:25:54
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    devious nr 18
    A co według Ciebie powinienem napisać ? Twoim wpisem potwierdzasz wszystkie moje przemyślenia związane z Twoimi wywodami. Nie chce nawet rozpoczynać gatki bo szkoda czasu.
    Ze swojej strony odsyłam wszystkich zainteresowanych, a przede wszystko Ciebie do tych wszystkich tematów o Alonso pod którymi rzekomo wypisywałem masę postów i skonfrontować je z tym że niby ja mam mieć jakiś problem z powyższym newsem.
    Po pierwsze matematyka to nie Twój konik (pewnie humanista, ciągle dobry argument) bo masy komentarzy nie wypisywałem można je policzyć na palcach to raz.
    Dwa, to w każdym wpisie w owych tematach obok mojego braku sympatii zawsze potwierdzam jak nietuzinkowym kierowca jest Alonso . Wiec pytam się człowieku o co Ci biega ? A może lubisz jak ktoś Ci do ucha powtarza że Alonso to świetny kierowca ale że masz rację . Wiec jeśli robi Ci to dobrze to tak masz rację Alonso to świetny kierowca ale i tak za nim nie przepadam.
    Ja szanuję opinię szefów zespołu. Potwierdza ona nawet w pewnym sensie moje przemyślenia dotyczące tego sezonu. Dla mnie gdyby Alonso wygrał byłoby to zasłużone ale również uważam że Vettel zasłużył , pisałem już o tym . Jeżeli Ci to nie pasuje to Twój problem.
    Swoją drogą to Ciekawy z Ciebie przypadek , już Ci nawet o tym pisałem. Kreujesz się na mędrca i nie przyjmujesz innego punktu widzenia niż Twój . I to jest Twój problem choć przyznam że niejednokrotnie zgadzam się z tym co piszesz i nie mam najmniejszego problemu aby to przyznać.
    A tak na przyszłość pisanie czy mówienie o kimś nie zwracając się do tego kogoś jest bardzo prostackie i mało kulturalne. Ale może jeszcze o tym nie słyszałeś. Pozdrawiam uważam temat za wyczerpany.

  • 40. elin
    • 2012-12-13 21:30:29
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    37. * kwalifikacjach, nie klasyfikacjach ;)

  • 41. Jahar
    • 2012-12-13 22:17:14
    • *.opera-mini.net

    Przynajmniej po takich rankingach można się dowiedzieć kogo zespoły oczekują od kierowcy i jakich cech szukają. W tym rankingu nie ma odpadków z F1.

  • 42. Martitta
    • 2012-12-13 23:21:09
    • *.biznes.mm.pl

    Kimi z Lewisem nawet w rankingu walczą o 3 miejsce :) Tu bitwa rozstrzygnięta na rzecz Hamiltona - 1 punktem ;)) Heh.

    Nie dziwią mnie takie wyniki. Świadczą one o tym, jacy kierowcy są obecnie najbardziej "pożądani" w padoku i stąd zapewne brak driverów z małych ekip.
    Kolejność jak najbardziej odpowiednia, z tą różnicą, że ja bym tu obniżyła Rosberga, a podniosła Massę. Felipe nie zasłużył na ostatnie miejsce, mimo słabego początku sezonu...

    Pozdrawiam :)

  • 43. robertunio
    • 2012-12-13 23:56:56
    • *.zone12.bethere.co.uk

    Podobna sytuacja jak z 2009 roku kiedy to Mistrzostwo wygral Button, ale to wlasnie Vettel zostal slusznie doceniony przez szefow zespolow F1 jako najlepszy kierowca.

  • 44. Grzesiek 12.
    • 2012-12-14 08:52:41
    • *.162.228.119

    37. elin
    No nie wiem koleżanko dlaczego tak bardzo chcesz podważyć ten ranking ...?
    Oczywiście że nie jest wyrocznią , ale myślę że jeśli idzie o sam obiektywizm , to raczej ciężko jest zaleźć bardziej obiektywny .
    Myślę że ranking ogólnie jest ok. z tą mała różnicą że Vettel drugie miejsce bardziej zawdzięcza zdobytemu tytułowi ..... Ja go widzę na piątym miejscu za Buttonem ...
    Oczywiście można się o to spierać ... jak również o to czy w tym rankingu mógł by się znaleźć ktoś inny w miejsce kogoś tam . Ale ogólnie patrząc nawet na końcowe miejsca przez myśl przychodzi tylko jedno . Jest w stawce pięciu sześciu kierowców którzy poziomej odbiegają od całej reszty . A to tylko pokazuje zapaść na rynku kierowców .....

    Ale .... pierwsze miejsce Alonso , mając głównie na uwadze jego przewagę nad drugim , nie powinno podlegać dyskusji , co pokazał dobitnie cały sezon ....:P Co innego jeśli by wygrał pięcioma punktami ... to i owszem można by było się spierać i winą zrzucać na brak obiektywizmu itd ... Ale z drugiej strony wskaż mi bardziej obiektywny ranking ?

    I obecnego rankingu , bym nie mieszał do tych z lat poprzednich . Myślę że w 2011 Vettel wygrał zasłużenie , bo ( RB7) zmiażdżyło innych .... Ale gdyby jeździł w innym zespole czy też by go zdobył ? Myślę że nie , bo pierwsze miejsce zawsze zająłby kierowca nr 1 w Red Bullu ....
    Ten sezon był bardziej wyrównany , więc szefowie zespołów mieli większe pole manewru , mogli rzeczywiście tego najlepszego ... I wybór z przegniatającą przewagą padł na Alonso , czy to Ci się podoba , czy nie :P

  • 45. WojtekJoe
    • 2012-12-14 12:38:23
    • *.comarch.com

    Zauważmy, że Vettel wygrał tytuł drugą połową sezonu, czyli kiedy pan Newey odpicował mu sprzęt. Wcześniej bez lepszego samochodu wielki 3-krotny mistrz pałętał się między 3 a 4 miejscem. Uważam że zarówno Hamilton jak i Raikko powinni być przed nim.

  • 46. Marti
    • 2012-12-14 13:11:34
    • *.pool.mediaWays.net

    Ranking ewidentnie pokazuje, ze niektorzy EKSPERCI nie myla sie w swojej ocenie - Alonso mial ogromna szanse na wygranie tytulu, ale jej (wraz z zespolem) nie wykorzystal :)))))

    39. luka55

    Jeszcze Ci chce klepac do takich typow? :)

  • 47. luka55
    • 2012-12-14 13:43:45
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    Marti nr 46

    Sam się dziwię że tracę tak czas. Bo niby czego ja się spodziewam ;) ? Tym bardziej że przeszkodziło mi to w moim ,,zimowaniu'' tzn. czytam newsy i posty ale pozostaje bardziej bierny. Trzeba się troszkę przygotować do kolejnego sezonu , ale jak widać znów trzeba było coś napisać. Pozdrawiam

  • 48. elin
    • 2012-12-14 17:06:20
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    44. Grzesiek 12. - nie podważam tego konkretnego rankingu, jak napisałam ( pod nr 20 ) zawsze mam dystans do takich zestawień ... ;-).

    Ale, jeśli według Ciebie ten jest najbardziej obiektywny, to rozumiem, że np. w 2009 i 2011 również się zgadzałeś, że - Sebastian Vettel jest najlepszym kierowcą w stawce ;-).
    I nie ma tutaj znaczenia przewaga punktowa między pierwszym, a drugim miejscem, ani bolid, ani zespół, ani że poprzednie lata ... itd. itp.
    ( czyli zgadzania się, tylko wtedy, kiedy wygrywa Twój ulubiony zawodnik )
    - bo przecież to ranking na najlepszego KIEROWCĘ ! sezonu. Którego wybierają najbardziej obiektywni ( i dysponujący największą wiedzą ) szefowie zespołów ... ;-)).

  • 49. Ilona
    • 2012-12-14 17:53:04
    • *.net.stream.pl

    44. Grzesiek 12. "co pokazał dobitnie cały sezon " i tu się mylisz, bo fakt jest taki , że końcówka sezonu w wykonaniu boskiego Alonso była już zdecydownie słabsza. Wyraźnie było widać w tym przypadku spadek formy, zwłaszcza że tempem zaczął odstawać nawet od Felipe. I oczywiście nie ujmując mu zasług z pierwszej częsci tego sezonu, gdzie rzeczywiście jeździł imponująco , to jednak drobny szczegół, który chyba warto zauważyć.

  • 50. Grzesiek 12.
    • 2012-12-14 18:13:58
    • *.cdma.centertel.pl

    48 . elin
    Dlaczego przewaga punktowa nie ma znaczenia ? Właśnie bo MA Gdyż inaczej na ranking patrzy się jak kierowca wygrywa paroma punktami . A co innego , jak w tym rankingu ... , gdzie 2/3 szefów uznało Alonso za najlepszego . Jeśli dodamy że raczej RBR i STR na Alonso nie głosowało z wiadomych przyczyn .... A McLaren i Lotus wybrało swojego , to jednomyślność pozostałych nie pozostawia złudzeń , kto był najlepszy w tym roku :P
    Rankingi nigdy nie są obiektywne, miedzy innymi dlatego o czym piszę wyżej . Ale ciężko jest znaleźć bardziej wiarygodny ...Bo przeważnie np. ten robiony w Niemczech wygra Vettel , a Alonso w Hiszpanii . W tym sensie pisałem że jest bardziej obiektywny . Chociaż zdaje sobie sprawę ze pewne układy wchodzę w grę . Dlatego też przewaga tak minimalna .... z jaką wygrał Vettel w 2009 jest wielce dyskusyjna co do jej wiarygodności :P O sezonie 2011 już pisałem , więc nie będę się powtarzać ....

  • 51. Grzesiek 12.
    • 2012-12-14 18:21:43
    • *.cdma.centertel.pl

    49. Ilona
    Wcale nie przeczę ze być może Alonso mógł pojechać lepiej w jednym czy drugim wyścigu w końcówce sezonu .... Ale jak w porównaniu z Hiszpanem wypadł Sebastian . który w USA przez swoją głupotę stracił 7 punktów .... a w Brazylii pojechał wyścig który jest zaprzeczeniem tego że zdobył tytuł ?
    co do odstawania od Massy , to się powtórzę raz jeszcze . Brazylijczyk ma swoje tory na których jedzie .... są to głownie lotniska Hermana i ten u siebie . Wiec to że akurat w tych wyścigach dorównywał Hiszpanowi wcale mnie nie dziwi .
    Tak czy inaczej Alonso nawet w tych wyścigach (oczywiście z pomocą Massy ) zdobył optymalną ilość punktów na ile pozwalał bolid . Czego już o Vettelu nie można powiedzieć :P

  • 52. Marti
    • 2012-12-14 19:58:47
    • *.pool.mediaWays.net

    47. luka55

    No wlasnie czego, Luka? Glowa muru nijak nie przebijesz :)
    Nie wiesz, ze niektore jednostki sa niereformowalne? ;)))

    od-pozdrawiam :)

  • 53. Skoczek130
    • 2012-12-14 22:38:12
    • Blokada
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    @Grzesiek 12. - przez swoją głupotę?? Zmień dilera gościu... ;]

  • 54. elin
    • 2012-12-14 22:46:37
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    50. Grzesiek 12. - niech Ci będzie - przewaga punktowa ma znaczenie, ale ... jeśli głosowanie było tajne, to skąd wiesz jak głosowali - RBR, STR, McLaren i Lotus ... ;-).
    Równie dobrze ja mogę napisać, że << być może >> szefowie zespołów postanowili swoim werdyktem " osłodzić " Alonso kolejny sezon, kiedy przegrał tytuł w ostatnim wyścigu sezonu ...
    Albo, że w wynikach " maczał " palce niejaki Bernie E., któremu zależy na dobrych układach z Ferrari ... ;-)).
    Oczywiście żartuję, ale tego typu " teorii spiskowych " można stworzyć wiele, zależnie od tego, czy w rankingu zwyciężył nasz ulubiony kierowca, czy ten nie-lubiany ...
    Dlatego nie ma co " gdybać ". Fakty są takie, że Alonso tutaj wygrał. Ale jeśli głosowanie szefów zespołów jest dla kogoś wiarygodne, to powinno być również wtedy, kiedy wygrywa nie " nasz " kierowca ... - i o to mi chodziło ;-).

  • 55. Grzesiek 12.
    • 2012-12-15 09:41:59
    • *.cdma.centertel.pl

    54 elin
    Tak myślę , bo wydaje mi się to najbardziej prawdopodobne :) Oczywiście nie mam pewności który z szefów głosował na Alonso , co nie zmienia faktu że ośmiu z nich głosowało na Hiszpana ... Dlatego też odrzucam błąd przynajmniej w wyborze tego pierwszego :))
    Dodatkowo mając na uwadze przewagę w ilości punktów , pewne powiązania i politykę .... uważam że wybór Vettela w latach w których wygrywał , nie był już tak oczywisty :P

    Dobrze że żartujesz ...ale muszę przyznać że fantazji Ci nie brakuje :))) Tylko widzisz .... to nie ja wymyśliłem że ośmiu z dwunastu szefów głosowało na Hiszpana :))

    Pozdrówka :)

  • 56. adi04
    • 2012-12-15 10:56:17
    • *.nowysacz.vectranet.pl

    ja myślę że Alonso(jego zespół) zmarnował szanse na tytuł i już więcej takiego sezonu nie będzie:(
    ps jestem fanem Vettela ale nie poniżam ani jednego ani drugiego

  • 57. Polak477
    • 2012-12-15 11:41:29
    • *.pppoe.covernet.pl

    I sporo wyjaśniło się w sprawie ostatnich trzech wyścigów Alonso. Domenicali stwierdził, że przegrana tego tytułu po prostu go zniszczyła. Bo mimo tego, że wyprzedzał najwięcej, dwoił się i troił, uważał, że zasługuje na ten tytuł, bo był najlepszym kierowcą w sezonie i tak Vettel ostatecznie zdobył tytuł. I powiedzmy szczerze, Vettel w tym sezonie nic wielkiego nie pokazał, oczywiście wygrał, a skoro tak to tytuł mu się należał, ale z pogoni to warto było zapamiętać tylko jedną, tą w Abu Dhabi, która swoją drogą odbyła się głównie dzięki temu, że RBR postanowił uzyskać karę i móc zmienić ustawienia bolidu. Reszta była raczej sporo nieudana. No bo można tutaj dać przykład Kanady, gdzie z Alonso Vettel nie był w stanie walczyć i wygrał ostatecznie z Alonso dzięki głupocie strategii Ferrari, w osobistej walce go nie wyprzedził, mimo lepszego tempa. Albo wtedy kiedy wyprzedzał Buttona poza torem. Albo kolizje z Bruno w ostatnim wyścigu (była ewidentnie jego winą, Senna był na swoim torze dużo wcześniej niż Vettel, nie zrobił żadnego ruchu w stronę Vettela, a uciec nie miał gdzie, bo był na tarkach z wewnętrznej strony, a to Vettel wpakował się w niego "prostując zakręt"). Jak zeszły sezon Niemca był świetny - nie dał nikomu szans, to ten taki na pewno nie był. Było bardzo dużo błędów z jego strony, kolizji, wymuszeń itd. Tutaj nie ma z czym równać się z Alonso, który w tym sezonie zrobił dwa błędy (taki poważne), jeden to w Australii gdzie najechał tylnym kołem na trawę, a drugi to przy kolizji z Kimim, tam co prawda obie strony w jakimś stopniu zawiniły, ale powiedzmy, że więcej winy było u Alonso, ale gdyby Raikkonen zachował się lepiej to też żadnej kolizji by nie było (swoją drogą wtedy Alonso pechowo zgasł silnik, gdyby nie to to kto wie czy nie dojechałby na 4-6 miejscu, a to już by mu dało mistrzostwo).
    Ale mistrz jest jaki jest i teraz już nikt tego nie zmieni :).

  • 58. rokosowski
    • 2012-12-15 16:11:46
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    @ @57 Winnym kolizji na Suzuce był w stu procentach Alonso, pogódź się wreszcie z tym.

    BTW nie wiem skąd brałeś statystyki na temat wyprzedzań ale w tych opracowaniach które ja widziałem na pierwszym miejscu jest Vettel a Alonso nie ma nawet w pierwszej piątce...

  • 59. Skoczek130
    • 2012-12-15 16:59:28
    • Blokada
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    To tylko ranking... ;] Nikogo on nie interesuje, poza fanatykami F1. Bo przeciętny Kowalski F1 zna jedynie w niedzielę. Ferdek wykonał w tym roku świetną robotę i zasłużył na uznanie. Osobiście także stawiam go najwyżej. :)

  • 60. Polak477
    • 2012-12-15 17:36:19
    • *.pppoe.covernet.pl

    58. Nie będę się kłócił, bo to i tak nic nie da. Środowiska są podzielone, ale na 100% Alonso nie był winny w 100%, w momencie kolizji to Raikkonen był z tyłu (inaczej nie rozciąłby tylnej opony), a wtedy winnym jest ten co wjeżdża. Alonso był winny tylko temu, że Kimi znalazł się za nim. Dalsza część kompletnie nie zależała od niego. Dlatego napisałem, że większą część ponosi Alonso, ale na pewno nie 100% i trzeba być ślepym, żeby tego nie widzieć.

    Natomiast jeśli chodzi o wyprzedzanie to może to dziwnie zabrzmiało, ale chodzi o początek sezonu gdzie miał słaby bolid i zdanie jest wzięte od samego Domenicali "In the races I think he was the one that did more overtaking than anyone else.". W statystykach nie może być najlepszy, to dlatego, że nie popełniał błędów, żeby znaleźć się na samym końcu. Vettel kilka razy w tym sezonie wyprzedzał 6 najgorszych (HRT+Caterham+Marussia) + 2 bolidy Toro Rosso, więc pod względem statystyk będzie lepszy, tylko co one dają skoro w zeszłym sezonie Massa był pod względem statystyk wyprzedzania najlepszy (albo 2 sezony temu, już nie pamiętam dokładnie)?

  • 61. rokosowski
    • 2012-12-15 17:55:49
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl


    http://f1stats. blog.com/ files/2012/12/ overtakes1.jpg

  • 62. krzysiek000
    • 2012-12-16 18:54:29
    • *.244.210.77

    28. rokosowski No dobra, ostro przesadziłem z Hamiltonem. Dosyć zasłużenie jest na tym miejscu, bo o ile Raikkonen jechał dzięki mechanikom, to Hamilton jechał na przekór ich woli... przynajmniej takie miałem wrażenie po niemal każdym jego zjeździe do boksów...
    Jednak ta przesada Alonso nad resztą mimo wszystko jest przynajmniej niedorzeczna...

  • 63. maniek79
    • 2012-12-20 10:16:39
    • *.szybszyinternet.pl

    Alonso ma pecha poprostu dwa lata temu tytul zepsul mu Ruski w tym roku Francuz a Vetelek to dziecko szczesicia


Skomentuj artykuł

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

Zarejestruj się już teraz

Ogólnopolski serwis poświęcony Formule 1 - Dziel Pasję
© 2004 - 2024 GPmedia | Polityka prywatności
Kopiowanie treści bez zgody autorów zabronione.

Created by nGroup logo with ICP logo