WIADOMOŚCI

Domenicali po raz kolejny zachęca do dyskusji na temat odwróconej kolejności startowej w sprincie
Domenicali po raz kolejny zachęca do dyskusji na temat odwróconej kolejności startowej w sprincie © Red Bull

CEO Formuły 1 w wywiadzie dla The Race opowiedział o planach na przyszłość, związanych z formatem sprinterskim. Włoch pragnie zachęcić zespoły do ponownej dyskusji dotyczącej odwrócenia stawki na starcie.

2025-baner-f1-dziel-pasje-v2.jpg

Wyścigi sprinterskie w Formule 1 przeszły już do porządku dziennego - od sezonu 2023 w kalendarzu F1 regularnie pojawia się sześć weekendów urozmaiconych przez nowy format.

Pierwszy sprint w historii Formuły 1 miał miejsce w przededniu GP Wielkiej Brytanii w 2021 roku, lecz pomysł na urozmaicenie weekendów wyścigowych pojawił się już kilka lat wcześniej.

W 2019 roku padła propozycja, aby tradycyjne kwalifikacje zastąpić krótkim wyścigiem, do startu którego kierowcy ustawiliby się w kolejności odwrotnej do tej z klasyfikacji mistrzostw świata. Pomysł ten szybko jednak został skrytykowany przez kierowców, a zespoły nie wyraziły zgody na takie rozwiązanie.

Stefano Domenicali, który objął rolę CEO F1 w 2021 roku, również próbował nakłonić zespoły do próby rywalizacji przy odwróconej kolejności startowej przy okazji wyścigów sprinterskich, kiedy te weszły już na stałe do kalendarza.

Pomysł ten po raz kolejny spotkał się ze sporą dezaprobatą zarówno ze strony zawodników, jak i fanatyków sportu. Niemniej, niestrudzony Włoch po latach znowu zdecydował się podjąć temat odwróconej kolejności startowej. 

Domenicali jest zdania, iż nawet popełniając błędy, próbowanie nowych rzeczy to sposób na poprawę atrakcyjności widowiska. 60-latek zaznaczył także, że wierzy, iż po latach zespoły będą bardziej otwarte na dyskusje związane z jego pomysłem:

"Uważam, że istnieją możliwości rozszerzenia dwóch kwestii, które musimy omówić zarówno z kierowcami, jak i zespołami oraz oczywiście z FIA."
"Są to: czy możemy zastosować harmonogram sprintów w większej liczbie wyścigów? I czy jest to właściwa formuła, aby wprowadzić możliwość odwróconej kolejności startowej, tak jak ma to miejsce w F2 i F3? To są punkty do dyskusji" - powiedział Domenicali, nawiązując do formatu, w którym pierwsza 10. (F2) lub 12. (F3) z kwalifikacji zamienia się kolejnością na starcie do wyścigu sprinterskiego.
"Myślę, że dojrzewamy do tego, aby poważnie zająć się tym tematem z zespołami."
"Atmosfera sprzyjająca postępowi w tym kierunku zdecydowanie rośnie, dlatego jestem gotowy przedstawić i omówić nie tylko więcej sprintów, ale też nowe formaty i pomysły."
"Jesteśmy na to otwarci, ponieważ uważam, że słuchanie kibiców, próbowanie nowych rozwiązań i brak obaw przed popełnianiem błędów to właściwe podejście. Ten, kto wierzy, że nie popełnia błędów, nie robi nic nowego."

Stefano zapewnił także, że format sprinterski pozostanie w Formule 1 - zapytany o to, czy widzi możliwość, aby sprint miał miejsce przy okazji każdego weekendu wyścigowego tak, jak ma to miejsce chociażby w Moto GP, Włoch stwierdził, że musiałoby do tego dojść stopniowo:

"Myślę, że sprint, niezależnie od tego, jaka będzie jego ostateczna formuła, musi pozostać. Będzie reprezentował przyszłość. Nie mówię "nie", ale sądzę, że pomiędzy sześcioma a 24. wyścigami powinniśmy zrobić krok pośredni."

Domenicali spytany został także o plany dotyczące kalendarza F1 - w ostatnich latach ten powiększa się co sezon, a obecnie liczba wyścigów wynosi rekordowe 24 - lista organizatorów chętnych na goszczenie Formuły 1 cały czas się jednak wydłuża, zatem wkrótce będziemy mieli do czynienia z rundami rotacyjnymi.

"Obecnie liczba partnerów, których mamy nie tylko my, ale także zespoły, oznacza, że platforma jest wartościowa" - powiedział Włoch
"Kiedy mówię "wartościowa", wracam do tego, że oferta komercyjna jest właściwa. Gdyby tak nie było, nie cieszyłaby się taką popularnością."
"Dlatego uważam, że mógłbym wpisać się w 25% twojej ankiety, ponieważ to jest właściwa liczba - zrównoważona z punktu widzenia komercyjnego i długofalowego" - przyznał w odniesieniu do ankiety, w której 25% widzów kanału The Race uznało obecną długość kalendarza za idealną.
"Nie zapominajmy o jednej istotnej rzeczy - żyjemy w świecie, w którym treści są kluczowe, by być atrakcyjnym i istotnym."
"Mamy tylko 24 wyścigi. Piłka nożna ma 70 meczów, baseball - 165 spotkań, codziennie w telewizji. Dlatego tworzenie atrakcyjnych treści przy zaledwie 24 wyścigach to ogromne wyzwanie."

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

7 KOMENTARZY
avatar
xmalekox

12.08.2025 15:27

0

Sprint jest zbyt krótki.

Pomysł dobry, bo mój daaawny. Premiuje kierowców najlepiej wyprzedzających. Ale w sprincie nie dadzą rady się przepchnąć na czoło. To dobrze jeśli np. 20-ty wyprzedzi 19-tu a słabszy 19-ty wyprzedzi 8-miu. W sprincie obaj pewnie zdobędą po 0 pkt. Tu cała czołowa 7-ka pewnie zdobędzie po 0.

Takie pomysły już dawno były w WRC i świat się nie zawalił. Stary Sainz bodajże został mistrzem po ostrej walce czterech. Fakt, tam nie ma wyprzedzania, jest "odkurzacz".


avatar
tytus83

12.08.2025 18:55

1

0

I nagle okaże się, że PP do sprintu zdobędzie Collapinto, albo Ocon.


avatar
Vicente

13.08.2025 14:17

0

Niech zaczną jeszcze w losowych momentach polewać tor wodą, wtedy to dopiero się zwiększy atrakcyjność.

Te sprinty są w całości do wywalenia. Poroniony pomysł.


avatar
kiwiknick

13.08.2025 17:24

0

Wystarczy słabo w kwalach pojechać!

Lepszy pomysł to według tabeli.

Piastri ostatni, Noris przedostani itd


avatar
Vicente

13.08.2025 23:37

1

0

@kiwiknick  Tylko że takie coś będzie jakkolwiek miarodajne dopiero gdzieś od połowy sezonu, bo dopiero wtedy pozycje mniej więcej zaczynają odpowiadać faktycznemu układowi sił. W przeciwnym razie na początku sezonu mogą być wygrane/podia z du*y, typu gość szybkim bolidem startuje z pierwszego rzędu tylko dlatego, że np. w trzech pierwszych GP nie zdobył punktów przez sytuacje od siebie niezależne (awarie/wypadki/pech itp.). I zanim ci najmocniejsi z tyłu przebiją się naprzód, to on już wszystkim odjedzie za horyzont, mając autostradę do wygranej.


avatar
DanRicc

14.08.2025 06:31 zmodyfikowany

0

@Vicente  No i prawidłowo, skoro jest ostatni w klasyfikacji generalnej, nieważne czy to Hamilton, Verstappen, Leclerc, Piastri itp., to startuje z pierwszego pola do sprintu. Wg mnie sprawiedliwie jeśli chodzi o taką formę sprintu. Ale co do samego pomysłu to nie do końca jestem przekonany. Najlepiej w ogóle nie robić sprintu, tylko same kwalifikacje za które będą punkty. Zazwyczaj wszystkie emocje związane ze sprintem kumulują się na kwalifikacjach i dwóch pierwszych okrążeniach sprintu.


avatar
Frytek

14.08.2025 07:56

0

@kiwiknick

 

Ale mogliby zrobić tylko jedne kwalifikacje do wyścigu a odwrócona kolejność tych kwalifikacji do srintu, lub przynajmniej np.10 pierwszych pól. Wyścig jest najważniejszy więc każdy i tak musiałby cisnąć w kwalach, sprint znacznie mniej wazny. Dodatkowo dawało by to większe szanse słabszych zespołów na zdobywanie punktów, przynajmniej w sprincie cieszyli by się z dobrych pozycji


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
Ta strona jest chroniona przez reCAPTCHA, a zastosowanie mają Polityka prywatności oraz Warunki korzystania Google.
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu
Ta strona jest chroniona przez reCAPTCHA, a zastosowanie mają Polityka prywatności oraz Warunki korzystania Google.