Tegoroczne zmagania na Marina Bay Street Circuit potwierdziły ostatnią zwyżkę formy Red Bulla, natomiast nie poprawiły statystyk Maxa Verstappena. Holender po raz 3. wywalczył tutaj 2. miejsce. Nie miał jednak większych szans na walkę z George'em Russellem, chociażby ze względu na problemy ze zmianą biegów. Udało mu się z kolei nadrobić kolejne punkty do kierowców McLarena, a do Oscara Piastriego zniwelował dystans do 63 oczek. Kolejne przygody spotkały za to Yukiego Tsunody, który nie zdołał uplasować się na punktowanej pozycji.
Max Verstappen, P2
"Mieliśmy trudny start ze względu na małą przyczepność po naszej stronie pól. Postawiliśmy na miękką mieszankę, aby zaliczyć lepszy moment startowy i spróbować objąć prowadzanie, ale to nam się nie udało. Mieliśmy nie do końca trafione ustawienia i wiemy, co poszło nie tak, aczkolwiek później to jeszcze sprawdzimy. Największym problemem okazały się zmiany biegów. Wymagały one bowiem mocnych hamowań, a tego nie chce się na torze ulicznym, bo wówczas niełatwo po nim się jeździ. Nie miało to jednak znaczenia, gdyż nawet z idealnym balansem trudno tutaj się wyprzedza i 2. miejsce to najlepszy wynik, jaki mogliśmy osiągnąć. Moje opony były już trochę zużyte podczas finałowego przejazdu i naprawdę trudno nimi się zarządzało. Byliśmy natomiast w stanie utrzymać za sobą Lando, a to najważniejsze. Brawa należą się McLarenowi za zdobycie mistrzostwa świata wśród konstruktorów. W pełni zasłużyli na ten tytuł. My zaś możemy być zadowoleni z tego weekendu, bo Singapur to nie jest nasz ulubiony tor i zmaksymalizowaliśmy dzisiejszy rezultat. Zdecydowanie lepiej rozumiemy samochód i poprawiliśmy się w ostatnich paru wyścigach. Musimy tylko wszystko przeanalizować, licząc, że osiągniemy lepszy wynik podczas kolejnego weekendu."
Yuki Tsunoda, P12
"Zaliczyłem dziś najgorsze pierwsze okrążenie w mojej karierze. Straciłem mnóstwo pozycji i nie miałem miejsca, by coś wykombinować. Gdy tylko coś próbowałem, pojawiał się inny bolid, który nie zostawiał mi miejsca. Tak samo było zresztą później, kiedy starałem się wyprzedzać. Najbardziej frustrujące jest to, że moje tempo było dziś naprawdę dobre. W zasadzie było ono najlepsze, odkąd dołączyłem do ekipy i zdecydowanie wystarczające na wywalczenie jakichś punktów. Zarówno długie, jak i krótkie przejazdy były dziś świetne, a to było zupełne przeciwieństwo Baku. Nawet mimo niewielkich uszkodzeń dysponowałem konkurencyjnym tempem, a to było pozytywne. W końcówce pojawiła się szansa na wyprzedzenie Isacka [Hadjara], aczkolwiek Max walczył o 2. pozycję, więc zjechałem na bok, żeby go nie blokować. Była to jednak słuszna decyzja zespołu. Nie mogę się doczekać reszty sezonu i skoncentruję się na wykorzystaniu wszystkich poprawek, jakie ostatnio wprowadziliśmy. Kluczowe pozostaną konsekwentność oraz znalezienie przyczepności na pojedynczym kółku."
05.10.2025 20:27
0
To był fantastyczny wyścig Verstappena. Chociaż strasznie płakał przez radio jak to zwykle On, ale wycisnął maksimum.
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się