Tuż za punktowaną dziesiątką skończył niedzielną rywalizację w Singapurze Isack Hadjar. Francuz ujawnił, że przez mniej więcej połowę dystansu zespół mierzył się z problemami w jego aucie. Kierowcy Racing Bulls ogólnie chwalili tempo swoich maszyn, lecz niełatwe warunki i charakterystyka toru nie pozwoliły im dziś na finisz w punktach.
Isack Hadjar, P11
“To nie był nasz dzień, przydarzyła nam się usterka w aucie tuż przed pit stopem. Utrzymała się ona przez całą drugą część wyścigu i w efekcie pozbawiła nas punktów. Liczyłem tylko wówczas, że pozostali kierowcy nie nadgonią do mnie tak szybko, ale tak się jednak stało, a niebieskie flagi dodatkowo nie pomagały. W zakrętach byliśmy całkiem szybcy, ale traciliśmy wszystko na prostych, więc nie dało się zrobić wiele więcej. Razem z zespołem będę się przyglądał temu, co dziś się stało, a potem skupimy się już na Austin, mając na celowniku utrzymanie dobrej formy z powrotu po przerwie wakacyjnej.”
Liam Lawson, P15
“Przez większość wyścigu jechaliśmy na zestawie pośrednich opon i niestety po zjeździe wylądowaliśmy w pociągu innych bolidów. Przy starcie z wyższej pozycji potencjalnie bylibyśmy w stanie zdobyć punkty przy naszym tempie, ale trudne kwalifikacje oznaczały, że również wyścig będzie trudny od samego początku. To był wymagający weekend w trudnych warunkach, ale teraz skupiam się już na Austin.”
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się