Jak przyznał Sam Michael, dyrektor techniczny zespołu, Williams zakończył prace nad aerodynamiką FW32, a po GP Singapuru wysiłki całej ekipy zostaną skierowane na przyszłoroczny model bolidu Formuły 1. Tym samym zespół Franka Williamsa dołączył do ekipy Mercedes GP oraz Lotus Racing, które oficjalnie potwierdziły swoje priorytety.
„Mamy jeszcze jedną serię poprawek na Singapur, nad którą prace w tunelu aerodynamicznym zostały zakończone” - mówił dyrektor techniczny Williamsa. „Wszystkie części są zaprojektowane, ale pozostało jeszcze projektowanie mechaniczne i faza produkcji”.„W kwestii projektowania, z punktu widzenia aerodynamiki, jesteśmy skupieni nad przyszłorocznym samochodem. To będzie zupełnie inny bolid – czysta karta dla wszystkich” - mówił Sam Michael nawiązując do przyszłorocznych zmian regulaminowych, które uwzględniają między innymi wagę, ogumienie oraz aerodynamikę bolidów.
Ekipa z Grove planuje w przyszłym sezonie korzystać z systemu KERS, a według dyrektora technicznego, zespół może w tej kwestii wybierać pomiędzy klasycznym systemem opartym o akumulatory, a rozwiązaniem wykorzystującym koło zamachowe.
„Mamy dwie opcje, ale mówiąc szczerze, naszym priorytetem będzie system wykorzystujący akumulatory” - przyznał 39-letni Australijczyk. „Mamy również możliwość korzystania z koła zamachowego”.
03.09.2010 15:28
0
Jak wyglada sprawa efektywnosci williamsowego kola zamachowego w porownaniu do "tradycyjnego" KERSu? Z tego, co pamietam, ten system nie byl taki zly
03.09.2010 15:37
0
Zagrywka marketingowa.. Nic lepszego już nie wyciśniemy z tego czegoś, co całkiem nieźle bryka, więc - skupiamy się na przyszłym sezonie, a ten sobie odpuszczamy. Cóż gdyby jakość bolidu zależała od czasu, im dłużej tym lepiej... To może od razu skupić się nad budową na rok 2012!? No tak, nie można - może HR wprowadzi jakiś dmuchany nos, albo Lotus wielopoziomowy kokpit.. I znowu zwycięski sezon dla genialnego pomysłu - /patrz 2 ostatnie sezony/ i zmiana przepisów.. Ech.. Należę do osób, które uważają że czas nie ma aż tak wielkiego znaczenia dla konstrukcji, tylko jej baza którą można rozwijać w wielu płaszczyznach. A jak ktoś wpadnie na genialny pomysł..
03.09.2010 15:47
0
2. east podobno Honda pod koniec sezonu 2007 już pracowała nad bolidem na rok 2009. tak więc te prace z dwuletnim wyprzedzeniem wcale nie są takie niemożliwe.
03.09.2010 15:50
0
Akurat nie wiem czy jest to dobry pomysł . Patrząc na zespoły które zaprzestały prac na bolidem , a skupiły się nad konstrukcją na przyszły sezon , można stwierdzić że niewiele to daje . A czasami efekty są żadne , jak w przypadku BMW 2009 , czy Ferrari 2010 . Jedynym wyjątkiem potwierdzającym regułę był zespół Brawn GP , ale tam akurat gdyby nie podwójny dyfuzor , mogło być też różnie .... maniak300 Ciężko coś powiedzieć na temat KERSu Williamsowego , bo chyba nawet nie był użyty . Ale skoro priorytetem na sezon 2011ma być KERS wykorzystujący akumulatory , to chyba ten tradycyjny jest bardziej efektywny ...
03.09.2010 15:55
0
Williams co roku odpuszcza sezon i skupia sie na nowym bolidzie i nic z tego nie maja...
03.09.2010 16:39
0
5. cameleonF1 To samo chciałem napisać. Pamietam że po zakonczeniu ubiegłego sezonu strasznie sie cieszyli że bnolid będzie super, ze jest zupełnie inny a wyszło gorzej niz w 2009
03.09.2010 18:48
0
6. cyk To taka ich stała gadka zeby o nich było głosno itp. Może i na poczatku sezonu byli mocni ale z wyscigu na wyscig ida ze tak powiem na dno:-) a szkoda lubie Williamsa. Pozdrawiam
03.09.2010 21:49
0
1. maniak 300 - Kers na koło zamachowe jest bardziej efektywny (daje więcej mocy) Jednak jest z nim dość spory problem jeśli chodzi o rozmiar i ciężar.
04.09.2010 10:28
0
Widocznie zakończyli rozwój tego modelu. Wszystkie większe modyfikacje przewidziane na ten sezon zostały już zastosowane. Mnie pozycja Williamsa za ekipą Force India wcale nie cieszy. Liczyłem na to,że chociaż ich przeskoczą.
04.09.2010 12:39
0
Niech tylko zbudują porządną maszynę zdolną do wygrywania, żeby Williams zaczął znowu wygrywac. Mało prawdopodobne, ale f1 często mnie zaskoczyła. Grunt żeby idealnie dopasowali sie do opon, później już z górki.
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się