WIADOMOŚCI

McLaren po szczęśliwym GP Europy
McLaren po szczęśliwym GP Europy
Zespół McLarena może być dzisiaj zadowolony z wykonanej pracy. Obaj kierowcy zespołu znaleźli się mimo kar na podium GP Europy. Lewis Hamilton jeszcze podczas wyścigu za wyprzedzenie samochodu bezpieczeństwa otrzymał karę przejazdu przez boksy, którą odbył nie tracąc pozycji, dzięki jadącemu z opóźnionym postojem Kamui Kobayashiemu. Jenson Button z kolei po wyścigu otrzymał w raz z ósemką innych kierowców karę 5 sekund za zbyt szybki zjazd do boksów podczas neutralizacji toru i także szczęśliwie utrzymał swoje trzecie miejsce.
baner_rbr_v3.jpg
Lewis Hamilton
„W pierwszym zakręcie byłem bardzo blisko za Sebem [Vettelem] i postanowiłem zaatakować, opóźniłem hamowanie i weszliśmy w zakręt bok w bok. Zostawił mi miejsce, ale dotknęliśmy się, a ja zniszczyłem przednie skrzydło.”

„Gdy na tor wyjechał samochód bezpieczeństwa, zespół wykonał świetną robotę, wymieniając nos i opony. Potem moje tempo było znacznie lepsze i mogłem naciskać na Sebastiana, ale niemożliwe jest tutaj wyprzedzanie, gdy bolidy są tak wyrównane.”

„Kiedykolwiek na tor wyjeżdża samochód bezpieczeństwa, ciężko jest przetworzyć wszystkie informacje. Tyle jest tych dźwięków w słuchawce, a światła mrugają także na wyświetlaczu na kierownicy. Mamy określony czas pomiędzy pierwsza i drugą linią samochodu bezpieczeństwa, a pomiędzy nimi można jechać tak szybko jak się chce. To wszystko jest nieco skomplikowane.”

„Naciskałem więc, do przekroczenia linii samochodu bezpieczeństwa i starałem się oczywiście w ten sposób zmniejszyć stratę do Sebastiana. Ale jak tylko wyjechałem z pierwszego zakrętu, nagle zobaczyłem samochód bezpieczeństwa więc zwolniłem i przejechałem przez linię, więc wszystko było okay.”

„Gdy zespół powiedział mi, że dostałem karę przejazdu przez boksy, naciskałem jak tylko mogłem i byłem w stanie zwiększyć przewagę nad chłopakami z tyłu. Odbyłem swoją karę- to całkiem długi okres czasu do spędzenia poruszając się 60 km/h po pit lane- i wyjechałem drugi. Nie widzę w tym nic nie fair- to są wyścigi, takie są zasady, wszyscy musimy je akceptować.”

Jenson Button
„Pierwsze okrążenie było wspaniałe- uwielbiam to! Jechałem obok Roberta [Kubicy] przez 10 zakrętów, potem obaj objechaliśmy Marka [Webbera] w ósmym zakręcie, jeden po wewnętrznej, a drugi po zewnętrznej! Kontynuowaliśmy walkę do zakrętu numer 10, ale nie byłem w stanie objechać go po zewnętrznej- było zbyt ciasno.”

„Byłem bardzo blisko alei serwisowej, gdy wypuszczony został samochód bezpieczeństwa. Zostałem ostrzeżony wcześniej przez zespół, który powiedział: ‘może być samochód bezpieczeństwa na tym okrążeniu’, więc zjechałem do boksów. Nie było miejsca, ani nie mogłem nacisnąć na hamulce, więc będąc szczerym nie wiem czemu zostałem wezwany przez sędziów.”

„Później w wyścigu, gdy jechałem za Kamui [Kobayashim], wiedziałem że będzie musiał zatrzymać się jeszcze raz. Jego tempo był całkiem dobre, więc wiedziałem, że nie zjedzie zbyt szybko, ale nie można tu tak sobie wyprzedzać. Jechałem dzisiaj z małą siłą dociskającą, która dawała mi dobrą prędkość na prostych, ale nie mogłem wychodzić z zakrętów wystarczająco szybko, aby utrzymać się za nim na prostych. Jak tylko zjechał do boksów, miałem trzy czy cztery kółka, kiedy mogłem naciskać i mieć trochę przyjemności z jazdy. W tym momencie wykręciłem najszybsze kółko, co było miłe; bolid spisywał się bardzo dobrze, a ja jedynie chciałem mieć więcej okrążeń do zabawy!”

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

30 KOMENTARZY
avatar
kam39

27.06.2010 19:16

0

ale Ham się tłumaczy


avatar
skylinedrag

27.06.2010 19:21

0

No Hamilton ściemnia jak może ;) Jenson się ostro pojedynkował z Robertem, szkoda, że realizator się na tym nie skupił dłużej


avatar
skylinedrag

27.06.2010 19:23

0

Nic jednak nie pobije pojedynku Kubicy z Massą na GP Japonii 2007 w strugach deszczu


avatar
nomadwcm

27.06.2010 19:25

0

Przepiękna walka Jensona z Robertem, chyba najlepsza w tym sezonie. Czekam na jakieś porządne wideo aby to sobie jeszcze raz zobaczyć :)


avatar
songohu

27.06.2010 19:25

0

"Tyle jest tych dźwięków w słuchawce" - od kiedy kierowca słyszy w słuchawce coś poza swoim inżynierem?


avatar
Orlo

27.06.2010 19:27

0

Lewis jest strasznie mało rozgarnięty jak na kierowcę F1. Najpierw nie może rozróżnić czerwonego od zielonego, teraz było tyle dźwięków i mrugających światełek że chłopak znowu się pogubił. Telewizor też ma chyba czarno biały i zawsze ogląda na "mute"... biedactwo...


avatar
nomadwcm

27.06.2010 19:30

0

3. skylinedrag Tak. To było coś niesamowitego, szkoda że Rob nie miał wtedy szybszego bolidu, wtedy pewnie wygrałby z Felipe. Mimo wszystko przepiękna walka na torze w którym bardzo ciężko jest wyprzedzać. Dużo mówiło się o oponach, że niby szybko się będą zużywały, a u proszę.


avatar
McLfan

27.06.2010 19:33

0

7, Kubica nie przegrał tej walki słabszym bolidem. W takiej walce, w takich warunkach różnice zanikają. Kubica przegrał tylko i wyłącznie przez swój błąd. Na ostatnim zakręcie chciał wywalić Massę za tor. Udało się, Massa przeleciał przez pas trawy i się rozpędził na poboczu, a Kubica przedobrzył i na ponad sekundę utknął lewymi kołami na trawie, nie mogąc się rozpędzać. Także przegrał przez błąd, a nie samochód. To tak kwestią przypomnienia Fuji '07. ;)


avatar
arek2k

27.06.2010 19:33

0

jak dla to tłumaczy sie jak dzieciak, gdyby tak wszyscy jeżdzili to byłby wielki rozpiździel, moze i jezdzi szybko, finezyjnie, moze ja sie nie znam, ale ham powinien dostać kare cofnięcia o 6 miejsc, powinien byc przed samym alonso a nie 2.


avatar
AlMastar

27.06.2010 19:35

0

ta HAM jak ściemnia, najpierw zwolnił, potem przyśpieszył żeby wyprzedzić SC, już nie chodzi o światła itd bo po prostu widział samochód bezpieczeństwa i już


avatar
McLfan

27.06.2010 19:35

0

A z Lewisa nie ma co szydzić. Chciał być ostrożny i fair, więc zwolnił przed SC, wahając się, ale ostatecznie przejechał. A gdyby bez zastanowienia pojechał pełną kitą, to by zdążył wyprzedzić SC przed linią SC i nie byłoby o czym gadać. Lewis by nie dostał kary, byłby tuż za Vettelem, a obie Ferrarki i tak by spadły tam, gdzie były. Tylko wtedy Alonso nie mógłby marudzić...


avatar
FAster92

27.06.2010 19:59

0

Gada jak ..... ŚMIESZNE


avatar
karnage

27.06.2010 20:02

0

Mozna mowic duzo zlego o Hamiltonie, ale i tak bardziej kibicuje jemu niz Vetellowi, i mam nadzieje, ze wyprzedzi Niemca wklasyfikacji, bo mimo wyjaktowo "kontrowersyjnych" zachowan, to w porownaniu do Vetella umie sie naprawde scigac a nie tylko jechac od startu do mety na pierwszej pozycji wykorzystujac wyjatkowo w tym roku szybki bolid RBR.


avatar
jar188

27.06.2010 20:10

0

No to następnym razem wystarczy policzyć ile czasu traci się na przejeździe, ile czasu można zyskać wyprzedzając SC i robić manewry ala Hamiton a później rżnąć głupka, tyle tych komunikatów i światełek, biedny pierwszy raz jechał w F1, farsa.


avatar
petrov

27.06.2010 20:31

0

A już były wymyślane teorie, że brak poprawek w McLarenie oznacza porażkę, a tu co? zaskoczyli wszystkich... Gratulacje! choć dalej kibicuję Vettelowi, któremu życzę majstra w tym sezonie!


avatar
goral

27.06.2010 21:00

0

Każdy kij ma dwa końce i słaba cecha Lewisa jaką jest głupota także. Dzisiaj udało mu się zdobyć 2 miejsce właśnie dzięki niej.


avatar
Jaymz

27.06.2010 21:34

0

Lubię pana Borowczyka. Uważam, że jest świetnym komentatorem, ale od jakiegoś czasu chyba ma problem z koncentracją albo z oczami. Dwa tygodnie temu Button walczył i wygrał z Alonso, awansując na 2 miejsce. Wyraźnie było napisane Button 2, ale komentatorzy zauważyli to dopiero podczas powtórki, reagując tak, jakby to działo się w tej chwili. A teraz? Kubica wygrywa z Buttonem świetną walkę i każdy kto oglądał wyścig, widział ten moment, ale komentatorzy nie reagują. Mają przed sobą, taki jaki my widzimy, mają live timing, ale chyba skupiają się na wertowaniu notatek o dziewczynie Hamiltona albo inne duperele nie związane z wyścigiem. Wymieniłem tylko najbardziej rażące błędy z ostatnich wyścigów, ale tego jest dużo więcej i obniża to jakość transmisji.


avatar
nolte

27.06.2010 22:20

0

Znacie takie słowo: pacan? Skrót 3-literowy będzie chyba PAC.


avatar
Skoczek130

27.06.2010 22:27

0

@Orlo - dokładnie, HAM jest mało rozgarnięty. Tu nie można porównywac go do np. MSC, który łeb na karku ma, jak mało kto. Bez pomocy zespołu, nie umiałby się z niczego wyplątac, a przykład "Crashgate" tylko potwierdza jego niedojrzałośc i niemądrośc. Czasem myślę, że Bóg dał mu talent i szczęście, a o rozumie zapomniał. Pozdro! :))


avatar
antos05

27.06.2010 22:52

0

Tłumaczenie Hamiltona jest bardzo zabawne...ale pewnie tylko dla niego.Co mają powiedzieć Ferrari na jego kretyńskie zachowanie. A kara ...jak to kara dla Anglika również zabawna ( żadna skoro nie stracił pozycji)...szkoda, że nie dostał reprymendy;)Miałby już ich pokaźną kolekcję....


avatar
vukar

27.06.2010 22:54

0

Nierozgarnięcie i bezczelność Hamiltona jest pielęgnowana przez FIA. Po prostu jak się ma za sobą i sędziów i dobre auto to ciężko jest nie wygrać. Za wyprzedzenie SC i samochodu medycznego 15 sec kary?? toż to się opłacało jak byk


avatar
Ataru

27.06.2010 23:03

0

Hamilton to kretyn, czy zespol mu kazal robic z siebie przyglupa? Swiatelka mu w bolidzie mrugaly. Widzicie to wszyscy, a za oknem nie zagrzmialo jeszcze. Juz raz chlopak przepraszal za klamstwo. Nic z tego nie wyniknelo. I jesli mialem do niego do tej pory jeszcze cien sympatii tak w tym momencie ja stracil.


avatar
McLfan

27.06.2010 23:25

0

Fakt, gada bzdury w tym wypadku, ale w wyścigu postąpił prawie idealnie. Dlaczego prawie? Bo się zawahał hamując, zamiast cisnąć i zdążyć przed SC. Rezultat mielibyśmy taki sam, tylko Alonso musiałby zamknąć dziób, albo obwiniać kogoś innego...


avatar
Ataru

27.06.2010 23:38

0

23. McLfan, kto z wyscigowej stawki powinien zamknac dziob dzis to wszyscy (chyba poza Toba) doskonale wiemy.


avatar
fankaVettela

27.06.2010 23:46

0

22. Ataru- zgadzam się całkowicie, z tego typu sytuacji bierze się właśnie moja ogólna niechęć do Lewisa, a teraz to już rzeczywiście przesadza..


avatar
McLfan

28.06.2010 00:00

0

Ataru, czy ja coś napisałem inaczej? Również, tylko innymi słowy, by Hamilton się zamknął. Zrobił, jak zrobił. Prawie się udało. Każdy widzi jak było. Ale te ściemniacze gadki mógłby sobie darować. Albo niech zespół zmieni PRowca. :P


avatar
Messi23

28.06.2010 00:47

0

winni są sędziowie że tak późno go ukarali, 18 okrążeń potrzebowali na analizę, ponad pół godziny jak dla mnie to dużo za dużo, równie dobrze mogli by go po wyścigu ukarać ale ten tekst że tyle informacji do głowy mu naraz spływa to mnie rozbawiło, co to hunkelberg jest żeby tak się tłumaczył albo Pietrov, Oni mają ścigają się pierwszy sezon a Hamliton??? to chyba nie jego pierwszy SC podczas wyścigu...


avatar
Ananas

28.06.2010 09:42

0

Pojedynki kierowców w jednym zespole: Button - Hamilton Wyścigi 3 - 6 Znów dwaj kierowcy Mclarena na podium, chociaż gdyby nie złamanie regulaminu przez Hamiltona to byłby jeden. Czwarty raz z rzędu Hamilton lepszy od Buttona, ale głównie z powodu lepszych kwalifikacji i tak jak pisałem z powodu złamania regulaminu. Button jak zwykle solidny wyścig, ale Kobayashi ma jednak sporo słabszy bolid od niego, a on sobie z nim nie poradził. W każdym razie Mclaren nie trwoni tak punktów jak kierowcy Red Bulla.


avatar
Ataru

28.06.2010 11:09

0

26. McLfan, napisales jednak, ze Alonso powinien zamknac dziob. Kiedy to wlasnie on i Schumacher w koncu przeciwstawili sie temu, co sie stalo. Obaj maja jaja i dobrze, bo jak ludzie maja cos do powiedzenia - niech mowia. Bo taki jeden taki wyscig moze zupelnie wypaczyc koncowa klasyfikacje, moze miec glebsze konsekwencje, chocby pieniezne, kwestia braku motywacji w zespole po tak zalosnym wyniku. Hamilton zlamal przepisy, pewnie teraz oba Ferrari pluja sobie w brode, ze tez tego nie zrobilo. A przeciez mogli! Wtedy bylaby kolejnosc 2-3-4, jak przypuszczam. Tak teoretycznie, zeby uzmyslowic w czym rzecz. Hamilton ten przepis zlamal i zostal za to nagrodzony. Ja wiem, ze nie zawsze wszystko jest sprawiedliwe, no ale powinny byc jakies granice. I nie, to nie ma znaczenia, ze malo mu zabraklo, lepsze juz tlumaczenia Hamiltona niz Twoje usprawiedliwianie ich, ze w gruncie rzeczy nic sie nie stalo, bo gdyby byl kilka metrow z przodu, albo SC jechal wolniej to by nie bylo sprawy. Takie tlumaczenie jest troche absurdalne, o czym przeciez wiesz ;-) Nie wiem jak Ty, ale ja nie lubie kierowcow, ktorzy tak na torze, jak i poza torem sa potulni jak baranki. I niezaleznie od tego czy to F1, MotoGP, GP2, czy nawet zuzel. To bez znaczenia, ja cenie sobie cojones u facetow, niezaleznie od tego, czy znam ich z ekranu, face2face, czy literek na formula1.pl. Ale to w sumie bez znaczenia. 25. fankaVettela, wiem, moja droga kolezanko :)


avatar
Tempter

30.06.2010 14:03

0

Hamilton to pieprzony oszust i najzwyklejszy cham...Wybaczcie ale jak inaczej nazwać faceta,który nie tylko celowo wyprzedza SC ale jeszcze przytrzymuje Alonso tak,żeby ten musiał za tymże SC wyjechać i nie miał szans powtórzyć manewru,jaki nadworny błazen F1 wykonał? Dla mnie to chamstwo bezczelne i niepojęte w odniesieniu do zasad fair play,które przecież tak wszyscy hucznie propagują....


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu