Anthony Davidson, kierowca który w Formule 1 jeździł ostatnio w zespole Super Aguri uważa, że ma umiejętności pozwalające na jazdę w tej serii wyścigowej – na jego drodze do powrotu do F1 stoją jednak pieniądze.
Davidson, który swoją karierę w F1 rozpoczynał w zespole Minardi, powiedział:„Problemem są pieniądze, tak było od zawsze. To był zawsze sport dla bogaczy, ale teraz pieniądze są jeszcze bardziej ważne niż kiedykolwiek wcześniej. Kilka zespołów już wcześniej mi powiedziało, że jeżeli miałbym 5 milionów Euro, mógłbym dla nich jeździć. Nie dysponowałem taką kwotą, więc wróciłem na kanapę i szukałem kolejnych możliwości, minęło kilka miesięcy, ale nic się nie udało znaleźć. W takiej jestem teraz pozycji.”
„Niektóre zespoły się wycofują, pozostały tylko dwa zespoły fabryczne, nastały ciężkie czasy, wszyscy niestety szukają pieniędzy.”
„Wiem, że mam umiejętności, aby być w F1, zasługuję na to, aby tam jeździć, ale w takiej samej sytuacji jest wielu innych kierowców. Wiele innych kierowców ma talent, ale trzeba znaleźć tą właściwą drogę do F1 i umieć się tam utrzymać. Niestety, Super Aguri zrezygnowało, teraz jest mi ciężko powrócić.”
03.01.2010 14:31
0
No właśnie dla tego nie mam swojego teamu...
03.01.2010 14:40
0
Sport dla bogaczy, albo dla utalentowanych kierowców z niższych serii:). Być może Antoni powinien pokazać się w innej serii, a nie na kanapie:).
03.01.2010 14:40
0
Był dobry ale bolid miał taki sobie. I znowu kasa... w F1 zaczyna coraz bardziej zaczyna rządzić tylko forsa
03.01.2010 15:28
0
tylko o kase chodzi
03.01.2010 15:32
0
Wcale nie dla bogaczy, co doskonale widać po Kubicy. Dostał się do F1 bo koncern (w tym przypadku BMW) dostrzegł jego talent!
03.01.2010 16:03
0
Ale to był rok 2006 , teraz mamy 2010 i czasy sie zmieniają
03.01.2010 17:00
0
Gdyby Sauber nie wziął Kobayashiego ten robiłby teraz sushi w barze swojego ojca, co to za pitolenie, że kierowca ma wykładać kasę w F1?
03.01.2010 18:12
0
Ale wymyslił. O ile sobie przypominam to kierowcy F1 zgarniają niezłą kase za kazdy sezon. Pewnie tylko cieniasy musza płacić, choć nie bardzo w to wierze . W końcu Piquet ponoć chciał zapłacić aby synuś jeździł w F1 i nic nie pomogło. Chyba Davidson za dużo nosem wciąga i plecie potem takie bzdury.
03.01.2010 18:30
0
Dla mnie to największy pechowiec w historii bo z powodu pieniędzy nie umie sobie znaleźć miejsca w F1 a pamiętacie jak homik wyleciał w Montrealu 2007 gdyby nie to byłby trzeci,niech bank obrabuje i weźmie 10 milionów dolarów,5 na łapówke dla sędziego żeby nie poszedł do więzienia i 5 na starty w Formule 1 albo założy swoją mafię
03.01.2010 19:48
0
Fakt że był dobrym kieroowcą i szkoda że kasa stoi na przeszkodzie
03.01.2010 20:16
0
Przykład Roberta i Kamui potwierdzają, że nie do końca jest tak jak mówi Davidson.
03.01.2010 20:44
0
myslisz ze zaden z tysiecy japonskich koncernow nie zaplaci pare groszy by japonczyk jezdzil w F1? ;) we wszystkich biedniejszych zespolach kierowcy musza za soba wprowadzic jakichs sponsorow, niestety tak to jest jak FIA godzi sie na obnizenie wymagan finansowych dla nowych zespolow, obawiam sie ze zobaczymy wielu patalachow w tym sezonie co ledwo umieja jezdzic, ale maja sponsorow
03.01.2010 21:41
0
Kamui Kobayashi ma sponsora jest nim Toyota mimo ze wycofała swój zespól to inwestuje w niego bo z tego co widzieliśmy w ostatnich wyścigach sezony 2009 umie jeździć i nawet zapunktował w F1!! Z kolei Kazuki Nakajima tez miał Sponsorów i to bardzo dobrych bo mu ojciec to załatwić żeby mógł sobie pojeździć w bolidzie F1 a przez cały sezon ani jednego punkta nie zdobył. Ja tez bym chcial jezdzic w F1... Więc Kasa jest potrzebna, bo bez tego nie ma F1! Dlatego wszyscy chcą ciec finansowych w zespołach
03.01.2010 22:23
0
niestety - znów ta kasa...
03.01.2010 22:42
0
Powoli F1 ze sportu dla najlepszych kierowców - zmienia się w sport dla najbogatszych kierowców ...
04.01.2010 15:19
0
Sponsorem Kobayashiego jest teraz Panasonic i właśnie dlatego talent odegrał mniejszą rolę niż pieniądze a Robert pewnie weszedł do F1 dzięki wsparciu finansowemu BMW albo zapłacili za nie sponsorzy Jacquesa Villeneuva tak jak M.Schumacher weszedł do F1 dzięki wsparciu finansowemu Mercedesa
04.01.2010 15:31
0
Chociaż nie zawsze jak ktoś jest bogaty może wejść do F1 weźmy dla przykładu bogacza który nie miał co zrobić z pieniędzmi więc postanowił się ścigać a był już po 30-tce w niższych seriach nie zaszedł wyżej 10-te miejsce postanowił wejść do F1 i nie idzie bo te osiągnięcia nie gwarantują mu Superlicencji
06.01.2010 17:34
0
GP2 to miejsce dla niego
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się