© Alfa Romeo
Michael Masi, który rozstał się z Formułą 1 po kontrowersyjnym GP Abu Zabi w 2021 roku, został dyrektorem wyścigowym MotorSport New Zealand.
Były dyrektor wyścigów F1 dołączył do mistrzostw Repco NextGen NZ przed sezonem 2026.
Masi ma tam nadzorować szereg narodowych serii wyścigowych jako dyrektor wyścigów, skupiając się na "zapewnieniu bezpieczeństwa, sprawiedliwości oraz profesjonalnego podejścia podczas każdej rundy".
Oprócz pracy związanej z organizacją wydarzeń sportowych, Australijczyk będzie miał też swój wkład w rozwój programu szkoleniowego dla przyszłych delegatów.
Masi dołączył do serii NZ Championship trzy miesiące po tym, jak zrezygnował z roli prezesa Supercars Commission, którą piastował od połowy sezonu 2022.
Cały czas pozostanie jednak członkiem zarządu Karting Australia oraz Southern Australian Motorsport.
"Nowa Zelandia ma niezwykle bogate i dumne dziedzictwo w sportach motorowych" mówił Masi. "Bardzo cieszę się na współpracę partnerską oraz wspieranie MotorSport New Zealand, Toyota New Zealand i mistrzostw Repco NextGen NZ Championship, aby dalej rozwijać ten sport i konsekwentnie podnosić jego poziom z korzyścią dla wszystkich uczestników i udziałowców."
16.12.2025 18:28
0
Wybitny gość ........ Naprawdę Świat się lasuje, 4 lata na boku i znów powrót do koryta....
16.12.2025 22:01
0
@WINNER28SL Zrobił co zrobił, ale ma prawo dalej żyć i z czegoś się utrzymywać. Chyba trochę się na tym zna, więc wybór nienajgorszy.
16.12.2025 19:49
3
0
Dalej ustawia wyścigi i mu za to płacą?
16.12.2025 20:03
0
@ahaeduczył się z pierwszej ręki od samego charlie whitinga, więc.. chyba ma dobre papiery na ustawianie wyścigów.
16.12.2025 22:02
0
@giovanni paolo W myślach potwierdzam, ale o zmarłych dobrze lub w ogóle.
17.12.2025 05:10
0
Horner bez roboty póki co . Może powinni mianować go jego asystentem :-D
17.12.2025 06:53
0
"skupiając się na "zapewnieniu bezpieczeństwa, sprawiedliwości oraz profesjonalnego podejścia podczas każdej rundy".
Na tym polu jakby nie było doświadczenie ma. I albo wtedy nerwy mu puściły i zrobił jak zrobił. Albo uległ presji szefostwu i gdy kurz upadł w nagrodę dostał cieplutką posadę. Obstawiam to drugie, wszyscy obwiniają jego a on pewnie był tylko marionetką. Kiedyś ktoś w końcu się wygada, tak jak zrobił to Eclestone
17.12.2025 07:39
0
@Frytek Może tak być, ale póki co to tego nie wiemy.
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się