WIADOMOŚCI

Norris będzie korzystał z mistrzowskiego numeru startowego w sezonie 2026
Norris będzie korzystał z mistrzowskiego numeru startowego w sezonie 2026 © McLaren

Nowy mistrz świata potwierdził, że w 2026 roku będzie ścigał się z nowym numerem startowym. Dotychczasową "czwórkę" zamieni na mistrzowską "jedynkę".

2025-baner-f1-dziel-pasje-v2.jpg

Tym samym Lando Norris odbierze ją Maxowi Verstappenowi, który ścigał się z takim numerem nieprzerwanie od 2022 roku. Miał taką możliwość dzięki wywalczeniu mistrzostwa świata w sezonie 2021 i kolejnych aż do teraz.

Jak wiadomo, od momentu wprowadzenia stałych numerów startowych (do czego doszło w 2014 roku) "jedynki" mogą używać jedynie najlepsi kierowcy danego sezonu. Za czasów swoich mistrzowskich lat Lewis Hamilton nie korzystał z tego przywileju, pozostając przy swoim tradycyjnym #44 (z wyjątkiem treningu przed GP Abu Zabi 2018). Dopiero Verstappen na stałe przywrócił na pola startowe #1.

Po wywalczeniu swojego tytułu Norris zdecydował się na taki sam manewr, co potwierdził w wywiadzie dla Sky Sports. Tym samym pożegna się z dotychczasową "czwórką", która zostanie zawieszona na okres jego mistrzowskiej kadencji:

"To tradycja, która istnieje z jakiegoś powodu. Istnieje po to, aby to osiągnąć i ciężko na to zapracować. Każdy w naszym zespole, który odgrywa jakąkolwiek rolę w McLarenie lub przy moim bolidzie, będzie mógł używać tego", powiedział Brytyjczyk.
"Wszyscy moi mechanicy, inżynierowie i ludzie, którzy są częścią McLarena, będą mogli doświadczyć tego uznania. To nie chodzi tylko o mnie, a też o nich. To ich duma i świadomość, że włożyli wiele pracy oraz wysiłku w to wszystko, co robią. Teraz mogą powiedzieć: "jesteśmy numerem 1". Nie brzmi to tak samo dobrze jak: "jesteśmy numerem 4", więc oni będą bardziej zadowoleni niż ja."

Nie wiadomo do końca, na jaki numer startowy zdecyduje się za to Verstappen. As Red Bulla potwierdził w Abu Zabi, że nie powróci do wcześniejszego #33. Jako jego cel wskazuje się #3 (w Las Vegas wspominał też żartobliwie o #69, ale Jos Verstappen ma na to się nie zgadzać), aczkolwiek potrzebowałby do tego zgody FIA w związku z tym, że do 22 września powinien być zarezerwowany dla Daniela Ricciardo.

Wprawdzie Komisja F1 ustaliła na listopadowym posiedzeniu, że kierowcy będą mogli zmieniać swoje numery, natomiast problemem pozostaje dwuletni okres zawieszenia danej liczby od ostatniego użycia. Z tego powodu cały czas prawo do niego ma Ricciardo. Warto również wspomnieć, że przyszłoroczny debiutant, Arvid Lindblad, będzie ścigał się z #41.

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

1 KOMENTARZ
avatar
239654

08.12.2025 19:48 zmodyfikowany

0

A co Jos ma do tego z jakim numerem będzie jeździć MAX


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
Ta strona jest chroniona przez reCAPTCHA, a zastosowanie mają Polityka prywatności oraz Warunki korzystania Google.
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu
Ta strona jest chroniona przez reCAPTCHA, a zastosowanie mają Polityka prywatności oraz Warunki korzystania Google.