51-letni mężczyzna, który po publicznych drogach w Czechach poruszał się stylizowanym na bolid Ferrari pojazdem został aresztowany.
Bolid w czerwonych barwach, który tylko na pierwszy rzut oka przypomina maszynę Ferrari po raz pierwszy w Czechach pojawił się kilak lat temu. Dokładnie w 2019 roku, wzbudzając niemałą sensację w mediach społecznościowych.
Ostatnio ponownie powrócił za sprawą swojego właściciela. Bolid, który prawdopodobnie jest autem GP2 zaprojektowanym niegdyś przez Dallarę i pomalowany na czerwono, aby przypominać maszynę Ferrari, wraz z logotypami Marlboro ponownie pojawił się na czeskiej autostradzie.
Tym razem do sieci wyciekło pełne nagranie z przejazdu, który zawierał również "pit stop" na tankowanie na pobliskiej stacji benzynowej… marki Shell, która zapewne również nie została wybrana przypadkowo.
Tym razem jednak właściciel pojazdu nie miał szczęścia. Obywatele szybko zgłosili na policję nielegalnie poruszający się po publicznych drogach bolid, a funkcjonariusze sprawnie namierzyli go w mieście Buk na południowy zachód od Pragi.
W serwisie X czeska policja podała, że aresztowany mężczyzna "odmówił komentarza", a sprawie został nadany "bieg administracyjny". Sprawca wykroczenia może spodziewać się kilku tysięcy kary oraz odebrania prawa jazdy.
09.09.2025 11:31
0
1
Podobno to schumacher
09.09.2025 12:37
0
@ojciec3d Ale który??
09.09.2025 15:38
0
@slawbo Mordehaj albo Ignacy
09.09.2025 16:16
1
0
😎 Jechał i tak 10x bezpieczniej niż typowy przedstawiciel handlowy w Škodzie Fabii albo "miejscowy" z licencją na wyprzedzanie czy inny z magnesem w zderzaku.
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się