bran
Ostatnia aktywność
avatar
bran

09.09.2025 16:45

1

Szacun za w pełni homologowane rękawice z marketu budowlanego. Od razu widać, że to prawdziwy pasjonat- cały weekend dłubał w garażu przy furze i od razu wskoczył do niej, żeby sprawdzić, jak zachowuje się w trasie. Nawet rękawic nie zmienił, tylko od razu za kółko. Ładnie też poprawił wkład lusterka w czasie jazdy.

avatar
bran

02.09.2025 18:37

3

@Fojur  Dokładnie tak. Chłopak niewątpliwie ma talent, ale odnoszę wrażenie, że jest też najbardziej emocjonalnym zawodnikiem w stawce. Ma na to wpływ prawdopodobnie i charakter, i młody wiek. Na pewno nie nadaje się jeszcze do przebywania w jednym garażu z Helmutem Marko. Wystarczy przypomnieć sobie wypowiedzi Marko na temat Hadjara, gdy ten rozbił bolid w czasie okrążenia formującego.

avatar
bran

02.09.2025 17:54

1

Porcelanowy pucharek, jako nagroda, to bardziej pasuje za jazdę figurową na lodzie, a nie w motorsporcie...

avatar
bran

29.08.2025 06:48

2

Jak nie ograniczenie mocy, to stopniowa redukcja mocy na prostych. Niech wprowadzą jeszcze automatyczną aktywację hamulców przed każdym zakrętem. Niedawno można było przeczytać o coraz większej roli sztucznej inteligencji w proces już nie tylko projektowania bolidów, ale również w proces planowania strategii w czasie wyścigu. Czekam, kiedy w końcu AI poprowadzi bolid, a kierowca w środku będzie służył tylko jako balast i materiał do zdjęć i fabuły dla netflixa.

avatar
bran

22.08.2025 12:44

2

@Malmedy19   Nie umniejszając zasług Schumachera w rozwój bolidu Ferrari, tak- Kimi był megatalentem. Przypomnij sobie kulisy jego wejścia do F1. Z pewnością zdobyłby więcej tytułów, gdyby przynajmniej w połowie był tak zmotywowany i nastawiony na rozwój i wyniki, jak Verstappen. Dla niego F1 nie było całym życiem. Oprócz tego, co robił zawodowo, znajdował radość w wielu innych aspektach życia, w wielu rozrywkach. Zdobył sobie jeden tytuł, podobnie jak jego idol James Hunt, i po co mu więcej. Mówisz "Kimi" i masz na myśli bardziej stan umysłu niż konkretną osobę. To właśnie za to, za luz, dystans do siebie, szczerość kochają go głównie fani F1, ale nie zaprzeczałbym jego talentowi czy szybkości.

avatar
bran

05.08.2025 10:08

0

@ojciec3d Ale wyobraź sobie te wszystkie manewry przepuszczania ku uciesze i przy aplauzie kibiców ;-) Specjalnie przedstawiłem taki absurdalny pomysł (wspomniałem nawet o chaosie na torze), bo jest to odpowiedź na absurd, którym jest wprowadzanie dwóch obowiązkowych pit stopów, żeby uatrakcyjnić wyścig pod względem strategii (bo przecież nie pod względem manewrów wyprzedzania), a później planowanie kar za to, że zespół wykorzystuje ten przepis do budowania strategii najkorzystniejszej dla siebie. To jest jakaś patologia prawnotwórcza. A na poważnie- umówmy się, w Monako bez przebudowy toru wyprzedzania nie będzie (poza nielicznymi manewrami, których ilość nie jest jednak taka, jakiej byśmy sobie życzyli). Tor w Monako jest wyjątkowy i nie chodzi mi tylko o samą historię. Tor ten jest niezwykle wymagający i jazda po nim jest prawdziwym sprawdzianem umiejętności kierowcy. Dla wielu w Monako prawdziwe emocje kończą się wraz z kwalifikacjami, a wyścig to już tylko procesja. Może więc przyznawać punkty za miejsce w kwalifikacjach albo zamiast wyścigu rozegrać coś na podobę dodatkowej czasówki. Skoro i tak nie wyprzedzają się, to niech chociaż pokażą, jak szybko potrafią jeździć w tym labiryncie. Ja bym mógł coś takiego obejrzeć. Trzydzieści czy nawet dwadzieścia lat temu nie napisałbym tego albo postukałbym się w głowę po przeczytaniu tego, ale nie teraz, gdy mamy za sobą pomysły typu eliminacyjny format kwalifikacji czy podwójne punkty za Abu Dhabi.

avatar
bran

04.08.2025 14:06

0

@Vicente  Nie chcę w żaden sposób usprawiedliwiać Tsunody, jednak żeby być sprawiedliwym, należałoby również porównać wyniki Japończyka w Racing Bulls i Lawsona w Red Bullu zanim doszło do tej zamiany na tak wczesnym etapie mistrzostw. Nie jestem chyba jedyną osobą, która uważa, że gdyby nie doszło do tej zamiany, sutuacja byłaby dokładnie odwrotna- Tsunoda zdobywałby punkty w Racing Bulls, a Lawson bujałby się w ogonie stawki. Ale tak jak napisałem na wstępie- nie chcę go usprawiedliwiać, bo jest to kierowca z dłuższym stażem w F1 niż Lawson, stażem w tzw. "rodzinie Red Bulla" i muszę przyznać, że sam osobiście spodziewałem się lepszych jego występów u boku Maxa. No ale jak widać zamiana kierowców nic nie zmieniła w sytuacji Red Bulla.

avatar
bran

04.08.2025 11:36

1

A może zamiast dwóch obowiązkowych pit stopów albo przebudowy toru wprowadzić przepis mówiący o tym, że jeśli kierowca za tobą przez trzy okrążenia utrzymuje odstęp mniejszy niż sekunda, to masz obowiazek go przepuścić. Z przyjemnością obejrzałbym sobie taki chaos na torze w Monako.

avatar
bran

04.08.2025 11:22

0

To jest taki sam głupi pomysł, jak ten eliminacyjny system kwalifikacji, co go parę lat temu wprowadzili i po dwóch wyścigach z niego zrezygnowali. Teraz też widać potrzebują jeszcze raz rozegrać w Monako wyścig w tym formacie (dwa obowiązkowe pit stopy), żeby się przekonać, że to nie ma sensu. No chyba że faktycznie zaczną karać kierowców za to, że jadąc wolno, chcą strategicznie rozegrać wyścig pod własny zespół, no to brawo, tak trzymać. Szkoda że wtedy, przy tamtym formacie kwalifikacyjnym, nie pomyśleli i nie wprowadzili kar dla kierowców, którzy nie wyjeżdżali wówczas pod koniec sesji kwalifikacyjnej. Za szybko zrezygnowali z tego genialnego rozwiązania. Teraz już wiedzą, że nic tak nie uatrakcyjnia widowiska, jak różnorakie kary.

avatar
bran

28.07.2025 22:16

1

@Vicente  Największą frajdę to miał zapewne, gdy pokazywał środkowy palec Perezowi na torze, jak już wiedział, że zajmie jego miejsce w Red Bullu. Mam nadzieję, że krótka przygoda z głównym zespołem czegoś go nauczyła. Lepszym kierowcą po tej lekcji raczej nie zostanie, ale oby stał się lepszym człowiekiem.

avatar
bran

27.07.2025 18:07

4

No i dobra, trochę ponarzekaliśmy, pogoda się zlitowała, puścili wyścig i tyle. Piastri do przewidzenia zaatakował tak jak wczoraj Verstappen, Hamilton jak na niego przystało ładnie przebił się i zasłużenie kierowca dnia. Pochwalić należy Albona, bo stracił tylko jedną pozycję i Bortoleto, bo pojechał bardzo ładny wyścig. A i puchary- trofea bardzo ciekawe kierowcy dostali, oryginalne. 

avatar
bran

27.07.2025 15:43

0

@kiwiknick  Tam cały czas pada. Myślę że tegoroczny wyścig może przebić pod wzgledem atrakcyjności ten z 2021

avatar
bran

27.07.2025 15:35

0

Mogliby zorganizować 20 takich traktorów, jak ten co jeździ i zdmuchuje wodę i niechby kierowcy się pościgali takimi pojazdami. Kibice mieliby frajdę

avatar
bran

27.07.2025 02:03

0

@kiwiknick  Lubię Twoje cięte riposty i wisielczy humor, więc domyślam się, że ta analiza Hamilton-Alonso to jednak taka gra ze współforumowiczami

avatar
bran

27.07.2025 01:55

0

@gen_jaruzelski  Może się pomieszać, jak w czasie sprintu. Drugi na pierwsze, czwarty na trzecie. Norris średnio zadowolony z tego pp, bo wie, że całe jego prowadzenie może skończyć się tak, jak wczoraj Piastriego. Jeśli w czasie wyścigu ma padać, to niech to będzie lekka mrzawka, bo nie ma chyba nic gorszego, jak jazda pierwsze parę okrążeń za SC, a później czerwona flaga

avatar
bran

26.07.2025 19:14

0

Toto chyba trochę przesadził porównując duet Russell/Verstappen do duetu Prost/Senna. Jeśli już, to prędzej chyba Berger/Senna

avatar
bran

03.05.2025 00:17

0

@kiwiknick  Faktycznie. Trochę źle to ująłem. Nie tyle "wpaść na pomysł" (bo ten na pewno każdemu Włochowi przyszedł do głowy), ile go "zrealizować", powinienem był napisać :)

avatar
bran

02.05.2025 23:43

0

@kiwiknick  Jak słyszałem rozmowę Kimiego z Isolą w języku włoskim po zakończeniu tych kwalifikacji, to pomyślałem sobie, żeby tylko nikt nie wpadł na głupi pomysł ściągnięcia go do Ferrari, żeby mieć włoskiego kierowcę w włoskim zespole, bo nie wiem, czy to ma sens.

avatar
bran

02.05.2025 23:35

0

Najlepszy sposób na to, by bolidy były tzw. zeroemisyjne, to zatkanie im rur wydechowych.

avatar
bran

02.05.2025 22:29

2

Świetny pomysł! Tylko ja prędkość w alei serwisowej powiązałbym z tempem wyścigowych poszczególnych kierowców. I tak- dziesięciu najszybszych na torze jechałoby wolniej w alei serwisowej, natomiast dzięsięciu najwolniejszych mogłoby jechać szybciej. Fajnie wyrównałoby to stawkę i byłyby mega sprawiedliwie. Ktoś kto ma sekundę przewagi na okrążeniu traciłby czas w alei. Niby sarkazm, ale nie zdziwiłbym się, gdyby komuś przyszło do głowy wprowadzić taki pomysł w życie.

avatar
bran

02.05.2025 15:26

0

@babablond  Dzięki, przekażę pozdrowienia :) Ze swej strony życzę dużo wyścigowych emocji w ciagu trzech zbliżających się wieczorów.

avatar
bran

02.05.2025 12:30

0

@Jacko  Przywykłem do tego już dawno, czym nie pozbawiłem się chyba prawa do kilku słów krytyki na forum internetowym. Chciałbym podkreślić, że zgadzam się z przedmówcami, że jest to najbrzydsze Ferrari w historii Formuły 1. To wygląda tak jak, jakby ktoś w garażu odciął tył Ferrari i dosztukował kawałek starego Williamsa. Od marki takiej jak Ferrari wymaga się precyzji nie tylko w konstrukcji i osiągach, ale również w estetyce wizualnej. No ale cóż, kasa rządzi, pan płaci, pan wymaga. A żeby było jeszcze więcej kasy i więcej zabawy, spodziewam się, że w końcu ktoś zaproponuje malowanie bolidów inne na każdy wyścig.

avatar
bran

01.05.2025 14:42

0

31 lat temu, a jakby to było wczoraj... Ayrton, kręć najszybsze kółka...

avatar
bran

01.05.2025 14:27

0

@babablond  Moja córka do tej pory trzymała kciuki za Alpine, wcześniej za Racing Point, gdy czasami oglądała ze mną wyścig. Dziś, jak jej pokazałem malowanie Racing Bulls, powiedziała, że teraz będzie im kibicować. Brawa dla zespołu, zdobyli sympatię dziesięciolatki.

avatar
bran

01.05.2025 14:02

0

Co oni się mają z tymi malowaniami? Ja rozumiem, że można w ten sposób uczcić jakąś rocznicę, wyjątkowe wydarzenie. Ale robić to w celach marketingowych? Co takiego wyjątkowego jest w GP Miami A.D. 2025? Wiem, że USA to znaczące miejsce zbytu produktów z Maranello, ale czy na prawdę zespół, który tak bardzo odwołuje się do tradycji i historii musi paskudzić wygląd wyścigówki, żeby zrobić wrażenie na jakimś snobie, z nadzieją, że ten w poniedziałek pójdzie do salonu zamówić sobie nową zabawkę. Montezemolo chyba ma rację. Ten zespół stracił mentalność zwycięzcy, a zyskał w to miejsce mentalność księgowego. Wracając do tych okazyjnych malowań- czemu nie pójść na całość, czemu nie stosować innego malowania na każdy wyścig? Zawsze to jakieś urozmaicenie, dla niektórych pewnie nawet większa atrakcja niż sam wyścig.

avatar
bran

20.04.2025 21:47

0

Ciężko po dzisiejszym wyścigu Tsunodę oceniać z perspektywy jazdy w Red Bullu, bo to co dzisiaj się mu przytrafiło równie dobrze mogło się mu przytrafić w Alpha Tauri/ Racing Bulls(co zresztą nie raz mu się przytrafiało). Wydaje mi się, że z wyścigu na wyścig powinien robić postępy, ale kto wie, może w połowie sezonu wymienią go na Hadjara. Niczego nie można być pewnym. Co do reszty - Oskar wygrał ten wyścig lepszym startem. Gdyby nie to, wątpię że dałby radę wyprzedzić Maksa. Ładnie Leclerc, Norris odrobił chyba wszystko, na co go było stać. Merceses też tak w swojej lidze. Williams pozytywnie.

avatar
bran

19.04.2025 23:41

0

@kiwiknick  Masz rację, sekunda straty do partnera zespołowego to przepaść. Niemniej dzisiejszy wynik (realnie byłby jedno pole niżej, bo Norris nie mał prawa skończyć za nim) rokuje, że będzie częściej meldował się w Q3. Osobiście po tym dzwonie nie liczyłem na jakiś szczególny jego wynik w kwalifikacjach, ale się udało awansować do finałowej części. Warunki pracy w Red Bullu są specyficzne, ale myślę że daje radę. W kontekście obsady drugiego fotela w tym zespole, myślę że na chwilę obecną, nic lepszego nie wymyslą

avatar
bran

19.04.2025 22:38

0

Z całą sympatią dla kierowców McLarena- w ten sposób tytułów się nie zdobywa, przynajmniej, dopóki w stawce jest taki kierowca jak Max Verstappen. Mimo błędów już na początku sezonu, liczyłem na to, że ten rok może być ciekawy właśnie ze wzlędu na walkę kierowców McLarena między sobą o tytuł. Tymczasem coraz bardziej wygląda na to, że powalczą oni między sobą, owszem, ale tylko o wicemistrzostwo. Gdyby walczyli tylko z kierowcami Mercedesa i Ferrari, to prawdopodobnie ktoryś  z nich dałby radę tytuł zdobyć, ale nie z Maksem.Myślę, że kluczowym elementem tego wyścigu okażą się dzisiejsze kwalifikacje. Podobnie jak w Japonii. Jest nikła nadzieja na to, że Oscarowi uda się wyprzedzić Maksa, ale nie sądzę by było to łatwiejsze niż na Suzuce, a tam było to niemożliwe. Wygląda na to, że Yuki zaczyna dogadywać się z samochodem, mimo kraksy w treningu, i jest nadzieja na to, że w tym sezonie będzie bliżej czołówki, a przynajmniej regularnie będzie wchodził do Q3. Najbardziej, jak do tej pory, pozytywnie zaskoczony jestem Kimim Antonellim. Co prawda ma czym jeździć, w porównaniu do reszty debiutantów, ale radzi sobie bardzo dobrze.

avatar
bran

08.04.2025 18:26

2

@Rextrex  Myślę, że Lance'owi nie tylko nie znudzi się F1, ale będzie próbował pobić jedyne rekordy, na jakie realnie przy swoich możliwościach może się porwać, czyli najstarszy kierowca startujący w GP, udział w największej liczbie GP, najwięcej przejechanych sezonów, kilometrów, największa liczba partnerów zespołowych, najwięcej kraks w ciągu kariery... No chyba że F1 znudzi się jego tacie, wtedy raczej może zapomnieć o biciu rekordów.

avatar
bran

16.03.2025 01:43

1

@TomPo  Też zwróciłem na to uwagę. GP Australii oznaczone jako poprzedni wyścig, do tego oznaczone flagą w szachownicę. Tak jakby wyścig się już zakończył, mimo że jest jeszcze kilka godzin do jego rozpoczęcia.

avatar
bran

16.03.2025 00:38

0

Kimi powinien wystartować na kacu. Imię zobowiązuje. Ale by być w punktach?... Tyle nie da się chyba wypić...

LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
Ta strona jest chroniona przez reCAPTCHA, a zastosowanie mają Polityka prywatności oraz Warunki korzystania Google.
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu
Ta strona jest chroniona przez reCAPTCHA, a zastosowanie mają Polityka prywatności oraz Warunki korzystania Google.