Pierwszy trening w Abu Zabi rządzi się własnymi prawami. Najszybszy po 60 minutach zmagań z torem Yas Marina w pełnym słońcu okazał się Charles Leclerc, który był szybszy od Norrisa i kierowców Mercedesa. Blisko połowa stawki stanowiła jednak młodych zawodników.

Formuła 1 oficjalnie rozpoczęła ostatni w tym roku weekend wyścigowy. Na torze w Abu Zabi w pierwszym treningu doszło przy tej okazji do dużego przetasowania stawki w związku z wymaganiami regulaminu sportowego.

Każdy kierowca w stawce zgodnie z przepisami musi bowiem oddać swój kokpit młodemu zawodnikowi podczas jednej sesji treningowej w trakcie sezonu a to oznacza, że każdy zespół musi w ten sposób zagospodarować przynajmniej dwa takie treningi.

Spora cześć ekip obowiązek ten już spełniła, ale w Abu Zabi oprócz Jacka Doohana, który dzięki porozumieniu Alpine z Estebanem Oconem, pozostanie w zespole na cały weekend, na torze pojawiło się sześciu innych zawodników.

Oprócz niego w barwach niego w barwach McLarena jeździł Ryo Hirakawa, w Astonie Felipe Drugovich, w Red Bullu Isack Hadjar, w Visa RB Ayumu Iwasa, w Williamsie Luke Browning, ale największa niespodzianką był występ Arthura Leclerca, który w pierwszym treningu zapisał się w historii Formuły 1, występując w nim u boku swojego starszego brata, Charlesa.

Ten jednak miał trochę pecha, gdyż pierwszą część sesji spędził w garażu, oczekując na przygotowanie swojego bolidu do wyjazdu na tor po tym jak wykryto w nim problem z akumulatorami. W tym czasie oglądał, jak w siostrzanym aucie, radzi sobie jego młodszy brat.

Pierwsza sesja treningowa na torze w Abu Zabi tradycyjnie nie stanowi dla ekip najlepszego miejsca testowego ze względu na rozgrywanie jej w pełnych promieniach słońca, które sprawiają, że warunki na torze są diametralnie inne niż w chwili rozgrywania kluczowych sesji weekendu czyli kwalifikacji głównego wyścigu, które rozpoczynają się o zachodzie słońca.

Mimo to zespoły chętnie skorzystały z możliwości dodatkowego przetestowania swoich maszyn. Początkowo większość kierowców skupiała się na pracy ze średnią mieszanką opon. Na miękkie na tym etapie sesji postawili tylko Isack Hadjar (Red Bull) oraz Arthur Leclerc (Ferrari).

Zwadnik Red Bulla mimo to był jednym z pierwszych, którzy mieli spore problemy z przyczepnością tylnej osi. Na jednym z nawrotów stracił panowanie na tyłem swojego auta informując zespół, że ma "zerową powtarzalność".

Po pierwszych przejazdach najlepszym czasem mógł pochwalić się George Russell. Brytyjczyk korzystający z średniego ogumienia wyprzedzał o 0,4 sekundy Sergio Pereza.

Ruch na torze cały czas był spory o czym tym przekonał się Lando Norris, który na swojej drodze zakręcie numer 16 natknął się na Lewisa Hamiltona. Jazda 7-krotnego mistrza świata nie umknęła uwadze sędziów. Sprawa ta zostanie jednak przez nich rozpatrzona dopiero po treningu.

Nie przeszkodziło to jednak Hamiltonowi w wykręceniu niezłego czasu. Brytyjczyk na półmetku sesji znajdował się na czele tabeli wyników z przewaga 0,005 sekundy nad zespołowym kolegą i 0,144 sekundy nad Lando Norrisem.

Hamilton nie nacieszył się jednak długo prowadzeniem, gdyż w drugiej części sesji kierowcy zaczęli przechodzić na miękki opony. Najpierw wyprzedził go Russell, a chwilę później też Hulkenberg i Norris, który po pierwszych kółkach na szybkich oponach miał ponad 0,8 sekundy przewagi nad kierowcami Mercedesa.

Na 10 minut przed końcem sesji sędziowie odnotowali incydent z udziałem Pierre'a Gasly'ego, który nie zwolnił przy żółtych flagach, a w czołowej dziesiątce próżno było szukać debiutantów.

Na pierwsze miejsce w tabeli wskoczył Charles Leclerc, który stracił sporą część treningu ze względu na usterkę swojego bolidu.

W samej końcówce sesji podstawowi kierowcy powrócili do sprawdzania średniego ogumienia, podczas gdy żaden z młodych zawodników nie zdecydował się na tzw. glory run, czyli przejazd niską ilością paliwa na miękkich oponach.

Za Leclerkiem, Norrisem i kierowcami Mercedesa 1. trening kończył Pierre Gasly, który wyprzedzał Hulkenberga, Colapinto i Magnussena.

Najlepszym z młodzików okazał się reprezentujący Astona Martina Felpie Drugovich, który zajął 9. miejsce, wyprzedzając Sergio Pereza.

Dół tabeli należał do pozostałych sześciu debiutantów, wśród których na 16. pozycji zapodział się Zhou Guanyu z Stake Sauber.

Nie sposób również odnotować dumnego przejazdów braci Lelcerków, którzy już po wywieszeniu flagi w szachownicę jechali blisko siebie na pola startowe w celu przeprowadzenia próbnych startów.