WIADOMOŚCI

Verstappen powbijał szpile Brownowi po przypieczętowaniu tytułu
Verstappen powbijał szpile Brownowi po przypieczętowaniu tytułu
Czterokrotny mistrz świata był w szampańskich nastrojach po zakończeniu rundy w Las Vegas, co wykorzystał do odgryzienia się Zakowi Brownowi. Chodziło oczywiście o teksty związane z posiadaniem najszybszego bolidu.
baner_rbr_v3.jpg

Zgodnie z oczekiwaniami, Max Verstappen przypieczętował swoje czwarte mistrzostwo świata z rzędu w Las Vegas. Chociaż uczynił to na dwie rundy przed końcem sezonu, droga po ten tytuł wcale nie była taka łatwa, ponieważ przez większą część zmagań Red Bull nie dysponował wcale najlepszym sprzętem, co wykorzystywali zwłaszcza McLaren i Lando Norris.

Brytyjczyk jako jedyny wydawał się móc realnie zagrozić Holendrowi, biorąc pod uwagę wysoki potencjał bolidu MCL38. Finalnie jednak 27-latek dość szybko rozstrzygnął mistrzostwa na swoją korzyść, czego nie omieszkał wypomnieć Zakowi Brownowi. CEO McLarena regularnie bowiem zwracał uwagę na posiadanie najszybszego auta przez niego:

"Wcześniej mówiłeś, że potrafię wygrywać tylko w najszybszym bolidzie, ale w tym roku było z tym nieco inaczej", powiedział Max na antenie Sky Sports, a robiący dobrą minę do złej gry Amerykanin po prostu mu pogratulował.

Szpilek w stronę brytyjskich rywali nie brakowało także podczas rozmów Verstappena z holenderskimi mediami, przy czym należy zaznaczyć, że był już wtedy po rozpoczęciu świętowania swojego sukcesu:

"Takie rzeczy tylko mnie motywują. Jeśli ludzie są krytyczni i uważają, że potrafię wygrywać tylko w najlepszym aucie, udowadniam im, że są w błędzie. Jeżeli nie zdobędę teraz [więcej uznania], nie wiem, co jeszcze będę musiał zrobić", przyznał z kolei, cytowany przez GPblog.

Zapytany wprost o to, czy jeżdżąc tegorocznym samochodem McLarena, zdobyłby tytuł jeszcze wcześniej, Max nie wahał się z odpowiedzią:

"Tak, znacznie wcześniej."

Verstappen został także dopytany o kwestię tytułów z lat 2021-2023 i czy wtedy mógłby zdobywać swoje tytuły w innym bolidzie niż Red Bull:

"W 2021 roku też. W 2022 mogłoby być to trudne, gdyż [Ferrari] było za delikatne, a jeśli chodzi o 2023, to nie."

As Red Bulla podkreślił jednak, że liczył na walkę o mistrzostwo świata do samego końca sezonu. Wszystko jednak zmieniła runda w Sao Paulo, w której sam dał popis jazdy, a Norris popełnił szereg błędów:

"Naprawdę myślałem, że będziemy walczyć do finałowej rundy. Na szczęście w Brazylii pojawił się deszcz i to zadziałało na naszą korzyść."

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

16 KOMENTARZY
avatar
Lulu

25.11.2024 07:19

0

Z całym szacunkiem dla Maksa , Lewisa i innych którzy wygrywali. Jeżeli ścigamy się w warunkach na suchym torze w 99% wygrywa ten zawodnik który ma najlepszy sprzęt, najmniej zużywa opony dzięki czemu da się jechać szybciej od innych . Żadna Ameryka


avatar
Lulu

25.11.2024 07:20

0

Jak ktoś się z tym nie zgadza to wsadzie jednego z mistrzów choćby do Alpine na cały sezon I niech wygrają choć jedno GP. To chyba logiczne że nie dadzą rady .


avatar
tytus83

25.11.2024 07:24

0

Zapomniał dodać, że na początku sezonu dysponował najlepszym bolidem.


avatar
Michael Schumi

25.11.2024 07:35

0

Co tu dużo mówić. W pierwszej połowie sezonu zbudował sobie przewagę, lecz w drugiej rywale mieli sporo możliwości mu zagrozić. Jednak Max mając wolniejszy już bolid unikał błędów, chociaż presja na pewno robiła się większa, gdy jego przewaga topniała w momencie gdy duet Mclarena, Ferrari i Mercedesa potrafił jeździć z przodu a taki Perez zamiast nawiązywać z nimi walkę to błąkał się gdzieś daleko z tyłu. Max cisnął jednak cały sezon ile był w stanie, gdzie w Brazylii to totalnie pozamiatał. Gratulacje!


avatar
Jacko

25.11.2024 07:37

0

Przez dużą część sezonu miał jednak najszybszy bolid i wyrobil sobie sporą przewagę. Nawet gdy zaczęły się kłopoty, to poniżej pewnego poziomu nie schodzili. Po prostu RBR w przeciągu całego roku miał bolid najrówniejszy i tak, wyciagajac pewną średnią, najszybszy. Inne zespoły z czołówki miały dużo większe wahania formy.


avatar
Frytek

25.11.2024 09:45

0

@3 i 5 Dlaczego widzicie tylko to że na początku sezonu miał najlepszy bolid? Perez też go miał. Max wykorzystał w stu procentach tegoroczny bolid, gdy był najszybszy to nim wygrywał bez skrupułów. Później gdy nie miał najlepszego bolidu to i tak ciągle był w czołówce, nie pozwalał rywalom zbyt szybko tarcic przewagi punktowej i się zbliżać. On wogóle nie popełniał błędów (żałuję że tego nie widzicie). Czego nie można powiedzieć o jego rzekomym rywalu, który w drugiej połowie sezonu miał najszybszy bolid. Więc to Lando powinien wygrywać tak jak Max na początku i odrabiać punkty które Max sobie uciułał. Ale tego nie zrobił, to tylko bardziej betonuje mistrzostwo Maxa, bo Max się nie załamał i wyciągał co się dało z bolidu. Gdyby zamienić tych dwóch kierowców i np. Lando w Redbullu na początku sezonu odjechał by z punktami, to teraz Max w Mclarenie z pewnością już by się z nim zrównał lub nawet by pokonał. No i pewnie znowu by było gadanie że Max ma najlepszy bolid w drugiej połowie i ciągle wygrywa. I tak źle I tak nie dobrze, gdy ktoś ma klapki na oczach i widzi tylko to co chce a nie widzi rzeczywistości


avatar
plmno

25.11.2024 10:09

0

@3, 5 Red Bull miał najlepszy bolid przez zawrotne 5 wyścigów w tym 1 dnf w Australii. 5/24 to raczej mniej niż więcej. Od Miami byli 2, 3 a nawet i 4 siłą w stawce


avatar
kawabandos

25.11.2024 10:35

0

a braun nie mówił, że Norris może zdobyć P2 tylko najszybszym autem (nie zdecydowanie, ale najszybsze)?


avatar
DixSplott

25.11.2024 10:48

0

Norris mial zdecydowanie dłużej najlepszy bolid niż Max ale sam zawalal koncertowo co sie dalo


avatar
Supersonic

25.11.2024 10:49

0

@3 No właśnie, na początku. Słowa kluczowe. @5 Verstappen miał najszybszy samochód do mniej więcej Miami, czyli 6 wyścig. Potem miał najczęściej 2-3 samochód w stawce, wolniejszy od McLarena, czasem też od Ferrari, a nawet Mercedesa jak wczoraj, Silverstone czy Spa. Verstappen wygrał tytuł dysponując bezdyskusyjnie nienajszybszym autem. O ile w 2022 i 2023 go miał, a w 2021 na równi z Mercedesem, tak w 2024 zdecydowanie nie. To jest jego najlepszy tytuł i pokazujący kunszt tego kierowcy. To nie jest coś co się szczególnie często zdarza w F1.


avatar
Jacko

25.11.2024 11:14

0

@6. Frytek A czy ja gdzieś napisałem, że rywale nie popełniali błędów? Tak, Max był najrówniejszym kierowcą, ale dokładnie to samo można powiedzieć o bolidzie, który był najrówniejszy i najszybszy wyciągając jakąś tam ŚREDNIĄ w przeciągu CAŁEGO sezonu. To wszystko złożyło się na mistrzostwo. Jak spojrzymy na inne zespoły (zarówno kierowców jak i bolidy), to mieli dużo większe sinusoidy.


avatar
kawabandos

25.11.2024 11:47

0

11@ jakie mclaren miał sinsusoidy? opowiedz. Bo chyba nikt poza tobą nie zauwazył, wiec musisz wyjaśnić, żebyśmy wiedzieli o co chodzi. Ferrari miało czasami totalny złom, a leclerc jest tylko 20 punktów za Norrisem, a ferrari 20 punktów za makiem. Leclerc wygrał, też tyle razy co Norris, a ile razy Ferrari było w gronie faworytów? Monaco/Azeibradzan/Meksyk i tyle. A Mclaren? Z 15 wyścigów w tym roku? Norris też w sumie, nie miał ani jednej awarii. Zbudowali naprawdę niezłą maszynkę. Max miał dwie awarie silnika i hamulców w wyścigu. No i perez ma awarię szybkości co wyścig.


avatar
Frytek

25.11.2024 14:43

0

@11. Jacko W przeciągu całego sezonu to najbardziej skuteczny bolid raczej miał Mclaren, tylko ani kierowcy tego nie wykorzystali ani zespół. Mclaren zapomniał jak postępuje mistrzowski zespół I zachowywał się jak zespół środka stawki z najszybszym bolidem. Redbull jako zespół I Max wykorzystali wszystko w stu procentach, mimo nie najlepszego bolidu Max ciągle był w czołówce, najlepiej policzyć ile razy Max był poza pierwszą czwórką lub piątką a ile Lando, Ja nie jestem żadnym fanem Maxa ,ale potrafię docenić prawdziwy talent i zaangażowanie a w tym przypadku wygrał talent anie bolid. Robert nigdy nie miał najlepszego bolidu a mimo to imponował jazdą i byl przecież nawet przez moment liderem mistrzostw . Tak samo teraz jeździł Max, czyli mega skutecznie mimo nie najlepszego bolidu, to zrobiło całą robotę


avatar
kodzix

25.11.2024 19:18

0

@9 polemizowałbym. W niektórych wyscigach w środku sezonu można byłoby powiedziec ze szybszy byl RBR ( belgia )


avatar
ryan27

27.11.2024 23:21

0

Wygrał 7 z 10 pierwszych wyścigów lepszym bolidem bo RB był najlepszy w pierwszej części sezonu. Zbudował dużą przewagę punktową a potem zrobił mega robotę że się nie podpalił i nie tracił głupio punktów. Innymi słowy wykonał robotę jak na mistrza przystało. Gadanie że w McLaren zdobyłby tytuł szybciej to tylko gadanie żeby irytować Zakka :-)


avatar
TZ4Z

28.11.2024 07:00

0

@15 RBR był najlepszy w pierwszych pięciu wyścigach, potem ani razu nie mieli najszybszego bolidu, Mclaren miał najszybszy głównie. To fakt, że w Mclarenie szybciej by zdobył tytuł.


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu