Adrian Sutil przestrzegł fanów przed zbyt wysokimi oczekiwaniami wobec ekipy Force India. Niemiec w pełni wykorzystywał warunki na ulicznym torze w Monako, dzięki czemu na kilka minut przed końcem wyścigu jechał na czwartym miejscu, jednak w osiągnięciu życiowego wyniku przeszkodził mu Kimi Raikkonen.
Sutil przyznał, że choć osiągi w ostatnim wyścigu poprawiły morale w zespole, raczej nie należy spodziewać się ich powtórki w niedługim czasie."Na pewno to pomoże. Nie mniej musimy trzymać nogi na ziemi, a nie marzyć. Szanse takie jak tamta nie pojawiają się zbyt często. Szczerze mówiąc, będzie nam bardzo trudno w nadchodzących wyścigach."
"Jesteśmy jedynym zespołem, który nie ma nowego samochodu. Ciągle używamy tego z 2007 roku. Dlatego też będziemy cisnąć i robić co tylko możliwe, ale będzie nam trudno w tym roku by często osiągać dobre wyniki."
Pomimo tego, młody niemiecki kierowca ciągle ma nadzieję, że będzie w stanie osiągnąć dobre wyniki na torach takich jak Spa czy Hockenheim.
"Cóż, w mokrych warunkach nasze szanse są dużo wyższe. Przyjdą tory takie jak Spa, Walencja, Singapur i mój domowy wyścig na Hockenheim, gdzie mam nadzieję na dobre rezultaty."
02.06.2008 14:28
0
mial pecha co tu wiencej mówic
02.06.2008 14:33
0
i to sporego
02.06.2008 14:48
0
no dobra - dawaj Sutil....ale za rok zmień sę brykę bo nie odzyskasz energii....
02.06.2008 15:09
0
a ja go podziwiam za jazde w tak trudnych warunkach w Monako...takim bolidem to i tak sporo zwojowal....
02.06.2008 15:12
0
Świetnie się spisywał w Monako. No tylko szkoda, żę Raikkonen na niego wjechał, ale to też nie ze swojej winy. Może ten wyścig będzie bardziej udany. I tego mu życze.
02.06.2008 15:55
0
mial chlopak pecha zal go naprawde ale jest dobrym kierowca w koncu trafi do dobrego teamu
02.06.2008 18:31
0
ciekawy artykuł.... jak bardzo ciekawe dlacze tak bardzo inny nize ten ktory pojawil sie na stronach tvn24 :>
02.06.2008 18:42
0
Gdyby nie fakt, że Sutil wyprzedził trzech kierowców kiedy powiewała żółta flaga na torze, można by się pokusić o stwierdzenie, że Niemiec jest jakimś znakomitym kierowcą (czego nie potwierdzają dotychczasowe wyścigi, w których Giancarlo spisywał się lepiej od swojego młodszego kolegi).Chociaż ewentualne 2 punkciki dla tego zespołu, to i wspaniały wynik.Ostatecznie nie rozumiem dlaczego Adrian wypowiadał się w ten sposób, że ten niedowieziony bardzo dobry wynik ich podbudowuje.
02.06.2008 20:55
0
pech:):)):):):)
03.06.2008 08:35
0
i to wielki
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się