WIADOMOŚCI

Hamilton: mogłem tylko śmiać się pod nosem, patrząc na tempo Verstappena
Hamilton: mogłem tylko śmiać się pod nosem, patrząc na tempo Verstappena
Lewis Hamilton po GP Węgier przyznał, że mógł się jedynie "uśmiechnąć pod nosem" z przewagi jaką dysponował nad nim latający Max Verstappen.
baner_rbr_v3.jpg

Dzisiejsza rywalizacja Maksa Verstappena nie toczyła się o zwycięstwo, ale zacięty pojedynek z Hamiltonem o najniższy stopień podium, który mógł przypomnieć kibicom wydarzenia sprzed trzech lat kiedy to obaj kierowcy walczyli o tytuł mistrzowski.

Verstappen po starcie jechał przed Hamiltonem, ale jako, że to Brytyjczyk zapoczątkował serię pierwszych zjazdów, Holender wystawiony został na skuteczne podcięcie ze strony rywala.

Na torze zdołał go dogonić, ale piękny pojedynek przerwał kolejny zjazd Hamiltona. Verstappen ponownie został dłużej na torze i został podcięty jeszcze przez Leclerca w Ferrari.

W miarę upływu okrążeń zdołał jednak ponownie dogonić Hamiltona i wywierać na niego dużą presję. As Red Bulla dysponował potężną przewagą, ale na krętym i wąskim torze nie był w stanie znaleźć sposobu na skuteczny manewr.

W pewnym momencie postawił wszystko na jedną kartę i po mocno opóźnionym hamowaniu przestrzelił pierwszy zakręt najeżdżając na przednie koło Hamiltona. Kontakt wybił w powietrze bolid Red Bulla, który tylko szczęśliwe był w stanie kontynuować jazdę.

Zaraz po wyścigu Hamilton określił wypadek mianem "incydentu wyścigowego", a gdy dziennikarze przekazali mu, że jego rywal obwinia go za cały incydent, ten tylko bezradnie się zaśmiał.

Kolizję cały czas badają sędziowie GP Węgier, którzy równie dobrze mogą jeszcze nałożyć karę na mistrza świata.

Hamilton zapytany o to jak pojedynek z Verstappenem wpłynął na jego układ nerwowy, odpierał: "To nie nadszarpnęło mi nerwów. Myślę, że widząc tempo z jakim zmniejszał stratę w pewnych zakrętach, mogłem jedynie się pośmiać pod nosem, gdyż nie mogłem tak szybko jechać. Zwłaszcza w ostatnim sektorze, gdzie byli bardzo mocni. Podobnie zresztą jak McLareny."

"Widziałem jak zbliża się z dużej odległości. Mógł hamować dużo później niż ja, ale wybrał wewnętrzną stronę, trzymałem swój tor, a on najechał na moje koło i wystrzelił w powietrze. Uważam to za incydent wyścigowy."

"Zespół wykonał świetną robotę cisnąć z rozwojem tego bolidu" dodawał 7-krotny mistrz świata. "Ostatecznie nie mieliśmy jednak tempa McLarenów czy Red Bulli, ale byliśmy w stanie powstrzymać ich na początku wyścigu."

"Było bardzo ciężko, aby te opony przetrwały. A zacięty pojedynek jaki mieliśmy w końcówce jeżył włosy. Taki jest jednak sport motorowy. Jestem bardzo zadowolony z tych punktów."

Trzecie miejsce Hamiltona na Węgrzech było również jego 200. podium w F1.

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

10 KOMENTARZY
avatar
FanHamilton

21.07.2024 18:57

0

Brawo Lewis!


avatar
Manik999

21.07.2024 19:01

0

Max niestety się podpalił. Wyczuł okazję w złym miejscu. Z drugiej strony miał problem z wykorzystaniem strefy DRS. Chciał gonić i wyszło, jak wyszło. RB20 nie jest tak skuteczny na prostych, jak poprzednik (oczywiście w stosunku do konkurencji). Z pewnością musi spokornieć, gdyż wiecznie nie będzie z przodu. Według mnie Hungaroring to antytor wyścigowy. Dziwię się, że tyle lat utrzymali ten bubel w kalendarzu. Jeden z pierwszych obiektów jak dla mnie do odstrzału.


avatar
Danielson92

21.07.2024 21:10

0

@2 Dla mnie to świetny tor i dzieje się często na nim dużo. Pamiętam tu więcej ciekawych wyścigów niż na Spa czy Monzy gdzie jest problem z utrzymaniem się za poprzedzającym bolidem a co za tym idzie ciężko się wyprzedza. Hungaroring to klasyka. Wyścigi z 2011, 14,15 ,17 czy 21 roku to prawdziwe perełki.


avatar
maca

21.07.2024 22:56

0

Tor akurat jest fajnie położony. (Ja mam około 650 km)Ale przydałoby mu się gruntowna modernizacja w każdym zakresie. Ostatnio byłem jak Robert jeździł w renault.


avatar
przesio

22.07.2024 02:46

0

Nikt nie bierze tego pod uwagę ale ja myślę że akurat manewr jaki wykonał Max był po części podyktowany kierowca który był zdublowany i akurat wybrał miejsce do puszczenia kierowców pod koniec prostej . Mógł ich puścić pewnie gdzieś wcześniej by nie przeszkadzać w walce. Przez taki manewr rozpędzony Max który miał w głowie wyprzedzanie musiał omijać bolid zdublowany i podjąć błyskawiczna decyzję jak ustawić się do do hamowania i w którym momencie zacząć hamować . Możliwe że gdyby nie ten kierowca który dał cień aerodynamiczny Hamiltonowi to max mógłby inaczej to rozegrać i wyprzedzić pod koniec prostej startowej.


avatar
Manik999

22.07.2024 12:12

0

@Danielson92 - mnie ten obiekt nigdy nie przekonywał. Dlatego nie płakałbym, jakby wypadł. Co innego Suzuka, Spa, Monza, Spielberg czy nawet Zadvoort. :) Ale szanuję zdanie. Pozdrawiam. :)


avatar
Manik999

22.07.2024 12:13

0

@przesio - ja to biorę pod uwagę. Pozdrawiam. :) @maca - położony fajnie, ale nitka jak dla mnie nie nadaje się na F1. Pozdrawiam. :)


avatar
elosidzej

22.07.2024 20:32

0

Srał Cię Pies Bambo xD


avatar
Igor

22.07.2024 22:21

0

Hamilton się martwi żeby idzie do ferrari


avatar
kimer44

28.07.2024 13:10

0

Jest tu jakiś admin? Może by wywalić tego rasistowskiego naziola @8?


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu