Max Verstappen wygrał piątkową sesję kwalifikacyjną na torze Interlgoas, która zakończyła się wraz z nadciągnięciem nad tor iście egipskich ciemności spowodowanych burzowymi chmurami. Drugi był Charles Leclerc, a do drugiego rzędu w niedzielę niespodziewanie wskoczyli kierowcy Astona Martina.

Piątkowa sesja kwalifikacyjna na torze Intelaogos w Sao Paulo rozpoczęła się z 15-minutowym poślizgiem po tym jak po treningu Pirelli zgłosiło do FIA potrzebę oczyszczenia toru.

Jak się okazało zespoły rano miały sporo problemów z zabrudzeniem nawierzchni, na której zaległo mnóstwo kamieni i drobnych elementów, które przysparzały nie tylko problemów kierowcom, ale również przebijały opony. Większość z nich odłożyła się w okolicy specjalnych rowków odprowadzających wodę z toru, co może wskazywać, że zostały naniesione wraz z opadami.

Jeżeli już mowa o decyzjach FIA to po jedynym w ten weekend treningu Federacja musiał rozpatrzyć incydent między Nico Hulkenbergiem i Lando Norrisem, ale w tym wypadku obeszło się bez kar.

Q1 - Ricciardo nie kontynuuje dobrej passy kwalifikacyjnej
Na pierwszą część sesji kwalifikacyjnej przed niedzielnym wyścigiem wszyscy kierowcy wyjechali na miękkich oponach. Warunki pogodowe były zbliżone do tych jakie panowały w porannym treningu. Niebo w okolicy Sao Paulo było kompletnie zachmurzone, a szanse na wystąpienie deszczu zostały oszacowane przez F1 na aż 60 procent.

Z tego powodu większość kierowców szybko opuściła swoje garaże, aby zabezpieczyć sobie pierwsze szybkie okrążenia w "jeszcze" sprzyjających warunkach.

Po pierwszym przejeździe prym wiódł Charles Leclerc z Ferrari, który o 0,05 sekundy wyprzedzał Oscara Piastriego i o 0,08 sekundy Lance'a Strolla.

W drugiej części Q1 zaczęło robić się interesująco. Max Verstappen wyjechał na tor na używanym komplecie miękkich opon, zajmując dopiero 5. miejsce. Jego rywale zaczęli jednak przechodzić na świeże sztuki popularnych "softów". O tym jaki drzemie w nich potencjał dał znać niezawodny Alex Albon, który awansował na czwarte miejsce.

Ostatecznie wszyscy kierowcy w końcówce pokonali okrążenia na świeżych kompletach opon. W takich warunkach najszybszy okazał się George Russell, który o 0,1 sekundy wyprzedził Maksa Verstappena i o 0,132 sekundy Leclerca.

Do Q2 nie udało się przejść obu kierowcom AlphaTauri i Alfy Romo, a także Loganowi Sargeantowi z Williamsa.

Q2 - Norris najszybszy, Aston Martin w finale czasówki
Po krótkiej przerwie nad torem Interlagos pojawiły się pierwsze krople deszczu, ale kierowcy opuszczali jeszcze swoje garaże na slickach, a pierwszy na torze zjawił się Max Verstappen. Mżawka okazała się jednak niegroźna, ale stanowiła jedynie preludium do tego co miało nastąpić kilkanaście minut później.

Holender zbliżył się do granicy 1 minuty i 10 sekund, której długo nikt nie mógł poprawić. Po pierwszym przejeździe Lando Norris tracił do niego 0,161 sekundy, a trzeci Oscar Piastri 0,168 sekundy.

W końcówce na pierwsze miejsce udało się wskoczyć Lando Norrisowi z McLarena. Za jego plecami znaleźli się zawodnicy Red Bulla w słusznej kolejności. Mistrz świata mimo iż podjął jeszcze jedną próbę, uczynił to na używanym komplecie i nie zdołał poprawić swojego czasu.

Do Q3 nie przeszli obaj kierowcy Haasa i Alpine, a także Alex Albon z Williamsa, który w końcówce pechowo wyjechał poza granicę toru.

Q3 - Verstpapen najszybszy, Aston Martin wystartuje z drugiego rzędu
Zaraz po zakończeniu drugiej części kwalifikacji na trybunach pojawił się nerwowy ruch, a kibice zaczęli zakładać peleryny, co oznaczało, że deszcz przybierał na sile, a niebo nad torem groźnie pociemniało.

Kierowcy oczekujący na końcu alei serwisowej na gładkich oponach walczyli już nie tylko z temperaturą swoich opon, ale również z czasem do wielkiej pompy jaka miała nadciągnąć.

Zwodnicy mieli tylko jedną próbę przed ulewą, którą najlepiej wykorzystał nie kto inny jak Max Verstappen. Holedner uzyskał czas 1:10,727, czyli sporo gorzej niż w Q2, a w ostatnim sektorze z toru wypadł Oscar Piastri, powodując chwilowe wywieszenie żółtych flag, co przeszkodziło w poprawie czasu Sergio Pereza.

Krople deszczu sprawiły, że problemy z utrzymaniem się w torze miał także Carlos Sainz z Ferrari.

Max Verstappen nie miał więc problemu, aby sięgnąć po kolejne pole position, a obok niego na starcie niedzielnego wyścigu ustawi się Charles Leclerc.

Zwycięsko z loterii w Q3 wyszli również kierowcy Astona Martina, którzy wcześnie zarezerwowali sobie miejsce w kolejce do wyjazdu na tor i uzyskali czasy pozywające na start z drugiego rzędu.

Dopiero z trzeciej linii do Grand Prix Sao Paulo ruszą kierowcy Mercedesa- Hamilton przed Russellem, którzy znaleźli się przed Sainzem, Perezem i Oscarem Piastrim, który jako jedyny w Q3 nie ustanowił żadnego czasu okrążenia.

W związku z iście dantejskimi porywami wiatru i nagłym zapadnięciem zmroku na Interlagos FIA postanowiła przerwać sesję czerwoną flagą i poinformowała, że ta nie zostanie już wznowiona.