Giancarlo Minardi wyraził wyrazy współczucia dla Aguriego Suzuki, po tym jak jego zespół, Super Aguri, był zmuszony wycofać się z Formuły 1. Kryzys finansowy oznaczał dla japońskiego zespołu konieczność wycofania się, a Minardi, który wie co dzieje się w takich sytuacjach, przyznaje że jest zasmucony po wtorkowym incydencie.
„Osobiście przeżyłem taką sytuację. Jestem w stanie zrozumieć, jak on się teraz czuje” – mówił Włoch. „Znam Aguriego bardzo dobrze i jestem z nim bardzo zaprzyjaźniony. Niestety, Formuła 1 jest tak pełna rywalizacji, że nie jest zbyt mocno zainteresowana małymi drużynami, które borykają się z problemami finansowymi.”„Tak stało się w przeszłości z Minardi, ale też z wieloma innymi” – dodaje Minardi. Zespół Minardi został sprzedany Paulowi Stoddartowi w 2000 roku, po czym po przejęciu zespołu przez Red Bull i przemianowaniu go na Toro Rosso, Giancarlo Minardi wycofał się z udziału w F1.
Minardi uważa, że wzrost potencjału zespołów ze środka stawki, nie pozostawia miejsca dla zespołów takich jak Super Aguri, dodając przy tym, że gdy Super Aguri pojawiło się w Formule 1 w 2005 roku, Honda oferowała temu zespołowi pełne wsparcie.
„Być może zawiódł marketing, albo dyrektor zespołu nie był już zainteresowany jego stabilnym prowadzeniem” – dodał Włoch. „Dziś Formuła 1 nie jest zainteresowana różnymi problemami, z jakimi borykają się zespoły i ponieważ bolidy są tak bardzo wydajne, małe zespoły są odsuwane na bok.”
07.05.2008 13:03
0
Łączę się w bólu....
07.05.2008 13:12
0
A ja nie,przynajmniej będzie ciekawiej bez bolidów wlekących siew końcu stawki.
07.05.2008 13:29
0
Raven89, pamietaj że im wiecej bolidów tym wieksza konkurencja. Jakby zostało np. 5 zespołów to myślisz że by było ciekawiej?
07.05.2008 14:17
0
Raven89> zostawmy pierwsze cztery zespoły i zawsze będą w kadrze ,,będzie mniej komplikacji z obstawianiem i nie będzie dublowania- ,po co robić taki tłum na torze?
07.05.2008 14:20
0
Też uważam że szkoda każdego zespołu który znika z F1. To że sa team'y które sie wloką w ogonie o niczym jeszcze nie świadczy. Wyścig GP USA kiedy jechały tylko 3 team'y wskazuje że nawet te "ogony" (gdy ich brak) nadają sens rywalizacji na torze bowiem walka odbywa sie nie tylko o 1 miejsce ale także o to by nie być ostatnim.
07.05.2008 14:22
0
Koniarek> w pełni się z tobą zgadzam - im więcej zespołów tym większa konkurencja, emocje, oglądalność :), ogólnie prawie same plusy.
07.05.2008 15:49
0
Nie macie do końca racji. Owszem, im więcej teamów, tym większa konkurencja i ciekawiej. Ale jeżeli jeden team bardzo mocno odstaje od reszty i nic nie zapowiadało się, żeby to się zmieniło, to po co na siłe to utrzymywać? Jestem za Raven89 :)
07.05.2008 16:03
0
Ta, z kim SuperAguri konkurowało w tym roku? Z nikim. Bo i Torro Roso i Force India są poza zasięgiem i to zdecydowanie.
07.05.2008 16:20
0
Zespoły F1 miały porozumienie (nieoficjalne), iż dla dobra F1 (kasa.kasa.kasa) najlepiej by było, aby w wyścigach uczestniczyło max 12 a min 10 teamów - wszyscy zastanawiają się co będzie jak jeszcze jakiś team odpadnie....
07.05.2008 16:37
0
prolim - nie wiem z kim rywalizował Davidson, ale wiem że Sato rywalizował z czołowką przy dublowaniu
07.05.2008 16:41
0
Szkoda każdego zespołu, który musi odejść z F1(kasa)...Super Aguri może i nie było najlepsze (chyba, że się patrzy od końca...), ale i tak mi szkoda całego teamu...zawsze było o 2 kolorowe bolidy więcej w stawce, a rywalizacja mogla się toczyć chociażby pomiędzy Sato a Davidsonem
07.05.2008 16:56
0
i o przypadkowe puknięcie było łatwiej... szczeólnie jak SA nie hamowali przed pierwszym zakrętem po starcie....
07.05.2008 17:33
0
Szkoda, ze niektorzy nie rozumieja, ze wypasc z interesu jest latwo, trudniej wrocic. Kasa sie moze znalezc np. za rok, ale rozejdzie sie w tym czasie caly team. To nie tak hop-siup poskladac ekipe do scigania sie w F1.
07.05.2008 17:47
0
Niech wróci najlepszy team czyli........Spyker
07.05.2008 17:54
0
to smutne
07.05.2008 20:37
0
nika14 - a kiedy ostatnio obaj dojechali do mety?:D walerus - nie hamowali, bo się jeszcze nie rozpędzili;D Amigo11 - przecież Spyker jest, nazywa się teraz Force India
07.05.2008 20:44
0
Też jestem za Spykerem. To najlepszy team zaraz za Ferrari i BMW
07.05.2008 21:18
0
Mialo byc 12 teamow a jest 10:/ porazka... niedawno w umowie miedzy zespolami uznano 10 za absolutne minimum zapewniajace dobre widowisko... umowa obowiazywala do konca 2007 a nowa jest w przygotowaniu... ciekawe co wymysla... wkoncu zadnych powaznych kandydatow na nowe teamy nie widac. mowilo sie o porshe, audi i volkswagenie ale wszyscy twierdza ze f1 jest za droga;/ zobaczymy co bedzie dalej... podobno red bull byc moze zrezygnuje z toro roso:/
07.05.2008 23:28
0
Teraz jest dobra okazja do zbudowania nowego teamu, mniejszym kosztem, wykupić hale, maszyny i know how po rozwiązanym teamie, a ludzie póki nie znaleźli nowych zajęć również chętnie by się przyjeli do nowego zespołu.
07.05.2008 23:43
0
Duże koncerny typu Ford czy Volskwagen/Audi mają okazję na powrót do f1 niewielkim kosztem... Nie muszą nawet inwestować setki milionów, ale spojrzeć okiem biznesmena, bo bolid f1 to przecież jeżdżąca reklama. sponsorzy może znaleźliby się z czasem, przyszliby do poważanego producenta, a gdy koniunktura by się poprawiła i znalazł się kupiec jak w przypadku force india, zawsze można sprzedać z zyskiem Team. Budowa zespołu nowego to jest syzyfowa praca i niesamowite koszty. Koreańscy producenci również chcąc liczyć się w świecie motoryzacyjnym mogliby chociaż "otrzeć " o formułę 1. Kia f1 lub Hyundai f1?? czemu nie?
07.05.2008 23:46
0
No ale tam siedzą setki prezesów w zarządach i tysiące księgowych... zanim by powymieniali korespondencję, o szansach bilingach i korzyściach minęły by 2 lata, i z okazji nici.Ech, gdybym miał kilkaset mln dolarów na zbyciu:)
08.05.2008 12:14
0
Skoro to zespół z ogona stawki to może przy okazji wyrzucimy jeszcze ForceIndia, ToroRosso z reguły nie dojeżdża, Honda nie błyszczy, na dobrą sprawę to i Williams poza pierwszym GP nie pokazał się dobrze. Będzie luźniej na torze, Q1 nie będzie potrzebne, może Q2 również, będzie ekologicznie, mniej zespołów na testach i treningach, po prostu luzik. Jest jeszcze jedna zaleta takiego rozwiązania, pozostałych parę zespołów będzie miało więcej kaski. Na co komu zespół kalibru SuperAguri, który tylko sprawia problemy przy dublowaniu? Spójrzcie na ostatni przykład - Spyker czerwona latarnia, daleko za innymi. W tym roku nowy właściciel, dalej w ogonie, ale zaczyna się odgryzać, może niedługo powalczy w środku stawki, albo Sauber z połowy lat 90 również gdzieś w ogonie, a co teraz z BMW? Ciekawsze były kwalifikacje, w których walczyło się o prawo udziału w GP, a nie tylko o pozycję startową. Jak jest więcej bolidów to jest większy tłok, łatwiej o przypadek, ale dzięki temu jest bardziej emocjonująco
08.05.2008 14:31
0
Zgadzam się z przedmówcą. Najciekawsze wyścigi będą za trzy lata kiedy ścigać się będzie jedynie ferrari z mclarenem. Najlepiej by było gdyby te zespoły wystawiły po jednym kierowcu, jednym bolidzie i jednym mechaniku oraz obowiązkowa zmiana jednej opony w pit-stopie.
08.05.2008 16:12
0
"2008-05-07 13:12:22 Raven89 (Host: *.chello.pl) A ja nie,przynajmniej będzie ciekawiej bez bolidów wlekących siew końcu stawki." MYŚLĘ, ŻE POWINIEN STARTOWAĆ JEDEN BOLID - ROBERT KUBICA. POKRĘCIŁBY SIĘ NA TORZE PRZEZ 1,5 GODZINY, ZJECHAŁ NA TRZY PIT-STOPY PO 15 MINUT (I - DRUGIE ŚNIADANKO, II - SIKU, III - ROZDAWANIE AUTOGRAFÓW) I DOJECHAŁ NA PIERWSZYM MIEJSCU. Puknij się kolego w główkę, zanim napiszesz kolejne wypociny.
08.05.2008 21:22
0
ALe Spyker to Spyker xD poza tym fajnie wyglądał a Force India tak za normalnie xD
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się