WIADOMOŚCI

Red Bull sięgnął w Spa po piąty dublet w sezonie
Red Bull sięgnął w Spa po piąty dublet w sezonie
Mało kto chyba spodziewał się, że dzisiaj na mecie wyścigu zabraknie podwójnego zwycięstwa Red Bulla. Max Verstappen mimo kary przesunięcia na polach startowych szybko powrócił na pozycję lidera na metę wjeżdżając 22 sekundy przed Sergio Perezem i 32 sekundy przed Charlesem Leclerkiem z Ferrari.
baner_rbr_v3.jpg

Pogoda tylko w niewielkim stopniu włączyła się do dzisiejszej rywalizacji na torze Spa-Francorchamps. Wyścig rozpoczynał się przy lekko zachmurzonym niebie. Temperatura powietrza oscylowała w okolicy 18 stopni Celsjusza, a tor rozgrzany był do 28 stopni.

Prognozy ekip tym razem okazały się bardzo trafne. Synoptycy spodziewali się bowiem lekkiego deszczu po 20 minutach rywalizacji. Mżawka była na tyle delikatna, że nikt nawet nie zdecydował się na zjazd po przejściówki.

Zanim jednak rozpoczęła się rywalizacja problemy pojawiły się w aucie Nico Hulkenberga. Niemiec przed niedzielnym Grand Prix otrzymał nowe podzespoły jednostki napędowej i skrzyni biegów, które zostały wymienione bez nadzoru ze strony FIA co skutkowało automatycznym startem z alei serwisowej. Na okrążeniu wyjazdowym okazało się jednak, że z auta niemieckiego kierowcy wydobywa się dym.

Mechanicy Haasa zdołali jednak wszystko sprawdzić i doprowadzić do porządku i Niemiec normalnie przystąpił do wyścigu.

Gdy zgasło pięć czerwonych świateł startujący z pole position po przesunięciu na szóste pole Maksa Verstappena, Leclerc pewnie obronił swoją pozycję przed pierwszym nawrotem.

Za jego plecami doszło do twardego pojedynku między Piastrim i Sainzem. Hiszpan mocno ściął nawrót, docisnął Australijczyka do bandy co poskutkowało sporymi uszkodzeniami po obu stronach.

Piastri szybko spadł w stawce i zatrzymał się na torze jeszcze na pierwszym okrążeniu. Sainz miał uszkodzenia podobne do tych jakich wczoraj po kontakcie z Hamiltonem nabawił się Sergio Perez. Efekt był również podobny. Sainz powoli tracił tempo i ostatecznie zmuszony został do wycofania się z rywalizacji na 24. kółku wyścigu.

Sergio Perez nie musiał długo czekać na szansę do objęcia prowadzenia w wyścigu. Już na pierwszym kółku na prostej Kemmel bez problemu wyprzedził Leclerca i zaczął mu odjeżdżać.

Max Verstappen z kolei szybko odrobił dwie pozycje, a na 9. okrążeniu wyprzedzał Leclerca, trzy sekundy przed sobą mając już tylko Sergio Pereza. Zespołowego partnera dopadł po pierwszej zmianie opon, na 17. okrążeniu.

Kierowcy Red Bulla w takiej kolejności dojechali do mety wyścigu, a najniższy stopień podium przypadł w udziale Charlesowi Leclercowi, za którego plecami przez cały wyścig podążał Lewis Hamilton.

Mżawka jaka pojawiła się w Spa w trakcie rywalizacji nie przestraszyła żadnego kierowcy i ci zdając sobie sprawę z faktu, że opady nie przybiorą na sile pozostawiali na torze, a nawet decydowali się zmieniać opon na gładkie.

Ryzyko jednak wzrosło. Tor zrobił się śliski i zdradliwy. Swoje chwile grozy przeżył sam Max Verstappen, którego bolid nerwowo zachował się na podjeździe do Raidillon. Na zmieniających się warunkach skorzystali kierowcy, którzy mieli ustawiony w swoich bolidach większy docisk. Lando Norris i George Russell odważnie byli w stanie wykorzystać to, aby pięknie wyprzedzać rywali po zewnętrznej stronie zakrętów.

Na piąte miejsce po dłuższej przerwie powrócił Fernando Alonso, który na mecie zameldował się przed Russellem. Kierowca Mercedesa jako jeden z nielicznych dystans wyścigu pokonał z tylko jednym zjazdem do boksu, a na mecie znalazł się przed Norrisem i Oconem. Czołową dziesiątkę uzupełnili Lance Stroll i Yuki Tsunoda.

Wyścig w Spa okazał się wyjątkowo spokojny, a jego mety nie ujrzeli jedynie kierowcy, którzy wycofali się na skutek uszkodzeń odniesionych na pierwszym okrążeniu, czyli Piastri i Sainz. Punkcik za najszybsze okrążenie przypadł w udziale Lewisowi Hamiltonowi, który w końcówce wykorzystał okienko do zmiany opon na świeże pośrednie.

Wyniki

Poz. Kierowca Zespół CzasPunkty
1 nl Max Verstappen Red Bull 1:22:30.450 25
2 mx Sergio Perez Red Bull +22.305 18
3 mc Charles Leclerc Ferrari +32.259 15
4 gb Lewis Hamilton Mercedes +49.671 13
5 es Fernando Alonso Aston Martin +56.184 10
6 gb George Russell Mercedes +1:03.101 8
7 gb Lando Norris McLaren +1:13.719 6
8 fr Esteban Ocon Alpine +1:14.719 4
9 ca Lance Stroll Aston Martin +1:19.340 2
10 jp Yuki Tsunoda +1:20.221 1
11 fr Pierre Gasly Alpine +1:23.084
12 fi Valtteri Bottas +1:25.191
13 cn Zhou Guanyu +1:35.441
14 th Alexander Albon Williams +1:36.184
15 dk Kevin Magnussen Haas +1:41.754
16 au Daniel Ricciardo +1:43.071
17 us Logan Sargeant Williams +1:44.476
18 de Nico Hulkenberg Haas +1:50.450
19 es Carlos Sainz Ferrari DNF
20 au Oscar Piastri McLaren DNF
Galeria

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

46 KOMENTARZY
avatar
Proctor

30.07.2023 16:41

0

Brawo Max! Brawo Checo! Brawo RBR! No i humor gitówa, jest zajebiście i mocna piąteczka dla wszystkich prawilnych fanów Byków! #verteam #rbrteam


avatar
Litwak

30.07.2023 16:43

0

Nokaut, to jest niesamowite ależ oni mają bolid z kosmosu takiej dominacji nikt nie widział, zaraz się odezwą ze Merc ale nawet oni nie mieli takiego bolidu. Zastanawiam się który nawet bolid by pokonał tego RB, myślę może ten z 2019 ale wątpię, to jest przepaść. 13 zwycięstwo z rzędu ja pierdziele. FIA musi coś z tym zrobić. Wyscig nudny jak flagi RB mija rywali jak tyczki.


avatar
Supersonic

30.07.2023 16:45

0

Verstappen zrobił co przewidywano i pozamiatał. Perez w końcu na pozycji na której powinien być w każdym wyścigu, aczkolwiek strata 20 sekund mimo wyższej pozycji startowej jest wymowna. Leclerc wynik ponad stan i jest w klasyfikacji na słusznej pozycji, przed Sainzem. Przegrywem wyścigu jest Sainz, który pojechał na pałę niczym Russell i zniszczył Piastriemu wyścig. Największym zaskoczeniem chyba Tsunoda, który zdobył punkty przed Ricciardo i nieco zmienił obraz sytuacji między nimi, aczkolwiek ciekawi mnie co będzie po przerwie i gdy Ricciardo już się wjeździ w auto.


avatar
hubertusss

30.07.2023 16:46

0

@2 Bolid z kosmosu czy kierowcę z kosmosu. Leclerc za Perezem tylko 10 sekund. Max dołożył Sergio 22 sekundy a samochód ten sam.


avatar
MB4ever

30.07.2023 16:47

0

@2 - jaka dominacja??? Super Kierowca w przeciętnym bolidzie Zielonego Stoliczka FIABULL. Ciężką ma pracę MAX jeżdżąc takim szrotem, no ale gdyby nie jego genialna jazda nie byłoby 13-zwycięstwa - kierowca robi różnicę, rzekłem


avatar
hubertusss

30.07.2023 16:48

0

@3 jeśli chodzi o Riccardo nic nie będzie. Pojeździ sobie trochę i znowu odejdzie.


avatar
NoMichaelNo

30.07.2023 16:48

0

Brawo RED BULL RACING!!! HONDA RACING!!!


avatar
Believer

30.07.2023 16:49

0

Czy ktoś z użytkowników F1TV ma taki sam przypadek jak ja? Mianowicie oglądając na laptopie, transmisja przez jakiś czas jest płynna, później zaczyna sie co chwile zacinać, przez co nie da sie oglądać i trzeba ratować sie nielegalnymi źródłami. Problemem na pewno nie jest łącze internetowe, sprawdzałem na trzech roznych komputerach i jest to samo. Na telefonie ten problem nie występuje.


avatar
hubos21

30.07.2023 16:49

0

@2 Z 2019r to raczej żaden.


avatar
Litwak

30.07.2023 16:49

0

@5 przeciętny bolid ta jasne 2 sekundy przewagi jak Max jest taki dobry niech wsiada w Haasa i niech Nim wygrywa xd pewnie będzie tam gdzieś około 15 miejsca


avatar
markus202

30.07.2023 16:50

0

teraz kibicuje Maxowi w pobiciu rekordu Vettela z całych sił. A gdy już się to stanie- niech się dzieje co ma się dziać. Nie wierzę że Red Bull wygra każdy wyścig do końca sezonu, coś się musi w końcu stac. Sam wyścig bezbarwny jak cały sezon, szkoda że nie spadł deszcz ;)


avatar
Litwak

30.07.2023 16:51

0

@9 mówię o bolidzie Merca uważam mieli najlepszy bolid w 2019 i myślę że by nie pokonał tego RB teraz, a poprzednie serię to już wogole


avatar
hubos21

30.07.2023 16:51

0

@6 RIC jak wrócił to PER się ogarnął trochę wiec może na coś się przydał.


avatar
markus202

30.07.2023 16:51

0

@2 np ten z 2014 ;)


avatar
Fan Russell

30.07.2023 16:52

0

Kruk oraz Kotwica świętują w radości pewne


avatar
Litwak

30.07.2023 16:55

0

@14 ten z 2014 nie dałby rady na przestrzeni sezonu by z 4 razy awarii uległ;)


avatar
hubos21

30.07.2023 16:57

0

@15 Ciężko świętować w smutku.


avatar
Markok

30.07.2023 16:58

0

Niesamowity był to wyścig, nie zapomnę go nigdy. (sarkazm)


avatar
DatSheffy

30.07.2023 17:00

0

Dystans pomiędzy Perezem a Verstappenem to jakiś kosmos. PER startuje 2, VER 6, a VER kończy i tak ponad 20 sek przed PER. Nawet w czasie dominacji Mercedesa Bottas trzymał się bliżej Hamiltona. Dla Mercedesa standardowy wyścig, wycisnęli maksimum z tego co się dało. łącznie z najszybszym okrążeniem, rozczarowująca kolizja Piastriego z Sainzem, Carlos za zniszczenie wyścigu Oscarowi powinien otrzymać karę, gdyby nie to myślę, że byłaby ciekawa walka pomiędzy Lec a Piastrim o P3. Największe zaskoczenie to Norris, który wydawałoby się, że skończy wyścig w okolicach P15, ale w połowie wyścigu był w stanie znaleźć tempo i ukończył w solidnych punktach.


avatar
fanFankiVettela

30.07.2023 17:03

0

Brawo Yuki !


avatar
TomPo

30.07.2023 17:11

0

Gdy realizator przez wiekszosc wyscigu skupia sie na walce od 10 pozyci w dol, to juz wiesz jak ekscytujacy to byl wyscig. Ziew...


avatar
Manik999

30.07.2023 17:20

0

@Litwak - bolid Mercedesa z 2019 roku to zupełnie inna konstrukcja, a patrząc na czasy okrążeń szybsza. ;)


avatar
Danielson92

30.07.2023 17:21

0

Nudny ten wyścig. Szkoda, że mocniej nie popadało. Może wtedy coś by się zadziało. Tak to bezproblemowy dublet Red Bulla. Max znokautował Pereza. Samochód genialny, a Holender dorzuca to coś ekstra od siebie i stąd przed Perezem jest o 20 sekund a nie o 5 . Sergio w końcu drugi. Minimum tak powinien wyglądać jego każdy weekend mając do dyspozycji takiego potwora.


avatar
Danielson92

30.07.2023 17:37

0

@22 Bolid Mercedesa z 2019 był do pokonania . Świadczą o tym wyniki i zwycięstwa Ferrari. Do tego gdyby nie awaria Leclerca w Bahrajnie, błędy Vettela w Kanadzie i kilka popsutych strategii sprawiło, że Scuderia straciła kilka zwycięstw.


avatar
Manik999

30.07.2023 17:41

0

@Danielson92 - ironizowałem. ;) Ciężko określić. W tempie wyścigowym Merc również był najlepszy. Ile w tym celowego działania "srebrnych strzał", których wygrane przestały kogokolwiek obchodzić. Jeżeli dominacja RBR też potrwa dłużej, to myślę że oni również zaczną stwarzać pozory walki. Bo tak właśnie widziałem sezon 2019.


avatar
Lulu

30.07.2023 17:47

0

Jeden z moich ulubionych torów a wyścig lipa . ,, jaki koń jest każdy widzi " i tak do końca sezonu . Może w przyszłym roku coś się zmieni. Pozdrawiam


avatar
Werter

30.07.2023 17:53

0

Dzisiaj Max tak się nudził w bolidzie że postanowił na chwilę stracić kontrolę w Eau Rouge. Oczywiście specjalnie bo Max to taki śmieszek. On tylko chciał nastraszyć widzów i urozmaicić sobie monotonną niedzielną przejażdżkę :D


avatar
Jacko

30.07.2023 17:56

0

@19. DatSheffy Lewis często oszczędzał bolid, kiedy mial juz przewagę i jednak też jeździł trochę bardziej "zespołowo". Max dużo bardziej ryzykuje przez cały wyścig (na co zwracał mu dzisiaj uwagę nawet jego inżynier) i stąd też często aż tak duża przewaga. To się bierze w dużym stopniu z mentalnosci i ego Maxa, który za każdym razem chce pokazać swoją dominację nad "kolegą" z zespołu i nad innymi kierowcami. To też była przecież przyczyna jego spięć z Perezem w końcówce minionego sezonu i odmowa pomocy.


avatar
Izutaki

30.07.2023 17:57

0

@8 u mnie śmiga całkiem dobrze. A często oglądam na mobilnym w trasie. Więc tu jedynie jak trafię na weekend na jakąś dziurę zasięgowa albo mega złą pogodę to mi zrywa połączenie. Czasami lekka przycinkę łapie ale to z 2-3 razy na wyścig max. Inna sprawa że też rzadko oglądam wyścig na live. Zauważyłem że na live potrafi się zacinać częściej, a na przykład jak odczekam 10minut jest lepiej


avatar
ryan27

30.07.2023 18:38

0

Polecam kupić sobie dostęp F1TV, oglądać wyścigi F3 i F2 a F1 tylko podsumowanie ewentualnie powtórkę wyścigu jeśli wyjdzie że był ciekawy (czyli 1-2 razy w sezonie) :D


avatar
Raptor Traktor

30.07.2023 18:47

0

Jak mnie boli to, że Yuki zdobył tylko jeden punkt, kiedy na początku wyścigu był na szóstym miejscu.


avatar
Fan Russell

30.07.2023 19:08

0

Russell słabo niestety i nuda Wyścigu polecam spać


avatar
Fan Russell

30.07.2023 19:12

0

@25 +1 Może zemsta w Baku 2017? kto wie


avatar
seybr

30.07.2023 20:06

0

@8 U mnie na PC jednym czy drugim działa bez problemu. Przełączam sobie kiedy chce i zero zacięć. Zmień przeglądarkę, może to pomoże. Używam Firefoxa.


avatar
KR-tech

30.07.2023 20:25

0

@8 spróbuj wyłączyć w ustawieniach tryb auto, w wyborze jakości obrazu. Możliwe, że przycina ze względu na zmianę rozdzielczości. Miałem ten sam problem i u mnie to pomogło.


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu