Takuma Sato ukończył dzisiejsze Grand Prix na trzynastym miejscu, jednak biorąc pod uwagę dużą liczbę dyskwalifikacji, była to pozycja końcowa. Japończyk pokazał jednak, że tak łatwo się nie poddaje i walczył do samego końca. Drugi kierowca Super Aguri - Anthony Davidson, z powodu awarii bolidu nie dojechał do mety.
Takuma Sato:„To był trudny wyścig, ale jestem zadowolony. Start był dobry, wyprzedziłem kilka bolidów. Przede mną kilku kierowców jechało bardzo blisko i nie mogłem uniknąć kontaktu, przez co straciłem część nosa w moim bolidzie, co miało potem wpływ na jego balans. Zespół komunikował mi, że bolid wygląda na cały, więc walczyłem dalej do końca wyścigu. W pewnym momencie byłem gdzieś w środku stawki, jadąc około pozycji dziewiątej i to było fantastyczne uczucie. Zespól wykonał świetna pracę w tych trudnych okolicznościach. Jestem z nich bardzo zadowolony i z wszystkich, którzy nas wspierają wierząc, że możemy utrzymać ten wzrost.”
Anthony Davidson:
„To był dla mnie rozczarowujący weekend. Po tym, jak Piquet wyjechał poza tor na początku wyścigu, naniósł na nawierzchnię dużo żwiru, który uszkodził moją chłodnice, co wykluczyło mnie z wyścigu. Miałem dobry start i czułem się dobrze w bolidzie do tego momentu więc to wstyd, że skończyłem tak wcześnie. Chciałbym jednak podziękować wszystkim w zespole za ich ciężką pracę oraz determinację podczas tego weekendu.”
27.04.2008 18:45
0
Wg mnie to jest nalepszy zespół. Patrząc na to w jakiej są sytuacji i jak walczą należą im sie wielkie gratulacje :)
27.04.2008 19:37
0
Masz rację. to sukces, że z taskimi problemami się trzymają.
27.04.2008 19:58
0
Sato jeździ na razie śmietnie!
27.04.2008 19:59
0
świetnie :)
27.04.2008 20:55
0
Super....Aguri....byle tak dalej :) no i szczęścia życzę :)
27.04.2008 21:26
0
coraz lepiej
28.04.2008 11:11
0
SA to cudotwórcy, z takimi problemami finansowymi potrafią czasem zawalczyć w środku stawki, jak oni to robią?
28.04.2008 11:54
0
no chcieli dać czadu...
28.04.2008 16:16
0
Pierwsze primo - dużo SC, drugie primo - Sato był ostatnim z zawodników, który przekroczył linię mety, brak problemów - dodatkowych pit stopów. Gdyby nie Toyota można by w ciemno powiedzieć, że bez kasy w F1 nie masz czego szukać...
28.04.2008 17:03
0
Raczej HONDA a nie TOYOTA:)
28.04.2008 18:44
0
W sumie oba teamy... Tylko, że Toyota nawet zwycięstwa nie ma, a budżet ich na pewno był jak nie nadal jest największy ;)
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się