Kimi Raikkonen wkrótce powróci za kierownicę samochodu wyścigowego i wystąpi na torze, który pamięta jego ostatnie zwycięstwo w Formule 1.
Mistrz świata F1 z 2007 roku po raz kolejny porozumiał się z ekipą Trackhouse Racing Project91 i jeszcze w marcu wystąpi za kierownicą Chevroleta Camaro ZL1 na torze Circuit of the Americas.
W 2018 roku na tym obiekcie Fin sięgnął po swoje 21., ostatnie zwycięstwo w Formule 1.
Wyścig zaplanowany na 26 marca będzie stanowił dla Raikkonena powrót do Nascar Cup Series, w którym zadebiutował w sierpniu zeszłego roku na torze Watkins Glen, również w barwach zespołu Trackhouse.
Raikkoenn zakwalifikował się wtedy do rywalizacji z 27. wynikiem, a przez większość wyścigu jechał w czołowej dziesiątce, do czasu kiedy zaskoczył go wypadek, który wyeliminował go z walki.
"Świetnie się bawiłem w Nascar. Było wiele do nauczenia się w bardzo krótkim czasie, ale wszyscy byli bardzo pomocni, a konkurencja stanowiła dla mnie duże wyzwanie" mówił Raikkonen przed swoim kolejnym występem w Stanach Zjednoczonych.
"Tym razem będę ścigał się na torze, który znam, więc nie będzie to aż tak trudna nauka. Chcę mieć trochę zabawy, ale również dobrze wypaść."
Zanim Raikkonen wystąpił w Cup Series, w 2011 roku kiedy zrobił sobie przerwę od startów w F1 ścigał się w Xfinity i Truck Series na torze Charlotte Motor Speedway.
09.03.2023 19:37
0
Co za nieodpowiedzialne zachowanie. Trzecie dziecko w drodze, a ten niepotrzebnie ryzykuje :-D
09.03.2023 22:55
0
A ja się zastanawiam po kiego grzyba są takie artykuły... Gość przeszedł na emeryturę F1 , nie ma nic juz wspólnego z tą serią i nagle artykuł, że gdzieś tam będzie jeździł. Szkoda, że jeszcze nie ma artykułów co robi Nigel Mansel na posiedzeniu albo w jaki sposób Jacky Icks dłubie w nosie
10.03.2023 00:38
0
@ 1. Grzesiek 12. Aż miło poczytać, jak się martwisz o Kimiego ;-DD ... Ale bez obawy, do rowerowych " wyczynów " Strolla, czy wcześniej Alonso, to Finowi daleko ... ;-))
10.03.2023 07:14
0
Martwię się bo wiem jakie zagrożenie stanowi dla siebie i innych Raikkonen za kierownicą samochodu wyścigowego. I szkoda by było gdyby w jednym czasie złamał na przykład szczękę i nadgarstek, gdy taki Alonso robił to na raty... :-D I warto było trochę się pomartwić również że względu, żeby zobaczyć Ciebie wśród żywych. Bo balem się, że już wiecznie będziesz milczeć jak grób... :-)
10.03.2023 08:12
0
Sorry @ elin, ale tylko przez swoje roztargnienie, nie napisałem ze komentarz powyżej to do Ciebie :-((
10.03.2023 08:45
0
@ Grzesiek12 "Trzecie dziecko w drodze, a ten niepotrzebnie ryzykuje :-D" Spójrz na to z innej strony :-)) Kobieta w ciąży łatwo się irytuje, więc Kimi w domu też ryzykuje Może chłop w Nascar startuje, gdyż ryzyko minimalizuje :DDD
10.03.2023 09:07
0
@6 Emer7 A o tym to już nie pomyślałem :-)) Tym bardziej że już dawno mam to za sobą. Chociaż czy Kobieta w ciąży czy nie, ryzyko kontuzji zawsze istnieje, bo z Kobietami nigdy nic nie wiadomo... :-D Dziękuję że naprowadziłeś mnie na właściwą drogę :-)))
10.03.2023 09:55
0
@2. Bejski "Szkoda, że jeszcze nie ma artykułów co robi Nigel Mansel na posiedzeniu albo w jaki sposób Jacky Icks dłubie w nosie" Zgadzam się - szkoda, że nie ma, bo może byś nauczył się pisać poprawnie nazwiska legend F1. A teraz przećwicz sobie: -Nigel Mansell przez dwa L -Jacky Ickx przez X
10.03.2023 19:07
0
@ Grzesiek 12. Nie zauważyłam, żeby Kimi stanowił jakieś szczególne zagrożanie ... Przynajmniej nie, w porównaniu z Alonso, który raczej powinien się przesiąść na rower stacjonarny ;-D, skoro nie potrafi się utrzymać na zwykłym i ciągle doznaje kontuzji ... . Tylko o czym by wtedy opowiadał dziennikarzom ... robiąc z siebie bohatera, który prowadzi bolid z połamanymi kośćmi ... I spokojnie, jeszcze jestem wśród żywych ,,, w końcu, przeciaż ktoś musi Tobie tutaj podnoscić ciśnienie roztargniony Kolego ;-)) @ Emer7 Chyba bym się bała zapytać jakie kobiety w ciąży znasz ... skoro na myśl Tobie przychodzą ucieczki z domu, by minimalizować ryzyko ... ;-DDD
10.03.2023 22:11
0
@9 elin "Nie zauważyłam, żeby Kimi stanowił jakieś szczególne zagrożanie ... Przynajmniej nie, w porównaniu z Alonso, który raczej powinien się przesiąść na rower stacjonarny ;-D, skoro nie potrafi się utrzymać na zwykłym i ciągle doznaje kontuzji ..." Jak zwykle mylisz fakty, co za niespodzianka :) To Stroll miał problem z utrzymaniem się na rowerze, Alonso miał co najwyżej problem z jakąś kobietą, która nie potrafiła prowadzić auta i go staranowała swoim pojazdem. Natomiast połamane kości u Alonso wynikały z kraksy w GP Australii spowodowanej... awarią hydrauliki. "Tylko o czym by wtedy opowiadał dziennikarzom ... robiąc z siebie bohatera, który prowadzi bolid z połamanymi kośćmi" Było wręcz odwrotnie, bo Alonso popękane (różnica mieć popękane a połamane, niestety większości takie niuanse umykają, bo po co wysilać szare komórki) kości ukrywał przez prawie rok. Pamiętam doskonale jak uderzył w bandę trzymając do końca ręce na kierownicy i wiele osób się dziwiło, że nic mu się nie stało po takim szarpnięciu... Alonso się nie przyznał do kontuzji, w mediach była cisza - i dobrze - i dopiero teraz, po kontuzji Strolla Fernando o tym opowiedział. Podobnie zresztą jak Kimi w 2019 kiedy miał kontuzję nogi - też nie chciał mówić, co się dokładnie stało. Stwierdził tylko, że lepiej już pić alkohol niż uprawiać sporty, bo po alkoholu ma się tylko kaca, a nie kontuzje :) Choć chyba sam już nie pamięta, jak po alkoholu spadał z pokładu jachtu w Monako :))) Choć tego faktycznie mógł nie pamiętać - stary pijus :) I akurat Kimi historię różnych kontuzji też ma bogatą, przecież nawet pauzował pod koniec 2013 roku z powodu operacji pleców (oficjalny powód, a jaki był nieoficjalny tez chyba wszyscy wiedzą), a plotki o jego różnych wypadkach i kontuzjach pojawiały się co rusz :)
11.03.2023 00:37
0
@ 10. devious " Jak zwykle mylisz fakty, co za niespodzianka :) " Nie, raczej jestem ciut złośliwa ;-), jeśli chodzi o Alonso, a ponieważ pod tym newsem dyskusja nie jest całkiem na poważnie, to myślę, że akurat tutaj mogę sobie na coś takiego pozwolić ;-). Ale widzę, że Ty jak zwykle nie dasz złego słowa na Alonso powiedzieć ( napisać ), co za niespodzianka ;-). " Natomiast połamane kości u Alonso wynikały z kraksy w GP Australii spowodowanej... awarią hydrauliki. .... Było wręcz odwrotnie, bo Alonso popękane (różnica mieć popękane a połamane, niestety większości takie niuanse umykają, bo po co wysilać szare komórki) " To w końcu miał POŁAMANE kości - jak najpierw napisałeś, czy POPĘKANE kości - jak napisałaś zaraz potem ? Ponieważ faktycznie to jest duża różnica i akurat mi takie niuanse nie umykają, gdyż sama miałam jedno i drugie. Z pękniętą kością w okolicy łokcia ( nie wiedząc o tym ) byłam na kilkudniowym spływie kajakowym ... i mimo bólu dało się funkcjonować, natomiast kiedy kość trzasnęła całkowicie ( złamanie ) praktycznie nie dało się ruszać ręką ... - więc jaką kontuzję miał Alonso, pęknięcie, czy złamanie ? Inna sprawa, że tak doświadczony zawodnik, chyba powinien pamiętać, iż w tego typu sytuacjach nie wolno trzymać rąk na kierownicy ... A skoro nie przyznał się do kontuzji wtedy ( co zrozumiałe ), to po co wracał do tematu teraz ... Można było trzymać się obecnej sytuacji Strolla i nie wracać do przeszłości, przypominając o sobie - jak to dzielny Alonso jeździł mimo bólu. Zwłaszcza, że nie on pierwszy i nie ostatni, jeśli chodzi o kierowców F1. No, ale Hiszpan przecież zawsze musi w centrum zainteresowania ;-). Z Kimim było nieco inaczej, robił co chciał ( nie tylko po alkoholu ) i brał udział w zawodach na które prawdopodobnie nigdy nie miał zgody zespołu - zwłaszcza na początku kariery w McLarenie. Jednak nawet długo po fakcie ucinał temat w rozmowach z dziennikarzami ( co sam przyznałeś ;-) ). Jedynie operacja pleców z 2013 była przez niego nagłośniona, ale z zupełnie innego powodu ...
11.03.2023 00:47
0
* ale Hiszpan przecież zawsze musi być w centrum zainteresowania
11.03.2023 09:52
0
@elin "Chyba bym się bała zapytać jakie kobiety w ciąży znasz ... skoro na myśl Tobie przychodzą ucieczki z domu, by minimalizować ryzyko ... ;-DDD" Zapewniam, że moja opinia nie jest odosobniona :-)) W pełni też zgadzam się z użytkownikiem Grzesiek12, że nawet ciąża nie jest tutaj warunkiem obligatoryjnym- nigdy nic nie wiadomo. :D Takie są dziewczyny- nie znamy dnia, ani godziny :DDD Wybaczcie, że się wtrącę... "Nie zauważyłam, żeby Kimi stanowił jakieś szczególne zagrożanie" To ciekawe :DDD Fanka Kimiego, który jeszcze nie tak dawno np. wjezdzał na prostej w Giovinazziego (Portugalia 2021), czy w Vettela (Austria 2021), twierdzi, ze nie dostrzega zagrożenia ze strony Kimiego dla siebie i innych :DDD Mam nadzieję, że występ w Nascar nie zakończy się jak ostatni występ w tej serii- czyli w typowy dla Kimiego sposób :-P :DD * Nie musiałem, ale chciałem ;-) Chociaż, może faktycznie lepiej zaliczyć ponownie bande, niż narażać się w domu na humory i wahania nastroju kobiety w ciąży :-DDD "Inna sprawa, że tak doświadczony zawodnik, chyba powinien pamiętać, iż w tego typu sytuacjach nie wolno trzymać rąk na kierownicy ..." Prędkość była relatywnie niewielka na poboczu. W dodatku zwir hamował, a Alonso ustawił bolid bokiem próbując ratować sytuację do końca i zapewne oszczędzić bolid. Widzę, że według NIEKTÓRYCH najlepiej jakby juz w srodku zakretu puścił ręce, zasłonił oczy i zaczął piszczeć :DDD No cóż, widać są gusta i guściki ;-))))) Muszę dodać :) Ciesze się, że użytkownikowi Grzesiek12 udało się tak zacną użytkowniczkę sprowoko.... uaktywnić :D Popieram każdą taką inicjatywę :DDD
11.03.2023 12:56
0
@8 moje celowe zastosowanie błędu językowego było tylko i wyłącznie wyrazem szacunku do owych, byłych kierowców F1. Nie sądzę byś zrozumiał dlaczego tak postąpiłem bo zamiast pomyśleć i przeanalizować wolałes pokazać na swój sposób jak bardzo jesteś wszystko wiedzący i jak bardzo masz potrzebę komuś pokazać ,że się myli w sposób ubliżający... To tylko pokazuje jakim jesteś człowiekiem i jak nisko jesteś w hierarchii. Moje dyskusja się właśnie kończy bo nie będę się kłócił w internecie z kimś dla kogo poniżenie przez internet jest jedynym sposobem na dowartościowanie. Dziękuję dobranoc
11.03.2023 13:02
0
@8 przepraszam za formę.... Nie czytałem twoich postów i nie zauważyłem, że określasz się mianem kobiety... A teraz możesz sobie już gratulować, bić brawa i mówić do monitora z uśmiechem na twarzy " ale mu dowaliłam"... "Ale jestem fajowa"
11.03.2023 18:47
0
@9. elin Tam gdzie Kimi, tam i elin ;) @ "@ Emer7 Chyba bym się bała zapytać jakie kobiety w ciąży znasz ... skoro na myśl Tobie przychodzą ucieczki z domu, by minimalizować ryzyko ... ;-DDD" Myślę, że chodziło mu o typową kobietę i, aby była emocjonalnie niestablina, wcale nie potrzeba ciąży, uwierz mi... Nie wszystkie są takimi rozsądnymi ostojami spokoju, jak Ty ;).
11.03.2023 23:45
0
@ 13. Emer7 " W pełni też zgadzam się z użytkownikiem Grzesiek12, że nawet ciąża nie jest tutaj warunkiem obligatoryjnym- nigdy nic nie wiadomo. :D Takie są dziewczyny- nie znamy dnia, ani godziny :DDD " Widocznie tak musi być, aby Wam mężczyznom nie było w życiu zbyt błogo ... i zbyt nudno ;-))). Lepiej się ciesz, a nie narzekaj ;-D " Fanka Kimiego, który jeszcze nie tak dawno np. wjezdzał na prostej w Giovinazziego (Portugalia 2021), czy w Vettela (Austria 2021), twierdzi, ze nie dostrzega zagrożenia ze strony Kimiego dla siebie i innych :DDD " Fanie Alonso, a to Ty jeszcze nie wiesz, że w wyścigach mogą zdarzyć się kraksy ... ;-D Tylko o ile są kierowcy o których krążą opinie, iż stanowią zagrożenie na torze dla innych ... tak jakoś nigdy nie słyszałam, aby do tego grona ktoś zaliczał i skarżył się na Kimiego. A co jego ostatniego występu w NASCAR, to akurat nie było wina Fina - radzę sprawdzić ;-D " Prędkość była relatywnie niewielka na poboczu. W dodatku zwir hamował, a Alonso ustawił bolid bokiem próbując ratować sytuację do końca i zapewne oszczędzić bolid. " No tak, przecież Ty ZAWSZE musisz bronić i usprawiedliwiać Alonso ... Tylko, że to co napisałeś w żaden sposób Go nie usprawiedliwia, a wręcz odwrotnie pokazuje, iż : - albo Alonso źle ocenił sytuację ( uważając, iż można uratować bolid ) i dlatego nie zdjął rąk z kierownicy - albo postawił siebie ponad przepisami, które jasno wskazują, jak w danej sytuacji powinien zachować się kierowca i świadomie postanowił się ich nie trzymać Jedno i drugie raczej nie świadczą zbyt dobrze o kierowcy z takim doświadczeniem jak Alonso. Aaa ... no i jest jeszcze jedna możliwość, że Alonso zwyczajnie nie zna obowiązujących procedur lub ich nie rozumie ... ;-DDD * Nie musiałam, ale chciałam ;-) " Ciesze się, że użytkownikowi Grzesiek12 udało się tak zacną użytkowniczkę sprowoko.... uaktywnić :D Popieram każdą taką inicjatywę :DDD " Dziękuję za miłe słowa :-) i oczywiście spróbuję Ciebie równie nie zawieść ... , czyli " wnerwiać " przy każdej możliwej okazji ;-)))) @ 16. Vendeur " Tam gdzie Kimi, tam i elin ;) " Jakoś mnie ta tematyka nadal bardzo przyciąga ;-) Z tą " rozsądną ostoją spokoju " u mnie też różnie bywa ;-)), ale się staram :-).
12.03.2023 08:53
0
@elin Droga elin :-) "A co jego ostatniego występu w NASCAR, to akurat nie było wina Fina - radzę sprawdzić ;-D" Ja wiem, ale skoro Ty pozwalasz sobie na uszczypliwości odnośnie wypadku ALO na rowerze, czy w Australi, które nie były jego winą, więc czemu mnie nie wolno tego samego? Tym bardziej, że jak sama wyżej przyznałaś, dyskusja nie jest do końca na poważnie ;-))) "tak jakoś nigdy nie słyszałam, aby do tego grona ktoś zaliczał i skarżył się na Kimiego." Może nie słuchałaś lub NIE CHCIAŁAŚ słyszeć :DDD "Tylko, że to co napisałeś w żaden sposób Go nie usprawiedliwia, a wręcz odwrotnie pokazuje, iż : - albo Alonso źle ocenił sytuację ( uważając, iż można uratować bolid ) i dlatego nie zdjął rąk z kierownicy - albo postawił siebie ponad przepisami, które jasno wskazują, jak w danej sytuacji powinien zachować się kierowca i świadomie postanowił się ich nie trzymać Jedno i drugie raczej nie świadczą zbyt dobrze o kierowcy z takim doświadczeniem jak Alonso. Aaa ... no i jest jeszcze jedna możliwość, że Alonso zwyczajnie nie zna obowiązujących procedur lub ich nie rozumie ... ;-DDD * Nie musiałam, ale chciałam ;-)" Pozwól, że za tę troskę o ręce Alonso i przepisy jakoś się Tobie odwdzięczę :-))) Czuje się wręcz zobowiązany :DDD Wpisz proszę w yt: 1.Kimi Raikkonen crash Bahrain GP 2021 FP1 2.Raikkonen crash monza - FP3 2007 3.F1 2015 Austin GP Kimi Raikkonen Crash 4.Kimi Raikkonen crash Abu Dhabi GP 2021 FP2 5.F1 2016 Monaco Raikkonen Crashes *Zagadka* Co łączy wymienione przykłady? ... *Odpowiedz proszę wpisać w wykropkowane miejsce :DDD
12.03.2023 09:48
0
@elin Pominąłem najważniejsze :-)) "Widocznie tak musi być, aby Wam mężczyznom nie było w życiu zbyt błogo ... i zbyt nudno ;-))). Lepiej się ciesz, a nie narzekaj ;-D" Kobiece podejście, czyli w skrócie "tak musi być, ciesz się" :DDD
12.03.2023 23:38
0
@ Emer7 Drogi Emer7 :-) " Ja wiem, ale skoro Ty pozwalasz sobie na uszczypliwości odnośnie wypadku ALO na rowerze, czy w Australi, które nie były jego winą, więc czemu mnie nie wolno tego samego? " Ależ wolno, tylko pamiętaj, że robię dokładnie to samo odnośnie Fernando ;-) I tak samo jak Ty postanowiłeś NIGDY nie dostrzegać błędów i wad Alonso, tak ja nie będę tego dostrzegać w przypadku Kimiego ;-DD " Pozwól, że za tę troskę o ręce Alonso i przepisy jakoś się Tobie odwdzięczę :-))) Czuje się wręcz zobowiązany :DDD " Dziękuję, dobrze znowu sobie przypomnieć Kimiego w bolidzie F1 ;-) Ale może następnym razem poproszę nie kraksy, a np. walkę na torze w wykonaniu Fina lub kiedy wjeżdża na metę jako pierwszy ;-)) * zdecydowanie lepiej się będzie oglądało ;-))) A odpowiedź na Twoje pytanie ... - wymienione przykłady łączą wypadki i głupota obu kierowców, by nie zdejmować rąk z kierownicy do końca A różni ... - Kimi najwyraźniej potrafił lepiej oceniać sytuację i nie łamać ( czy też doprowadzać do pęknięć - nadal nie wiem jakiej w końcu kontuzji doznał Alonso ...) kości ;-DDD " Kobiece podejście, czyli w skrócie "tak musi być, ciesz się" :DDD " Raczej - kogo sobie wybrałeś to masz i nie narzekaj na swój własny wybór ;-D I tym pozytywnym akcentem, chyba kończymy, ponieważ temat już wyczerpany. Do kolejnego spisania ... i Pozdrowionka :-)
13.03.2023 08:14
0
@elin "wymienione przykłady łączą wypadki i głupota obu kierowców, by nie zdejmować rąk z kierownicy do końca" A zatem, stosując Twoją argumentację Kimi trzymając ręce do końca: -Nie zna przepisów lub stawia się ponad nimi, -Jedno i drugie żle o nim świadczy :-))) A biorąc pod uwagę doświadczenie Kimiego w tego typu zdarzeniach ;-P, tym bardziej powinien on znać przepisy i się do nich stosować- NIEPRAWDAŻ ??? :DDD "najwyraźniej potrafił lepiej oceniać sytuację i nie łamać ( czy też doprowadzać do pęknięć - nadal nie wiem jakiej w końcu kontuzji doznał Alonso ...) kości ;-DDD" Może to zwykły fart, a może to wynikać właśnie z doświadczenia Fina :-PP :-))) A tak bardziej serio... Myślę, że w takich sytuacjach zagrożenia kierowca próbuje instynktownie zapobiec wypadkowi lub ograniczyć jego skutki. "Raczej - kogo sobie wybrałeś to masz i nie narzekaj na swój własny wybór ;-D" Przecież ja tylko streściłem TWOJĄ wcześniejszą wypowiedz Ech, ŁYMYN ;-))) "chyba kończymy, ponieważ temat już wyczerpany" Teraz tak :-)))) Do miłego następnego :-) Pozdrawiam
13.03.2023 10:15
0
*Przecież ja tylko streściłem TWOJĄ wcześniejszą wypowiedz, a Ty od razu tak ostro i bezwzględnie stawiasz sprawę :DDD
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się