Fernando Alonso przekonuje, że każda ekipa, która ma wolny fotel wyścigowy na przyszły sezon stanowi opcję na przyszłość, ale jednocześnie twierdzi, ze priorytetem jest pozostanie z Alpine.
Obecny kontrakt Alonso wygasa z końcem bieżącego sezonu po tym jak do zespołu z Enstone powrócił w 2021 roku, podpisując umowę na dwa lata.
Po tym jak Sebastian Vettel ogłosił zakończenie kariery, na rynku transferowym zrobiło się niemałe zamieszanie, a Hiszpan najwyraźniej wykorzystuje sytuację na swoją korzyść. Sęk w tym, że Alpine również ma asa w rękawie pod postacią Oscara Piastriego.
Nazwisko Hiszpana, ale nie tylko jego, łączone jest oczywiście z fotelem w Astonie Martinie, a sam zainteresowany tuż przed przerwą wakacyjną nie ma problemu, aby mówić iż nie wyklucza rozstania z obecnym pracodawcą.
"Od początku przerwy wakacyjnej znajdziemy się w punkcie kiedy będę musiał usiąść i podjąć jakąś decyzję" mówił Alonso. "Przerwa wakacyjna zaczyna się w poniedziałek."
"Pracujemy i rozwijamy ten projekt wspólnie od dwóch lat. Stajemy się coraz bardziej konkurencyjni."
"Prawdopodobnie chciałbym tutaj pozostać. Ale nie usiedliśmy jeszcze właściwie i nie posunęliśmy spraw do przodu. Wszystko jest jeszcze możliwe."
Dwukrotny mistrz świata po nieudanej przygodzie z McLarenem po sezonie 2018 zrobił sobie dwuletnią przerwę od ścigania w F1, skupiając się na występach w WEC, IndyCar i Dakarze.
Teraz przekonuje jednak, że jego motywacją jest tylko Formuła 1 i fotel w innych seriach w ogóle nie wchodzi w grę.
"Uważam, że jestem tutaj świeży i bardzo zmotywowany" mówił. "Nie mogę doczekać się przyszłego sezonu i tego co przyniesie nam drugi rok startów w nowych przepisach."
"Mamy się ścigać w Las Vegas, może w Południowej Afryce. Wszystko to sprawia, że jest to kusząca wizja."
"Czuję się bardzo szybki w tym roku. W zeszłym miałem trochę problemów, ale w tym czuję się, że daję z siebie 100 procent. Teraz nawet próba rozważania o samochodach sportowych czy IndyCar sprawia, że myślę sobie: nie teraz. Wyrzucam to ze swojej głowy i pozostaję skupiony na F1."
29.07.2022 08:01
0
Fernando, po cholerkę przeciągasz swoją karierę?
29.07.2022 08:48
0
Niedługo pewnie zostanie ogłoszony w Astonie, a Piastri w Alipne.
29.07.2022 08:57
0
1-Grzesiek 12.- A ja uważam, że dopóki ma chęć i motywację, niech jeździ. Widać, że nie może żyć bez ścigania. Nadal jest w formie, choć ostatnio jego jazda jest trochę "dziwna". Może w sprzyjających warunkach uda mu się wygrać jakiś wyścig, zanim odejdzie na dobre.
29.07.2022 09:58
0
@12 ... aby ignoranci mogli zadawać durne pytania...
29.07.2022 10:40
0
@ 3. indrid cold Co do jego dziwnej jazdy. To dla mnie odpowiedzią są kwalifikacje w Kanadzie. Pokazał tam że gdyby miał topowy bolid walczył by jak za starych czasów. Myślę ze lepiej by radził niż kierowcy Ferrari i zapewne mocniej cisnął Versrappena. Niestety raczej na angaż do czołowej Trójki zespołów nie ma szans i jeśli mu odpowiada bujanie się w środku stawki, jego wybór. Ja tylko uważam że trochę rozmienia się na drobne
29.07.2022 11:14
0
Lepiej aby dalej jeździli Alonso, Vettely itd. Dzięki temu Alpine jest 4 w generalce a przy jakiś gowniarzach byłoby gadanie, że Piastri i inne ogórki nie mają dobrego auta. Wyciągają 100 z auta. Dzięki temu środek stawki jest ciekawszy. Jeżdżą topowi zawodnicy. 41 letni Kimi dalej jest mocniejszy od połowy obecnej stawki.
29.07.2022 12:42
0
Grzesiek 12. - Pisząc "dziwna" nie miałem na myśli "słaba". Zgadzam się, że nic nie stracił ze swojego rzemiosła i gdyby samochód na to pozwalał, to Ferdek rzuciłby wyzwanie każdemu w stawce. Dopóki jest w formie i nie jest wolniejszy od kolegi z zespołu, to nie rozmienia swojej kariery. Oczywiście nie można ciągnąć tego w nieskończoność, ale może do tego czasu uda się coś wygrać. Byłby to po prostu miły akcent na koniec kariery.
29.07.2022 13:37
0
Fernando lubi klasyfikację, a zwłaszcza gdy w nich prowadzi. Chyba chce przeskoczyć Rubensa w ilości przejechanych wyścigów.
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się