Przedstawiciele aktualnych mistrzów świata zgodnie przyznają, że uporali się już z kłopotami po stronie jednostki napędowej, o których dużo mówiło się w ostatnim czasie. Niemcy są nawet przekonani, iż ich motor spisuje się teraz zdecydowanie lepiej na torach położnych wysoko nad poziomem morza.
Temat problemów Mercedesa w kwestii niezawodności jednostki napędowej był ostatnio dość często poruszany w padoku F1. Niemcy mieli zmagać się z olbrzymimi kłopotami, zwłaszcza jeśli chodzi o silnik spalinowy.
Z tego powodu Valtteri Bottas otrzymał aż 3 nadprogramowe komponenty, a Lewis Hamilton takowy element dostał podczas weekendu w Turcji. Wiele wskazywało na to, iż Brytyjczyk w końcówce sezonu nie uniknie kar za kolejne wymiany, co mogłoby mu bardzo utrudnić walkę o mistrzostwo świata z Maxem Verstappenem.
Na szczęście z obozu Mercedesa wreszcie popłynęły dobre wieści na froncie silnikowym. W Meksyku, gdzie tor stawia unikalne wyzwania dla jednostki napędowej, wszystko działało bez zarzutu, a Toto Wolff przyznał nawet, że jego ludzie znaleźli rozwiązanie wcześniejszych problemów:
"Obecnie jesteśmy na tym samym poziomie niezawodności, który mieliśmy w przeszłości. Nie obserwowaliśmy tego zjawiska, co wydaje się być krokiem naprzód. Mam nadzieję - odpukać - że po stronie niezawodności jesteśmy już na dobrej drodze", mówił Austriak, cytowany przez RacingNews365.
Meksykańskie rozrzedzone powietrze zawsze stanowiło nie lada wyzwanie dla niemieckich silników, a już szczególnie dla ich turbosprężarki. Wobec tego przed przyjazdem na obiekt Autodromo Hermanos Rodriguez spodziewano się, że Mercedes będzie dużo tracił na tym polu do Hondy, która z reguły w takich warunkach nie miała większych problemów.
Tymczasem ku zaskoczeniu wielu ekspertów, jednostki napędowe w bolidach W12 spisywały się znakomicie, o czym świadczą prędkości uzyskiwane na prostych oraz wyniki sobotnich kwalifikacji, w których Valtteri Bottas oraz Lewis Hamilton zajęli dwie pierwsze pozycje.
Dyrektor ds. inżynierii torowej Mercedesa, Andrew Shovlin, uważa, że ich osiągi w Meksyku potwierdzają postępy, jakie poczynili w zakresie samego silnika:
"Wiemy, że poczyniliśmy pewne postępy. Trudno powiedzieć, czy Honda też je poczyniła", stwierdził Brytyjczyk.
"W ten weekend skupiliśmy się głównie na podwoziu i tym, jak możemy uzyskać nieco większą przyczepność, nie ślizgając się i nie przegrzewając. Nie mieliśmy też deficytu po stronie jednostki napędowej, ale musimy jeszcze wszystko przeanalizować."
"Jeżeli chodzi zaś o sam wyścig, to najpierw musicie przyjrzeć się sekwencji wszystkich wydarzeń, a dopiero później próbować to zrozumieć."
10.11.2021 08:08
0
Pewnie problemy z silnikiem rozwiązali jednak to RB wydaje się mieć teraz lepszy pakiet tj silnik plus auto do tego. A teraz raczej będą tory gdzie duża moc silnika nie będzie aż tak mocno potrzebna. Bardziej przyda się wydajne auto.
10.11.2021 08:13
0
JESLI Verstappen dojedzie w każdym wyścigu do mety, to Hamilton musi każdy wyścig wygrać. To nie tylko wyścig między nimi ale Hamiltonowi punkty mogą zabrać Bottas i Perez. VER ma mistrzostwo w kieszeni. Bottas mógł kiedyś robić za Kamikaze (generalnie dziwię się, że nie zrobił tego ani razu w tym sezonie), ale teraz ma już to gdzieś i chce wygrywać. Hamilton jest w ciemnej d...
10.11.2021 09:49
0
Jeszcze nikt nic w kieszeni nie ma. Max jest w dobrej pozycji bo wydaje się w tej chwili mieć bardziej konkurencyjne auto. Ale wystarczy jakaś awaria czy wypadek i gra zaczyna się od nowa. Oczywiście podobnie może zdarzyć się Lewisowi i wtedy Max będzie miał tytuł w kieszeni.
10.11.2021 11:19
0
Akurat rozwiązali problemy. Dodali kilka nowych silników do puli i zapewnili sobie w ten sposób komfort, oraz możliwość korzystania z dość przyzwoitych osiągów.
10.11.2021 12:05
0
Smeszy mnie zpisanie zeczy typu max jest już mistrzem, max ma majstra w kieszeni. Ludzie przeciez wystarczy ze max raz niedojedzire i wszysto wywala sie do gory nogami. Jesli przed wyscigiem w abuzabi bexzie mial 26 pkt to wtedy mozna pisac ze jest mistrzem. A w brazyli to mercedes moze dominowac. Tego nikt nie wie
10.11.2021 12:24
0
@3 Ludzie niejednokrotnie rozdawali tytuły już po kilku pierwszych wyścigach, w tym sezonie również. Tak siak czy owak Maks jest na 90 procent mistrzem. Już po następnym wyścigu może mieć komfortową przewagę 25pkt. IMHO mistrzem będzię już po wyścigu a Arabii, a może nawet i po Katarze.
10.11.2021 12:25
0
w* Arabii
10.11.2021 12:40
0
Oglądałem nagrania i nie wiem z czego to wynika, ale bolidy z silnikiem mercedesa przy wyższych prędkościach albo przy wyższych prędkościach obrotowych silnika wydawały dziwne dźwięki. Nie wiem czy to jakieś przedmuchy obok mikrofonu spowodowane chociażby ustawieniem chłodnic i zawirowaniem powietrza pod poszyciem bolidu, czy może dźwięk turbiny czy czegoś innego w samym silniku ale brzmiało to jakby silnik miał zaraz skonać. Byłoby miło gdyby to oznaczało awarię podczas wyścigu dla pana doskonałego, choć z drugiej strony wielu by stękało tak jak stęka o sezon 2016, że gdyby babcia miała wąsy... Co do "pewnego mistrzostwa" Verstappena, ma 19 punktów przewagi, pozostały 4 a może i 3 wyścigi jeżeli ktoś się nie wyrobi na czas. Teraz dopiero zrobiło się nerwowo. I to nie umiejętności czy bolid mogą zdecydować o losach tytułu ale przypadek.
10.11.2021 15:19
0
Nie chcę snuć żadnych teorii spiskowych, ale trochę to niezrozumiałe, że Bottasowi wymienili ostatnio tyle silników z powodu awaryjności, a Hamilton dostał w Turcji (z tej samej puli) silnik "igłę"... No chyba, że Bottas dostawał bardziej wyżyłowane, gdyż chcieli sprawdzić ile weekendów takie silniki są wstanie przejechać.
10.11.2021 16:04
0
Massa przegrał tytuł na ostatnim okrążeniu. Pierwszy tytuł Lewisa. O czym rozmawiamy? Alonso ma tytuł bo się młody wywalił z polecenia szefa ;p 24 punkty przewagi Ver nad Ham w ostatnim wyścigu, to każą Bot skasować tego pierwszego. W czym problem?
10.11.2021 16:17
0
Wtedy Perez,Gasly albo Tsunoda kasuje Lewisa i po zawodach.
10.11.2021 16:18
0
@10
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się