WIADOMOŚCI

Fisichella: Ferrari ma przewagę nad rywalami
Fisichella: Ferrari ma przewagę nad rywalami
Giancarlo Fisichella twierdzi, że włoski zespół zdominuje co najmniej pierwszą część zbliżającego się sezonu 2008.
baner_rbr_v3.jpg
Pomimo faktu, iż Ferrari nie było obecne na ostatnich grupowych testach w Bahrajnie, kierowca Force India uważa, że bolidy F2008 utrzymują wyraźną przewagę nad McLarenem – następnym najszybszym zespołem.

„Oni są znacznie lepsi niż reszta zespołów. Widać wyraźnie, że z przodu jest Ferrari, a potem za nim McLaren” mówił doświadczony włoski kierowca dla gazety „little horse”.

„McLaren jest tuż za Ferrari, dalej jest reszta” mówił Fisichella w wywiadzie udzielonym włoskiej „La Gazzetta dello Sport”.

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

32 KOMENTARZY
avatar
Tvey

16.02.2008 10:50

0

Fisi ma rację. Jeśli nic dziwnego się nie stanie, Ferrari będzie daleko z przodu, dopiero za nim Maki, BMW i może Renault.


avatar
Piotre_k

16.02.2008 11:19

0

To jest, jak mówią, oczywista oczywistość. Spróbowałby wytypować najsłabszy zespół w stawce ;)


avatar
Xardas

16.02.2008 11:44

0

Dokładnie , do miana ogona jest kilku pretendentów, włączając w to zespół G. Fisichella.


avatar
Smola

16.02.2008 11:49

0

Z zewnątrz Ferrari nic się nie zmieniło (no prawie), zaś wyciągnęli wnioski z zeszłego sezonu, współpraca z Schumim jest argumentem samym w sobie. Mało kto, ma takie doświadczenie bez TC jak Schumacher. Będzie gorąco na początku sezonu. Również obstawiam, że Ferrari będzie najmocniejsze w tym sezonie. Mało tego. Oni już prawdopodobnie są najmocniejsi, ale oni na pewno poprawią jeszcze małe co nie co, czyli będą jeszcze szybsi niż teraz... a to jest pocieszne :-)


avatar
Leeloo

16.02.2008 11:57

0

Nie bez powodu Schumi testował ferrari w końcóiwce ubieglego roku, jego rady są bezcenne !!


avatar
wrona12

16.02.2008 13:00

0

Na jakiej podstawie?? może w moczu to czuje?


avatar
Smola

16.02.2008 13:32

0

każdy śledzi poczynania rywali. A w moczu może też :-)


avatar
yantar

16.02.2008 14:14

0

Bolidy to tylko maszyny, czesci mozna wymiecic, ulepszyc itp. Kierowcy to drugie, niby sie mowi ze kierowca to tylko 25% sukcesu. Ale.. czlowiek nie maszyna. Wszystko wyjdzie w praniu, w tym sezonie bedzie tak sobie mysle jak malo kiedy rywalizowac ze soba ambicja kierowcow. Moga sie obsciskiwac, smiac sie do siebie ale oni jezdza po to by zwyciezac i udowadniac swoje umiejetnosci przed innymi. Za za poprzedni sezon sie uzbieralo, oj uzbieralo.


avatar
AndrzejOpolski

16.02.2008 16:32

0

Ferrari jakie jest każdy widzi... na testach. Zobaczymy jak wypadnie w podczas walki na torze w trakcie GP gdyż w tym sezonie więcej będzie zależało od umiejętności kierowców pozbawionych elektroniki. Na pewno szykuje się ciekawy i chyba nieprzewidywalny sezon.


avatar
renault f1

16.02.2008 17:29

0

dobrze mówi . Ferrari po sezonie w 2007 roku zmobilizowało po roku 2005 i 2006 i na pewno nie będzie chciało żeby im sie to mistrzostwo odebrało . ale ja mam nadzieję że ALONSO da czadu wierzę w niego i kibicuję mu POZDRAWIAM WSZYSTKICH URZYTKOWNIKÓW


avatar
ziutek

16.02.2008 18:53

0

Nooo, a jeszcze tylko BMW się podgoni do McLarenów i będzie jazda jazda niczym Mazda :P Coś mi się wydaje, że w tym sezonie będzie ciekawiej, bo w zeszłym to nudy były jak nigdy w F1. Ach, nie mogę się doczekać GP Australii.


avatar
ziutek

16.02.2008 18:54

0

Kurcze jeszcze tylko miesiąc!!!


avatar
jan55

16.02.2008 18:56

0

ma przewage, tylko szkoda ze kierowcy jej nie wykorzystają


avatar
wrona12

16.02.2008 19:00

0

Niecały miesiac został a luty ma 29 dni.


avatar
ziutek

16.02.2008 19:30

0

Miesiąc może mieć 28, 29, 30 lub 31 dni, więc nie możesz stwierdzić, że niecały miesiąc został.


avatar
kramer

16.02.2008 19:36

0

Masz rację yantar, i to jest piękne, a nie układy i kumoterstwo....


avatar
dziarmol

16.02.2008 20:30

0

jan55 kierowców mają dobrych myślę że pojawi się jakiś czarny koń i namiesza (nie mam na myśli ferrari)


avatar
Marti

16.02.2008 22:05

0

Fisico, tyle to my też wiemy :-) **Smola - mimo wszystko to juz nie jest "to" Ferrari, jakie było za czasów Schumiego ;/ **AndrzejuOpolski, miniony sezon zapowiadał się również ciekawie i nieprzewidywalnie a jak się potoczył, wszyscy wiemy. Obyśmy się znowu (ogólnie) nie rozczarowali...


avatar
Kazik

16.02.2008 22:45

0

Np właśnie sezon potoczył się bardzo nieprzewidywalnie.Na dwa wyścigi przed końcem Lewis był już prawie mistrzem (w/g Ciebie Marti też) a dzięki tytułowi Kimiego (zdobytym w ostatnim wyścigu) zupełnie nie czuję się rozczarowany.


avatar
Marti

16.02.2008 23:01

0

Pozwól, że sprecyzuję i wyjaśnię: owszem, sezon był nieprzewidywalny, lecz nie tylko w tej kwestii (tytuł mistrza świata). Nie czuję sie rozczarowana faktem, że to Kimi a nie Lewis (mój faworyt) zdobył tytuł. Ja jako fan F1 jestem rozczarowana tym, co zafundowali nam kierowcy w tamtym roku, obiecywałam sobie wielką, fair walkę na torze pomiedzy Alonso, Hamiltonem, Raikkonenem i Massą. Ile z tej prawdziwej walki doświadczylismy - wiemy. Rozumiem sytuację w Ferrari (Felipe numer 2), lecz to co nam zafundowali kierowcy McLarena i wszystko inne co było z tym związane, powiązane i przywiązane jest, OBIEKTYWNIE patrząc, rozczarowujące. Nie wierzę, że osoba, która zawsze jest obiektywna (np. Ty Kazik) nie jest chociaż trochę rozczarowana sezonem 2007 (biorąc pod uwagę wszystkie zaistniałe sytuacje).


avatar
Kazik

16.02.2008 23:14

0

Losy tytułu były nieznane do ostatniego wyścigu a to,że Lewis będzie kandydatem (faworytem) przed sezonem było bardzo nieprzewidywalne.Temat pt.Mc Laren-kierowcy-Dennis-afery to osobna kwestia,która została już tutaj dokładnie "przewałkowana" więc do niej nie wracam.


avatar
Marti

16.02.2008 23:26

0

Kazik, za każdym razem, gdy jakiś kierowca zdobędzie tytuł w ostatnim GP to teoretycznie (niezaleznie ile wynosi różnica punktowa) losy ów tytułu są nieznane do tego ostatniego wyścigu :-). Dla mnie Lewis od początku był jednym z czterech pretendentów do tytułu 2007 (faworytem jeśli pamiętasz był Massa).


avatar
Marti

16.02.2008 23:28

0

P.S. Uściślam: Massa był moim faworytem przed sezonem 2007. Po paru wyścigach i objęciu prowadzenia w klasyfikacji został nim Hamilton.


avatar
dziarmol

17.02.2008 13:34

0

Marti przypuścmy że Mclaren jest uczciwy i nie" wykrada" z Ferrari tajnych danych .W świetle powyższego jakie szanse miałby Lewis Hamilton na zdobycie mistrzostwa ? Obawiam się że jego szanse spadły by o połowę . Powód ? niekonkurencyjny bolid . Ciekawi mnie twoje zdanie poz. : }


avatar
Marti

17.02.2008 13:43

0

:-) miałby takie same szanse jak np. Raikkonen w niekonkurencyjnym bolidzie, to chyba oczywiste. Żaden kierowca nie zdobedzie tytułu bez odpowiedniego (szybkiego, bezawaryjnego) samochodu. Wiadomo, że nawet wielcy mistrzowie (np. Senna, Schumacher) nie byliby konkurencyjni w takim np. Super Aguri. Wybacz, ale nie rozumiem jaki jest sens Twojego pytania, skoro odpowiedź na nie jest jasna i oczywista. Odpozdrawiam.


avatar
Piotre_k

17.02.2008 21:52

0

Taki fenomen socjologiczny: news jest o Fisichelli, a dyskusja na forum i tak schodzi na Hamiltona... Zabawne


avatar
walerus

17.02.2008 22:05

0

dobre...


avatar
Kazik

18.02.2008 01:14

0

News w sumie dotyczy Ferrari (Fisico jest na drugim planie).Generalnie to ub.sezon potoczył się nieco inaczej niż przewidywano.Od strony sportrowej trzymał nas w napięciu do końca bo trudno raczej było przewidzieć,że po ostatnim wyścigu to właśnie Kimi dosięgnie korony mistrza.Nie wiemy jak potoczą się losy sezonu 2008 (wszystko wstępnie wskazuje na Ferrari) ale mając na uwadze nieprzewidywalność F1 możemy spodziewać się emocji (zgodnie z tym co zawsze przewidywała forumowiczka Marta-ikona) napewno będziemy się nieżle bawić. Hey.


avatar
walerus

18.02.2008 09:14

0

Kazik - masz na myśli chipsy i takie tam...?


avatar
pz0

18.02.2008 09:33

0

Ubiegły sezon był z jednej strony nudny jak flaki z olejem (pytanie: kto wygra wyścig, odpowiedź McLaren albo Ferrari, inne rozwiązanie niemożliwe), z drugiej strony, pytanie kto zdobędzie tytuł i tu emocje jak nigdy. Myślę że w tym sezonie może być odrobinę inaczej, W walkę o wygranie pojedynczego GP może ktoś się jeszcze wmiesza, ale sprawa tytułu obawiam się że już po paru GP może być jasna. Liczę też na wyrównaną walkę kilku teamów tzw. drugiej grupy.


avatar
Marti

18.02.2008 10:58

0

Ikono Kazimierzu - widzę, że jesteś już znudzony okresem "nieatakowania" mojej osoby. Nie wiem, po co zaczynasz, ale ja zamykam tutaj dyskusję z Tobą. Kropka. Basta.


avatar
Kazik

18.02.2008 23:45

0

Good Night. (obiektywnie). Niewidoma raczej nie jesteś.


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu